StoryEditor
Eksport
29.05.2023 00:00

Haus Labs by Lady Gaga będzie dostępne ekskluzywnie w Sephora UK

Marka kosmetyczna wielokrotnie nagradzanej piosenkarki pojawi się niedługo w brytyjskiej Sephorze / materiały marketingowe Haus Labs
Haus Labs by Lady Gaga, marka makijażu znana z odważnych kolorów i trwałych pigmentów, przekracza ocean i wchodzi na rynek brytyjski. Marka zostanie uruchomiona wyłącznie w Sephora Westfield White City i na brytyjskiej stronie Sephora 6 czerwca.

Dzięki niedawnemu sukcesowi ponownego wprowadzenia na rynek, Sephora UK zwiększa swoją ofertę produktów. Na początku tego miesiąca sieć wprowadziła produkty do pielęgnacji skóry Q + A oraz markę produktów do pielęgnacji skóry CBG Cellular Goods.

Niedawno brytyjski oddział Sephora zapowiedział na Instagramie premierę Haus Labs Lady Gagi, którą obecnie można kupić w Wielkiej Brytanii wyłącznie na hauslabs.com i Amazon.co.uk. Dzięki temu launchowi kupujący mogą po raz pierwszy osobiście wchodzić w interakcje z innowacyjnymi produktami.

Haus Labs, który po raz pierwszy pojawił się na Amazon w 2019 roku, przeszedł w zeszłym roku reorganizację. Niedawne wznowienie marki obejmuje produkty w siedmiu kategoriach, w tym farby uniwersalne, bronzery w żelu, rozświetlacze, olejki do ust, kolorowe kredki do ust, żelowe kredki do oczu i przyjazne dla użytkownika kredki do brwi.

Wielokrotna zdobywczyni nagrody Grammy, Lady Gaga, która stała się przedsiębiorczynią w przemyśle urodowym, wydaje się być bardzo zaangażowana w zapewnianie fanów i fanek, że Haus Labs spełnia swoją wizję. Asortyment kosmetyków kolorowych obejmuje odważne kolory nasycone trwałymi pigmentami, ale linia do makijażu jest również dobra dla Twojej skóry. Jej formuły zawierają czyste składniki, a każdy składnik jest wybierany na podstawie korzyści pielęgnacyjnych. Triclone Skin Tech Foundation zawiera szczep sfermentowanej arniki, który jest zastrzeżony dla Haus Labs.
 


–  Bardzo ściśle współpracowaliśmy z laboratorium, aby sformułować ferment z arniki, który jest o 860 proc. bardziej skuteczny niż zwykła arnika – powiedziała Lady Gaga brytyjskiemu Vogue. Arnika pomaga w łagodzeniu stanów zapalnych, które przyczyniają się do starzenia. Pytana o to, dlaczego założyła Haus Labs, powiedziała: Świat niekoniecznie potrzebuje kolejnej marki kosmetycznej, ale jeśli uda nam się stworzyć coś, co przesuwa granice tego, co oznacza tworzenie looków makijażowych, to jest tego warte.

Firma Haus Labs ogłosiła niedawno nowy rozmiar Mini dla swojego olejku do ust PHD – a marka zaczyna być poważną konkurencją dla Fenty Beauty by Rihanna dzięki swojemu wielokrotnie nagradzanemu podkładowi Triclone Skin Tech, który jest dostępny w 51 odcieniach.

Czytaj także: Haus Labs mianuje Nicole Sokol na wiceprezeskę ds. rozwoju produktu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
26.08.2025 13:36
Strefa Biznesu: Polska branża kosmetyczna rośnie w siłę – piąta w UE, dziewiąta na świecie
Polskie kosmetyki to hit eksportowy.Agata Grysiak

Polska branża kosmetyczna należy dziś do czołówki światowej – kraj zajmuje piąte miejsce w Unii Europejskiej i dziewiąte na świecie pod względem eksportu. W 2023 r. wartość rynku kosmetycznego w Polsce przekroczyła 25,4 mld zł, a średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) w latach 2014–2023 wyniosło 5,2 proc. Na znaczeniu zyskują zarówno rebranding i przejęcia, jak i dostosowanie do wymogów regulacyjnych UE, m.in. zakazu mikroplastików czy rozporządzenia o opakowaniach. Branża przechodzi także przyspieszoną digitalizację sprzedaży oraz doświadcza dynamicznego wzrostu segmentu dermokosmetyków.

Silną pozycję Polski budują rozpoznawalne marki, takie jak Bielenda, Ziaja, Inglot, Eveline czy dr Irena Eris. Ich przewagi konkurencyjne opierają się na innowacjach, skutecznym marketingu i ekspansji zagranicznej. Wartość eksportu polskich kosmetyków w 2023 r. osiągnęła 5,1 miliarda euro. Najważniejszymi kierunkami sprzedaży są Niemcy, Wielka Brytania, Czechy, Belgia, Francja, Ukraina, Holandia, Włochy i Hiszpania. Co istotne, coraz większą rolę w eksporcie odgrywają także średnie przedsiębiorstwa i firmy rodzinne, które wspólnie z dużymi graczami tworzą silny ekosystem.

Jak podkreśla Renata Ropska z Uniwersytetu SWPS w wypowiedzi dla portalu Strefa Biznesu, kondycja polskiego sektora kosmetycznego jest wyjątkowo stabilna. – Nasze kosmetyki mają się świetnie, i to nie tylko na polskim rynku – zaznacza ekspertka. Polskie produkty są obecne w całej Europie, a nawet dalej, niekiedy pod zmienionymi nazwami, ale zachowują wysoką jakość i konkurencyjność. Dzięki temu marki z Polski skutecznie rywalizują zarówno z globalnymi gigantami, jak i z lokalnymi producentami w poszczególnych krajach.

Sektor posiada kilka istotnych przewag na rynku międzynarodowym: skalę i elastyczność produkcji (ponad 1,3 tys. producentów), wysoką jakość badań i rozwoju oraz doświadczenie w dostosowywaniu się do rygorystycznych regulacji unijnych. Jeśli polskie firmy utrzymają tempo innowacji i sprawnie przejdą przez „lejek regulacyjny” UE, lata 2025–2030 mogą stać się okresem awansu konkurencyjnego nie tylko w Europie Środkowej, lecz także na rynkach Europy Zachodniej i poza kontynentem. Branża stoi więc przed szansą dalszej profesjonalizacji i ugruntowania pozycji w globalnym łańcuchu dostaw kosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
31.07.2025 10:12
Prezes L‘Oréal o umowie celnej UE-USA: to nie są dobre wieści dla sektora kosmetycznego
Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréalfot. L‘Oréal

Jak stwierdził prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus, 15-procentowe cła na towary unijne eksportowane do USA „nie są dobrą wiadomością” dla europejskiego przemysłu kosmetycznego. Uważa jednak, że ich wpływ będzie dla francuskiego koncernu do opanowania.

Cła wzrosną od 0 do 15 procent, trudno więc o zadowolenie – stwierdził Nicolas Hieronimus podczas prezentacji półrocznych wyników finansowych firmy.  – To nie są dobre wieści dla branży kosmetycznej, w której Europa jest światowym liderem. Finalnie Europa, z prawie 500 milionami konsumentów, będzie płacić wyższe cła, niż Wielka Brytania – podkreślił prezes. 

Hieronimus mocno podkreślał znaczenie sektora kosmetycznego dla europejskiej gospodarki, wskazując, że zapewnia on ponad 3 mln miejsc pracy w całej Europie, powiększając  europejskie PKB o 180 mln euro. Przemysł kosmetyczny jest drugim co do wielkości sektorem Francji, przyczyniającym się do dodatniego bilansu handlowego.

Zobacz też: Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy

Szef L‘Oréala podkreślił przy tym rozczarowanie umową z USA. Jego zdaniem, jedynym jej pozytywnym aspektem jest to, że usuwa ona niepewność i zapewnia jasność. – Dzięki temu możem planować z wyprzedzeniem – stwierdził.

Przemawiając w imieniu Value of Beauty Alliance, stowarzyszeniu największych europejskich graczy w branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej (należą tu m.in. L‘Oréal, Givaudan, IFF, Puig i Cosmetic Valley) Hieronimus zapewnił, grupa będzie apelować do europejskich liderów i negocjatorów handlowych o zapewnienie silniejszej ochrony dla tego sektora. Dodał, że grupa będzie również nadal naciskać na uproszczenie przepisów. Jego zdaniem szybsze działanie pozwoli “uniknąć ceł z jednej strony i regulacji z drugiej”.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie L‘Oréala, to zdaniem prezesa przynajmniej jeszcze w tym roku nie będą miały one znaczącego wpływu na osiągane wyniki.

Warto przypomnieć, że to właśnie USA stanowiły główną siłę napędową dla wzrostu wyników w pierwszym półroczu 2025 roku. Firma generuje 27 proc. swojej globalnej sprzedaży w Ameryce Północnej,  wytwarzając połowę tego, co sprzedaje w USA, w swoich czterech lokalnych fabrykach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. wrzesień 2025 14:12