StoryEditor
Producenci
03.12.2020 00:00

Marce Nivea dostało się za jeden z zestawów prezentowych

Przeciwnicy Strajku Kobiet hejtują markę Nivea w internecie. Powodem jest jeden z zestawów prezentowych przygotowanych na święta. Puszka opatrzona jest hasłem: „Dla kobiety z charakterem” oraz symbolami gwiazdy betlejemskiej, która ma błyskawicę zamiast tradycyjnego ogona. Nivea zaprzecza jakoby miało to jakiekolwiek implikacje polityczne.    

Błyskawica jest symbolem Strajku Kobiet – ruchu społecznego działającego na rzecz praw kobiet i sprzeciwiającemu się zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. To z jego inicjatywy na ulicach polskich miast od kilku tygodni odbywają się protesty, po tym jak trybunał Julii Przyłębskiej orzekł o niezgodności z konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.

Przeciwnicy tych protestów dopatrzyli się na jednym z zestawów świątecznych przygotowanych przez markę Nivea symboliki podobnej do pioruna wykorzystywanego podczas protestów.

Pod postem Nivei na FB zachęcającym do kupowania zestawów na święta pojawiły się wpisy zachęcające do bojkotu marki oraz wyrzucania już posiadanych produktów z logo Nivea. Wiele z wypowiedzi internautów ma znamiona hejtu. „Trzeba omijać tą markę –  wstyd Nivea” czy „Nie polecam, bo wspierają strajk czarownic” – to jedne z łagodniejszych wpisów. Ostrzejsze to np.: „Nivea popiera bożonarodzeniową Rzeź Niewiniątek! Nivea jest Herodem” lub „Nivea, popieracie zabijanie dzieci?”.

Jak dowiedziała się redakcja portalu wiadomoscikosmetyczne.pl te najostrzejsze, które daleko wykraczają poza jakąkolwiek kulturę wypowiadania się – nawet w internecie – została spod postu usunięta.   

Internauci piszą także: „Nivea, w co wy się bawicie? Piorunków się wam na puszkach zachciało... Jako kobieta z charakterem odradzę najbliższym kupno waszych kosmetyków”, a także „Dziękuje za te kremy z blyskawicami. Pomogły podjąć decyzję wycofania produktów Nivea z naszego koszyka. Przekażę pozostałym swoim znajomym”.

Osoby komentujące krytykują zaangażowanie marki. „Krem ma być do smarowania, a nie do indoktrynacji” – czytamy w jednej z wypowiedzi. A w innej: „Opowiedzieliście się po jednej ze stron konfliktu. Kupowałam, ale muszę zrezygnować. Biznes nie powinien zajmować się polityką, nie powinien ingerować w rodzinę. Rozumiem że wasz target to osoby głośne, wulgarne i niszczące miejsca kultu religijnego, osoby, które nie szanują innych przeszkadzających w sprawowaniu ważnych dla innych sakramentów? Przykro mi, ale daliście jasny przekaz, że nie mieszczę się w waszym targecie. Pokazaliście mi i bardzo wielu innym drzwi. Nie tego oczekiwałam od waszej firmy”.

W internecie pojawiają się też zdjęcia pokazujące, że kosmetyki Nivea trafiają do kosza na śmieci, wraz z zachętą, by inni postępowali tak samo.

Pod postem Nivei pojawiły się także wpisy „z przeciwnej strony barykady”: „Zrezygnuj też z prądu - na skrzynkach z prądem też są błyskawice” – pisze jeden z internautów. W innym wpisie czytamy: „Nie przejmujcie się. Więcej klientek zyskacie niż stracicie”.

Jednak Nivea odpowiada, że przekaz umieszony na puszce zestawu prezentowego nie ma nic wspólnego z sytuacją, z którą mamy obecnie do czynienia na ulicach polskich miast.

– Wspomniany projekt zestawu Nivea został przygotowany jako świąteczna edycja limitowana na długo przed rozpoczęciem protestów w Polsce. Projekt ten nie ma żadnych implikacji politycznych, ani ukrytych znaczeń, a jakiekolwiek podobieństwo symboli jest czysto przypadkowe – czytamy w komentarzu który redakcja portalu wiadomościkosmetyczne.pl otrzymała z biura prasowego firmy Nivea Polska.

W innym fragmencie komentarza czytamy, że Nivea oraz cały koncern Beiersdorf stawia na „akceptację, wzajemny szacunek, różnorodność i wspólnotę. Zawsze koncentrujemy się na ludziach, ich skórze i potrzebach, starając się zapewnić naszym konsumentom na całym świecie najlepsze produkty i pomóc im czuć się dobrze”. 

Jeszcze dalej niż niektórzy internauci, w interpretacji świątecznej symboliki kosmetyków Nivea poszedł Andrzej Radomski, radny PiS powiatu głogowskiego.

Nivea to linia produktów kosmetycznych międzynarodowego koncernu Beiersdorf AG z Hamburga w Niemczech. Jakże oni lubią wracać do korzeni, kiedyś mydło dla SS, mydło z Żydów, a teraz powrót do nazistowskiej symboliki... Niemcy, nigdy się nie nauczą i jak mawiał Winston Churchill "Niemcy powinno się bombardować co 50 lat, profilaktycznie, bez podania przyczyny" – napisał na swoim profilu na FB.  

Wpisu już nie ma na profilu radnego. Został skasowany, jednak donoszą o nim media, takie jak wrocławska edycja "Gazety Wyborczej" czy portal glogow.naszemiasto.pl.   

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
23.04.2024 17:01
Telegraph: Upadek The Body Shop spowodowany został brakiem zabezpieczenia kredytu
Zła passa The Body Shop trwa.WestportWiki, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
The Body Shop znalazł się w administracji po tym, jak jego nowy właściciel nie zapewnił sobie nowego finansowania po wycofaniu linii kredytowej przez HSBC. Aurelius kupił brytyjską markę kosmetyków za 207 mln funtów w listopadzie 2023 r. od brazylijskiego giganta kosmetycznego Natura. Według dziennika Telegraph, HSBC wycofał swoją linię kredytową Aureliusa po sprzedaży The Body Shop, co spowodowało brak w portfelu grupy co najmniej 100 milionów funtów.

Luka finansowa spowodowała, że 48-letnia marka znalazła się w administracji w lutym, zaledwie trzy miesiące po zakupie. HSBC powiadomiła The Body Shop z co najmniej 18-miesięcznym wyprzedzeniem po wycofaniu się z umowy, a w tym czasie Aurelius nie zapewnił sobie nowego finansowania dla przedsiębiorstwa. Źródło podało jednak The Telegraph, że Aurelius nigdy nie został poinformowany o decyzji HSBC o zaprzestaniu udzielania kredytów, a skalę problemów finansowych The Body Shop odkrył dopiero po sfinalizowaniu przejęcia w styczniu 2024 r.

Z punktu widzenia prawa, administracja to procedura regulowana przez przepisy dotyczące niewypłacalności obowiązujące w różnych systemach prawa zwyczajowego, co ma swoje odpowiedniki w postępowaniu upadłościowym w Stanach Zjednoczonych oraz w wielu krajach europejskich, w tym w Polsce. Jest to mechanizm umożliwiający ochronę podmiotów niewypłacalnych i zapewniający im możliwość kontynuowania działalności. Proces ten stanowi alternatywę dla likwidacji lub może być jej wstępem. Administracja jest inicjowana na mocy zarządzenia administracyjnego, a nadzór nad firmą pod zarządem komisarycznym sprawuje syndyk, pełniący rolę tymczasowego dyrektora naczelnego, odpowiedzialnego za dobra i zobowiązania firmy w imieniu wierzycieli.

Po zakończeniu sprzedaży spółka została poinformowana przez bankierów o zamiarze zaprzestania udzielania kredytów bankowych. Następnie Body Shop został odcięty od dziesiątek milionów funtów kredytu, co miało spowodować znaczny nieplanowany odpływ środków pieniężnych z firmy. Łącznie te zdarzenia dały podstawę do przewidywanego szczytowego zapotrzebowania firmy na finansowanie przekraczającego 100 milionów funtów, czyli znacznie większego niż zapotrzebowanie określone w procesie przejęcia. Upadek The Body Shop spowodował zamknięcie 197 sklepów w Wielkiej Brytanii, co spowodowało utratę około 489 stanowisk pracy.

Czytaj także: The Body Shop walczy o Indie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
23.04.2024 16:58
Beiersdorf inwestuje w firmę biofarmaceutyczną Rubedo Life Science. Będą pracować nad przełomowymi produktami przeciwstarzeniowymi
Marco Quarta, dyrektor generalny i współzałożyciel Rubedo Life Sciences z zespołem badaczy
Beiersdorf, właściciel marki Nivea, zainwestował w firmę biofarmaceutyczną Rubedo Life Science. Firmy poinformowały, że będą wspólnie pracować nad przełomowymi produktami przeciwstarzeniowymi.

Beiersdorf nawiązał strategiczne partnerstwo z firmą bofarmaceutyczną Rubedo Life Science specjalizującą się w badaniach nad procesami starzenia się komórek.

Beiersdorf dodatkowo dołącza do Rubedo jako inwestor, biorąc udział w niedawno zamkniętej rundzie finansowania serii A za pośrednictwem funduszu Oscar & Paul Corporate Venture Capital Fund.

Celem współpracy jest wykorzystanie najnowocześniejszych badań Rubedo w pracach nad opracowaniem przełomowych produktów przeciwstarzeniowych.

– To partnerstwo może zrewolucjonizować rynek, łącząc wiedzę Rubedo w zakresie starzenia się komórek z doświadczeniem firmy Beiersdorf w zakresie innowacji w pielęgnacji skóry – stwierdził Marco Quarta, dyrektor generalny Rubedo Life Sciences.

– Łącząc najnowocześniejszą wiedzę specjalistyczną obu stron chcemy na nowo zdefiniować standardy przeciwstarzeniowe w pielęgnacji skóry poprzez przełomowe innowacje – skomentował dyrektor generalny firmy Beiersdorf, Vincent Warnery.

– Widzimy ogromny potencjał w bardzo dynamicznej dziedzinie badań nad starzeniem się komórek, pozwalający na opracowanie rozwiązań w zakresie odmładzania skóry – dodała dr Gitta Neufang, starszy wiceprezes korporacyjny ds. globalnych badań i rozwoju.

Rubedo Life Sciences to firma biofarmaceutyczna badająca komórki odpowiedzialne za przewlekłe choroby związane z wiekiem i opracowująca w tym zakresie terapie. Należąca do firmy opatentowana platforma odkrywania leków Alembic opracowała  pierwsze w swojej klasie małe cząsteczki zaprojektowane z myślą o selektywnym celowaniu w różne typy starzejących się komórek, które odgrywają kluczową rolę w postępie chorób płuc, dermatologicznych, onkologicznych, neurodegeneracyjnych, zwłóknieniowych i innych chorób przewlekłych.

Zespół kierowniczy Rubedo składa się z liderów branży i wczesnych pionierów chemii, technologii i nauk przyrodniczych, posiadających wiedzę specjalistyczną w zakresie opracowywania i komercjalizacji leków, zdobytą zarówno przez duże firmy farmaceutyczne, jak i wiodące firmy biotechnologiczne. Siedziba firmy mieści się w Sunnyvale w Kalifornii.  

22 kwietnia br. firma Rubedo Life Sciences ogłosiła zamknięcie rundy finansowania A o wartości 40 mln dolarów. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na dalsze prace badawcze, m.in. nad terapiami łuszczycy i atopowego zapalenia skóry oraz udziałem starzejących się komórek w procesie zwłóknienia płuc.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. kwiecień 2024 19:23