StoryEditor
Producenci
27.01.2022 00:00

Glossier zwolniła jedną trzecią swoich pracowników

Glossier, popularna marka kosmetyczna stworzona przez blogerkę Emily Weiss, zwolniła 80 pracowników – podał portal techcrunch.com, powołując się na wewnętrzną korespondencję firmy. Cięcia, które obejmą około jednej trzeciej zatrudnionych w Glossier osób, dotyczą przede wszystkim zespołu IT odpowiedzianego za analizy danych.

Glossier to firma kosmetyczna, która powstała w 2014 roku. Od początku szczyciła się swoim zaawansowaniem technologicznym. Jej właścicielka, była blogerka Emily Weiss i inni członkowie zarządu często podkreślali, że firma koncentrują się na modelu online i ma obsesję na punkcie udoskonalania doświadczeń klienta w oparciu o informacje zwrotne. Zatrudniała wielu specjalistów zajmujących się tworzeniem i obsługą narzędzi analitycznych.  

 – Zmieniamy naszą strategię. Będziemy korzystać z zewnętrznych partnerów, którzy zastąpią pracowników naszej platformy analitycznej – napisał Weiss w mailu zapowiadającym zwolnienia.

W mailu przyznała też, że błędem było nadanie priorytetu projektom strategicznym, które odciągnęły firmę od jej podstawowej działalności kosmetycznej.

Jeszcze do niedawna marka Glossier prowadziła sprzedaż poprzez własne sklepy, stronę w internecie oraz aplikację, która została uznana za jeden z większych sukcesów e-commerce, dzięki swojej charakterystycznej, różowej estetyce i sprytnemu wykorzystaniu marketingu w mediach społecznościowych. Sprzedaż online stanowiła 80 proc. przychodów firmy.

Jednak w 2020 roku marka zwolniła cały personel działu sprzedaży detalicznej i zamknęła wszystkie swoje fizyczne lokalizacje, w tym swój flagowy sklep w Nowym Jorku. Firma zmagała się również z konsekwencjami listu otwartego napisanego przez pracowników, którzy skarżyli się na rasistowskie zachowania menedżerów sklepów. Weiss publicznie przepraszała za tę sytuację.

W ubiegłym roku wydawało się, że firma wraca na dawne tory. Podwoiła sprzedaż w e-commerce i zapowiedziała otwarcia trzech nowych sklepów w Seattle, Los Angeles i Londynie, jak również ponowne otwarcie salonu w Nowym Jorku. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. listopad 2025 03:26