StoryEditor
E-commerce
12.08.2020 00:00

Drogeria internetowa horex.pl przeprasza swoich klientów

Rok 2020 postawił przed nami nowe i trudne wyzwania, którym musieliśmy stawić czoła zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Niemająca nigdy wcześniej miejsca sytuacja związaną z pandemią COVID-19 pomieszała szyki wielu przedsiębiorcom i niejako wymogła na nich daleko idące zmiany w zakresie ich działalności i podejmowanych zadań biznesowych.

W  tej całkiem nowej sytuacji musiał odnaleźć się również świat e-commerce w Polsce, który odnotował wzmożony ruch i ogromne zainteresowanie zakupami online także u osób, które niegdyś sporadycznie lub wcale nie korzystały z zakupów w sieci. Większość transakcji przeniosła się do świata internetu z uwagi na obostrzenia wprowadzone przez rząd.

Ograniczenie kontaktów międzyludzkich i zalecane pozostanie w domach w dobie szybko rozprzestrzeniających się zachorowań na koronawirusa SARS-CoV-2 sprzyjało zmianie naszych przyzwyczajeń zakupowych. Polacy tłumnie zaczęli korzystać z bezpiecznych i wygodnych zakupów internetowych, kupując nie tylko ubrania czy buty, ale również dobra pierwszej potrzeby, takie jak środki higieny osobistej, chemii domowej czy preparatów do dezynfekcji rąk.

Drogerie internetowe stały się miejscem pożądanym wśród klientów, bo dzięki szerokiej ofercie mogły sprostać oczekiwaniom klientów dotychczas kupujących na rynku offline. Dysponowały produktami z półek drogerii stacjonarnych czy aptek, jeżeli chodzi o dermokosmetyki, rękawiczki ochronne, czy atestowane środki do dezynfekcji rąk. – Wiedzieliśmy, że przyjdzie się nam zmierzyć ze zwiększoną ilością zamówień, dlatego już od początku pandemii, w kwietniu i maju, przedsięwzięliśmy działania mające na celu skoordynowanie pracy pomniejszonego zespołu pracowników w naszych magazynach ze zwielokrotnioną ilością spływających zamówień – mówi Tomasz Bryk, CEO drogerii internetowej horex.pl sp. z o.o.

Podejmowane kroki i środki zaradcze musiały być wprowadzone w życie w ekspresowym tempie, co niestety przełożyło się na różnego rodzaju komplikacje związane z dostosowaniem systemów operacyjnych, logistycznych i magazynowych do nowych wymogów w świetle pomniejszonych załóg pracujących w centrach magazynowych i wzmożonego nieraz o 100% ruchu na stronach sklepów internetowych. – Niestety w maju musieliśmy zmierzyć się z poważną awarią naszego systemu wysyłkowego powiązanego z dwoma naszymi magazynami. Dzięki intensywnym pracom działu IT udało się naprawić błąd systemowy i przesyłki zaczęły opuszczać magazyn – wyjaśnia T. Bryk.

W czerwcu sytuacja jednak się powtórzyła, bo okazało się, że awaria była znacznie poważniejsza, a jej naprawa będzie trwała znacznie dłużej, niż początkowo zakładano. Nie aktualizowały się statusy zamówień – część zamówień była niewidoczna, część miała błędny status na ścieżce przygotowań do kompletacji. – Awaria objęła cały system wysyłkowy zintegrowany z platformą sprzedażową, a jednym z naszych magazynów. Od początku awarii zdawaliśmy sobie sprawę, że problem może być poważniejszy i będzie wymagał bardziej kompleksowego rozwiązania – i tak też się niestety stało. Wpłynęło to bezpośrednio na błędy w komunikacji pomiędzy sklepem, magazynem, a klientami. Wiemy, że to nadszarpnęło zaufanie wielu osób kupujących w naszej drogerii, za co serdecznie wszystkich przepraszamy – podkreśla prezes spółki.

Obecnie udało się zażegnać kryzys – wszystkie paczki stopniowo, zgodnie z datą złożenia zamówienia, opuszczają magazyny drogerii horex.pl, aby trafić w ręce swoich właścicieli. – Będziemy pracować ze zdwojoną siłą, aby odbudować zaufanie naszych klientów, bo to właśnie oni są dla nas najważniejsi. Chcemy udowodnić, że uczymy się na własnych błędach i pokazać, że problemy mogą przytrafić się każdemu, ale najważniejsze jest to, aby się z nimi zmierzyć, rozwiązać je i wyciągnąć wnioski na przyszłość – podsumowuje T. Bryk.

Pandemia COVID-19 zmieniła nasze spojrzenie na wiele spraw, które kiedyś wydawały się nam błahe. Lockdown gospodarki przyczynił się do kryzysu w wielu firmach – jedni musieli zmierzyć się z ograniczeniami w handlu, inni zaś przeżywali najbardziej intensywny okres sprzedaży w swojej historii. Rynek e-commerce jest na pewno beneficjentem tych wydarzeń, ale też na nim spoczywała ogromna odpowiedzialność za swoich pracowników i sprostanie oczekiwaniom tysięcy nowych klientów. Techniczne ograniczenia i błędy systemowe, niespotykane do tej pory, w wirtualnych systemach powiązanych z obsługą zamówień to bolączka wielu sklepów internetowych i na pewno ważna lekcja na przyszłość. Wypracowanie metod radzenia sobie z takimi awariami to dobre doświadczenie na kolejne miesiące pracy w dobie koronawirusa.

materiał partnera
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
23.04.2024 11:32
Michał Kulbacki, Primavera Parfum: Zwiększamy zasięgi przez platformy marketplace
Michał Kulbacki,e-commerce marketplace manager w Primavera Parfum Groupfot. Sebastian Szulfer
Grupa Primavera Parfum, hub e-commerce dla marek kosmetycznych, rozszerza swoje zasięgi poprzez współpracę z platformami marketplace. Należący do grupy sklep Tagomago.pl pojawił się na platformie Erli.pl oraz w czeskiej wersji Allegro.

Primavera Parfum jest jednym z największych dystrybutorów i sprzedawców e-commerce produktów z kategorii kosmetycznych w Polsce. Działając na wielu płaszczyznach, jako dystrybutor, importer, detalista i dostawca rozwiązań drop shipping, określa swoją działalność jako hub-e-commerce. Do zasobów grupy należą m.in. internetowe sklepy tagomago.pl i perfumeria.pl oraz stacjonarna perfumeria Tagomago, która działa na Mokotowskiej w Warszawie pełniąc rolę butiku pokazowego dla nowych marek.

Czytaj także: Jędrzej Karasek, Primavera Parfum: Koszty działalności zabiją e-commerce w kategorii health & beauty

Jak poinformowała Primavera Parfum, perfumeria Tagomago.pl od niedawna dostępna jest na platformie zakupowej Erli.pl. Uruchomiony cztery lata temu marketplace obecnie znajduje się w gronie największych polskich serwisów sprzedażowych. Według danych Mediapanel w lutym tego roku był siódmym największym graczem na tym rynku z blisko 6,5 milionami użytkowników, dystansując między innym polskiego Amazona.

– Jednym z głównych założeń strategii Primavera Parfum jest rozszerzanie zasięgów naszej oferty na krajowym rynku. Obecność na czołowych platformach zakupowych ułatwia nam realizację tego celu. Dziś poza Erli.pl, asortyment sklepu Tagomago.pl można nabyć między innymi na Allegro czy w serwisie internetowym Empik – informuje Michał Kulbacki, e-commerce marketplace manager w Primavera Parfum Group.

E-sklep Tagomago.pl zostanie także uruchomiony w czeskiej wersji Allegro, która działa od maja zeszłego roku. Obecnie, pod względem wartości sprzedaży, kategoria Uroda stanowi jedynie kilka procent czeskiej odsłony Allegro, ale z uwagi na wczesny etap rozwoju, serwis charakteryzuje się dużym potencjałem wzrostu – uważa Primavera Group.   

– Nie wykluczamy uruchomienia tam stref marek, przenosząc nasze doświadczenie i wiedzę sprzedażową z polskiej wersji, gdzie z powodzeniem prowadzimy dziewięć takich stref dla dużych klientów, m.in. Durex, The Body Shop czy Coty oraz dwóch sklepów własnych – dodaje Kulbacki. – Szczególnie, że Allegro znacznie ułatwiło polskim sprzedawcom proces wprowadzenia produktów i zarządzania sprzedażą w zagranicznej odsłonie platformy.  Posiadacze kont firmowych na Allegro nie muszą zakładać nowego konta czy od początku wystawiać swoich ofert, a zarządzanie sprzedażą odbywa się z poziomu jednego panelu – zauważa.

Pod koniec lutego tego roku Allegro poinformowało o uruchomieniu słowackiej wersji serwisu. Według zapowiedzi Primavera Parfum może to być kolejny kierunek działań dla Tagomago.pl

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.04.2024 13:31
Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko platformie TikTok o naruszenie przepisów ustawy o usługach cyfrowych DSA
TikTok znalazł się pod lupą Komisji Europejskiej. USA debatują nad zakazaniem dostępu do tej platformy
Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie w celu oceny, czy TikTok mógł naruszyć ustawę o usługach cyfrowych (DSA) w obszarach związanych z ochroną nieletnich, przejrzystością reklamy, dostępem do danych dla badaczy, a także zarządzaniem ryzykiem uzależniającego projektowania i szkodliwych treści.

Na podstawie dotychczasowego wstępnego postępowania wyjaśniającego, w tym na podstawie analizy raportu z oceny ryzyka przesłanego przez TikTok we wrześniu 2023 r., a także odpowiedzi TikTok na formalne wnioski Komisji o udzielenie informacji (dot. treści nielegalnych, ochrony nieletnich i dostęp do danych) Komisja podjęła decyzję o wszczęciu formalnego postępowania przeciwko TikTok na podstawie ustawy o usługach cyfrowych.

Co Komisja Europejska zarzuca platformie TikTok?

Według informacji opublikowanych w komunikacie KE, postępowanie będzie koncentrować się na następujących obszarach:

  • Wypełnianie obowiązków DSA związanych z oceną i ograniczaniem ryzyk systemowych, pod kątem rzeczywistych lub przewidywalnych negatywnych skutków wynikających z konstrukcji systemu TikTok, w tym systemów algorytmicznych, mogących stymulować uzależnienia behawioralne i/lub tworzyć tzw. efekty dziury”. Ocena taka jest wymagana, aby przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom dla korzystania z podstawowego prawa do dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego danej osoby, poszanowania praw dziecka, a także jej wpływu na procesy radykalizacji. Ponadto stosowane w tym zakresie środki łagodzące, w szczególności narzędzia weryfikacji wieku stosowane przez TikTok w celu zapobiegania dostępowi nieletnich do nieodpowiednich treści, mogą nie być rozsądne, proporcjonalne i skuteczne;
  • Wypełnienie obowiązków DSA w zakresie wprowadzenia odpowiednich i proporcjonalnych środków w celu zapewnienia wysokiego poziomu prywatności i bezpieczeństwa nieletnich, w szczególności w odniesieniu do domyślnych ustawień prywatności nieletnich w ramach projektowania i funkcjonowania ich systemów rekomendujących;
  • Wypełnienie obowiązków DSA w zakresie zapewnienia przeszukiwalnego i niezawodnego repozytorium reklam prezentowanych na TikTok;
  • Środki podjęte przez TikTok w celu zwiększenia przejrzystości swojej platformy. Dochodzenie dotyczy podejrzeń niedociągnięć w zapewnianiu badaczom dostępu do publicznie dostępnych danych TikTok zgodnie z art. 40 ustawy o DSA.

Jeżeli zostaną udowodnione, uchybienia te będą stanowić naruszenie art. 34 ust. 1, art. 34 ust. 2, art. 35 ust. 1, 28 ust. 1, art. 39 ust. 1 i art. 40 ust. Komisja w trybie priorytetowym przeprowadzi teraz szczegółowe dochodzenie. Wszczęcie formalnego postępowania nie przesądza o jego wyniku.

Obecne wszczęcie postępowania pozostaje bez wpływu dla wszelkich innych postępowań, które Komisja może podjąć w związku z jakimkolwiek innym postępowaniem, które może stanowić naruszenie na mocy ustawy DSA, na przykład w związku z obowiązkami dostawcy dotyczącymi rozpowszechniania treści nielegalnych, takich jak treści o charakterze terrorystycznym treści lub niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych w internecie lub powiadomienia o podejrzeniach popełnienia przestępstwa.

Pozostaje to również bez wpływu dla działań w zakresie egzekwowania prawa podejmowanych przez inne organy na mocy innych ram regulacyjnych, na przykład przez sieć współpracy w zakresie ochrony konsumentów.

Dalsze postępowanie dowodowe

Po formalnym otwarciu postępowania Komisja będzie w dalszym ciągu gromadzić materiał dowodowy, na przykład wysyłając dodatkowe wnioski o informacje, przeprowadzając wywiady lub kontrole.

Wszczęcie formalnego postępowania upoważnia Komisję do podjęcia dalszych kroków w zakresie egzekwowania prawa, takich jak środki tymczasowe i decyzje o braku zgodności. Komisja jest również uprawniona do przyjęcia wszelkich zobowiązań podjętych przez TikTok w celu naprawienia kwestii będących przedmiotem postępowania.

DSA nie wyznacza żadnego prawnego terminu zakończenia formalnego postępowania. Czas trwania szczegółowego dochodzenia zależy od kilku czynników, w tym od złożoności sprawy, zakresu, w jakim dana spółka współpracuje z Komisją oraz korzystania z prawa do obrony.

Wszczęcie formalnego postępowania zwalnia Koordynatorów Usług Cyfrowych lub jakikolwiek inny właściwy organ państw członkowskich UE z uprawnień do nadzorowania i egzekwowania DSA w związku z podejrzeniami naruszeń art. 28 ust. 1.

USA chcą zakazać TikToka

TikTok ma w Unii Europejskiej 135,9 mln aktywnych użytkowników miesięcznie i jako bardzo duża platforma internetowa musi zacząć spełniać szereg obowiązków określonych w DSA. Od 17 lutego ustawa o usługach cyfrowych obowiązuje wszystkich pośredników internetowych w UE.

Dochodzenie Komisji rozpoczyna się po przyjęciu przez Izbę Reprezentantów Stanów Zjednoczonych ustawy, która może skutkować zakazem TikToka w tym kraju.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, chińska spółka-matka TikTok, ByteDance, będzie miała sześć miesięcy na sprzedaż pakietu kontrolnego, pod warunkiem, że aplikacja zostanie zablokowana w USA. Aby ustawa weszła w życie, musi jeszcze zostać przyjęta przez Senat USA i podpisana przez prezydenta Joe Bidena.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2024 01:37