StoryEditor

Kupujemy coraz więcej elektroniki do pielęgnacji urody w domu

Domowa pielęgnacja urody kojarzy się przede wszystkim z tradycyjnymi, naturalnymi metodami, popularnymi od dziesięcioleci. Tymczasem coraz dynamiczniej rośnie segment elektronicznych urządzeń, które można stosować w domu, pozwalających zastąpić profesjonalne zabiegi w salonach kosmetycznych.

Urządzenia do pielęgnacji urody stały się nieodłącznym elementem codzienności w rzeczywistości post-COVID. Choć z badania RTV EURO AGD wynika, że 37 proc. ankietowanych korzysta z usług profesjonalnych salonów kosmetycznych, to dokładnie tyle samo przyznaje, iż wykonuje zabiegi pielęgnacyjne w domu regularnie, a 75 proc. że mniej systematycznie. Do tego aż 63 proc. ankietowanych korzysta przy tej okazji z elektronicznych urządzeń do pielęgnacji twarzy i ciała, np. depilatorów, szczoteczek sonicznych, masażerów czy elektrycznych urządzeń do manicure i pedicure.

Według przeprowadzonego przez nas badania prawie dwie trzecie ankietowanych już teraz używa elektronicznych urządzeń do pielęgnacji, a 70 proc. chciałoby je mieć. Głównym argumentem przemawiającym za ich posiadaniem jest według ankietowanych oszczędność czasu. Przełom wiosny i lata to czas, kiedy zauważamy zwiększone zainteresowanie tą kategorią produktów – mówi Jakub Koss, szef działu handlowego w RTV EURO AGD. – Część osób zaczyna wówczas pracować nad formą przed zbliżającym się sezonem urlopowym i chętnie korzysta z urządzeń, które mogą w tym pomóc.

Jednymi z najbardziej popularnych obecnie na rynku produktów beauty są depilatory IPL, pozwalające na trwałą i bezpieczną depilację. Bardzo popularny ostatnio model depilatora dostosowuje siłę impulsów świetlnych do indywidualnego kolorytu skóry, jest mały i ergonomiczny, a przede wszystkim skuteczny.

Zainteresowaniem cieszą się również wszelkiego rodzaju golarki, wśród których bestsellerem jest obecnie model służący do twarzy i ciała, pozwalający na precyzyjne przycinanie, golenie zarostu oraz nadawanie mu kształtu. Jest wyposażony w bardzo wydajny akumulator, umożliwiający 90 minut ciągłej pracy po jednogodzinnym ładowaniu.

Uroda na talerzu, czyli zdrowa dieta

Z badania przeprowadzonego na zlecenie RTV EURO AGD wynika, że wygląd zewnętrzny jest ważny dla 84 proc. respondentów, a aż 68 proc. ankietowanych przyznaje, że dba nie tylko o pielęgnację, ale i o zdrową dietę.

Żyjemy coraz szybciej i zależy nam na tym, by codzienne przyrządzanie posiłków, także tych zdrowych, nie zajmowało zbyt wiele czasu. Nasi klienci, oprócz oszczędności czasu, bardziej niż kiedykolwiek cenią sobie komfort i wygodę, stąd często poszukują sprzętu elektronicznego, który im to zapewni – komentuje Jakub Koss. – Zauważamy zwiększone zainteresowanie multifunkcjonalnymi urządzeniami z kategorii małego AGD, takimi jak roboty kuchenne z wbudowaną wagą i timerem, pozwalające na szybkie rozdrabnianie owoców i warzyw, a także błyskawiczne przygotowywanie koktajli i zup.

Jednym z bestsellerów w tej kategorii jest blender z systemem próżniowym i pojemnikiem w zestawie, pozwalającym na dłuższe zachowanie świeżości przygotowanego posiłku. Przygotowywanie zdrowych dań jest dzięki takim urządzeniom prostsze niż kiedykolwiek.

Atrakcyjny wygląd to lepsze samopoczucie

Chętnie też poświęcamy swój czas na pielęgnację urody. Głównymi powodami dbania o siebie dla zdecydowanej większości ankietowanych w badaniu RTV EURO AGD są przede wszystkim dobre samopoczucie (89 proc.), własna satysfakcja (76 proc.) i zdrowie (67 proc.), a z kolei dla 47 proc. z nich motywacją jest partnerka lub partner.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
22.04.2024 16:08
Dm Drogerie Markt testują stacje refill dmBio do sprzedawania ekologicznych produktów spożywczych
W wybranych drogeriach dm w Niemczech klienci mogą kupować suchą bio żywność do własnych pojemników. Tak działają stacje refill dmBiofot. dm
Drogerie dm w Niemczech rozpoczęły proces testowania stacji dmBio do napełniania własnych pojemników ekologicznymi, organicznymi produktami spożywczymi. To jedna z dróg prowadzących do ograniczenia opakowań wprowadzanych na rynek.

Od lutego sieć drogerii dm zainstalowała na różnych rynkach w całym kraju stacje napełniania produktami ekologicznymi dmBio, w których klienci mogą kupić do własnych pojemników wybrane artykuły na wagę. Jest to około 10 produktów, w tym orzechy, soczewica, makaron orkiszowy, musli lub kawa.

Stacje działają obecnie w 15 wybranych sklepach dm w Hesji, Nadrenii Północnej-Westfalii i Dolnej Saksonii. Pilotaż prowadzony jest w takich miastach jak B. Kassel, Hanower, Bielefeld czy Münster.

– Jednym z naszych celów w dm jest unikanie opakowań. Wszelkie materiały opakowaniowe, których   klienci nie zabiorą do domu, nie muszą być zwracane do obiegu. Najprostszym sposobem na zaoszczędzenie na opakowaniu jest oferowanie naszych produktów bez opakowania. Wprowadzenie stacji  dmBio jest zatem logicznym kolejnym krokiem, dzięki któremu możemy zdobyć doświadczenie w tym obszarze – mówi Kerstin Erbe, dyrektor zarządzający dm odpowiedzialny za dział zarządzania produktami i zrównoważonego rozwoju.

image
Stacje refill dmBio w drogeriach dm w Niemczech
fot. dm

Klienci chcący skorzystać ze stacji refill mogą przywieźć własne pojemniki lub skorzystać z dostępnych na rynku pojemników depozytowych. Rodzaj pojemnika zaznaczają na wyświetlaczu urządzenia, zanim wybiorą rodzaj produktu, którym będą pojemnik napełniać. Następnie pojemnik jest ważony, po czym pojawia się cena i ilość, a klient drukuje etykietę.  

Czytaj także: Tak będą teraz wyglądały drogerie dm w Polsce. Znana sieć zmienia aranżację swoich sklepów

Dm Drogerie Markt to sieć drogeryjna z siedzibą w Karlsruhe w Niemczech. W ponad 4 tys. sklepów w całej Europie pracuje około 80 tys. osób. W 14 krajach Europy, w których działają obecnie DM sieć osiągnęła w roku finansowym 2022/2023 sprzedaż na poziomie 15,9 mld euro. W Polsce drogerie DM są obecne od kwietnia 2022 r. i prowadzą obecnie 26 drogerii oraz e-sklep. Oferta dm to ponad 12,5 tys. produktów, w tym 28 marek własnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
InPost wykonuje kolejny dobry ruch i wprowadza paczkomaty do szpitali
InPost ustawi swoje paczkomaty na terenie szpitaliInPost
InPost postawił swoje paczkomaty w pierwszych czterech szpitalach i finalizuje rozmowy z kilkunastoma innymi. To ogromne ułatwienie dla pacjentów i ich rodzin, a także dla personelu szpitali. To także nowy rozdział w precyzyjnych i szybkich dostawach e-zakupów.

Ten, kto w firmie InPost odpowiada za jej ekspansję, zasłużył na ukłony i oklaski. Kiedy już postawiłeś swoje magiczne skrzynki, z których można odebrać przesyłki o każdej porze dnia i nocy, we wszystkich miastach, na osiedlach, przy sklepach, przy biurowcach, przy stacjach paliw, gdzie jeszcze możesz je lokować? Tam, gdzie rodzi się problem i nagła potrzeba.

I tak właśnie robi InPost. Najpierw były lotniska. Paczkomat to wybawienie, kiedy wpakujesz do walizki za dużo kosmetyków albo ubrań i wiesz, że żadne błagalne patrzenie w oczy osobie robiącej odprawę na nic się nie zda. Albo trafią do śmietnika (kosmetyki) albo wracasz do domu (bez sensu). Albo wracasz do domu (bez sensu) albo musisz założyć na siebie trzecią bluzę i drugą kurtkę i grać fashion influencera, który rzuca właśnie wyzwanie: „kto dźwignie na sobie więcej łachów, ten wygrał soszjale”. A kiedy masz paczkomat w zasięgu, możesz nadać to co zbywa do kogokolwiek, kto odbierze przesyłkę podczas twojej nieobecności.

Wiadomość o paczkomatach, które właśnie są wprowadzane na teren szpitali przebiła chyba jednak lotniska. Myśl, że można tak łatwo nadać przesyłkę komuś bliskiemu, kto leży w szpitalu bardzo daleko, albo bardzo długo, jest po prostu wspaniała. Można wysłać przesyłkę z domu, można zrobić potrzebny zakup podając od razu adres paczkomatu w szpitalu. Również osoba przebywająca w szpitalu może po prostu sama zrobić zakupy przez internet z dostawą do szpitalnego paczkomatu. A łatwo sobie wyobrazić, że mimo gorszego samopoczucia takie potrzeby się rodzą. Może tym bardziej ma się ochotę samemu decydować o tym, co i kiedy dla siebie kupić.

Pierwsze paczkomaty trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka, Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach oraz Szpitala Świętej Trójcy w Płocku. Kolejny paczkomat zostanie  zainstalowany w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Z następnymi kilkunastoma trwają rozmowy. Jak jest to potrzebne, świadczą wypowiedzi przedstawicieli placówek medycznych.

– Paczkomat jest bardzo wygodnym i bezpiecznym rozwiązaniem, które z pewnością ułatwi życie pacjentom, ich rodzinom, a także personelowi. Dziękujemy firmie InPost za troskę o naszych najmłodszych podopiecznych oraz za dbałość o ich komfort i wygodę – mówi dr n. med. Marek Migdał, dyrektor Instytutu Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka.

Opiekunowie naszych pacjentów mogą odbierać i nadawać przesyłki o dowolnej porze dnia i nocy, bez konieczności wychodzenia ze szpitala. Jest to bardzo pomocne, zwłaszcza dla tych osób, którzy przebywają w szpitalu przez dłuższy okres – a są oddziały, gdzie pobyt wynosi nawet kilka tygodni  – mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Paczkomat zapewnia szybki i dyskretny odbiór przesyłek przez personel medyczny i pacjentów, ograniczając ruch wewnątrz placówki – co sprzyja bezpieczeństwu sanitarnemu. Prosta i intuicyjna procedura odbioru umożliwia korzystanie z urządzenia przez osoby w różnym wieku oraz stanie zdrowia, a nadawanie i odbieranie paczek całodobowo jest niewątpliwie udogodnieniem dla personelu pracującego na zmiany i pacjentów hospitalizowanych na długie tygodnie z dala od miejsca zamieszkania – podkreśla Patrycja Kuźnia-Łakomska, spec. ds. komunikacji społecznej w Szpitalu Świętej Trójcy w Płocku.

– Paczkomat InPost  będzie ogromnym ułatwieniem dla naszych pacjentów, którzy przyjeżdżają do Gliwic na leczenie z całego kraju, a także dla pracowników. Będą oni mogli korzystać z tego urządzenia 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, nadając i odbierając swoje paczki – mówi Maja Marklowska-Tomar, rzeczniczka prasowa gliwickiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego.

Założony przez Rafała Brzoskę InPost to obecnie wiodąca platforma dostaw dla e-commerce, która zrewolucjonizowała rynek przesyłek w Polsce. Pierwsze paczkomaty pojawiły się w Krakowie w 2009 roku.

Dziś  InPost to dziś największy i najwygodniejszy w Europie zautomatyzowany system odbioru i doręczania paczek, obejmujący ponad 35 tysięcy nowoczesnych urządzeń Paczkomat i ponad 30 tysięcy punktów PUDO w 9 krajach (Wielka Brytania, Francja, Polska, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Belgia, Luksemburg, Holandia). InPost świadczy także usługi kurierskie i fulfillment dla sprzedawców e-commerce, współpracując z około 100 tys.  e-sprzedawców. Tylko w ciągu 2023 roku firma obsłużyła 892 milionów przesyłek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2024 04:40