StoryEditor
Rynek i trendy
09.11.2015 00:00

Jak przygotować się do świąt?

Konsument ceni sobie czas i wygodę

Rynek drogeryjno-kosmetyczny niezmiennie ewoluuje. Wydaje się, że takich wyników sprzedażowych jak w ubiegłych latach drogerie już nie będą mieć. Coraz częściej konsumenci robią zakupy drogą internetową, duże zagraniczne sieci handlowe kuszą atrakcyjnymi ofertami w reklamach telewizyjnych, dlatego właściciele drogerii powinni zadbać o to, aby klienci dokonali przedświątecznych zakupów właśnie w ich sklepie. O ofercie świątecznej należy odpowiednio wcześnie powiadomić za pomocą informacji promocyjnych, ekspozycji, powinny z nią być też związane dodatkowe usługi. Nowoczesny konsument ceni sobie czas i wygodę, dlatego: bezpłatne pakowanie prezentów, honorowanie bonów Sodexo, samoobsługowe ekspozycje gotowych zestawów upominkowych, doradztwo personelu, możliwość zamiany nietrafionego prezentu po świętach to tylko jedne z licznych elementów decydujących o sukcesie. Dużym powodzeniem cieszą się bony upominkowe, które dzięki systemowi Core Coupon Drogerie Polskie oferują swoim niezdecydowanym klientom od kilku lat.
Największa jednak odpowiedzialność spoczywa na nas jako organizatorach sieci, stąd zwiększone w tym okresie działania promocyjne, oferty na wyłączność i dbanie o odpowiedni klimat. Atmosferę tworzy i informuje o promocjach radio DP. Zamierzamy także wprowadzić w naszych drogeriach ofertę uzupełniającą, pamiętając, że nie wszyscy chcą otrzymać w prezencie kosmetyki, co z pewnością dodatnio wpłynie na wzrost koszyka zakupowego.
Teresa Jonas,
prezes zarządu sieci Drogerie Polskie



Przemyśl to, jaką masz ofertę

W Hebe zwiększone zainteresowanie zakupami świątecznymi trwa już od początku listopada. Utrzymuje się ono do Wigilii włącznie, gdyż i tego dnia część klientów robi zakupy na ostatnią chwilę. Jedną z kategorii, która najlepiej sprzedaje się w tym okresie, są perfumy. Dużym zainteresowaniem cieszą się te, które w Hebe oferujemy na wyłączność, np. marki Halloween, Roberto Verino czy Jacques Battini. Niezmiennie popularne są również produkty pielęgnacyjne do ciała oraz
do włosów. Bardzo dobrze sprzedają się zestawy kosmetyczne, czyli wybrane produkty z jednej serii, zapakowane w eleganckie pudełko. W tym roku zadbamy również o to, aby w ofercie świątecznej nie zabrakło wyjątkowych kosmetyków kolorowych. Z pewnością na klientów będą czekać liczne promocje. W sklepach, jak co roku, przygotujemy specjalne ekspozycje, a klientom umilimy czas odpowiednio dobraną muzyką. Zostanie również przygotowany świąteczny katalog prezentów oraz specjalne, dwumiesięczne wydanie magazynu  „Hebe”. Naszym zdaniem o sukcesie świątecznej sprzedaży decyduje odpowiednio przemyślana i starannie przygotowana strategia oraz bogata oferta świąteczna, trafiająca w gusta kupujących.

Olga Adamkiewicz,
dyrektor ds. marketingu & PR, Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja, Hebe



W grudniu promocje mają podwójne znaczenie

W sezonie świątecznym intensyfikujemy działania marketingowe oraz zwiększamy zaopatrzenie w Drogeriach Jawa. Zestawy to jeden z największych hitów świątecznych. Nasi klienci cenią sobie tego typu towary, ponieważ doskonale sprawdzają się jako prezenty. Bardzo istotny atut zestawów to odpowiednie opakowanie. Następnym czynnikiem jest marka. Dobrze znany brand, wspierający swoje produkty akcjami reklamowymi, oferuje zawsze szybko rotujące towary. Czynnikiem, który również bardzo determinuje to, czy klient wybierze określony produkt z półki, jest zawartość zestawu. Dla kobiet najczęściej wybierane są zestawy z żelem pod prysznic, dezodorantem i balsamem do ciała. Dla mężczyzn natomiast – zestawy z wodami toaletowymi i produktami z kategorii golenie. Atrakcyjna cena w zestawieniu z powyższymi czynnikami przekłada się pozytywnie na wzrost sprzedaży. Przed świętami rośnie ona o 50 do 80 proc., co doskonale odzwierciedla świąteczną gorączkę zakupową. W grudniu wszelkiego typu promocje mają podwójne znaczenie. Gazetki, plakaty, woblery, banery, spoty radiowe, pakowanie prezentów na terenie sklepu są nieodłącznym elementem kampanii świątecznej.
Radosław Fabiańczyk,
menadżer ds. marketingu, Drogerie Jawa



Na świąteczny sukces pracujesz cały rok

Na sukces „świątecznych żniw” pracuje się cały rok. Drogeria, która na co dzień buduje dobrą więź z konsumentem, potrafi wzbudzić zaufanie, to właściwe miejsce na zrobienie ważniejszych zakupów niż te codzienne. Większość z nas pragnie w ten świąteczny czas podarować swoim najbliższym coś wyjątkowego i potrzebuje też wiarygodnego doradztwa. Ważne, żeby stworzyć w sklepie wyjątkowy nastrój, ale też zadbać o to, żeby klient nie musiał czekać na obsługę czy stać w kolejce do kasy. Drogerie Kosmeterii decydują się w tym czasie na wręczanie drobnych prezentów wszystkim kupującym. A dla swoich najbardziej lojalnych klientów przygotowują prezenty specjalne, często o dużej wartości. Tak tradycyjnie dzieje się każdego roku, bo to najlepszy sposób na to, żeby konsumenci przyszli do nas przed kolejnymi świętami.

Krzysztof Rejman,
dyrektor sieci Kosmeteria – Eksperci Urody



Troszcz się o klienta, żeby w święta wrócił właśnie do Ciebie

W świątecznym okresie wykorzystujemy wszelkie dostępne sposoby komunikacji z konsumentem. Poza standardowymi metodami oddziaływania na kupującego, takimi jak okresowa gazetka promocyjna, drukujemy plakat promocyjny do umieszczenia w witrynie sklepowej i mamy też tzw. potykacz, stosujemy również inne metody. Do nich zaliczyłbym działania outdoorowe, ale również wewnętrzne radio Laboo informujące klientów sklepów o najlepszych promocjach w danym okresie. Istotnym i nowym elementem w naszej ofercie jest rozwijany od kilku miesięcy program kuponowy, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni i który z całą pewnością stał się dla sklepów Laboo dodatkowym orężem w walce o pozyskanie oddanego i zadowolonego konsumenta. Trzeba na pewno pamiętać, że na sukces sklepu i zwiększanie wartości sprzedaży pracuje się przez cały rok.
Decydujące czynniki to:
permanentna troska o to, by mieć lojalnego w stosunku do sklepu konsumenta
przemyślany, całoroczny kalendarz promocyjny
odpowiednio dobrany i ułożony na półce (planogram) asortyment
właściwe oświetlenie sklepu (troska o komfort kupującego)
narzędzia komunikacji z konsumentem (np. billboard w najwłaściwszym punkcie w miejscowości)
profesjonalny personel
Zbigniew Łebed,
dyrektor handlowy, Drogerie Laboo


Nic na siłę!

Aby odnieść sukces w świątecznej sprzedaży, należy umiejętnie i elastycznie podejść do klienta, doradzić mu i dopasować się do jego potrzeb. Oczywiście należy mieć różnorodną ofertę, tak aby prezenty mogli kupić zarówno zamożni klienci, jak i ci, którzy mają mniej w portfelu. A najbardziej należy się wystrzegać wciskania na siłę produktów. W sieci Koliber w okresie przedświątecznym przygotowujemy specjalną gazetkę reklamową i plakat, organizujemy konkurs na FB, a w radiu Koliber jest uruchomiony specjalny świąteczny kanał.
Joanna Mazur,
kierownik sieci Drogerie Koliber


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.04.2024 15:53
Neo Make Up, Neonail: Burgund kolorem sezonu
Patrycja Jewsienia, nail artist, ambasadorka Neonail, mówiła jak wykorzystać bordowy kolor w stylizacjach paznokciwiadomoscikosmetyczne.pl
Burgund w tym sezonie zastępuje klasyczną czerwień – przekonują styliści marek Neonail i Neo Make UP. Jak może być wykorzystywany w manicure i w makijażu?

Burgund jest kolorem ponadczasowym – taki pierwszy wniosek przekazują styliści marek Neonail i Neo Make Up.

– Wielu projektantów i wiele gwiazd w tym sezonie postawiło na ten kolor i widać, że przebija on się w dodatkach, total lookach, na wybiegach.  Jest ponadczasowy i elegancki i nawet gdy za 20 lat spojrzymy na zdjęcia nie będziemy się czuły jak ofiara chwilowej mody. W stylizacji paznokci można traktować go jako monokolor, ale może być też dodatkiem, np. jako french, może pojawić się w bardzo modnych dziś wzorach panterki i węża czy w metalicznej odsłonie – podawała przykłady Patrycja Jewsienia, ambasadorka Neonail, nail artist, podczas spotkania dla mediów, które odbyło się 17 kwietnia w Warszawie, w restauracji Poranki i Wieczory nad Wisłą.

Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up, zdradziła kilka trików makijażowych, które pozwolą być w burgundowym trendzie.

Rozsmużony eyeliner w kolorze bordo? Nie musicie mieć kolejnej kredki do oczu w tym odcieniu. Taki efekt uzyskacie przy pomocy burgundowej pomadki – najlepiej żeby była zastygająca, matowa – i płaskiego pędzelka, którym rozetrzecie odrobinę pomadki na linii rzęs. Tak samo uzyskacie modny odcień burgundowych rzęs nakładając czystą szczoteczką troszkę pomadki na już pomalowane maskarą rzęsy – podpowiedziała. – Usta mogą być matowe lub błyszczące, w chłodnym burgundowym odcieniu idącym w stronę wina lub w nieco cieplejszym wiśniowym. Dobry odcień to taki, w którym czujesz się dobrze – mówiła Kinga Kowalska.

image
Kinga Kowalska, make up artist Neo Make Up opowiadała o trendach w makijażu i prowadziła nas przez zabawę w tworzenie własnej pomadki
wiadomoscikosmetyczne.pl

Na spotkaniu dla dziennikarzy i internetowych twórców marki zaprezentowały swoje nowości – w tym czarną pomadkę, która zmienia odcień pod wpływem pH skóry – oraz gamę lakierów, w tym burgundowy i jego warianty kolorystyczne. Ciekawym doświadczeniem była możliwość zrobienia własnej pomadki – mogłyśmy ją skomponować na matowej lub błyszczącej bazie i z wykorzystaniem czystych pigmentów w wielu odcieniach. Hitem okazały się burgund i wariacje na temat – od zgaszonych nudziaków po intensywne róże.

  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.04.2024 13:53
Produkty zapachowe do okolic intymnych: szkodliwy trend czy szansa biznesowa?
Dezodoranty i mgiełki intymne budzą słuszne kontrowersje.DALL-E 2024
Mgiełki zapachowe i inne perfumowane produkty do pielęgnacji okolic intymnych stają się coraz bardziej popularne na rynku. Jednak pomimo ich rosnącej obecności, istnieją poważne kontrowersje i wątpliwości dotyczące ich stosowania. Te produkty, choć kuszące swoim zapachem i obietnicą świeżości, niosą ze sobą ryzyko zdrowotne i psychologiczne, o których warto mówić otwarcie.

Zacznijmy od kulturowego aspektu problemu. Współczesne społeczeństwo narzuca wiele standardów dotyczących wyglądu, higieny i zapachu ciała. W szczególności kobiety są poddawane silnej presji, aby ich ciała były nie tylko czyste, ale i pozbawione naturalnych zapachów. Perfumowane produkty do pielęgnacji intymnej są sprzedawane jako rozwiązanie, które zapewnia uczucie świeżości i czystości. Tymczasem, promują one nienaturalne i tworzone sztucznie przez kulturę standardy, które wzmacniają poczucie dyskomfortu związanego z naturalnym zapachem czystego ciała ludzkiego.

Kobiety żyją w kulturze, która poddaje ciągłej patologizacji ich ciała oraz naturalne, niechorobowe zjawiska z nimi związane. Doskonałym przykładem jest cellulit, który dotyka prawie 90% populacji kobiet, a mimo to jest traktowany jak objaw chorobowy, a nawet dowód na zaniedbanie czy brak ruchu. Ta kulturowa narracja o „wadach” ciała nie kończy się na cellulicie. Oferowanie produktów, które sprawiają, że organy płciowe zaczynają pachnieć jak kwiaty czy owoce, a nie jak zdrowe organy płciowe, to nie tylko przejaw tej patologizacji, ale i działanie mogące mieć daleko idące konsekwencje zdrowotne i psychologiczne. Podkreśla to, jak głęboko zakorzenione są nienaturalne oczekiwania względem ciała kobiet, skłaniając je do ciągłego modyfikowania swojej naturalności w pogoni za nierealistycznymi standardami piękna.

Zdrowie kosztem zapachu

Co więcej, użycie tych produktów może prowadzić do poważniejszych konsekwencji zdrowotnych niż tylko poczucie zawstydzenia naturalnym zapachem. Okolice intymne są wyjątkowo wrażliwe i mają swoje naturalne mechanizmy obronne, które mogą być zakłócone przez stosowanie silnie perfumowanych produktów. Składniki chemiczne zawarte w mgiełkach i innych podobnych kosmetykach mogą prowadzić do podrażnień, suchości, a nawet infekcji poprzez zaburzenie równowagi pH i mikroflory bakteryjnej oraz drożdżakowej, która utrzymuje okolice wulwy w zdrowiu. Zaszkodzenie populacji choćby jednego z tych gatunków mikroorganizmów może sprawić, że okolice intymne staną się hotelem dla szkodliwych drobnoustrojów.

Niestety, maskowanie naturalnego zapachu może również utrudnić wczesne wykrycie i diagnozę infekcji, które często mają swoje charakterystyczne wonie. Symptomy te są naturalnymi wskaźnikami, które informują nas o ewentualnych problemach zdrowotnych, więc ich maskowanie może opóźnić podjęcie odpowiednich działań leczniczych. Sformułowania takie jak "skutecznie neutralizuje bakterie odpowiedzialne za powstawanie nieprzyjemnego zapachu" czy "przywraca poczucie komfortu którego pozbawia nieprzyjemna woń" są zwodnicze, ponieważ nieprzyjemny zapach w tym rejonie ciała powstaje z dwóch różnych powodów; chorobowych, w którym to wypadku rozwiązaniem jest wizyta u lekarza, albo z powodu higienicznego, i wtedy następnym krokiem powinien być prysznic. Ani jeden, ani drugi kazus nie powoduje, że zapachowa mgiełka staje się produktem niezbędnym, ani nawet potrzebnym.

Problem ten jest szczególnie ważny, gdy zauważymy, że rynek produktów do higieny intymnej jest coraz bogatszy w różnorodne kosmetyki, które obiecują nie tylko świeżość, ale także lepsze samopoczucie. Jednak zamiast korzystać z takich produktów, warto zwrócić uwagę na odpowiednią higienę i naturalne metody dbania o delikatne okolice ciała. Używanie łagodnych, nieperfumowanych mydeł czy specjalnych emulsji do higieny intymnej, które są dostosowane do pH tej strefy, może być zdrowszą i bezpieczniejszą alternatywą.

Czy warto wchodzić w ten biznes?

Dla wielu przedsiębiorców i firm kosmetycznych, produkty perfumowane do okolic intymnych mogą wydawać się atrakcyjną szansą biznesową. Na rynku, który coraz częściej docenia specjalizację i personalizację oferty, takie produkty wydają się obiecującym dodatkiem do asortymentu. Niewątpliwie, są one postrzegane jako sposób na zaspokojenie potrzeb klientów, którzy poszukują nowości oraz indywidualizacji swojej codziennej higieny. Jednak za potencjalnymi korzyściami kryją się poważne wyzwania etyczne i odpowiedzialność, które muszą być starannie rozważone przez producentów tych towarów.

Podejmując działania związane z badaniami i rozwojem (R&D) produktów zapachowych do pielęgnacji intymnej, firmy muszą być świadome, że wkraczają na teren pełen delikatnych tematów oraz pajęczej sieci powiązań psychologicznych i kulturowych. Wprowadzenie na rynek produktów, które wpływają na sposób, w jaki kobiety postrzegają własne ciało, może łatwo zaburzyć ich samopoczucie i zdrowie psychiczne, zwłaszcza młodych kobiet, które wciąż uczą się asertywności i akceptacji własnej naturalności. Należy pamiętać, że tego rodzaju innowacje mogą nie tylko oddziaływać na indywidualne przekonania i praktyki, ale również na szersze społeczne dyskursy dotyczące zdrowia i cielesności. Dlatego też, każda decyzja w obszarze R&D powinna być podejmowana z pełną świadomością potencjalnych konsekwencji, aby nie wyrządzić niechcący krzywdy zarówno na poziomie fizycznym, jak i psychicznym.

Czytaj także: Dawid Gzyl, Angry Beards: nic nie było i jakoś się żyło, ale my zapełniamy tą niszę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. kwiecień 2024 04:11