StoryEditor
Rynek i trendy
22.08.2019 00:00

Brytyjki rezygnują z rytuałów K-Beauty

Dni szafek łazienkowych wypełnionych szeregiem produktów do pielęgnacji skóry mogą się skończyć, ponieważ kobiety zmęczyły się skomplikowanymi procedurami pielęgnacji twarzy – wynika z najnowszego badania zrealizowanego w Wielkiej Brytanii przez firmę Mintel na temat pielęgnacji skóry twarzy kobiet.

W ciągu ostatniego roku (12 miesięcy do maja 2019 r.) prawie trzy na dziesięć (28 proc.) Brytyjek zmniejszyło liczbę produktów do pielęgnacji skóry twarzy, a młode pokolenie w wieku 20-29 lat (54 proc.) uprościło swoje rytuały pielęgnacyjne.

Odsetek kobiet używających tylko jednego produktu do oczyszczenia twarzy wzrósł z 25 proc. w 2018 r. Do 28 proc. w 2019 r. Tymczasem liczba kobiet używających czterech lub więcej produktów do mycia twarzy spadła gwałtownie z 26 proc. w 2018 r. do 18 proc. w 2019 r. Największe straty w oczyszczaniu twarzy obejmują produkty do mycia twarzy wodą (od 55 proc. do 50 proc.), a także chusteczki do czyszczenia twarzy (od 54 proc. do 43 proc.) i toniki do twarzy (od 29 proc. do 25 proc.).

Badania Mintela wykazały też, że skurczył się rynek makijażu, co ma związek z trendem naturalnie promiennej skóry. Około 31 proc. Brytyjek, które się malują, kupuje teraz kosmetyki kolorowe rzadziej niż w ubiegłym roku, a 19 proc. wydało mniej na tę kategorię w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Stosowanie produktów do pielęgnacji twarzy również spadło w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Liczba kobiet stosujących krem ​na dzień spadła z 66 proc. do 60 proc., podczas gdy używanie kremu ​​na noc spadło z 48 proc. do 44 proc. Zmniejszyło się też zapotrzebowanie na kremy BB, CC i DD – z 21 proc. w 2018 r. do 15 proc. w 2019 r.

Agencja Mintel prognozuje, że rynek kobiecych produktów do pielęgnacji skóry twarzy spadnie w Wielkiej Brytanii o prawie 1 proc. w 2019 r. do około 1,16 mld funtów szterlingów z 1,17 mld funtów szterlingów w 2018 r.

Coraz więcej brytyjskich kobiet odchodzi od wielostopniowej rutyny K-Beauty, mając nadzieję na osiągnięcie tego samego promiennego efektu bez poświęcania czasu. Ta potrzeba prostoty popchnęła je w kierunku minimalistycznych produktów do pielęgnacji skóry o bardziej intensywnym działaniu, takich jak serum i oleje – skomentował Alex Fisher, globalny analityk ds. pielęgnacji skóry w Mintel.

Według analityka szczególnie mocno ucierpiał segment jednorazowych chusteczek do demakijażu. Z jednej strony ma to związek z tym, że konsumenci stają się bardziej świadomi negatywnego wpływu tego produktu na środowisko. Jednocześnie w związku z trendem naturalnie promiennej skóry, zmniejszyło się zapotrzebowanie na kosmetyki kolorowe, a wiec równocześnie nastąpiło zmniejszenie się sprzedaży w segmencie produktów do demakijażu, do którego należą ściereczki do czyszczenia twarzy. – Jest prawdopodobne, że kobiety coraz częściej będą rezygnować z chusteczek nawilżanych, chyba że produkty te będą w stanie zaspokoić rosnące zapotrzebowanie konsumentów na ekologiczne produkty. Inne kobiety całkowicie zrezygnują z chusteczek, zamieniając je na produkty wielokrotnego użytku, takie jak np. myjki do twarzy – twierdzi analityk Mintela.

Jednym z jasnych punktów na rynku produktów do pielęgnacji skóry twarzy są olejki i serum do twarzy. Ich penetracja wśród kobiet utrzymywała się na poziomie 24 proc. w latach 2018–1919, podczas gdy stosowanie innych preparatów, takich jak kremy pod oczy, eksfoliatory, maseczki czy  preparaty do stosowania na noc, spadło.

40 proc. kobiet stosujących produkty do pielęgnacji twarzy serum kojarzy z odżywianiem, a 20 proc. z blaskiem i rozjaśnianiem skóry.

Według globalnej bazy danych nowych produktów firmy Mintel (GNPD) rozjaśnianie/rozświetlanie jest jednym z najpopularniejszych produktów w kategorii pielęgnacja skóry kobiet w Wielkiej Brytanii. Segment ten powiększył się w tym roku o 22 proc. w porównaniu do lat 2017–2018.

W ciągu ostatnich kilku lat kobiety przestawiły się z matowego makijażu na błyszczące rozświetlenie otrzymywane za pomocą produktów do pielęgnacji skóry, a nie makijażowych. Do tego celu wybrały serum i oleje. Ten pierwszy produkt postrzegany jest jako rozjaśniający i odżywczy. Jego pozycję dodatkowo wzmacnia obecność witamin i przeciwutleniaczy. Tymczasem olej jest uważany przez niektóre kobiety za tłusty, ale to nie zawsze jest przeszkodą, gdyż taka konsystencja również przyczynia się do bardziej lśniącej cery – podsumowuje Alex Fisher.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 16:35
Wolt: Kosmetyki last minute na Sylwestra coraz częściej zamawiane z szybką dostawą
Na zdj. dostawca platformy Wolt.ChameleonsEye/Shutterstock

Zakupy kosmetyków „na już” stają się w Polsce coraz popularniejsze, szczególnie w okresach wzmożonych przygotowań, takich jak Sylwester. Z danych przywołanych w informacji prasowej wynika, że 65 proc. konsumentów zamawia kosmetyki przez internet, a decyzje zakupowe coraz częściej podejmowane są impulsywnie, dokładnie w momencie pojawienia się potrzeby. Trend ten wpisuje się w szerszy rozwój rynku beauty oraz zmianę nawyków zakupowych Polek, które nie ograniczają się już do tradycyjnych wizyt w drogeriach stacjonarnych.

Rosnące zainteresowanie zakupami z ekspresową dostawą widoczne jest również w wynikach platformy Wolt. W ostatnim roku wartość segmentu retail na tej platformie wzrosła o 56 proc., co pokazuje, że Polacy coraz częściej zamawiają nie tylko jedzenie, ale także kosmetyki i produkty codziennego użytku. Kluczowym czynnikiem jest czas – szybka dostawa pozwala uzupełnić kosmetyczkę nawet na kilka godzin przed wyjściem na sylwestrową imprezę.

Sylwester generuje szczególnie wysoki popyt na określone kategorie produktów. Do najczęściej kupowanych należą m.in. błyszczące cienie do powiek, eyelinery, sztuczne rzęsy oraz produkty utrwalające makijaż, które trafiają do koszyków zakupowych w trybie last minute. Na platformach szybkiej dostawy dostępna jest oferta drogerii i marek kosmetycznych takich jak Drogeria Jasmin, Cosibella czy Inglot, co znacząco skraca czas od decyzji zakupowej do otrzymania produktu.

Jednocześnie zmienia się sposób spędzania nocy sylwestrowej. Według badania opublikowanego przez Dziennik Internautów, 50 proc. Polaków planuje spędzić Sylwestra 2025 w domu. Z tej grupy 30 proc. deklaruje organizację domówki, natomiast 20 proc. zamierza spędzić wieczór w spokojnej atmosferze, np. przed telewizorem. Taki model sprzyja zakupom produktów do domowego SPA, takich jak maseczki, kule do kąpieli czy świece zapachowe, zamawiane z szybką dostawą.

Trend „beauty na już” jest elementem szerszej zmiany stylu życia i oczekiwań konsumentów, którzy coraz częściej wybierają rozwiązania elastyczne i dopasowane do tempa dnia. Szybkie dostawy nie zastępują klasycznych zakupów w drogeriach, lecz pełnią funkcję ich uzupełnienia – szczególnie w sytuacjach nieplanowanych lub w okresach wzmożonej aktywności zakupowej, takich jak końcówka roku. Rozwój tego segmentu wpisuje się również w długofalową strategię platform technologicznych, takich jak Wolt, działających globalnie po fuzji z DoorDash.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 14:23
Perfume marinating – viralowy trend z TikToka, który ma przedłużać trwałość perfum
Perfume marinating to nowy tiktokowy trend, który może wpłynąć na sprzedaż zapachów.Karolina Grabowska Kaboompics

Dla wielu konsumentów trwałość zapachu jest jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze perfum. W praktyce wiele kompozycji utrzymuje się na skórze jedynie kilka godzin, co skłania użytkowników do poszukiwania alternatywnych sposobów aplikacji. Jednym z najnowszych rozwiązań, które zdobyło popularność w mediach społecznościowych, jest tzw. perfume marinating – trend rozpowszechniony na platformie TikTok, polegający na aplikowaniu perfum bezpośrednio na ubrania i przechowywaniu ich w zamkniętej przestrzeni w celu wzmocnienia i wydłużenia zapachu.

Trend zyskał rozgłos dzięki użytkowniczce TikToka działającej pod pseudonimem @EarthlingSabi. W opublikowanym nagraniu pokazała ona, jak obficie spryskuje białą koszulkę perfumami Tom Ford Lost Cherry, a następnie zamyka ją w foliowym woreczku na całą noc. Film opatrzony hasłem „marinating my going out top” osiągnął 1,9 mln wyświetleń, stając się jednym z najbardziej komentowanych materiałów beauty ostatnich tygodni.

W dyskusjach pod nagraniem pojawiły się skrajne opinie. Zwolennicy trendu wskazują, że tkaniny – zwłaszcza naturalne, takie jak bawełna czy wełna – mogą zatrzymywać zapach znacznie dłużej niż skóra. Według relacji użytkowników aromat utrzymuje się na ubraniach nie przez godziny, lecz nawet przez kilka tygodni, co znacząco ogranicza konieczność ponownej aplikacji perfum w ciągu dnia.

Równolegle pojawiają się jednak ostrzeżenia dotyczące potencjalnych skutków ubocznych. Perfumy zawierają alkohol i olejki zapachowe, które mogą reagować z materiałem, powodując trwałe plamy lub odbarwienia. Ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku jasnych i delikatnych tkanin, takich jak jedwab, satyna czy wiskoza. Użytkownicy zwracają też uwagę, że niektóre kompozycje zapachowe rozwijają się wyłącznie pod wpływem ciepła skóry, przez co na ubraniach mogą pachnieć inaczej niż zgodnie z zamierzeniem twórcy.

Choć perfume marinating uchodzi za skuteczny sposób na zwiększenie trwałości zapachu, eksperci zalecają ostrożność. Przed zastosowaniem metody rekomendowane jest wykonanie próby na niewidocznym fragmencie materiału lub na ubraniu o mniejszej wartości. Dane z mediów społecznościowych pokazują, że trend osiąga milionowe zasięgi, jednak jego długofalowy wpływ na jakość tkanin i odbiór zapachu pozostaje kwestią indywidualną i zależną od rodzaju perfum oraz materiału.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. grudzień 2025 00:33