StoryEditor
Rynek i trendy
19.06.2023 00:00

Zespół twarzy ozempicowej - efekt modnego leku powoduje kolejki u kosmetologów i u lekarzy

Semaglutyd, sprzedawany pod markami Ozempic, Wegovy i Rybelsus, to lek przeciwcukrzycowy stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2 oraz lek przeciw otyłości stosowany do długoterminowej kontroli wagi, opracowany przez Novo Nordisk w 2012 roku. / Raghavendra V. Konkathi via Unsplash
Do grona osób, o których mówi się, że mają „ozempic face” należą między innymi Elon Musk i Kim Kardashian. Przykre konsekwencje brania bez autoryzacji lekarza leku na cukrzycę typu 2 dotykają coraz więcej osób, które w związku z nagłym pojawieniem się zmarszczek i zapadnięcia twarzy szukają pomocy u chirurgów plastycznych i kosmetologów.

Uwaga: przeczytaj najświeższe informacje dotyczące Ozempicu w naszym najnowszym tekście.

Ozempic to lek przeznaczony do terapii cukrzycy typu 2, szczególnie skuteczny u pacjentów cierpiących na otyłość. Jego składnikiem aktywnym jest semaglutyd, który działa jako agonista receptora GLP-1. Zauważono, że przyjmowanie tego preparatu prowadzi do niezamierzonego efektu, jakim jest zmniejszenie apetytu oraz utrata wagi.

- Te leki blokują ośrodek głodu, a pobudzają ośrodek sytości, czyli pacjenci po prostu mniej jedzą i dzięki temu chudną. Inkretyny przede wszystkim hamują perystaltykę jelit i opróżnianie żołądka, w związku z tym żołądek jest pełny, człowiekowi nie chce się jeść, więc automatycznie zmniejsza liczbę przyswajanych pokarmów - powiedział portalowi ABC Zdrowie dr Grzegorz Dzida, hipertensjolog i diabetolog z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
 

Popularność leku Ozempic znacząco wzrosła ze względu na historie celebrytów, którzy otwarcie przyznawali się do jego stosowania. Efekt ten sprawił, że lek stał się modny i poszukiwany. Na platformie TikTok hashtag #ozempic zdobył już ponad 780 milionów wyświetleń, a polskie Ministerstwo Zdrowia informowało niedawno, że popyt na ten preparat wzrósł nawet dziesięciokrotnie w porównaniu z dwoma ubiegłymi latami. Coraz więcej osób decyduje się na jego zażycie, przede wszystkim z powodu pragnienia łatwego i szybkiego sposobu na utratę wagi, i kupuje lek pochodzący z nielegalnych źródeł lub namawia lekarzy bądź próbuje ich przekupić, aby wystawili receptę.

Co to jest ozempic face lub twarz ozempicowa?

Teraz zyskuje na popularności inny hashtag, z 7,5 milionami wyświetleń: „Ozempic face”. Termin ukuty przez Paula Jarroda Franka, dermatologa z Nowego Jorku, odnosi się do efektu ubocznego leku i ogólnie do szybkiej utraty wagi: starzenia się twarzy, w tym wychudzenia i zwiotczenia skóry.
 

Tłuszcz na twarzy pełni funkcję ochronną oraz wpływa na estetykę i elastyczność twarzy. Utrata masy ciała może powodować zmiany dermatologiczne i kurczenie się owalu twarzy, ponieważ tłuszcz, który rozciąga i wyściela skórę, nie jest już na swoim miejscu. Skóra twarzy traci również zdolność do kurczenia się się po epizodzie szybkiej utraty wagi z powodu obniżonego poziomu elastyny i kolagenu, które są niezbędne dla integralności strukturalnej. W rezultacie osoby przyjmujące Ozempic mogą zgłaszać następujące objawy twarzy: zwiększone oznaki starzenia, takie jak więcej zmarszczek, utrata tkanki tłuszczowej, co może prowadzić do wiotczenia i obwisania skóry, „zagłodzony” wygląd  oraz lipodystrofia, która wpływa na to, jak organizm gromadzi i magazynuje tłuszcz.

Często pacjenci nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich nieskonsultowanych z lekarzami działań. Dla nich możliwość szybkiej utraty wagi wydaje się jak wygrana w loterii. Jednak, jak stwierdza dr Oren Tepper, chirurg plastyczny, nie da się naturalnie cofnąć procesu starzenia się twarzy. Jedyne opcje, które pozostają, to wstrzyknięcie wypełniaczy lub przeprowadzenie głębokiego liftingu, aby poprawić wygląd.

W ubiegłym kwartale pisałyśmy o tym, że Ozempic jest aktualnie jednym z najczęściej nielegalnie kupowanych leków — także w Polsce, gdzie bywa sprzedawany jako „suplement diety na odchudzanie”.

Czytaj także: Semaglutyd nowym tasiemcem: nielegalna sprzedaż „suplementu diety na odchudzanie" rośnie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.05.2024 13:57
GfK: Polacy nie tylko wydają więcej na kosmetyki, ale też kupują ich więcej
Shutterstock
W 2023 r. Polacy wydali więcej na kosmetyki, ale w przypadku niektórych kategorii kupili ich więcej. Przykładem takiej kategorii są kremy do twarzy. Wartościowo największy udział w koszyku kosmetycznym miały produkty do higieny osobistej, takie jak mydła, szampony czy dezodoranty – pokazują dane GfK zebrane na podstawie zakupów zrobionych przez 8 tys. gospodarstw domowych.

Według danych GfK Consumer Panel Services, w 2023 r. rynek produktów FMCG był wart 225,6 mld zł i wartościowo wzrósł o 11,7 proc. w porównaniu do 2022 r. Częścią tego rynku w koszykach GfK są kategorie kosmetyków (5,9 proc. udział w 2023 r.) i artykułów do domu (7,1 proc.). Wydatki na artykuły spożywcze stanowiły aż 89 proc. całego koszyka FMCG.

image
Kosz FMCG - zmiany wartościowe w kategoriach FMCG 2023 vs.2022, Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services

Największy wzrost wartościowy zanotowały w 2023 r.  artykuły do domu rosnąc o 16 proc.

W przypadku kosmetyków wzrost wartościowy sięgnął 10 proc. Największe udziały wartościowe w koszyku kosmetycznym miały produkty do higieny osobistej, takie jak mydła, szampony, dezodoranty; produkty do pielęgnacja skóry, czyli głównie kremy do twarzy, rąk, ciała oraz produkty do oczyszczania twarzy, a także kosmetyki do makijażu, Łącznie stanowią one 75 proc. całego rynku kosmetycznego.

image
Rynek kosmetyczny w Polsce 2023, GfK Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services

99 proc. gospodarstw domowych w Polsce w 2023 r. kupiło przynajmniej jeden produkt z kategorii pielęgnacji osobistej, a średni wydatek na gospodarstwo wyniósł 409 zł.

Na produkty do higieny jamy ustnej Polacy wydali średniorocznie 169 zł.

Na trzecim miejscu pod względem częstości kupowania i liczby nabywców była pielęgnacja skóry ze średnim  wydatkiem 227 zł na gospodarstwo rocznie.

Kremy do twarzy w 2023 r kupiło 56,1 proc. gospodarstw domowych przynajmniej raz. To niemal tyle samo, co w roku 2022 (55,5 proc.). Najbardziej popularne są kremy przeciwzmarszczkowe  (penetracja na poziomie 34,4 proc. w 2023 r.), następnie kremy nawilżające (31,2 proc.), kremy odżywcze (29,1 proc.) oraz inne (pod oczy, na dekolt, szyję i kosmetyki przeciwtrądzikowe – 23,6 proc.). Istotne jest sprzedaż wszystkich kosmetyków z tej kategorii w 2023 r. wzrosła nie tylko wartościowo, ale również ilościowo. Sprzedało się ich więcej w sztukach – w 2023 r. było to aż 49 447 000 opakowań kremów.

image
Kremy do twarzy - podstawowe wskaźniki, GfK Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services

– Wzrost wartości nie dziwi, ze względu na dużą inflację w roku 2023  większość kategorii odnotowała wzrost wartościowy, co nie zawsze szło w parze z wolumenem, ale w tej kategorii akurat tak – stwierdza Agnieszka Górecka z GfK.

W przypadku segmentów kremów nawilżających najważniejszym miejscem sprzedaży były w 2023 r. drogerie i był to kanał rosnący, zarówno jeśli chodzi wolumen, jak i wartość sprzedaży tych kosmetyków. Również kanałem rosnącym dla kremów nawilżających były hipermarkety. Natomiast co ciekawe, dyskonty i e-commerce odnotowały w 2023 r. spadek liczby nabywców, spadła sprzedaż ilościowa ale wydatki w nich wzrosły.

image
Kremy nawilżające - kanały zakupów, GfK Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services

Popyt był duży również w przypadku kosmetyków do oczyszczania twarzy – prawie połowa Polaków sięgnęła w 2023 r. po jakiś produkt z tej półki. – Kategoria ta nie tylko przyciągnęła nowych nabywców, widzimy tu wzrost do 49,8 proc., ale wzrosła także pod względem ilościowym oraz wydatków na kosmetyki z tego koszyka – stwierdza Magdalena Pac-Pomarnacka z GfK. Wartościowo sprzedaż wzrosła w segmencie wód i płynów, żeli oraz mleczek do oczyszczania twarzy.

GfK przeanalizowało głębiej segment płynów do oczyszczania twarzy – wód micelarnych, płynów do demakijażu oraz toników. Dane pochodzące z gospodarstw domowych pokazują, że to te produkty były kupowane przez największą liczbę konsumentów, zarazem kupili mniej produktów, ale wydali na nie więcej.

W przypadku tych produktów kosmetycznych, inaczej niż w przypadku kremów, w drogeriach kupowało je mniej osób niż w 2022 r., zarazem jednak nabywcy kupili w drogeriach więcej produktów do mycia twarzy i wydali na nie więcej.

– Wolumenowo sprzedaż była mniejsza także w dyskontach i hipermarketach, co przyczyniło się do negatywnego trendu na terenie całej Polski. Natomiast  wszystkie kanały sprzedaży zanotowały większą sprzedaż wartościową – mówi Magdalena Pac-Pomarnacka.

image
Wody i płyny do oczyszczania twarzy - kanały zakupów, GfK Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services
image
Wody i płyny do oczyszczania twarzy - potencjał w kanałach sprzedaży, GfK Consumer Panel Services
GfK Consumer Panel Services

Dane pochodzą z Panelu Gospodarstw Domowych GfK, do którego dane zbierane są z 8 tys. gospodarstw domowych reprezentatywnych dla 13,5 mln gospodarstw domowych w Polsce. Próba jest reprezentatywna pod względem: regionu kraju, wielkości miejscowości, wielkości gospodarstwa domowego, wieku głowy gosp. domowego (osoby, która wnosi do gospodarstwa największy dochód).

Dane na temat całego rynku FMCG, gospodarstwa raportują codziennie skanując je przez aplikację. Dotyczą one zakupów z całego koszyka FMCG produktów pakowanych i na wagę. Nie są brane pod uwagę zakupy instytucjonalne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.05.2024 13:38
Samantha Dover, Mintel: AI to nadal niewyeksplorowana studnia potencjału dla branży beauty
Samantha Dover, category director Beauty & Personal Care, Mintel podczas konferencji w Warszawiefot. Łukasz Rawa
Sztuczna inteligencja (AI) rewolucjonizuje branżę kosmetyczną, wprowadzając nowe technologie, które transformują zarówno sposób tworzenia produktów, jak i interakcji z klientami - uważa Samantha Dover, category director Beauty & Personal Care w Mintel. AI oferuje szerokie możliwości, od personalizacji produktów po optymalizację łańcuchów dostaw, stając się kluczowym narzędziem dla firm dążących do innowacji i zwiększenia konkurencyjności.

Sztuczna inteligencja (AI) dynamicznie wkracza do branży kosmetycznej, oferując niezliczone możliwości od personalizacji produktów po zoptymalizowanie procesów produkcyjnych i marketingowych. W czasach, gdy konsument szuka innowacji i dostosowania do swoich indywidualnych potrzeb, AI staje się kluczowym narzędziem, które może zrewolucjonizować sposób, w jaki marki kosmetyczne projektują, reklamują i sprzedają swoje produkty. Warto zauważyć, że wg. badań 70 proc. internetowych postów na temat sztucznej inteligencji zostało stworzonych przez mężczyzn, co oznacza, że tak sfeminizowana branża jak beauty ma przed sobą wiele możliwości włączania swoich klientek docelowych w globalną konwersację o zastosowaniach AI. Mówiła o tym Samantha Dover, category director Beauty & Personal Care w Mintel, podczas konferencji "How to connect with consumers in the Age of AI" zorganizowanej przez tę agencję badawczą 8 maja 2024 r. w Warszawie. 

Personalizacja  i optymalizacja formuł

Według Mintela, jednym z największych trendów, który napędza AI w branży kosmetycznej, jest personalizacja. Dzięki algorytmom uczenia maszynowego, firmy mogą teraz analizować dane dotyczące skóry, preferencji oraz zachowań zakupowych klientów, aby tworzyć produkty dostosowane do indywidualnych potrzeb. Przykładem może być system rekomendacji kosmetyków, który na podstawie analizy zdjęć skóry klienta i historii jego poprzednich zakupów, sugeruje produkty, które najlepiej odpowiadają jego aktualnym potrzebom. Dzięki temu klienci otrzymują bardziej spersonalizowane i skuteczne rozwiązania kosmetyczne.

Prada niedawno wprowadziła na rynek nowy podkład. Marka zeskanowała 3000 różnych odcieni skóry i stworzyła gamę 33 kolorów podkładu w oparciu o te odcienie skóry. [...celem] jest zatem upewnienie się, że wykorzystujemy technologię AI w celu zapewnienia, że produkty będą się nadawać dla jak największej liczby konsumentów. Zaczniemy niedługo widzieć, że wykracza to poza takie rzeczy, jak kosmetyki kolorowe. Jest to ważne w takich kwestiach jak pielęgnacja skóry, co do której wiemy, że bardzo niewiele produktów jest testowanych na skórze bogatej w melaninę mówiła Samantha Dover. 

AI umożliwia również optymalizację formuł produktów kosmetycznych. Algorytmy mogą przewidywać, jak różne składniki będą współdziałać, co przyspiesza proces tworzenia nowych produktów i zwiększa ich skuteczność. Przykładem może być wykorzystanie AI do identyfikacji nowych, skuteczniejszych składników antystarzeniowych, które mogą być następnie wdrożone w produktach przeciwzmarszczkowych.

Wzmocnienie sustainability i wykorzystanych technologii

AI ma również potencjalne zastosowanie w promowaniu zrównoważonego rozwoju w branży kosmetycznej. Może pomóc w optymalizacji procesów produkcyjnych w celu minimalizacji odpadów oraz w analizie składników pod kątem ich wpływu na środowisko. Na przykład, algorytmy mogą analizować dane dotyczące cyklu życia składników, pomagając firmom wybierać te, które są zarówno skuteczne, jak i mają mniejszy wpływ na środowisko.

image
Sztuczna inteligencja wzbudza kontrowersje, ale jednocześnie znalazła wielu oddanych wyznawców w branży urodowej.
DALL-E
AI zmienia również sposób testowania produktów kosmetycznych. Za pomocą technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości konsumenci mogą wirtualnie testować różne produkty, co nie tylko poprawia doświadczenia zakupowe, ale również zmniejsza potrzebę testowania produktów na zwierzętach. Przykłady obejmują wirtualne aplikacje do makijażu, które pozwalają użytkownikom zobaczyć, jak makijaż będzie wyglądał na ich twarzy przed zakupem.

AI pomaga firmom kosmetycznym lepiej rozumieć swoich klientów poprzez analizę dużych zbiorów danych, co prowadzi do lepszej segmentacji rynku i efektywniejszego targetowania. Algorytmy uczenia maszynowego mogą analizować wzorce zakupów i preferencje, co pozwala firmom tworzyć bardziej skuteczne kampanie marketingowe i promocyjne.

Wyzwania i Przyszłość

Mimo wielu zalet, wykorzystanie AI w branży kosmetycznej niesie również wyzwania, takie jak obawy dotyczące prywatności danych i potrzeba budowania zaufania między konsumentami a markami. Ponadto, regulacje dotyczące AI są nadal w fazie rozwoju, co wymaga od firm kosmetycznych ciągłej adaptacji do zmieniającego się krajobrazu prawnego. Jak powiedziała Samantha Dover:  

Konsumenci niepokoją się sztuczną inteligencją, głównie ze względu na obawy związane z danymi. Tak więc 52 proc. dorosłych w Wielkiej Brytanii niepokoi się rosnącym znaczeniem sztucznej inteligencji, ponieważ martwią się technologią gromadzącą ich dane osobowe. Jeśli więc naprawdę chcesz używać tych narzędzi do poprawy życia konsumentów, musisz zwrócić na to uwagę, ponieważ będziesz musiał zbudować to zaufanie, aby zachęcić ich do przekazywania danych, które są tak potrzebne do zasilania tych algorytmów.

W Polsce tylko około 13 proc. konsumentów zna się dobrze na sztucznej inteligencji, co oznacza, że istnieje ogromny potencjał do edukacji konsumenckiej – do czego zresztą można wykorzystać AI.

Podsumowując, AI ma potencjał, by radykalnie zmienić branżę kosmetyczną, czyniąc ją bardziej personalizowaną, efektywną i zrównoważoną. Firmy, które skutecznie wykorzystają te nowe technologie, będą mogły nie tylko lepiej odpowiadać na potrzeby swoich klientów, ale także wyznaczać nowe standardy w przemyśle.

Czytaj także: Dove odżegnuje się od używania AI w materiałach reklamowych przedstawiających ludzi

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. maj 2024 19:46