StoryEditor
E-commerce
26.02.2020 00:00

Pokolenie Z szuka produktów do pielęgnacji zdrowia i urody online, ale nadal kupuje stacjonarnie

Klienci i pokolenia Z są skłonni do korzystania z internetu w celu zbadania możliwości zakupu produktów zdrowotnych i pielęgnacyjnych, ale następnie aż jedna trzecia kupuje je w sklepach stacjonarnych - wynika z badania brytyjskich konsumentów przeprowadzonego przez The Pull Agency, agencję kreatywną specjalizującą się w markach medycznych i kosmetycznych.

Około połowa pokolenia Z (osób do 25 roku życia) w Wielkiej Brytanii woli kupować produkty zdrowotne i kosmetyki w drogeriach, takich jak Boots lub Superdrug, ale jest również prawdopodobne, że młodzi konsumenci odwiedzą wyspecjalizowanego sprzedawcę - zrobi tak 10 proc. Tymczasem pokolenie milenialsów (osób w wieku 25-39 lat) zarówno szuka takich produktów, jak i kupuje online.

Sześciu na dziesięciu konsumentów kosmetyków z Pokolenia Z (60 proc.) stwierdziło, że kupowali produkty kosmetyczne od 14 roku życia, w porównaniu do zaledwie 39 proc. milenialsów i jednej czwartej (23 proc.) osób w wieku 50+. Prawie połowa (45 proc.) osób w wieku poniżej 25 lat kupiła produkt do makijażu jako swój pierwszy kosmetyk.

- Pokolenie Z nie koncentruje się wyłącznie na kanałach cyfrowych. Zazwyczaj nie mają większych wydatków, które pojawiają się w późniejszym życiu i dlatego mają więcej rozporządzalnych dochodów na zdrowie i urodę. Lubią także fizyczne zakupy a handel detaliczny jest prawdziwą atrakcją dla tej generacji - wyjaśnia Claire Rance, szefowa strategii marki w The Pull Agency.

Technologie wpływają także na sposób, w jaki młodzi ludzie kupują produkty zdrowotne i upiększające. Według badań, jedna trzecia (32 proc.) kupujących z Generacji Z korzystała z wyszukiwania głosowego dla tych produktów, częściej niż jakakolwiek inna grupa i używała go głównie do wyszukiwania marek i przedmiotów, o których już wiedziała.

Są oni również najbardziej zainteresowani (32 proc.), korzystaniem z aplikacji rozszerzonej rzeczywistości (AR) do produktów zdrowotnych i kosmetycznych, i najbardziej byliby zainteresowani (72 proc.) korzystaniem z usług AR lub VR w przyszłości.

Gdzie robią zakupy polscy konsumenci? Czy rośnie kanał e-commerce? Dowiesz się tego z "Przewodnika po handlu w Polsce 2020"

 
Badanie wykazało ponadto, że ponad połowa konsumentów Generacji Z (52 proc.) twierdzi, że odkrywa nowe trendy głównie na Instagramie, znacznie więcej niż jakakolwiek inna grupa demograficzna. YouTube jest drugim co do wielkości źródłem inspiracji, a po nim przyjaciele i członkowie rodziny. Na ośmiu z dziesięciu konsumentów z tej grupy demograficznej (83 proc. - czyli więcej niż na jakąkolwiek inną grupę) wpływ mają oceny i recenzje produktów.
 
Czynnikiem, który najbardziej wpłynie w przypadku konsumentów z Pokolenia Z na zakup konkretnego produktu, jest użycie naturalnych składników (58 proc.), ale to oni są też grupą wiekową, która najbardziej obawia się, czy jest on wolny od okrucieństwa (51 proc.) i czy wykorzystuje opakowania z recyklingu (42 proc.). 

- Nic dziwnego, że przemysł kosmetyczny chętnie przyciąga kupujących z Pokolenia Z, ponieważ w 2019 r. mieli oni być największą grupą wiekową w globalnej populacji. Należy jednak zrozumieć, że mają oni wyjątkowy stosunek do produktów, które kupują i takie są przyczyny ich decyzji zakupowych. Technologia jest kluczowym elementem, a wielu młodszych konsumentów jest skłonnych do wypróbowania nowych rozwiązań, takich jak wyszukiwanie głosowe, rozszerzona lub wirtualna rzeczywistość - tłumaczy Claire Rance.
 
- Nie można też nie doceniać znaczenia Instagrama w przypadku młodszych konsumentów, a także wartości wykazania naturalnego, zrównoważonego i odpowiedzialnego podejścia do rozwoju produktu. Ponieważ klienci zaczynają teraz zakupy kosmetyczne w wieku 12 lat, a nawet wcześniej, to otwiera to nowe możliwości dla marek, które dobrze to wykorzystają - dodaje ekspertka. 

Badanie przeprowadzono wśród 1200 brytyjskich konsumentów we wszystkich grupach wiekowych. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
InPost wykonuje kolejny dobry ruch i wprowadza paczkomaty do szpitali
InPost ustawi swoje paczkomaty na terenie szpitaliInPost
InPost postawił swoje paczkomaty w pierwszych czterech szpitalach i finalizuje rozmowy z kilkunastoma innymi. To ogromne ułatwienie dla pacjentów i ich rodzin, a także dla personelu szpitali. To także nowy rozdział w precyzyjnych i szybkich dostawach e-zakupów.

Ten, kto w firmie InPost odpowiada za jej ekspansję, zasłużył na ukłony i oklaski. Kiedy już postawiłeś swoje magiczne skrzynki, z których można odebrać przesyłki o każdej porze dnia i nocy, we wszystkich miastach, na osiedlach, przy sklepach, przy biurowcach, przy stacjach paliw, gdzie jeszcze możesz je lokować? Tam, gdzie rodzi się problem i nagła potrzeba.

I tak właśnie robi InPost. Najpierw były lotniska. Paczkomat to wybawienie, kiedy wpakujesz do walizki za dużo kosmetyków albo ubrań i wiesz, że żadne błagalne patrzenie w oczy osobie robiącej odprawę na nic się nie zda. Albo trafią do śmietnika (kosmetyki) albo wracasz do domu (bez sensu). Albo wracasz do domu (bez sensu) albo musisz założyć na siebie trzecią bluzę i drugą kurtkę i grać fashion influencera, który rzuca właśnie wyzwanie: „kto dźwignie na sobie więcej łachów, ten wygrał soszjale”. A kiedy masz paczkomat w zasięgu, możesz nadać to co zbywa do kogokolwiek, kto odbierze przesyłkę podczas twojej nieobecności.

Wiadomość o paczkomatach, które właśnie są wprowadzane na teren szpitali przebiła chyba jednak lotniska. Myśl, że można tak łatwo nadać przesyłkę komuś bliskiemu, kto leży w szpitalu bardzo daleko, albo bardzo długo, jest po prostu wspaniała. Można wysłać przesyłkę z domu, można zrobić potrzebny zakup podając od razu adres paczkomatu w szpitalu. Również osoba przebywająca w szpitalu może po prostu sama zrobić zakupy przez internet z dostawą do szpitalnego paczkomatu. A łatwo sobie wyobrazić, że mimo gorszego samopoczucia takie potrzeby się rodzą. Może tym bardziej ma się ochotę samemu decydować o tym, co i kiedy dla siebie kupić.

Pierwsze paczkomaty trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka, Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach oraz Szpitala Świętej Trójcy w Płocku. Kolejny paczkomat zostanie  zainstalowany w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Z następnymi kilkunastoma trwają rozmowy. Jak jest to potrzebne, świadczą wypowiedzi przedstawicieli placówek medycznych.

– Paczkomat jest bardzo wygodnym i bezpiecznym rozwiązaniem, które z pewnością ułatwi życie pacjentom, ich rodzinom, a także personelowi. Dziękujemy firmie InPost za troskę o naszych najmłodszych podopiecznych oraz za dbałość o ich komfort i wygodę – mówi dr n. med. Marek Migdał, dyrektor Instytutu Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka.

Opiekunowie naszych pacjentów mogą odbierać i nadawać przesyłki o dowolnej porze dnia i nocy, bez konieczności wychodzenia ze szpitala. Jest to bardzo pomocne, zwłaszcza dla tych osób, którzy przebywają w szpitalu przez dłuższy okres – a są oddziały, gdzie pobyt wynosi nawet kilka tygodni  – mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Paczkomat zapewnia szybki i dyskretny odbiór przesyłek przez personel medyczny i pacjentów, ograniczając ruch wewnątrz placówki – co sprzyja bezpieczeństwu sanitarnemu. Prosta i intuicyjna procedura odbioru umożliwia korzystanie z urządzenia przez osoby w różnym wieku oraz stanie zdrowia, a nadawanie i odbieranie paczek całodobowo jest niewątpliwie udogodnieniem dla personelu pracującego na zmiany i pacjentów hospitalizowanych na długie tygodnie z dala od miejsca zamieszkania – podkreśla Patrycja Kuźnia-Łakomska, spec. ds. komunikacji społecznej w Szpitalu Świętej Trójcy w Płocku.

– Paczkomat InPost  będzie ogromnym ułatwieniem dla naszych pacjentów, którzy przyjeżdżają do Gliwic na leczenie z całego kraju, a także dla pracowników. Będą oni mogli korzystać z tego urządzenia 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, nadając i odbierając swoje paczki – mówi Maja Marklowska-Tomar, rzeczniczka prasowa gliwickiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego.

Założony przez Rafała Brzoskę InPost to obecnie wiodąca platforma dostaw dla e-commerce, która zrewolucjonizowała rynek przesyłek w Polsce. Pierwsze paczkomaty pojawiły się w Krakowie w 2009 roku.

Dziś  InPost to dziś największy i najwygodniejszy w Europie zautomatyzowany system odbioru i doręczania paczek, obejmujący ponad 35 tysięcy nowoczesnych urządzeń Paczkomat i ponad 30 tysięcy punktów PUDO w 9 krajach (Wielka Brytania, Francja, Polska, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Belgia, Luksemburg, Holandia). InPost świadczy także usługi kurierskie i fulfillment dla sprzedawców e-commerce, współpracując z około 100 tys.  e-sprzedawców. Tylko w ciągu 2023 roku firma obsłużyła 892 milionów przesyłek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
12.04.2024 13:44
Allegro nadal rośnie. Platforma wynajęła nowy magazyn logistyczny przy porcie lotniczym Kraków-Balice
W magazynie City Logistics Kraków Airport II Allegro prowadzi już  procesy związane z sortowaniem przesyłek do swoich automatów paczkowych Allegro One Boxmateriały prasowe
Allegro jest pierwszym najemcą nowego magazynu, który firma Panattoni wybudowała w sąsiedztwie międzynarodowego portu lotniczego Kraków-Balice, gdzie powstaje nowy terminal cargo.Jak z niego korzysta?

Panattoni – deweloper nieruchomości użytkowych – oddaje nową inwestycję w Małopolsce. City Logistics Kraków Airport II  jest zlokalizowany w sąsiedztwie międzynarodowego portu lotniczego Kraków-Balice, gdzie powstaje nowy terminal cargo. Obiekt sprawdzi się do obsługi e-commerce czy logistyki ostatniej mili. Powstający terminal zwiększy możliwości transportowe portu do 8 tys. ton rocznie.

Nowy obiekt ma blisko 22 tys. mkw. Jego pierwszym najemcą jest  Allegro. Firma prowadzi już w obiekcie procesy związane z sortowaniem przesyłek do swoich automatów paczkowych Allegro One Box. Firma wykorzystuje też indywidualnie dostosowaną powierzchnię biurowo-socjalną.

Allegro nadal zwiększa potencjał. Z platformy korzysta 20 mln aktywnych kupujących w Europie Środkowej. Allegro udostępnia obecnie ponad pół miliarda ofert od sprzedawców od ok. 150 tys. sprzedawców.  Z szacunków platformy wynika też, że więcej niż co trzeci Polak i Polka są aktywnymi kupującymi na Allegro. Także co druga polska firma robi na niej zakupy.

Allegro w Polsce w 2023 roku zwiększyło wartość sprzedaży brutto (GMV) o 11 proc. r/r do 54,8 mld zł. Natomiast w czwartym kwartale GMV zwiększyło się o 8,5 proc. r/r. Przychody z działalności w Polsce wzrosły o 19,7 proc. r/r do prawie 8 mld zł w ubiegłym roku dzięki wyższej stawce prowizji od sprzedaży i wzrostowi przychodów z działalności reklamowej o 31 proc. r/r. W pierwszym kwartale 2024 roku Allegro oczekuje wzrostu GMV z działalności w Polsce w przedziale 9-10 proc. r/r, przy wzroście przychodów o 18-20 proc. 

W marcu 2024 r., niespełna rok po ekspansji na rynek czeski, marketplace ruszył na Słowacji, otwierając tym samym nowe możliwości eksportowe dla polskich i czeskich sprzedawców.

Czytaj więcej: Allegro wkracza na Słowację, otwierając nowy rynek dla polskich sprzedawców

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. kwiecień 2024 06:55