StoryEditor
Opakowania
30.10.2019 00:00

Teraz ekologia! Firmy kosmetyczne i opakowaniowe zwarły szyki w walce o czystość planety

Papierowe tubki i butelki, wymienne sztyfty dezodorantów, biodegradowalne i recyklingowe opakowania, uzupełnianie kosmetyków i zwrot opakowań – firmy kosmetyczne zwiększają siły i środki, aby opracować innowacyjne formuły opakowań i metody ich utylizacji, które będą przyjazne dla środowiska.

Starania marek w walce o planetę pozwalają sądzić, że jesteśmy coraz bliżej zwiększenia pozytywnego wpływu na środowisko i opanowania gigantycznego problemu, jakim są miliony ton plastikowych odpadów produkowanych przez przemysł kosmetyczny. To dobra informacja dla wszystkich, którzy obawiali się, że firmy kosmetyczne nie zdołają znaleźć rozwiązań dla opakowań kosmetycznych, takich by były ekologiczne i przyjazne naturze. To największe globalne wyzwanie tego sektora.

Firmy skoncentrowały się na zrównoważonym rozwoju, bo nie mają wyjścia i decyduje o tym nie tylko katastrofalny stan naszej planety. Ekologia i naturalność to jedne z kluczowych oczekiwań wobec marek beauty, o czym mówiły Beata Kaczorek, consumer and shopper director i Agnieszka Krzesińska-Jagiełło, client business partner z firmy Nielsen podczas VII Forum Branży Kosmetycznej.

Ekologia to obecnie modny temat, również w Polsce. Głośnym echem odbijają się wszelkie informacje o kryzysie klimatycznym. Producenci coraz intensywniej mówią o tym, że trzeba ograniczać plastikowe opakowania a w sklepach pojawiają się produkty, które nawiązują do ekologii i naturalności. Trend eko i natura zmieniają branżę beauty – zwróciły uwagę Beata Kaczorek i  Agnieszka Krzesińska-Jagiełło z Nielsena podczas swojej prezentacji na FBK 2019.

Plastik nie byłby problemem, gdyby istniał w Polsce sprawny system segregacji śmieci i recyklingu – uważa ponad połowa uczestników badania przeprowadzonego przez firmę TestMeToo na zlecenie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Tylko co piąty ankietowany zupełnie zakazałby stosowania plastiku. Równocześnie jednak konsumenci chcą, aby opakowania kosmetyków były przyjazne środowisku. Takie preferencje konsumentów unaoczniły się w wynikach raportu „Strategia Plastikowa i Kosmetyki. Nowa era opakowań”.

Strategia Plastikowa

Do 2030 roku wszystkie opakowania z tworzyw sztucznych, wprowadzane do obrotu na rynku unijnym, powinny nadawać się do ponownego użycia lub recyklingu, a ponad połowa wytwarzanych w Europie odpadów z tworzyw sztucznych ma być poddawana recyklingowi. 

Tak ambitne cele narzuciła  Komisja Europejska w tzw. Strategii Plastikowej. Dla Polski, która wg opublikowanego we wrześniu br. raportu Ecopreneur.eu, jest na 22. miejscu pod względem poziomu recyklingu wszystkich odpadów opakowaniowych, to wielkie wyzwanie. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, jako pierwszy związek branżowy, podjął temat Strategii Plastikowej i spytał Polaków, na jakie zmiany w opakowaniach kosmetyków są gotowi.

– Sektor kosmetyczny jest pierwszym, który w tak kompleksowy sposób mierzy się z wyzwaniami czekającymi przedsiębiorców i polską gospodarkę, w związku z bardzo intensywnymi działaniami Unii Europejskiej na rzecz walki z odpadami z tworzyw sztucznych – podkreśliła minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emilewicz, otwierając konferencję organizowaną przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego „Strategia Plastikowa i Kosmetyki. Nowa Era Opakowań”. Wydarzenie poświęcone było  przygotowaniom sektora do realizacji celów unijnego dokumentu.

Unilever

Marka Dove należąca do Unilevera, nie tylko wprowadza nowe butelki pochodzące w 100 proc. z recyklingu, nowe sztyfty w dezodorantach wielokrotnego użytku i do wielokrotnego napełniania, ale i porzuca plastikowe opakowania swoich kultowych mydeł. W ten sposób dąży do zmniejszenia zużycia pierwotnego plastiku o ponad 20,5 tys. ton rocznie. Ten cel osiągnie poprzez wyeliminowanie ponad 100 tys. ton obecnego śladu opakowań z tworzyw sztucznych (szacowanych na około 700 tys. ton) i „absolutną redukcję plastiku ”, podczas gdy pozostała część celu zostanie zrealizowana dzięki zastosowaniu tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu. Firma dołoży także starań, aby do 2025 roku zebrać i przetworzyć około 600 tys. ton plastiku rocznie.

Tubki papierowe L’Oréal i Albéa

Francuska firma kosmetyczna L’Oréal wspólnie z globalną firmą pakującą Albéa opracowała tubki kosmetyczne na bazie papieru. Produkcja przemysłowa oraz wprowadzenie na rynek produktów do pielęgnacji skóry w nowatorskim ekologicznym opakowaniu rozpoczną się już w przyszłym roku. Papierowe tubki kosmetyczne wykorzystują biologiczny i certyfikowany papieropodobny materiał, aby zastąpić większość plastiku, a jego korzyści środowiskowe zostały ocenione na podstawie opartej o wiele kryteriów analizy cyklu życia po zwiększeniu skali.

Stora Enso 

Stora Enso będzie produkować tekturową tubę do pakowania kosmetyków jako nową, przyjazną dla klimatu alternatywę dla tub plastikowych. Korpus tuby wykonany jest z powlekanej barierowej, odpornej na tłuszcz tektury, co sprawia, że jest odpowiednia do pakowania kremów do pielęgnacji skóry.

Obecnie wykonanie korpusu tuby z tektury zmniejsza zużycie tworzyw sztucznych o 70 proc. w porównaniu ze standardową tubą plastikową. Firma opracowuje również materiały biokompozytowe, które w przyszłości zastąpią plastikową nakrętkę i ramę tubki.

Tuba ta jest dobrym przykładem tego, jak wspólnie z naszymi klientami i ich dostawcami wprowadzamy innowacje, aby tworzyć opakowania przyszłości. Tekturowa tuba będzie oferować marki kosmetyków, które chcą przyciągnąć do konsumentów świadomych ekologicznie nową konkurencyjną alternatywę – mówi Henna Paakkonen-Alvim, wiceprezes ds. innowacji w Stora Enso.

Paper Bottle

Po tubkach przychodzi też czas na papierowe butelki. Produkty kosmetyczne w takim opakowaniu mogą zamienić się w papier zamiast plastiku. Rozwój wydajnych, w 100 proc. biologicznych i nadających się do recyklingu butelek papierowych na płyny planuje deweloper opakowań papierowych BillerudKorsnäs i specjalista od produkcji butelek z tworzywa sztucznego Alpla.

W tym celu BillerudKorsnäs i Alpla założyli społeczność Paper Bottle, czyli wspólne przedsięwzięcie pod nazwą Paboco. Do tej inicjatywy już dołączyli producenci dóbr konsumpcyjnych, tacy jak  L’Oréal, Carlsberg, The Absolut Company (Pernod-Ricard) i Coca-Cola Europe. Projekt, prowadzony przez Paboco, spółkę joint venture BillerudKorsnäs i Alpla, ma na celu stworzenie i przemysłową produkcję w 100 proc. nadających się do recyklingu butelek wykonanych z celulozy drzewnej z barierą na bazie biomateriałów, odporną na ciecze, CO2 i tlen oraz odpowiednią do płynów takich jak napoje gazowane i niegazowane, produkty kosmetyczne i inne.

Do tej pory wysokie właściwości barierowe (zdolność do wytrzymania przepuszczalności gazu) wymagane dla butelki zapewnia cienka warstwa PEF (furanoate polietylenu) holenderskiej firmy Avantium. PEF to polimer w 100 proc. pochodzenia roślinnego i nadający się do recyklingu. W ten sposób możliwe jest pełne przetworzenie butelki papierowej przez oddzielenie papieru i PEF.

Head & Shoulders

Head & Shoulders, marka Procter & Gamble, wprowadziła na polski rynek szampon w butelce wykonanej w 20 proc. z plastiku zebranego na  plażach. To pierwsze takie rozwiązanie  zastosowane w opakowaniach produktów do pielęgnacji włosów. Wprowadzeniu szamponu na polski rynek towarzyszą inicjatywy, których celem jest zwiększenie świadomości konsumentów na temat recyklingu plastikowych odpadów. 

Butelka szamponu Head & Shoulders z plastikowych odpadów zebranych na plażach powstała dzięki pracy tysiąca wolontariuszy i setek organizacji. To dzięki ich akcjom oczyszczania plaż udało się zebrać plastikowe odpady użyte później do jej wytworzenia. Plastik wyprodukowany z odpadów znalezionych na plażach stanowi 20 proc. butelki, a  całe opakowanie nadaje się do recyklingu. Do dziś, na kilkanaście rynków na świecie trafiło już ponad milion butelek z plastiku zbieranego na plażach. 

Polityka zwrotów opakowań

Inną ekologiczną opcją jest odbieranie opakowań albo ich powtórne napełnianie kosmetykami. Yope, polska naturalna marka kosmetyków i środków czystości, zaoferowała swoim użytkownikom możliwość odesłania opakowań po swoich produktach. W zamian oferuje zniżkę na kolejne zakupy.

Nieustannie szukamy nowych, bezpiecznych i przyjaznych dla środowiska rozwiązań. Zwrot opakowań po naszych produktach, to właśnie jedno z nich – czytamy w zakładce „Zwrot opakowań” na stronie sklepu internetowego Yope.

Yope zapewnia, że zwrócone butelki trafią do firmy, która przerabia je na tzw. płatek PET, z którego powstają nowe opakowania produktów, a także włókno poliestrowe służące do produkcji wypełniaczy poduszek i kołder, polaru, dywaników samochodowych czy folii do pakowania.

Odsyłać można opakowania z materiału PET razem z zamknięciem i etykietą, czyli butelki brązowe, zielone, białe i niebieskie wraz z pompkami, a także słoiki z zakrętkami (nie są natomiast przyjmowane tuby i uzupełnienia po mydłach). Butelek i słoików nie trzeba myć. Wybierając usługę „Zwrot opakowań”, zamawia się kuriera, który odbiera paczkę z pustymi opakowaniami.

Poza tym  firma  wymienia opakowania na takie, które nie tylko nadają się do recyklingu, ale też z niego pochodzą. Już teraz w butelkach wyprodukowanych w 100 proc. z R-PET oferowane są mydła, żele pod prysznic, środki czystości i płyny do mycia naczyń marki Yope. Drugi rodzaj materiału, z którego coraz szerzej marka korzysta to bio-plastik – tworzywo wyprodukowane nie z ropy naftowej, a ze źródeł odnawialnych (np. z trzciny cukrowej).

W butiku Yope można również napełniać produktami wielorazowe opakowania.

Iossi

Nie próżnuje pod względem postawy przyjaznej środowisku również Iossi, marka kosmetyków naturalnych, która rozszerzyła program #ZeroWasteByIossi polegający na możliwości zwrotu opakowań po zużytych kosmetykach. Dotychczas szklane słoiczki i buteleczki należało odesłać do siedziby firmy. Obecnie marka współpracuje w tym zakresie ze sklepami stacjonarnymi, które oferują jej produkty. 

Jako pierwsza marka kosmetyczna w Polsce zaprosiliśmy sklepy stacjonarne do udziału w ekologicznej inicjatywie przyjmowania zwrotów szklanych opakowań marki – mówi Joanna Hołuj, założycielka Iossi.

Dotychczas program zwrotu opakowań polegał na odsyłaniu lub oddawaniu szklanych pojemniczków do siedziby marki. Za trzy zwrócone opakowania (lub więcej) do kolejnego zamówienia dodawany jest gratis – małe serum do twarzy oraz nasiona do wysiania kwiatów lubianych przez pszczoły.

Teraz inicjatywa zostało poszerzona o możliwość oddawania pojemniczków w sklepach stacjonarnych współpracujących z Iossi, które następnie odsyłają je do siedziby marki. - Ten system zwrotu zaoszczędzi wiele przejazdów kurierów, ograniczając w ten sposób ślad węglowy, a dla niektórych klientów z pewnością będzie łatwiejszy i szybszy dodaje Joanna Hołuj.

Zalando 

Mając na uwadze zmiany, które będą wdrażane już w niedalekiej przyszłości, wysiłki firm zajmujących się kosmetykami zostały zwiększone i widać efekty tych działań. w ten nurt włączają się również detaliści, dystrybutorzy, platformy e-commerce. Do 2023 roku Zalando będzie projektować swoje opakowania w taki sposób, aby zminimalizować ilość odpadów, w szczególności eliminując tworzywa sztuczne jednorazowego użytku.

Teraz pudełka Zalando produkowane są w 100 proc. z materiałów pochodzących z recyklingu, torby wysyłkowe w 80 proc. z recyklingowanych tworzyw sztucznych, a opakowania na produkty kosmetyczne będą się składać w 100 proc. z papieru pochodzącego z odzysku. Do 2023 roku platforma wprowadzi zasady powtórnego obiegu i wydłuży tym samym żywotność co najmniej 50 milionów produktów. W 2019 roku firma przewiduje, że dzięki platformie odsprzedaży Zalando Wardrobe uda się przedłużyć żywotność blisko miliona artykułów. 

Widzimy wyraźny związek między działaniem w sposób zrównoważony, a dalszym sukcesem biznesowym. Tylko ci, którzy włączą zrównoważony rozwój do swojej strategii, pozostaną istotni dla klientów i zbudują źródło przewagi konkurencyjnej w przyszłości – powiedział Rubin Ritter, Co-CEO Zalando, która również postawiła na ekologiczne opakowania swoich artykułów.

Ulga podatkowa dla firm o podejściu eko?

Dbanie o środowisko opłaca się pod każdym względem. Znowelizowany pakiet dyrektyw odpadowych Unii Europejskiej zmieni zasady rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP) za opakowania, które wprowadzają na rynek. Do lipca 2020 roku powinny zostać uchwalone krajowe przepisy regulujące wdrożenie ROP w poszczególnych krajach UE. Jak informuje wiceminister środowiska Sławomir Mazurek – resort prowadzi konsultacje z przedsiębiorcami dotyczące nowych zasad gospodarki odpadami opakowaniowymi i rozważa zachęty m.in. fiskalne dla firm, które będą promować przyjazne dla środowiska i łatwe do recyklingu materiały.

Joanna Rokicka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
05.04.2024 12:50
Boop: Ponad 10 proc. produktów kosmetycznych ląduje na wysypiskach
Kryzys śmieciowy zmusza do zastanowienia nad tym, jak przemysł kosmetyczny nieopatrznie produkuje towar, który trafi na wysypisko bez zużycia.Sonia Roselli
Według nowych statystyk ponad 10 proc. produktów kosmetycznych marnuje się w łańcuchach dostaw marek, co oznacza, że co roku produkty ulegają zniszczeniu o oszałamiającej wartości 4,8 miliarda dolarów (3,8 miliona funtów). Nowy raport zrównoważonego sklepu internetowego Boop wykazał również, że nadprodukcja odpowiada za 6,2 proc. tych odpadów, a 4 proc. pochodzi z produktów wyrzuconych ze względu na uszkodzenie lub przekroczenie terminu przydatności do użycia.

Trzy główne przyczyny problemu odpadów w branży to: nadprodukcja, opakowania i niedoskonałe zapasy. Tak naprawdę opakowania stanowią 70 proc. odpadów branży kosmetycznej, a 95 proc. opakowań kosmetycznych jest wyrzucanych. Z raportu wynika, że niedokładne rejestrowanie zapasów przez marki oznaczają, że nie mogą one zarządzać swoimi produktami, co powoduje, że okres przydatności do spożycia produktów w magazynie ulega pogorszeniu.

Ambitne prognozy i trendy, takie jak zestawy w wydaniach bożonarodzeniowych i opakowania oparte na trendach, takie jak różowe pudełka użyte do promocji filmu Barbie w 2023 r., przyczyniły się do marnotrawstwa, ponieważ mają krótkotrwały urok dla klientów i po ustaniu intensywnej kampanii marketingowej stają się zbyteczne.

Z badania konsumenckiego przeprowadzonego przez Boop wynika, że jeden na czterech konsumentów jest gotowy zapłacić więcej za produkty zrównoważone. Ponad 95 proc. kobiet stwierdziło, że chętnie kupiłyby niedoskonałe produkty (np. z uszkodzonym opakowaniem lub z błędem drukarskim), a 23 proc. stwierdziło, że zapłaciłyby za nie pełną cenę. Jeśli chodzi o zachęty do zakupów, 78 proc. konsumentów stwierdziło, że influencerzy mieli największy wpływ na ich ekologiczne i ekologiczne wybory.

Czytaj także: Gdzie wyrzucić przeterminowane kosmetyki i opakowania po kosmetykach?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
18.03.2024 09:18
Co-packing dla branży beauty - realne korzyści niezależnie od skali biznesu
Co-packing dla branży beauty - realne korzyści niezależnie od skali biznesuMateriał Partnera
Niewystarczające zasoby ludzkie i technologiczne to powtarzający się problem na drodze rozwoju małych i średnich biznesów. Rosnące wolumeny, wejście na nowe rynki lub do nowych kanałów sprzedaży wymagają zmiany strategii handlowej. To z kolei przekłada się na zarządzanie produkcją, która musi sprostać tym wyzwaniom. Outsourcing usług i współpraca z niewielkimi podmiotami może doraźnie pomóc, ale na pewnym etapie rozdrobniona kooperacja produkcyjna zaczyna stanowić barierę, a to w konsekwencji oznacza utraconą sprzedaż. Rozwiązaniem może być co-packing realizowany przez operatora logistycznego.

Niezależnie od tego czy firma jest dużym, międzynarodowym producentem, czy prowadzi średniej wielkości biznes, są okresy w roku, gdy sprzedaż produktów kosmetycznych znacząco rośnie. Dzieje się tak przy okazji świąt czy wyjątkowych dni, jak np. Walentynki, Dzień Kobiet, czy Dzień Matki. Jak bowiem pokazują badania, ponad połowa Polaków najczęściej daje w prezencie właśnie produkty kosmetyczne(1). Co więcej, konsumenci oczekują, że kupowane na specjalną okazję produkty będą także wyjątkowo zapakowane, stąd popularność produktów lub zestawów w okolicznościowych opakowaniach. – Co-packing wciąż jest głównie procesem manualnym, czyli potrzebuje dużej liczby pracowników dostępnych na krótki okres czasu. Mało który producent ma taką elastyczność, jeśli chodzi o zasoby ludzkie. Podobnie jest z powierzchnią magazynową. Ustawienie stołów do pakowania, czy nawet linii automatycznej, które producent będzie wykorzystywał pod akcje sezonowe, wymaga dodatkowej przestrzeni – tłumaczy Kamil Małota, Inżynier ds. procesu w FM Logistic.

Realizacja zleceń pod tzw. peaki sprzedażowe, wymagające zwiększonej dostępności towaru w ściśle określonym czasie, to zadanie, w którym wsparcie operatora logistycznego jest nieocenione. Klient otrzymuje gwarancję przygotowania towaru na czas, a co więcej może korzystać z wielu możliwości technologicznych żeby skutecznie wyróżnić swój produkt na tle konkurencji. – Możemy pakować pojedyncze produkty w nawiązujące do okazji pudełka, naklejać oznaczenia, czy etykiety, konsolidować produkty w ramach zestawów prezentowych, czy np. w formie coraz bardziej popularnych kosmetycznych kalendarzy adwentowych. Czyli tak przygotować produkt, by był on bardziej atrakcyjny dla klienta i wpisywał się w strategię marketingową producenta czy dystrybutora – mówi Katarzyna Gorzyńska, Senior Business Development Director, odpowiedzialna za rozwój sektora beauty w FM Logistic.

Operator oferuje również fachowe doradztwo w całym procesie, od etapu planowania po jego realizację. Dzięki wprowadzanym przez ekspertów optymalizacjom niejednokrotnie znacząco zmniejsza się koszt całej operacji. To jednak nie jedyne oszczędności. – Jako operator logistyczny posiadamy odpowiednią infrastrukturę, która pozwala nam bardzo szybko zbudować linię co-packingową dostosowaną do potrzeb klienta. Uwalnia to producenta od konieczności samodzielnego inwestowania w cały sprzęt oraz ponoszenia kosztów utrzymania linii przez cały rok – dodaje Kamil Matoła z FM Logistic. Nowoczesna infrastruktura, w tym automatyka, dają natomiast ogromną przewagę: pozwalają skrócić czas pakowania i ograniczają liczbę osób potrzebnych do obsługi zlecenia, ale też zmniejszają ilość pomyłek jakościowych i redukują skalę uszkodzeń. To dobre rozwiązanie zarówno dla małych, jak i dużych producentów i dystrybutorów, bowiem ponoszą oni koszty wykorzystania linii co-packingowej wyłącznie w czasie gdy faktycznie jej używają.

Doświadczenie i know-how operatora to konkretne korzyści dla producenta

Kolejny obszar biznesowy, w którym warto skorzystać z pomocy operatora logistycznego to współpraca z sieciami handlowymi. Kluczowe są tutaj czas i elastyczność, ponieważ obsługa tego kanału sprzedaży wymaga dostarczenia dużego wolumenu do wszystkich punktów handlowych w tym samym czasie. Każda z sieci ma też własne wymagania w zakresie ekspozycji towaru. Do takiej współpracy trzeba się zatem odpowiednio przygotować. W ramach usługi co-packingu operator może np. kompletować displaye i standy z miksami, np. różnymi wersjami kolorystycznymi danego produktu dostosowane do wytycznych danej sieci. Jeżeli producent lub dystrybutor rozpoczyna dopiero współpracę z sieciami handlowymi może liczyć na wsparcie operatora logistycznego już na etapie planowania. – Dzięki wieloletniej współpracy z różnymi podmiotami handlowymi znamy doskonale ich wymagania i standardy. Pozwala to nam proponować klientom rozwiązania, co do których mamy pewność, że się w danej sieci sprawdzą. To duża oszczędność czasu i pieniędzy, korzystamy bowiem z wypracowanych przez nas procesów – wyjaśnia Kamil Małota, Inżynier ds. procesu w FM Logistic. Dobre zorientowanie się w rynku to ogromna przewaga konkurencyjna jaką zyskuje zleceniodawca współpracujący z doświadczonym operatorem logistycznym. Umiejętnie zaplanowana ekspozycja podnosi bowiem atrakcyjność produktów i wspiera działania marketingowe producentów. Odpowiednia widoczność towarów w sklepach z kolei zwiększa ich sprzedaż.

O świętach w branży beauty trzeba myśleć już latem

Mnogość opcji sprawia, że o ile większość ludzi o kupowaniu prezentów myśli, gdy już zbliża się moment obdarowania, to odpowiedzialni za planowanie sprzedaży producenci muszą pomyśleć o tym wiele miesięcy wcześniej. – Jako operator korzystamy oczywiście z naszej wiedzy i doświadczeń, jednak rozwiązania dobierany indywidualnie pod każde zlecenie, w zależności od tego, na czym klientowi zależy najbardziej, a na to potrzebny jest czas – zauważa Katarzyna Gorzyńska. Żeby przygotować akcję marketingową, która wymaga wsparcia co-packingu potrzeba nawet kilkunastu miesięcy. – Trzeba pamiętać, że zanim uruchomimy linię co-packingową należy cały proces zaplanować. Najczęściej wygląda to tak, że klient opowiada nam o swoich oczekiwaniach, a następnie my pokazujemy jak można to zrobić najlepiej. Wykorzystujemy wzory i testujemy różne rozwiązania zarówno co-packingowe, jak i transportowe. Optymalizujemy koszty, zużycie materiałów oraz formę i dopiero wtedy, po akceptacji klienta, możemy rozpocząć pracę z towarem – wyjaśnia Kamil Małota.

Nie tylko w kraju. Polskie kosmetyki podbijają świat

Według danych zawartych w raporcie PKO Banku Polskiego „BRANŻA KOSMETYCZNA Sytuacja bieżąca i prognozy do 2028” suma przychodów branży kosmetycznej w Polsce rośnie w tempie 5,5 proc. średnio rocznie i w 2028 roku wartość rynku osiągnie 6,4 mld euro. Dane jednoznacznie wskazują, że rynek kosmetyczny rośnie nie tylko w kraju. Eksport kosmetyków z Polski w latach 2020-2022 wzrósł aż o 24,0% i 2022 roku wynosił już 4,3 mld EUR(2). Równolegle, jednak w jeszcze większym tempie wzrósł import – odpowiednio o 28,7% do 3,3 mld EUR. Wskazany trend to doskonała szansa dla producentów jak i dystrybutorów, warunkiem jest jednak dostosowanie towaru do wymagań konkretnego rynku. Tu także z pomocą przychodzi operator logistyczny. W ramach usługi co-packingu może dostosować i naklejać na produkt etykiety, kody czy inne niezbędne oznaczenia. W przypadku dystrybucji na wiele rynków sprawdzi się też co-manufacturing. – Pracujemy na produkcie, który trafia do nas bez opakowania. W ramach naszych zadań kompleksowo przygotowujemy towar według konkretnych wytycznych. W zależności od rynku zbytu różne mogą być opakowania lub gramatury, ale też kody i oznaczenia. Dzięki zleceniu tego procesu na zewnątrz, dystrybutor nie musi posiadać wielu linii do pakowania – zauważa Kamil Małota, Inżynier ds. procesu w FM Logistic.

Współpraca z operatorem doświadczonym w co-packingu to dla producentów i dystrybutorów gwarancja, że zaplanowane przez nich działanie, niezależnie czy jest to kampania promocyjna, czy ekspansja na nowe rynki, zostanie wsparte dokładnie tymi działaniami na etapie przygotowania produktu, które są potrzebne. Nie jest tu istotna ani wielkość firmy, ani liczba SKU. Operator logistyczny jest bowiem przede wszystkim elastyczny i może dostosować ofertę do różnych potrzeb.

__

[1]https://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/kupowanie-prezentow-stresuje-polakow-dlaczego-i-co-najbardziej,216798.html

[2] Raport PKO BP BRANŻA KOSMETYCZNA Sytuacja bieżąca i prognozy do 2028

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2024 04:24