StoryEditor
Rynek i trendy
30.03.2020 00:00

Analitycy Credit Agricole: Już nie spowolnienie a ostra recesja

Jeszcze niedawno scenariusze makroekonomiczne analityków Credit Agricole zakładały, że w 2020 r. czeka nas spowolnienie wzrostu PKB do ok. 1,2 proc. średniorocznie. Rzeczywistość ostatnich tygodni skłoniła ekspertów do radykalnej ich weryfikacji – obecnie oczekiwać należy recesji, w wysokości -2,1 proc. r/r.

Analitycy Credit Agricole jeszcze dwa tygodnie temu zakładali w opracowaniu MAKROmapa inny przebieg wydarzeń w kontekście rozwoju epidemii COVID-19 w Polsce. Wówczas uważali, że jej przebieg będzie ostry, ale jej wpływ na warunki gospodarcze w Polsce będzie krótkotrwały. Dodatkowo zakładali, że reakcja ze strony polityki gospodarczej będzie relatywnie szybka, co będzie ograniczało negatywny wpływ epidemii na aktywność gospodarczą.

Dynamicznie rozwijająca się sytuacja w ostatnich dwóch tygodniach niekorzystnie zweryfikowała te założenia jako zbyt optymistyczne. W prognozie nie uwzględniono wpływu zamknięcia granic w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej, które oddziałuje w kierunku znaczącego ograniczenia przepływu towarów. Ponadto we Włoszech wstrzymana została wszelka działalność produkcyjna, która nie jest niezbędna, a w wielu krajach UE epidemia rozprzestrzenia się szybciej od oczekiwań.

„Marcowe wyniki badań koniunktury sygnalizują wystąpienie recesji u najważniejszych partnerów handlowych Polski. Dodatkowo, uważamy, że szkoły w Polsce pozostaną zamknięte przez dłuższy okres niż pierwotnie zakładaliśmy – jeden miesiąc – najprawdopodobniej zajęcia prowadzone w tradycyjny sposób zostaną wznowione na początku maja. Dodatkowe zalecenia rządu w zakresie ograniczenia przemieszczania się ludności oraz zapewnienia bezpiecznych warunków w miejscu pracy (np. odstępy pomiędzy pracownikami) są kolejnymi elementami ograniczającymi aktywność gospodarczą w Polsce. Zarysowane powyżej czynniki będą oddziaływać w kierunku wyraźnego spadku konsumpcji, inwestycji i eksportu w br. Tym samym zrewidowaliśmy w dół naszą prognozę wzrostu gospodarczego. Oczekujemy, że wyniesie ono -2,1% r/r w br. i +2,3% w 2021 r.

Zdaniem ekspertów CA, tempo wzrostu PKB utrzyma się powyżej zera w I kw., choć i tak ukształtuje się ono poniżej prognozowanej przed dwoma tygodniami temu wartości. Wyraźny spadek PKB i jego głównych składowych ujęciu r/r odnotujemy dopiero w II kw. Konsumpcja będzie ograniczana nie tylko przez restrykcje w poruszaniu się ludności, ale również spadek dochodów oraz zatrudnienia.

Jak prognozuję analitycy, skala wzrostu stopy bezrobocia rejestrowanego będzie większa niż wynikałoby to ze spadku zatrudnienia – kontynuowana będzie tendencja do masowego rejestrowania się Polaków – m.in. osób biernych zawodowo, pracujących w szarej strefie, czy też wykonujących pracę w ramach umowy o dzieło – w urzędach pracy jako osoby bezrobotne w celu uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego. Drugim źródłem wzrostu bezrobocia będzie powrót Polaków zza granicy. Będą to czynniki wyraźnie podbijające ścieżkę stopy bezrobocia w średnim okresie.

Utracone dochody gospodarstw domowych (w wyniku kwarantanny, przejścia na zasiłek, utraty pracy), zwiększona skłonność do oszczędzania oraz niższe wydatki na niektóre usługi w obawie o swoje zdrowie (np. kino, restauracje, turystykę) będą ograniczały skalę ożywienia konsumpcji w II poł. br. Z tego powodu eksperci prognozują, że dynamika konsumpcji ukształtuje się poniżej zera do końca roku.

„Uważamy, że epidemia koronawirusa będzie miała wyraźnie trwały negatywny wpływ na aktywność gospodarczą w Polsce, wykraczający poza II kw. Trudności finansowe wielu firm, jak również podwyższona niepewność będą oddziaływały w kierunku pogorszenia klimatu inwestycyjnego dla przedsiębiorstw. Publiczne nakłady na środki trwałe będą wspierane przez uruchomienie dodatkowych środków w ramach „tarczy antykryzysowej”, jednak w warunkach zaburzeń związanych z rozprzestrzenianiem się epidemii COVID-19 (m.in. przerwane łańcuchy dostaw, kwarantanny) realizacja inwestycji publicznych będzie utrudniona i zaczną one wyraźnie rosnąć dopiero w III kw. br. W rezultacie dynamika inwestycji ogółem będzie utrzymywać się poniżej zera do końca br.

Dodatkowo, głęboka recesja u głównych partnerów handlowych Polski będzie oddziaływała w kierunku spadku polskiego eksportu. Czynnikiem łagodzącym wpływ niższego eksportu na wzrost PKB będzie jednoczesny spadek importu wynikający z osłabienia popytu krajowego i zakłóceń w łańcuchach dostaw. W naszej prognozie uwzględniliśmy działania rządu w ramach „tarczy antykryzysowej” ukierunkowanie na pobudzenie popytu krajowego, jednak będą one niewystarczające do uchronienia Polski przed recesją.

Podsumowując, "dynamika PKB wyraźnie zwiększy się w III kw. w porównaniu do II kw., jednak nadal będzie kształtowała się poniżej zera do końca br. Oczekujemy, że tempo wzrostu gospodarczego powróci do poziomu ok. 3 proc. dopiero w II kw. 2021 r.” – czytamy w aktualnym opracowaniu MAKROmapa banku Credit Agricole Bank Polska.

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
30.10.2025 14:50
Inquiry: coraz więcej Polek stawia na naturalność, co dziesiąta z nich nie robi makijażu [RAPORT]
Mocniejszy makijaż to domena jedynie 5 proc. kobiet – dla 69 proc. z nich przygotowanie się na specjalną okazję trwa co najmniej pół godzinyHebe mat.pras.

Nowy raport Inquiry pokazuje, że dla współczesnych Polek uroda to coś więcej niż makijaż. Stawiamy na zdrowie, równowagę i świadomą pielęgnację, choć po kosmetyki nadal sięgamy chętnie i regularnie. Aż 87 proc. Polek wykonuje makijaż przynajmniej sporadycznie, a połowa robi to kilka razy w tygodniu – wynika z najnowszego raportu agencji Inquiry.

Choć chętnie sięgamy po kosmetyki, coraz częściej jesteśmy świadomi, że prawdziwe piękno zaczyna się od zdrowego stylu życia, a więc odpowiedniej diety i ruchu. Współczesne Polki dbają o siebie kompleksowo, łącząc pielęgnację z troską o samopoczucie, kondycję i równowagę. Coraz częściej postrzegamy urodę nie tylko jako efekt makijażu czy kosmetyków, ale jako odzwierciedlenie naszego stylu życia, energii i pewności siebie.

Świadomi i pragmatyczni konsumenci

Polacy podchodzą do kosmetyków z rozsądkiem. Najważniejsze są dla nas skuteczność i funkcjonalność produktu (75 proc.), a także jakość ponad ilość (71 proc.). Co ciekawe, aż 63 proc. badanych uważa, że dieta i ruch mają większy wpływ na urodę niż kosmetyki czy zabiegi pielęgnacyjne.

Z wiekiem rośnie nasze przywiązanie do prostoty. Starsi konsumenci wybierają wprawdzie mniej produktów, ale zwracają większą uwagę na ich skuteczność. Młodsi natomiast częściej eksperymentują i zmieniają kosmetyki, podążając za trendami.

Dorośli Polacy pozostają jednak ostrożni wobec kosmetyków dla dzieci. Wśród objętych badaniem respondentów, 6 na 10 osób nie akceptuje stosowania przez najmłodszych makijażu czy pielęgnacji z użyciem aktywnych składników

Makijaż – rytuał, sposób na pewność siebie i relaks

Makijaż to codzienność dla większości Polek. Co czwarta kobieta maluje się każdego dnia, najczęściej w wieku 35-44 lata. Dla dojrzałych pokoleń makijaż to sposób na poprawę wyglądu i samopoczucia. Dla młodszych jest to wyraz emocji i narzędzie budowania pewności siebie.

Osoby w wieku 18-24 lata traktują go także jako formę relaksu i ekspresji. Coraz więcej kobiet stawia też na naturalność, co dziesiąta Polka w ogóle nie wykonuje makijażu, uważając, że naturalny wygląd jest piękniejszy. 

Najczęściej wybieramy lekki, dzienny makijaż (54 proc.), a połowa malujących się Polek poświęca mu więcej czasu i dba o jego staranność. Mocniejszy makijaż to domena jedynie 5 proc. kobiet – dla 69 proc. z nich przygotowanie się na specjalną okazję trwa co najmniej pół godziny. 

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Co ciekawe, co piąty mężczyzna w Polsce przyznaje, że również się maluje – choć sporadycznie.

Najpopularniejsze produkty wśród Polaków to:

  • tusz do rzęs (68 proc.),
  • szminka lub pomadka (52 proc.),
  • podkład (51 proc.),
  • puder (46 proc.),
  • cień do powiek (44 proc.).

Młodsi częściej sięgają po błyszczyk, korektor, rozświetlacz czy bronzer, natomiast starsi decydują się na klasyczne kosmetyki jak tusz, cień czy kredka. Wśród ulubionych marek dominują L’Oréal, Eveline i Avon.

Skąd czerpiemy wiedzę o kosmetykach?

Najczęściej z doświadczeń własnych, opinii znajomych oraz internetu. Blisko 20 proc. badany szuka informacji o makijażu i pielęgnacji w mediach społecznościowych, a wśród najmłodszych kobiet to główne źródło inspiracji. 

Również influencerzy mają coraz większy wpływ na nasze wybory. Jak pokazują wyniki raportu, wiedzę od nich czerpie co piąty respondent, a najbardziej rozpoznawalną twórczynią w tej kategorii pozostaje Red Lipstick Monster.

Świat kosmetyków to nie tylko produkty, ale codzienne rytuały, emocje i sposób wyrażania siebie. Warto przyglądać się temu, jak zmieniają się nasze nawyki, bo pokazują one, co naprawdę liczy się dla Polaków w pielęgnacji i urodzie – podsumowuje Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry.

Inquiry jest polską agencją badawczą specjalizującą się w analizie rynku, konsumentów i marek. Firma dostarcza wiedzę, która pomaga biznesowi podejmować trafne decyzje i skutecznie odpowiadać na zmieniające się potrzeby klientów

Badanie zostało zrealizowane w 2025 r. na reprezentatywnej próbie 1202 dorosłych Polaków metodą CAWI. Partnerem raportu jest Związek Przemysłu Kosmetycznego.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. listopad 2025 22:19