StoryEditor
Rynek i trendy
24.06.2022 00:00

Globalne trendy konsumenckie 2022 według Euromonitor International

W ostatnich dwóch latach zmiana jest jedyną stałą na globalnym rynku konsumenckim. Świat powoli wraca do normalności i autorzy raportu Euromonitor International, Top 10 Global Consumer Trends 2022, postanowili opisać 10 najważniejszych ścieżek, jakimi poruszać się będą konsumenci w 2022 r. i latach następnych. Poniżej przedstawiamy kilka z nich.

Poszukiwacze Alternatyw
Po długich okresach lockdownów i wymuszonej izolacji konsumenci tęsknią za starą normalnością. Niestety, zakłócenia w globalnych łańcuchach wartości spowodowały utrudnienia w dostępie do ważnych dla codziennego dobrostanu produktów i usług. Konsumenci znowu musieli się przystosować i zmienili się w Poszukiwaczy Alternatyw. Niektórzy korzystają z różnego rodzaju subskrypcji, inni tworzą grupy zakupowe. Wynajdują zamienniki niedostępnych produktów czy usług, czasem odraczają zakupy lub zmieniają swoje preferencje – jedni decydują się płacić więcej za ofertę premium, inni odwrotnie, przechodzą na tańsze zamienniki.

Możliwość zaspokojenia popytu jest źródłem zysków biznesu. 36 proc. przedsiębiorców z rynku dóbr konsumpcyjnych jest zdania, że zakłócenia w zaopatrzeniu były najbardziej dotkliwym skutkiem pandemii COVID-19. Braki w zaopatrzeniu uderzają nie tylko w sprzedaż, ale też w lojalność konsumentów. Dlatego firmy muszą dbać o ciągłość dostaw, a z drugiej strony wprowadzać rozwiązania wychodzące naprzeciw poszukiwaczom alternatyw – oferować przedsprzedaż czy możliwość rezerwacji produktu w aplikacji mobilnej, proponować targetowane oferty i promocje, informować o dostępności poszukiwanych produktów czy oferować pierwszeństwo zakupu w ramach planów premium.

Obrońcy Klimatu
Aż 67 proc. respondentów badania Euromonitor International twierdzi, że w 2021 r. starali się na co dzień podejmować działania i decyzje pozytywnie wpływające na środowisko naturalne i klimat. Rośnie „zielony” aktywizm, a konsumenci coraz chętniej zmieniają styl życia w taki sposób, by zmniejszać swój „ślad węglowy”. Oczekują od producentów, że także zintensyfikują działania w tym kierunku.

Aby spełnić te oczekiwania, firmy powinny oferować produkty z certyfikatami neutralności węglowej lub niskiego „śladu węglowego”. Ważna jest transparentność w tym zakresie. Obrońcy Klimatu starają się też ograniczyć zużycie plastiku, nie marnować żywności czy aktywnie selekcjonować odpady. To kolejne sfery, w których biznes powinien spełniać oczekiwania konsumentów i ułatwiać im osiąganie własnych celów.

Przedsiębiorcy są tego świadomi – 78 proc. zdaje sobie sprawę, że obawy przed zmianami klimatu poważnie wpływają na popyt, zachowania konsumentów oraz kształtują ich potrzeby i preferencje. Firmy modyfikują portfolio produktów, zmieniają opakowania, skracają łańcuchy dostaw.

Problemem dla biznesu – według 43 proc. respondentów – jest jednak zbyt mała gotowość konsumentów do płacenia więcej za produkty bardziej zrównoważone pod względem wpływu na środowisko.

Cyfrowi Seniorzy
Lockdowny zmusiły wielu konsumentów w wieku 60+ do oswojenia się z technologiami cyfrowymi. Większość polubiła to, czego wcześniej się obawiała.

W 2021 r. 45 proc. konsumentów 60+ korzystało z bankowości mobilnej przynajmniej raz w tygodniu. 82 proc. seniorów posiada własnego smartfona. Dla biznesu to niezmiernie ważna – i szybko zyskująca na znaczeniu – grupa konsumentów. Globalna populacja osób w wieku 60+ wzrośnie o 65 proc. w perspektywie 2040 r. Będzie ich wówczas ponad 2 miliardy.

Ta względnie dostatnia – szczególnie w krajach rozwiniętych – grupa konsumentów nabiera coraz większej wprawy w korzystaniu z technologii cyfrowych w codziennym życiu. Cyfrowi Seniorzy nie tylko przeglądają sieć czy kupują i płacą online, ale też korzystają z mediów społecznościowych – często z TikToka, pod wpływem wnuków – platform edukacyjnych czy aplikacji monitorujących zdrowie. Z danych EI wynika, że 60 proc. seniorów co najmniej raz w tygodniu zagląda do mediów społecznościowych, a 21 proc. równie często bierze udział w grach wideo online.

Dla biznesu kohorta 60+ to klient doskonały. Optymalizacja wszelkich kanałów cyfrowej komunikacji pod kątem potrzeb i możliwości Cyfrowych Seniorów przesądzi o tym, kto będzie najwięcej czerpał z tego źródła. Zyskają firmy, które zdołają najlepiej dostosować się do oczekiwań tej grupy konsumentów, zaproponuje najprostsze i najbardziej intuicyjne rozwiązania, a także programy szkoleniowe czy edukacyjne dla osób 60+.

Miłośnicy Finansów
Zarządzanie pieniędzmi stale się demokratyzuje. Konsumenci nabierają wprawy w nowoczesnym płaceniu, inwestowaniu czy oszczędzaniu. Miłośnicy Finansów dobrze kontrolują swoje pieniądze i korzystają z usług pozwalających im monitorować wydatki, poprawiając swoje bezpieczeństwo finansowe i powiększając dochody rozporządzalne.

Pandemia ograniczyła niektóre wydatki, dzięki czemu rosły oszczędności wielu gospodarstw domowych. Z drugiej strony wywołała zawirowania na rynku pracy i zagroziła stabilności finansowej części konsumentów. Obecnie sytuacja wraca powoli do normy. 51 proc. respondentów spodziewa się poprawy swojej sytuacji finansowej w perspektywie pięciu lat (badania prowadzone były na przełomie 2021 i 2022 r., jeszcze przed wybuchem globalnej inflacji i zagrożeniem recesją – red.).

Obie grupy – tych, którzy mogli więcej odłożyć oraz tych, których finanse się pogorszyły – pandemiczna niepewność skłoniła do większej dbałości o swoje bezpieczeństwo finansowe. Miłośnicy Finansów nauczyli się aktywnie oszczędzać, ale też poszukiwać dodatkowych źródeł dochodów, np. inwestować na giełdzie czy „monetyzować” swoje kwalifikacje i zainteresowania.

W 2021 r. aż 57 proc. konsumentów przynajmniej raz w tygodniu korzystało z bankowości mobilnej. Biznesy starają się na różne sposoby dyskontować te nowo zdobyte kompetencje, oferując klientom rozwiązania zwiększające ich poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Platformy cyfrowe wdrażają coraz wygodniejsze rozwiązania płatnicze i programy kredytowania zakupów. Powstają aplikację ułatwiające inwestowanie na giełdach. Niezliczone fin-techy świadczą rozmaite usługi z zakresu bankowości, udostępniają też programy edukacyjne, budujące w konsumentach poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do marki.

Poszukiwacze Dobrostanu
Jednym z pozytywnych skutków pandemii było spowolnienie codziennych aktywności, dające wielu osobom czas na refleksję i zmianę życiowych priorytetów. Nastąpiła radykalna modyfikacja stylu życia, celów wartych wysiłku oraz wyznawanych wartości. W lipcu 2021 r. aż 4 mln Amerykanów zrezygnowało z pracy, a w sierpniu zrobiły to kolejne 4 mln. Podczas gdy w 2015 r. tylko 15 proc. badanych traktowało priorytetowo czas rezerwowany dla siebie, to w 2021 r. było ich już 24 proc.

Konsumenci wyżej niż kiedykolwiek wcześniej cenią sobie obecnie równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Zmieniają pracę lub nawet całkowicie z niej rezygnują, by poszukiwać lub realizować własne cele życiowe, rozwijać zainteresowania czy lepiej wykorzystywać własny potencjał. Chętniej pracują zdalnie, adoptują zwierzaki domowe, inwestują w produkty czy aktywności sprzyjające dobrostanowi fizycznemu i psychicznemu.

Biznes to wyczuwa. 44 proc. badanych profesjonalistów jest przekonanych, że ich firmy będą inwestować w zdrowie i dobrostan swoich pracowników. Nie mają wyjścia, bo globalny rynek pracy się zmienia. Niektórzy konsumenci rezygnują z pracy, by opiekować się bliskimi – portal LinkedIn odnotował to zjawisko i wprowadził nowy zawód, „rodzic pozostający w domu”.

Przeczytaj również: Dla polskich konsumentów liczy się przede wszystkim cena produktu [Nielsen IQ]

Konrad Kaszuba
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.04.2024 15:53
Neo Make Up, Neonail: Burgund kolorem sezonu
Patrycja Jewsienia, nail artist, ambasadorka Neonail, mówiła jak wykorzystać bordowy kolor w stylizacjach paznokciwiadomoscikosmetyczne.pl
Burgund w tym sezonie zastępuje klasyczną czerwień – przekonują styliści marek Neonail i Neo Make UP. Jak może być wykorzystywany w manicure i w makijażu?

Burgund jest kolorem ponadczasowym – taki pierwszy wniosek przekazują styliści marek Neonail i Neo Make Up.

– Wielu projektantów i wiele gwiazd w tym sezonie postawiło na ten kolor i widać, że przebija on się w dodatkach, total lookach, na wybiegach.  Jest ponadczasowy i elegancki i nawet gdy za 20 lat spojrzymy na zdjęcia nie będziemy się czuły jak ofiara chwilowej mody. W stylizacji paznokci można traktować go jako monokolor, ale może być też dodatkiem, np. jako french, może pojawić się w bardzo modnych dziś wzorach panterki i węża czy w metalicznej odsłonie – podawała przykłady Patrycja Jewsienia, ambasadorka Neonail, nail artist, podczas spotkania dla mediów, które odbyło się 17 kwietnia w Warszawie, w restauracji Poranki i Wieczory nad Wisłą.

Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up, zdradziła kilka trików makijażowych, które pozwolą być w burgundowym trendzie.

Rozsmużony eyeliner w kolorze bordo? Nie musicie mieć kolejnej kredki do oczu w tym odcieniu. Taki efekt uzyskacie przy pomocy burgundowej pomadki – najlepiej żeby była zastygająca, matowa – i płaskiego pędzelka, którym rozetrzecie odrobinę pomadki na linii rzęs. Tak samo uzyskacie modny odcień burgundowych rzęs nakładając czystą szczoteczką troszkę pomadki na już pomalowane maskarą rzęsy – podpowiedziała. – Usta mogą być matowe lub błyszczące, w chłodnym burgundowym odcieniu idącym w stronę wina lub w nieco cieplejszym wiśniowym. Dobry odcień to taki, w którym czujesz się dobrze – mówiła Kinga Kowalska.

image
Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up opowiadała o trendach w makijażu i prowadziła nas przez zabawę w tworzenie własnej pomadki
wiadomoscikosmetyczne.pl

Na spotkaniu dla dziennikarzy i internetowych twórców marki zaprezentowały swoje nowości – w tym czarną pomadkę, która zmienia odcień pod wpływem pH skóry – oraz gamę lakierów, w tym burgundowy i jego warianty kolorystyczne. Ciekawym doświadczeniem była możliwość zrobienia własnej pomadki – mogłyśmy ją skomponować na matowej lub błyszczącej bazie i z wykorzystaniem czystych pigmentów w wielu odcieniach. Hitem okazały się burgund i wariacje na temat – od zgaszonych nudziaków po intensywne róże.

  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.04.2024 13:53
Produkty zapachowe do okolic intymnych: szkodliwy trend czy szansa biznesowa?
Dezodoranty i mgiełki intymne budzą słuszne kontrowersje.DALL-E 2024
Mgiełki zapachowe i inne perfumowane produkty do pielęgnacji okolic intymnych stają się coraz bardziej popularne na rynku. Jednak pomimo ich rosnącej obecności, istnieją poważne kontrowersje i wątpliwości dotyczące ich stosowania. Te produkty, choć kuszące swoim zapachem i obietnicą świeżości, niosą ze sobą ryzyko zdrowotne i psychologiczne, o których warto mówić otwarcie.

Zacznijmy od kulturowego aspektu problemu. Współczesne społeczeństwo narzuca wiele standardów dotyczących wyglądu, higieny i zapachu ciała. W szczególności kobiety są poddawane silnej presji, aby ich ciała były nie tylko czyste, ale i pozbawione naturalnych zapachów. Perfumowane produkty do pielęgnacji intymnej są sprzedawane jako rozwiązanie, które zapewnia uczucie świeżości i czystości. Tymczasem, promują one nienaturalne i tworzone sztucznie przez kulturę standardy, które wzmacniają poczucie dyskomfortu związanego z naturalnym zapachem czystego ciała ludzkiego.

Kobiety żyją w kulturze, która poddaje ciągłej patologizacji ich ciała oraz naturalne, niechorobowe zjawiska z nimi związane. Doskonałym przykładem jest cellulit, który dotyka prawie 90% populacji kobiet, a mimo to jest traktowany jak objaw chorobowy, a nawet dowód na zaniedbanie czy brak ruchu. Ta kulturowa narracja o „wadach” ciała nie kończy się na cellulicie. Oferowanie produktów, które sprawiają, że organy płciowe zaczynają pachnieć jak kwiaty czy owoce, a nie jak zdrowe organy płciowe, to nie tylko przejaw tej patologizacji, ale i działanie mogące mieć daleko idące konsekwencje zdrowotne i psychologiczne. Podkreśla to, jak głęboko zakorzenione są nienaturalne oczekiwania względem ciała kobiet, skłaniając je do ciągłego modyfikowania swojej naturalności w pogoni za nierealistycznymi standardami piękna.

Zdrowie kosztem zapachu

Co więcej, użycie tych produktów może prowadzić do poważniejszych konsekwencji zdrowotnych niż tylko poczucie zawstydzenia naturalnym zapachem. Okolice intymne są wyjątkowo wrażliwe i mają swoje naturalne mechanizmy obronne, które mogą być zakłócone przez stosowanie silnie perfumowanych produktów. Składniki chemiczne zawarte w mgiełkach i innych podobnych kosmetykach mogą prowadzić do podrażnień, suchości, a nawet infekcji poprzez zaburzenie równowagi pH i mikroflory bakteryjnej oraz drożdżakowej, która utrzymuje okolice wulwy w zdrowiu. Zaszkodzenie populacji choćby jednego z tych gatunków mikroorganizmów może sprawić, że okolice intymne staną się hotelem dla szkodliwych drobnoustrojów.

Niestety, maskowanie naturalnego zapachu może również utrudnić wczesne wykrycie i diagnozę infekcji, które często mają swoje charakterystyczne wonie. Symptomy te są naturalnymi wskaźnikami, które informują nas o ewentualnych problemach zdrowotnych, więc ich maskowanie może opóźnić podjęcie odpowiednich działań leczniczych. Sformułowania takie jak "skutecznie neutralizuje bakterie odpowiedzialne za powstawanie nieprzyjemnego zapachu" czy "przywraca poczucie komfortu którego pozbawia nieprzyjemna woń" są zwodnicze, ponieważ nieprzyjemny zapach w tym rejonie ciała powstaje z dwóch różnych powodów; chorobowych, w którym to wypadku rozwiązaniem jest wizyta u lekarza, albo z powodu higienicznego, i wtedy następnym krokiem powinien być prysznic. Ani jeden, ani drugi kazus nie powoduje, że zapachowa mgiełka staje się produktem niezbędnym, ani nawet potrzebnym.

Problem ten jest szczególnie ważny, gdy zauważymy, że rynek produktów do higieny intymnej jest coraz bogatszy w różnorodne kosmetyki, które obiecują nie tylko świeżość, ale także lepsze samopoczucie. Jednak zamiast korzystać z takich produktów, warto zwrócić uwagę na odpowiednią higienę i naturalne metody dbania o delikatne okolice ciała. Używanie łagodnych, nieperfumowanych mydeł czy specjalnych emulsji do higieny intymnej, które są dostosowane do pH tej strefy, może być zdrowszą i bezpieczniejszą alternatywą.

Czy warto wchodzić w ten biznes?

Dla wielu przedsiębiorców i firm kosmetycznych, produkty perfumowane do okolic intymnych mogą wydawać się atrakcyjną szansą biznesową. Na rynku, który coraz częściej docenia specjalizację i personalizację oferty, takie produkty wydają się obiecującym dodatkiem do asortymentu. Niewątpliwie, są one postrzegane jako sposób na zaspokojenie potrzeb klientów, którzy poszukują nowości oraz indywidualizacji swojej codziennej higieny. Jednak za potencjalnymi korzyściami kryją się poważne wyzwania etyczne i odpowiedzialność, które muszą być starannie rozważone przez producentów tych towarów.

Podejmując działania związane z badaniami i rozwojem (R&D) produktów zapachowych do pielęgnacji intymnej, firmy muszą być świadome, że wkraczają na teren pełen delikatnych tematów oraz pajęczej sieci powiązań psychologicznych i kulturowych. Wprowadzenie na rynek produktów, które wpływają na sposób, w jaki kobiety postrzegają własne ciało, może łatwo zaburzyć ich samopoczucie i zdrowie psychiczne, zwłaszcza młodych kobiet, które wciąż uczą się asertywności i akceptacji własnej naturalności. Należy pamiętać, że tego rodzaju innowacje mogą nie tylko oddziaływać na indywidualne przekonania i praktyki, ale również na szersze społeczne dyskursy dotyczące zdrowia i cielesności. Dlatego też, każda decyzja w obszarze R&D powinna być podejmowana z pełną świadomością potencjalnych konsekwencji, aby nie wyrządzić niechcący krzywdy zarówno na poziomie fizycznym, jak i psychicznym.

Czytaj także: Dawid Gzyl, Angry Beards: nic nie było i jakoś się żyło, ale my zapełniamy tą niszę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. kwiecień 2024 01:01