StoryEditor
Producenci
02.06.2020 00:00

Konfederacja Lewiatan: Bezrobocie w górę. Wzrósł też odsetek osób pracujących zdalnie i na przestojach

Opublikowane przez GUS dane dotyczące bezrobocia są mniej optymistyczne niż szacunki ministerstw. Stopa bezrobocia w kwietniu 2020 r. wyniosła 5,8 proc. (wzrost od marca o 0,4 pkt proc.) - To stosunkowo duży wzrost, niespotykany w poprzednich latach. Jest on szczególnie znaczący z uwagi na fakt, że ma miejsce w okresie, w którym w poprzednich latach odnotowywano raczej spadek bezrobocia spowodowany rozpoczęciem lub zwiększeniem natężenia prac sezonowych - mówi Monika Fedorczuk, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Pomiędzy województwami są duże różnice wartości wskaźnika stopy bezrobocia. Najniższe bezrobocie jest w województwie wielkopolskim (3,3%), śląskim (4,2%) i mazowieckim (4,7%). W kujawsko - pomorskim stopa bezrobocia ma wartość dwucyfrową i wynosi 10%. Największe wzrosty stopy bezrobocia odnotowano w województwach: zachodniopomorskim i opolskim (o 0,6 pkt proc.). Zróżnicowanie stopy bezrobocia na poziomie powiatów jest większe.

W dwóch województwach stopa bezrobocia spadła o -0,1 pkt proc. (łódzkie i kujawsko - pomorskie). Spadku bezrobocia na tych obszarach nie należy traktować jako miernika braku wpływu obecnej sytuacji związanej z COVID-19 na te rynki pracy. W kolejnych miesiącach należy raczej spodziewać się korekty tych wskaźników.

Nie wszyscy zarejestrowali się w urzędach pracy

Liczba zarejestrowanych osób bezrobotnych sięgnęła 956,8 tys., co oznacza wzrost o 56,4 tys. w porównaniu z marcem br. Ta liczba nie dotyczy wszystkich osób pozostających bez pracy, a jedynie tych, którzy zostali już zarejestrowani w powiatowych urzędach pracy. Biorąc pod uwagę zmniejszenie liczby pracujących w przemyśle na przełomie marca i kwietnia o - 152, 9 tys. osób (dane publikowane przez GUS tydzień wcześniej) i zmniejszenie zapotrzebowania na pracowników w związku z obecną sytuacją, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie wszystkie osoby pozostające bez zatrudnienia już zarejestrowały się w urzędach pracy. Być może proces rejestracji przyspieszy, gdy zwolnione osoby wyczerpią możliwości znalezienia pracy w oparciu o własną aktywność i możliwości oraz gdy zrealizowane zostaną obietnice zwiększenia kwoty wsparcia dla osób bezrobotnych.

Nie dziwią dane dotyczące spadku w kwietniu o 25% liczby ofert pracy zgłaszanych do urzędów pracy. W obecnej sytuacji pracodawcy raczej będą się zgłaszali po pomoc oferowaną w ramach tarcz antykryzysowych, niż po wsparcie w rekrutacji pracowników, którzy - inaczej niż w poprzednich miesiącach - będą teraz łatwiej dostępni. Kryzys ograniczy rotację pracowników, a liczba wolnych miejsc pracy w zakładach pracy spadnie w związku z ograniczaniem zatrudnienia oraz większą dostępnością pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.

Coraz więcej osób nie wykonuje swojej pracy

Obok danych dotyczących bezrobocia, GUS opublikował niezwykle interesujące statystyki dotyczące wykonywania pracy przez osoby pracujące. Z zaprezentowanych informacji, wynika, że w ostatnich dwóch tygodniach marca (czyli już w okresie, w którym zaczęły obwiązywać ograniczenia w prowadzeniu różnych działalności) swojej pracy nie wykonywało 19% pracujących (w IV kwartale wskaźnik ten wynosił 5,8%). 6,6% zatrudnionych było objętych przestojem w zakładzie pracy, 4,6% nie pracowało z powodu choroby własnej lub dzieci. Analizując konstrukcję instrumentów przewidzianych w tarczach antykryzysowych, można się spodziewać, że dane za kwiecień pokażą wzrost tego odsetka. Można w tym miejscu postawić pytanie, czy pracownicy objęci rozwiązaniami tarcz antykryzysowych po okresie ich obowiązywania pozostaną w zatrudnieniu, czy też zostaną zwolnieni z uwagi na brak możliwości utrzymania działalności gospodarczej na wcześniejszym poziomie.

Gwałtownie wzrósł odsetek osób pracujących zdalnie

Nie zaskakują również dane z końca pierwszego kwartału, dotyczące dużego wzrostu liczby osób pracujących w domu. Udział osób, które zwykle wykonywały swoją pracę w domu w ogólnej liczbie pracujących wyniósł 14,2 % (w poprzednim kwartale 4,3 % a przed rokiem 4,8 %). Pandemia COVID-19 spowodowała, że wielu pracodawców, nawet jeszcze przed oficjalnymi zaleceniami rządu, skierowała tych pracowników, których zadania zawodowe to umożliwiały, do pracy zdalnej.

Potwierdzają to wyniki badania: 71,8 % jako bezpośredni powód pracy w domu wskazało sytuację związaną z koronawirusem. To zjawisko zostało wzmocnione przez uchwalanie przepisów, w których pojawiło się po raz pierwszy pojęcie pracy zdalnej. Dane za kwiecień i maj mogą wskazywać na dalsze zwiększanie odsetka pracujących poza stałym miejscem pracy, choć proces odmrażania gospodarki będzie skutkował powrotem przynajmniej części pracowników do biur. Mimo tego wydaje się, że jednym z efektów pandemii koronawirusa będzie znaczne upowszechnienie pracy zdalnej na polskim rynku pracy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.04.2024 10:32
Kolejna marka łączy siły z Bridgerton: tym razem jest to Kiko Milano
Kiko Milano
Marka makijażowa Kiko Milano nawiązała współpracę z Shondaland i Bridgerton z Netflix, aby stworzyć limitowaną kolekcję kosmetyków do makijażu. Premiera kolekcji następuje przed długo oczekiwaną premierą trzeciego sezonu Bridgerton w serwisie Netflix.

Kolekcja Kiko x Bridgerton obejmuje osiem produktów. Motyw motyla serialu pojawia się na opakowaniu zewnętrznym, a symboliczne projekty graficzne przedstawiają zmianę, rozwój i oderwanie się od norm społecznych. W kolekcji znalazły się między innymi cienie do powiek w paletkach i w płynie, eyelinery, pomadki i błyszczyki.

Jesteśmy niezmiernie dumni ze stworzenia tej kolekcji premium, inspirowanej fascynującym serialem Bridgerton. To marzenie Kiko Milano, idealne dopasowanie, które dodaje kolejny ekscytujący rozdział do naszej historii. Od olśniewających kolorów, zmysłowych formuł i tekstur po urzekające opakowania – każdy element kolekcji Kiko x Bridgerton nawiązuje do popularnego serialu Netflix i wzmacnia tożsamość Kiko Milano w obszarach sztuki, piękna i radości.

powiedziała Simone Dominici, dyrektorka generalna Kiko Milano.

Serial "Bridgerton" to amerykańska produkcja telewizyjna z gatunku dramatu kostiumowego, której akcja rozgrywa się w okresie regencji w Anglii. Seria, stworzona przez Chrisa Van Dusena i wyprodukowana przez Shondę Rhimes, opiera się na popularnej serii powieści autorstwa Julii Quinn. Skupia się na tytułowej rodzinie Bridgertonów, przedstawiając ich życie, miłosne perypetie i skomplikowane stosunki społeczne w zamożnych kręgach londyńskiego społeczeństwa.

Czytaj także: Netflix i Bath & Body Works stworzyły linię kosmetyków inspirowaną serialem Bridgerton

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
23.04.2024 17:01
Telegraph: Upadek The Body Shop spowodowany został brakiem zabezpieczenia kredytu
Zła passa The Body Shop trwa.WestportWiki, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
The Body Shop znalazł się w administracji po tym, jak jego nowy właściciel nie zapewnił sobie nowego finansowania po wycofaniu linii kredytowej przez HSBC. Aurelius kupił brytyjską markę kosmetyków za 207 mln funtów w listopadzie 2023 r. od brazylijskiego giganta kosmetycznego Natura. Według dziennika Telegraph, HSBC wycofał swoją linię kredytową Aureliusa po sprzedaży The Body Shop, co spowodowało brak w portfelu grupy co najmniej 100 milionów funtów.

Luka finansowa spowodowała, że 48-letnia marka znalazła się w administracji w lutym, zaledwie trzy miesiące po zakupie. HSBC powiadomiła The Body Shop z co najmniej 18-miesięcznym wyprzedzeniem po wycofaniu się z umowy, a w tym czasie Aurelius nie zapewnił sobie nowego finansowania dla przedsiębiorstwa. Źródło podało jednak The Telegraph, że Aurelius nigdy nie został poinformowany o decyzji HSBC o zaprzestaniu udzielania kredytów, a skalę problemów finansowych The Body Shop odkrył dopiero po sfinalizowaniu przejęcia w styczniu 2024 r.

Z punktu widzenia prawa, administracja to procedura regulowana przez przepisy dotyczące niewypłacalności obowiązujące w różnych systemach prawa zwyczajowego, co ma swoje odpowiedniki w postępowaniu upadłościowym w Stanach Zjednoczonych oraz w wielu krajach europejskich, w tym w Polsce. Jest to mechanizm umożliwiający ochronę podmiotów niewypłacalnych i zapewniający im możliwość kontynuowania działalności. Proces ten stanowi alternatywę dla likwidacji lub może być jej wstępem. Administracja jest inicjowana na mocy zarządzenia administracyjnego, a nadzór nad firmą pod zarządem komisarycznym sprawuje syndyk, pełniący rolę tymczasowego dyrektora naczelnego, odpowiedzialnego za dobra i zobowiązania firmy w imieniu wierzycieli.

Po zakończeniu sprzedaży spółka została poinformowana przez bankierów o zamiarze zaprzestania udzielania kredytów bankowych. Następnie Body Shop został odcięty od dziesiątek milionów funtów kredytu, co miało spowodować znaczny nieplanowany odpływ środków pieniężnych z firmy. Łącznie te zdarzenia dały podstawę do przewidywanego szczytowego zapotrzebowania firmy na finansowanie przekraczającego 100 milionów funtów, czyli znacznie większego niż zapotrzebowanie określone w procesie przejęcia. Upadek The Body Shop spowodował zamknięcie 197 sklepów w Wielkiej Brytanii, co spowodowało utratę około 489 stanowisk pracy.

Czytaj także: The Body Shop walczy o Indie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2024 11:47