StoryEditor
Drogerie
30.10.2020 00:00

Hebe po głębokiej restrukturyzacji wraca na ścieżkę rozwoju

Po spowodowanym pandemią i lockdownem, a także restrukturyzacją biznesu aptecznego sieć drogerii Hebe wraca do dynamicznego rozwoju. W ciągu dwóch ostatnich dni (29 i 30 października) sieć uruchomiała w sumie pięć nowych sklepów.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja przeprowadziła głęboką restrukturyzację sieci drogerii Hebe oraz sieci aptek. Firma zamknęła 29 sklepów, a otworzyła jedynie 12 placówek. Liczba sklepów spadła z 273 na koniec 2019 r. do 256 na koniec III kw. br. To oznacza, że liczba placówek niemal wróciła do stanu sprzed roku, gdy na koniec III kw. 2019 r. Hebe miało 255 drogerii. Dzięki nowym otwarciom liczba sklepów przekroczyła obecnie 260.

30 października br., zostały otwarte dwa najnowsze sklepy Hebe – w Poznaniu przy ul. Władysława Sikorskiego 42 i Starogardzie Gdańskim w Galerii Handlowej przy Al. Niepodległości 2a. Są to siódma drogeria sieci Hebe w Poznaniu i pierwsza w Starogardzie Gdańskim.

Dzień wcześniej, 29 października br., zostały otwarte trzy sklepy Hebe – w Augustowie w Parku Handlowym przy ul. Ziemiańskiej 1C, Solcu Kujawskim w Centrum Handlowym Vendo Park przy ul. Ugory 1 i Bartoszycach w Centrum Handlowym INBAG przy ul. Elizy Orzeszkowej 2. Były to pierwsze drogerie sieci Hebe w każdym z wymienionych miast.

Jednocześnie w III kw. 2020 r. spółka zamknęła 48 aptek, z których 20 działało wewnątrz drogerii Hebe. Plan likwidacji biznesu farmaceutycznego firma zapowiedziała latem br. Czytaj: Hebe rezygnuje z aptek i skupi się na drogeriach

Mimo lockdownu, spadku wizyt w centrach handlowych, gdzie sieć posiada swoje sklepy i spadku zainteresowania zakupami z kategorii beauty w czasie pandemii, Hebe udało się w III kw. zwiększyć sprzedaż o 6,4 proc., przy 1,7 proc. wzroście sprzedaży LFL. Sprzedaż w walucie lokalnej wzrosła o 3,0 proc. rdr (+ 6,4 proc. w III kwartale).

To trudne zadanie, bo sklepy Hebe powstają głównie w centrach handlowych. Według danych PRCH Turnover Index, poziom sprzedaży w sierpniu 2020 roku był niższy o 10,3 proc. rdr w przypadku obiektów dużych (powyżej 40 000 m kw.) i o 7,3 proc. w przypadku obiektów mniejszych (do 40 000 m kw.). W sierpniu najemcy z kategorii „zdrowie i uroda” zanotowali spadek odwiedzin o 7,8 proc. Biorąc to pod uwagę, wyniki sieci Hebe powinny być dla Jeronimo Martins bardziej niż zadowalające.

Sieć Hebe jest rozwijana przez spółkę Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja w ramach projektu biznesowego Grupy Jeronimo Martins w Polsce. Obecnie sieć liczy ok. 260 drogerii. W kolejnych latach JMDiF planuje dalszy rozwój w oparciu o dotychczasowe doświadczenia z rynku drogeryjnego i farmaceutycznego.

Łukasz Stępniak
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 19:40
Współpraca o zapachu czekolady: efekty dostępne w Rossmannie
Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek czekolady Wedlamat.pras.

Candly&Co. połączyło siły z marką E.Wedel, tworząc limitowaną kolekcję świec i dyfuzorów zapachowych inspirowanych ulubionymi słodkościami Polaków: czekoladą Deserową oraz czekoladą Karmelową. Produkty są dostępne w wybranych drogeriach Rossmann na terenie całej Polski.

To ciekawa współpraca, która przenosi dobrze znane i lubiane smaki na zupełnie nowy poziom – do świata zapachu i domowej atmosfery. Zapach inspirowany czekoladą Deserową otula wnętrze głęboką, słodko-orientalną kompozycją inspirowaną intensywną deserową czekoladą, przełamaną tonką, wanilią, świeżością szałwii i zmysłowym piżmem. Natomiast produkty inspirowane czekoladą Karmelową zachwycają aksamitną i kremową słodyczą karmelu z subtelnymi prażonymi akcentami i nutą wanilii oraz paczuli, która nadaje głębi i niezwykłej apetyczności. To zapachy, które potrafią poprawić nastrój od pierwszej chwili, wnosząc do wnętrz przytulne, relaksujące, czekoladowe ciepło.

Ta współpraca była dla nas ogromną inspiracją. Pracując nad kompozycjami, zależało nam na stworzeniu zapachów, które budzą emocje i poprawiają nastrój – tak jak chwila przyjemności z ulubioną czekoladą. Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek, a wewnątrz znajdują się nowoczesne, designerskie szkła ozdobione subtelnym złotym detalem. To słodka przerwa od codzienności i sposób, by otulić dom ciepłem i przyjemnością – opowiada Aleksandra Pankowska, założycielka Candly&Co.

Produkty są edycją limitowaną, w ramach kolejnej odsłony współpracy. E.Wedel x Candly&Co. Wytwarzane ręcznie w Polsce, opierają się na wegańskiej formule. Zamknięte w eleganckich flakonach, doskonale prezentują się w każdym wnętrzu. 

W Wedlu od lat celebrujemy radość płynącą z małych przyjemności i bliskości. Dzięki tej współpracy konsumenci mogą doświadczać naszej marki na nowym, wielozmysłowym poziomie. Te czekoladowe nuty zapachowe w domu to nie tylko aromatyczne doznania, ale również wyjątkowy prezent, który łączy ludzi i tworzy niezwykłe wspomnienia – dodaje Karolina Janczyk-Truchlewska, project manager z firmy Wedel.

Kolekcja. E.Wedel x Candly&Co dostępna jest stacjonarnie wyłącznie w drogeriach Rossmann.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 12:32
Kiedy misie w Rossmannie? Odpowiadamy: nadciągają wielkimi krokami
Charytatywne misie z Rossmanna mają znowu zawojować półki drogerii.Anna Zawadzka

Coroczna akcja charytatywnych misiów w sieci Rossmann ponownie zbliża się wielkimi krokami, a sklepy przygotowują się do jednego z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w polskim handlu detalicznym. Inicjatywa, prowadzona od wielu lat, co sezon angażuje klientów, którzy chętnie sięgają po limitowane pluszowe maskotki, wiedząc, że ich zakup realnie wspiera organizacje działające na rzecz dzieci i rodzin w potrzebie. Popularność akcji rośnie z roku na rok, a misie stały się rozpoznawalnym symbolem przedświątecznej solidarności konsumenckiej.

Idea zbiórki jest prosta: klienci kupują specjalnie przygotowanego misia, a Rossmann przekazuje część dochodu na wybrane cele charytatywne. Mechanizm akcji sprawia, że każda sprzedana maskotka staje się nie tylko prezentem lub pamiątką, ale także konkretnym gestem pomocy. Warto podkreślić, że misie Rossmanna od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem klientów. Zazwyczaj w pierwszych dniach kampanii wiele sklepów notuje wyraźnie zwiększone zapotrzebowanie na maskotki, a poszczególne modele potrafią znikać z półek wyjątkowo szybko. W poprzednich edycjach konsumenci podkreślali, że limitowane serie, nowe wzory oraz ich kolekcjonerski charakter są ważnym impulsem zakupowym. Niezmiennie jednak na pierwszy plan wysuwa się aspekt społeczny – świadomość, że kupno maskotki przekłada się na realne wsparcie organizacji dobroczynnej.

image

Charytatywne misie z Rossmanna pomagają także wiosną — w centrum krwiodawstwa MSWiA

Z perspektywy rynku detalicznego akcja ta pokazuje, jak dużą rolę odgrywa dziś zaangażowanie społeczne sieci handlowych oraz jak skutecznie można łączyć działania CSR z oczekiwaniami współczesnych konsumentów. Projekty charytatywne oparte na sprzedaży produktów limitowanych należą do najbardziej angażujących form działalności społecznej: klient widzi fizyczny efekt swojego udziału, a organizacje — mierzalne wsparcie. W przypadku Rossmanna skala akcji jest dodatkowo wzmacniana przez bardzo szeroką sieć sklepów, obejmującą większość polskich miast, co zwiększa dostępność misiów i ułatwia udział szerokiej grupie odbiorców.

Nadchodząca edycja wzbudza więc spore oczekiwania — zarówno ze strony klientów, którzy co roku wypatrują nowych wzorów misiów, jak i organizacji, które dzięki akcji mogą liczyć na dodatkowe środki na realizację swoich projektów. Choć szczegóły dotyczące tegorocznej odsłony zostaną oficjalnie ogłoszone w najbliższym czasie, już teraz wiadomo, że pluszowe maskotki ponownie staną się jednym z najwidoczniejszych elementów przedświątecznej oferty sieci. To właśnie w tym okresie zainteresowanie charytatywnymi inicjatywami zwykle gwałtownie rośnie, a klienci częściej sięgają po produkty wspierające dobroczynność.

image

Charytatywne misie nie tylko w Rossmannie: Douglas wesprze fundację Cancer Fighters

Coroczna akcja misiów Rossmanna pokazuje, że nawet prosta forma zaangażowania — symboliczny zakup pluszaka — może realnie wpływać na życie potrzebujących. W świecie, w którym natłok informacji często odsuwa na dalszy plan tematy społeczne, takie projekty przypominają, że solidarność konsumencka wciąż ma ogromny potencjał. Tegoroczna edycja, jak każda poprzednia, najpewniej ponownie pokaże, że świadomość społeczna klientów rośnie, a inicjatywy łączące zakupy z pomocą są jednym z najskuteczniejszych sposobów wspierania potrzebujących w okresie świątecznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 21:18