StoryEditor
Rynek i trendy
11.02.2021 00:00

Jak kupuje Polak? Inaczej niż przed pandemią, co jest wyzwaniem dla producentów i dystrybutorów

Dystrybutorzy i producenci z sektora FMCG musieli dostosować się do wyzwań związanych z łańcuchami dostaw, obostrzeniami, a także zmianami w zachowaniach konsumentów. Sukces branży FMCG zależy od tego, jak detaliści i producenci podporządkują się nowym preferencjom konsumentów.

Zmiany w konsumpcji potwierdza Eurostat – w grudniu 2020 wolumen handlu detalicznego wzrósł o 2 proc. w strefie euro i o 1,4 proc. w krajach UE, w porównaniu z poprzednim miesiącem. Zmiana jest zauważalna także w porównaniu do poprzedniego roku: w strefie euro sprzedaż w handlu detalicznym w przypadku żywności, napojów i tytoniu w grudniu 2020 w porównaniu do grudnia 2019 wzrosła o 5,6 proc. Natomiast zmniejszyła się o 0,8 proc. w przypadku towarów nieżywnościowych – tekstyliów, odzieży i obuwia.

Przed producentami i dystrybutorami pojawiło się wyzwanie – jak zaspokoić rosnący popyt na niektóre produkty, zwiększając w tym samym czasie obroty w konkretnych kategoriach? Co mogą zrobić firmy, żeby  skutecznie wykorzystać pojawiające się możliwości w tym bardzo konkurencyjnym środowisku? 

Prognozowanie popytu to wyzwanie

Według ekspertów Nielsena, producenci powinni zareagować na wahania popytu i muszą jak najszybciej dostosować swój asortyment do fluktuacji w zapotrzebowaniu konsumentów. Jeśli klienci zaczęli kupować więcej określonych produktów, producenci powinni rozważyć np. wprowadzenie ekonomicznych, rodzinnych, czyli po prostu większych, pojemności opakowań. Dystrybutorzy muszą natomiast zweryfikować, czy ich produkty znajdują się we właściwych punktach sprzedaży, bazując na nowych wzorcach zakupów oraz, jeśli jest taka potrzeba, dokonać zmian.  

Aby zapewnić stałą dostępność produktów na półkach, dystrybutorzy muszą dysponować danymi o zapasach tego asortymentu oraz jego przepływach w łańcuchach dostaw. Korzystając z systemów wspierających sprzedaż  i zaawansowanej analityki danych, mogą oni zautomatyzować swoje procesy – przekonuje Anita Wojtanowska, System Integration Manager z firmy Sagra Technology.   

Co jeszcze może pomóc w tych trudnych, pandemicznych czasach? Na pewno ścisła kooperacja między producentami i dystrybutorami. Obie strony powinny mieć możliwość wglądu w informacje związane z łańcuchem dostaw, stanami magazynowymi czy sprzedażą w punktach dystrybucji. Najlepiej, aby dane te były dostępne w czasie rzeczywistym.

– Kluczem do bliskiej współpracy producentów i dystrybutorów jest jeden system, na którym mogą pracować i w którym widzą wszystkie operacje swoje oraz partnerów na bieżąco. Dzięki temu producenci mają stały dostęp do danych sprzedażowych, a dystrybutorzy do informacji o zapasach magazynowych producenta. To wiedza, która pozwala na uzyskanie wspólnych korzyści biznesowych  – podpowiada Anita Wojtanowska. 

Kupujemy rzadziej, szybciej, więcej i w zupełnie nowych miejscach

Konsumenci rzadziej odwiedzają sklepy stacjonarne z obawy o bezpieczeństwo, ale jeśli już to robią, są do zakupów lepiej przygotowani – wynika z danych Nielsena. Przychodzą z listą, dlatego spędzają w sklepie mniej czasu niż przed pandemią i jednorazowo robią też większe zakupy. Zamknięcie galerii handlowych i ograniczenia w przemieszczaniu się dodatkowo skłoniły konsumentów do odwiedzenia sklepów, w których wcześniej nie bywali. Wg badania Nielsena, na całym świecie liczba osób, które robiły zakupy w sklepie, który wcześniej omijały, wzrosła z 39 proc. w maju 2020 do 45 proc. we wrześniu 2020. 

Praca w domu stała się dla wielu konsumentów normą, więc częściowo zastąpili lub wyeliminowali zakupy w pobliżu miejsca pracy wyprawami do sklepów znajdujących się nieopodal ich miejsca zamieszkania. Czyli zmienili miejsce zakupów – z centrum miast na ich obrzeża lub miejscowości, w których mieszkają. Co w związku z tym? Wg Nielsena, powstała nowa kategoria „złotych sklepów”, które realizują wyjątkowo dużą sprzedaż. 

Producenci i detaliści powinni zatem możliwie szybko zidentyfikować swoje nowe „złote sklepy” i zwiększyć w nich aktywności, dostosowując strategie dystrybucji i sprzedaży w odniesieniu do nowych punktów i nowych klientów. Narzędzia? Zwiększenie podaży, zweryfikowanie i ewentualne poprawienie ekspozycji produktów oraz zastosowanie promocji. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 12:17
Francuski przemysł znów w recesji – listopadowy PMI potwierdza spadki
Francja to jeden z największych producentów kosmetyków na świecie.Shutterstock AI

Francuski sektor produkcyjny ponownie skurczył się w listopadzie, co potwierdzają najnowsze dane HCOB. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 47,8 pkt z 48,8 pkt w październiku, pozostając poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji. Odczyt ten sygnalizuje dalsze pogorszenie kondycji fabryk oraz utrzymującą się słabość popytu.

Z danych S&P Global wynika, że popyt na francuskie towary obniżył się po raz kolejny, co wydłuża do trzech i pół roku okres spadków zamówień w krajowym przemyśle. Firmy produkcyjne zmniejszyły też moce wytwórcze, a tempo cięć produkcji przyspieszyło względem poprzedniego miesiąca. W efekcie sektor odnotował kolejne miesiące osłabienia aktywności.

Po raz pierwszy od kwietnia zanotowano również redukcje zatrudnienia w przemyśle, co podkreśla skalę wyzwań stojących przed przedsiębiorstwami. Jednocześnie eksport odnotował odbicie, jednak nie przełożyło się ono na poprawę wyników branży, ponieważ presja konkurencyjna ograniczała możliwość podnoszenia cen.

Ekonomiści wskazują, że rosnąca konkurencja cenowa prowadzi do utrzymywania niskich cen wyrobów, co dodatkowo obciąża marże producentów. Nawet mimo poprawy sytuacji na rynkach zagranicznych, firmy mają trudności z przerzuceniem kosztów na odbiorców, co wzmacnia presję kosztową w sektorze.

Utrzymujący się spadek aktywności przemysłowej sygnalizuje dalszą słabość francuskiego sektora wytwórczego. Malejące zamówienia, niższa produkcja oraz silna presja cenowa tworzą wymagające otoczenie dla producentów, wskazując, że poprawa sytuacji może nie nastąpić szybko.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 12:27
Perfumy z Dubaju biją rekordy popularności. Google notuje niemal 800-proc. wzrost wyszukiwań
Charakterystyczną cechą orientalnych perfum jest intensywność i trwałość, co wynika z zastosowania głównie naturalnych olejków eterycznychfot. Shutterstock

Najnowsze dane z wyszukiwarki Google pokazują dynamiczną zmianę preferencji zakupowych w Polsce. Konsumentki i konsumenci coraz chętniej sięgają po intensywne, orientalne kompozycje zapachowe, kojarzone z rynkiem arabskim. Jak wynika z analizy wyszukiwań, zapytania o „perfumy dubajskie” wzrosły aż o 796 proc. rok do roku, co czyni je jednym z najczęściej poszukiwanych produktów w kategorii beauty.

Jak donosi Fakt, w okresie świątecznym 2024 r. oraz w październiku 2025 r. internauci najczęściej wpisywali hasła związane z elektroniką i akcesoriami beauty – m.in. szczoteczki soniczne, irygatory do zębów, suszarki do włosów, frezarki do paznokci czy maszynki do golenia. Choć te urządzenia dominowały w ogólnej liczbie zapytań, to właśnie perfumy arabskie okazały się największym zaskoczeniem, notując rekordowy skok popularności.

Aż 71 proc. wyszukiwań dotyczyło konkretnych problemów lub grup wiekowych, co potwierdza coraz bardziej świadome podejście konsumentów do wyboru produktów. Wśród zapytań trendujących najwyżej znalazły się: „maska kolagenowa” (+426 proc. r/r), „rzęsy magnetyczne” (+255 proc. r/r) oraz „perfumy dubajskie” (+796 proc. r/r). Ten ostatni segment z egzotycznej niszy stał się realną konkurencją dla klasycznych kompozycji francuskich i włoskich.

Arabskie zapachy kojarzone są przede wszystkim z intensywnością, słodyczą i wysoką trwałością – cechami, których obecnie aktywnie poszukują użytkownicy. Dane Google potwierdzają tę zmianę preferencji: niemal 800-proc. wzrost zapytań dotyczących perfum z Dubaju wskazuje na przełomowy moment dla rynku niszowych zapachów w Polsce.

Zauważalna jest również przemiana podejścia do pielęgnacji i zakupów kosmetycznych. Wyszukiwania związane z kosmetykami „bio” spadły o ponad 7 proc., podczas gdy zapytania dotyczące składników o naukowo potwierdzonym działaniu wzrosły średnio o 33 proc. Trendy te sugerują rosnące znaczenie skuteczności i intensywnych doznań zmysłowych — zarówno w perfumach, jak i produktach pielęgnacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 13:07