StoryEditor
Rynek i trendy
28.07.2022 00:00

Rośnie rynek kosmetyków premium. Konsumenci stawiają na skuteczne, wysokiej jakości produkty [NAJNOWSZE DANE]

Konsumenci coraz częściej wybierają droższe kosmetyki, ta tendencja jest szczególnie widoczna w kategorii podkładów i prestiżowych perfum. Zarówno męskie, jak i damskie zapachy zyskały na popularności i rozwijają się szybciej niż reszta rynku – wynika z najnowszych danych agencji badawczej NPD Group.

Rynek kosmetyków premium odnotowuje regularne wzrosty, świadczą o tym zarówno dane firm badawczych takich jak NPD, ale także wyniki sprzedaży publikowane przez producentów luksusowych kosmetyków.

W Wielkiej Brytanii rynek prestiżowych kosmetyków został wyceniony na 926 mln GBP w pierwszej połowie 2022 r., co stanowi wzrost o 23 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku – wynika z najnowszych danych agencji badawczej NPD Group.

Takie wybory konsumentów są wynikiem większego trendu premiumizacji, w ramach którego klienci wybierają „lepsze” kosmetyki. Decydują się na większe pojemności i bardziej skuteczne formuły.

Przeczytaj również: LVMH odnotowuje wzrost w pierwszej połowie roku. Bardzo dobre wyniki Sephory

Średnia cena prestiżowych kosmetyków w UK w I półroczu 2022 roku wzrosła o 8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

Perfumy premium
Trend premiumizacji jest najbardziej widoczny na rynku luksusowych perfum. Zarówno męskie, jak i damskie zapachy (wody toaletowe i perfumy) zyskały na popularności i rozwijają się szybciej niż reszta rynku.

W pierwszej połowie 2022 r. sprzedaż perfum dla kobiet wzrosła o 137 proc., a sprzedaż męskich zapachów podwoiła się, w porównaniu z tym samym okresem w 2021 roku.

Całkowita sprzedaż perfum dla kobiet o owocowych nutach zapachowych (w tym formatów takich jak woda toaletowa, woda perfumowana i perfumy) wzrosła o 34 proc., a sprzedaż takich zapachów o pojemności powyżej 100 ml wzrosła aż o 50 proc. w pierwszej połowie 2022 roku w porównaniu z tym samym okresem w 2021 roku.

Sprzedaż perfum o zapachu owoców w cenie powyżej 125 GBP stanowi obecnie 11 proc. łącznej sprzedaży zapachów w porównaniu do 7 proc. całkowitej sprzedaży zapachów w pierwszej połowie 2021 r. Wzrost sprzedaży tego rodzaju perfum wzrósł w pierwszej połowie 2022 roku o 91 proc. w porównaniu do wyników sprzedaży na całym rynku perfum, gdzie wzrost wyniósł 33 proc.

Kategoria podkładów do makijażu
Średnia cena sprzedaży prestiżowych podkładów w UK wyniosła 30 funtów w pierwszej połowie 2022 roku, co stanowi wzrost o 10 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Wynika to z innowacji i wprowadzanych nowości. Średnia cena sprzedaży pięciu najlepszych nowości z kategorii podkłady wprowadzonych na rynek w pierwszej połowie 2022 r. wynosi od 32,45 GBP do 37,69 GBP, co pokazuje wpływ premiumizacji na sprzedaż tego rodzaj produktów kosmetycznych.

Pielęgnacja skóry
Średnia cena sprzedaży produktów do pielęgnacji skóry dla kobiet wzrosła o 7 proc. w pierwszej połowie 2022 roku, w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Sprzedaż prestiżowych produktów do pielęgnacji skóry wzrosła rok do roku o 8 proc., podczas gdy sprzedaż produktów do pielęgnacji skóry ze średniej półki wzrosła zaledwie o 4 proc., to wskazuje, że kobiety wybierają częściej produkty premium w wyższej cenie.

Konsumenci coraz częściej kupują więcej kosmetyków premium w wyższej cenie. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że obecnie istnieje presja na organicznie wydatków, to jednak klienci szukają jak najlepszego stosunku jakości do ceny. Widać, że doszli do wniosku, że większe pojemności i silniejsze formuły są bardziej opłacalne. Ludzie kupują mniej, ale wybierają kosmetyki z bardziej innowacyjnymi formułami, zwłaszcza jeśli chodzi o makijaż, pielęgnację skóry oraz zapachy – wyjaśnia Emma Fishwick, Account Manager, NPD UK Beauty.

Przeczytaj również: Rośnie popyt na luksusowe kosmetyki pomimo wojny i inflacji

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.04.2024 15:53
Neo Make Up, Neonail: Burgund kolorem sezonu
Patrycja Jewsienia, nail artist, ambasadorka Neonail, mówiła jak wykorzystać bordowy kolor w stylizacjach paznokciwiadomoscikosmetyczne.pl
Burgund w tym sezonie zastępuje klasyczną czerwień – przekonują styliści marek Neonail i Neo Make UP. Jak może być wykorzystywany w manicure i w makijażu?

Burgund jest kolorem ponadczasowym – taki pierwszy wniosek przekazują styliści marek Neonail i Neo Make Up.

– Wielu projektantów i wiele gwiazd w tym sezonie postawiło na ten kolor i widać, że przebija on się w dodatkach, total lookach, na wybiegach.  Jest ponadczasowy i elegancki i nawet gdy za 20 lat spojrzymy na zdjęcia nie będziemy się czuły jak ofiara chwilowej mody. W stylizacji paznokci można traktować go jako monokolor, ale może być też dodatkiem, np. jako french, może pojawić się w bardzo modnych dziś wzorach panterki i węża czy w metalicznej odsłonie – podawała przykłady Patrycja Jewsienia, ambasadorka Neonail, nail artist, podczas spotkania dla mediów, które odbyło się 17 kwietnia w Warszawie, w restauracji Poranki i Wieczory nad Wisłą.

Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up, zdradziła kilka trików makijażowych, które pozwolą być w burgundowym trendzie.

Rozsmużony eyeliner w kolorze bordo? Nie musicie mieć kolejnej kredki do oczu w tym odcieniu. Taki efekt uzyskacie przy pomocy burgundowej pomadki – najlepiej żeby była zastygająca, matowa – i płaskiego pędzelka, którym rozetrzecie odrobinę pomadki na linii rzęs. Tak samo uzyskacie modny odcień burgundowych rzęs nakładając czystą szczoteczką troszkę pomadki na już pomalowane maskarą rzęsy – podpowiedziała. – Usta mogą być matowe lub błyszczące, w chłodnym burgundowym odcieniu idącym w stronę wina lub w nieco cieplejszym wiśniowym. Dobry odcień to taki, w którym czujesz się dobrze – mówiła Kinga Kowalska.

image
Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up opowiadała o trendach w makijażu i prowadziła nas przez zabawę w tworzenie własnej pomadki
wiadomoscikosmetyczne.pl

Na spotkaniu dla dziennikarzy i internetowych twórców marki zaprezentowały swoje nowości – w tym czarną pomadkę, która zmienia odcień pod wpływem pH skóry – oraz gamę lakierów, w tym burgundowy i jego warianty kolorystyczne. Ciekawym doświadczeniem była możliwość zrobienia własnej pomadki – mogłyśmy ją skomponować na matowej lub błyszczącej bazie i z wykorzystaniem czystych pigmentów w wielu odcieniach. Hitem okazały się burgund i wariacje na temat – od zgaszonych nudziaków po intensywne róże.

  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.04.2024 13:53
Produkty zapachowe do okolic intymnych: szkodliwy trend czy szansa biznesowa?
Dezodoranty i mgiełki intymne budzą słuszne kontrowersje.DALL-E 2024
Mgiełki zapachowe i inne perfumowane produkty do pielęgnacji okolic intymnych stają się coraz bardziej popularne na rynku. Jednak pomimo ich rosnącej obecności, istnieją poważne kontrowersje i wątpliwości dotyczące ich stosowania. Te produkty, choć kuszące swoim zapachem i obietnicą świeżości, niosą ze sobą ryzyko zdrowotne i psychologiczne, o których warto mówić otwarcie.

Zacznijmy od kulturowego aspektu problemu. Współczesne społeczeństwo narzuca wiele standardów dotyczących wyglądu, higieny i zapachu ciała. W szczególności kobiety są poddawane silnej presji, aby ich ciała były nie tylko czyste, ale i pozbawione naturalnych zapachów. Perfumowane produkty do pielęgnacji intymnej są sprzedawane jako rozwiązanie, które zapewnia uczucie świeżości i czystości. Tymczasem, promują one nienaturalne i tworzone sztucznie przez kulturę standardy, które wzmacniają poczucie dyskomfortu związanego z naturalnym zapachem czystego ciała ludzkiego.

Kobiety żyją w kulturze, która poddaje ciągłej patologizacji ich ciała oraz naturalne, niechorobowe zjawiska z nimi związane. Doskonałym przykładem jest cellulit, który dotyka prawie 90% populacji kobiet, a mimo to jest traktowany jak objaw chorobowy, a nawet dowód na zaniedbanie czy brak ruchu. Ta kulturowa narracja o „wadach” ciała nie kończy się na cellulicie. Oferowanie produktów, które sprawiają, że organy płciowe zaczynają pachnieć jak kwiaty czy owoce, a nie jak zdrowe organy płciowe, to nie tylko przejaw tej patologizacji, ale i działanie mogące mieć daleko idące konsekwencje zdrowotne i psychologiczne. Podkreśla to, jak głęboko zakorzenione są nienaturalne oczekiwania względem ciała kobiet, skłaniając je do ciągłego modyfikowania swojej naturalności w pogoni za nierealistycznymi standardami piękna.

Zdrowie kosztem zapachu

Co więcej, użycie tych produktów może prowadzić do poważniejszych konsekwencji zdrowotnych niż tylko poczucie zawstydzenia naturalnym zapachem. Okolice intymne są wyjątkowo wrażliwe i mają swoje naturalne mechanizmy obronne, które mogą być zakłócone przez stosowanie silnie perfumowanych produktów. Składniki chemiczne zawarte w mgiełkach i innych podobnych kosmetykach mogą prowadzić do podrażnień, suchości, a nawet infekcji poprzez zaburzenie równowagi pH i mikroflory bakteryjnej oraz drożdżakowej, która utrzymuje okolice wulwy w zdrowiu. Zaszkodzenie populacji choćby jednego z tych gatunków mikroorganizmów może sprawić, że okolice intymne staną się hotelem dla szkodliwych drobnoustrojów.

Niestety, maskowanie naturalnego zapachu może również utrudnić wczesne wykrycie i diagnozę infekcji, które często mają swoje charakterystyczne wonie. Symptomy te są naturalnymi wskaźnikami, które informują nas o ewentualnych problemach zdrowotnych, więc ich maskowanie może opóźnić podjęcie odpowiednich działań leczniczych. Sformułowania takie jak "skutecznie neutralizuje bakterie odpowiedzialne za powstawanie nieprzyjemnego zapachu" czy "przywraca poczucie komfortu którego pozbawia nieprzyjemna woń" są zwodnicze, ponieważ nieprzyjemny zapach w tym rejonie ciała powstaje z dwóch różnych powodów; chorobowych, w którym to wypadku rozwiązaniem jest wizyta u lekarza, albo z powodu higienicznego, i wtedy następnym krokiem powinien być prysznic. Ani jeden, ani drugi kazus nie powoduje, że zapachowa mgiełka staje się produktem niezbędnym, ani nawet potrzebnym.

Problem ten jest szczególnie ważny, gdy zauważymy, że rynek produktów do higieny intymnej jest coraz bogatszy w różnorodne kosmetyki, które obiecują nie tylko świeżość, ale także lepsze samopoczucie. Jednak zamiast korzystać z takich produktów, warto zwrócić uwagę na odpowiednią higienę i naturalne metody dbania o delikatne okolice ciała. Używanie łagodnych, nieperfumowanych mydeł czy specjalnych emulsji do higieny intymnej, które są dostosowane do pH tej strefy, może być zdrowszą i bezpieczniejszą alternatywą.

Czy warto wchodzić w ten biznes?

Dla wielu przedsiębiorców i firm kosmetycznych, produkty perfumowane do okolic intymnych mogą wydawać się atrakcyjną szansą biznesową. Na rynku, który coraz częściej docenia specjalizację i personalizację oferty, takie produkty wydają się obiecującym dodatkiem do asortymentu. Niewątpliwie, są one postrzegane jako sposób na zaspokojenie potrzeb klientów, którzy poszukują nowości oraz indywidualizacji swojej codziennej higieny. Jednak za potencjalnymi korzyściami kryją się poważne wyzwania etyczne i odpowiedzialność, które muszą być starannie rozważone przez producentów tych towarów.

Podejmując działania związane z badaniami i rozwojem (R&D) produktów zapachowych do pielęgnacji intymnej, firmy muszą być świadome, że wkraczają na teren pełen delikatnych tematów oraz pajęczej sieci powiązań psychologicznych i kulturowych. Wprowadzenie na rynek produktów, które wpływają na sposób, w jaki kobiety postrzegają własne ciało, może łatwo zaburzyć ich samopoczucie i zdrowie psychiczne, zwłaszcza młodych kobiet, które wciąż uczą się asertywności i akceptacji własnej naturalności. Należy pamiętać, że tego rodzaju innowacje mogą nie tylko oddziaływać na indywidualne przekonania i praktyki, ale również na szersze społeczne dyskursy dotyczące zdrowia i cielesności. Dlatego też, każda decyzja w obszarze R&D powinna być podejmowana z pełną świadomością potencjalnych konsekwencji, aby nie wyrządzić niechcący krzywdy zarówno na poziomie fizycznym, jak i psychicznym.

Czytaj także: Dawid Gzyl, Angry Beards: nic nie było i jakoś się żyło, ale my zapełniamy tą niszę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. kwiecień 2024 02:56