StoryEditor
Opakowania
24.06.2020 00:00

Jak bardzo innych opakowań oczekują konsumenci 65+?

Dojrzałych konsumentów jest w społeczeństwie 25 proc., a będzie coraz więcej. Mają stałe dochody i wiele lat doświadczenia w dysponowaniu pieniędzmi – wiedzą czego chcą i umieją wybierać. Mają swoje ograniczenia, ale potrafią wynagrodzić lojalnością marki, które je rozumieją.  Wykorzystaj je do zbudowania swojej przewagi – zachęca Monika Boczek, ekspert z ponad 20-letnim doświadczeniem w marketingu strategicznym, projektowym i wprowadzaniu nowych marek i produktów.

Liczba dojrzałych konsumentów będzie rosnąć.  W 2050 r. osób w wieku 65+ będzie 11 mln i będą oni stanowili aż 1/3 nabywców dóbr. Już dzisiaj jest to znacząca grupa klientów.

– Emeryci mają najwyższy dochód rozporządzalny do wydania na osobę. W gospodarstwach bez osób starszych wynosi on 1471 zł, a w gospodarstwach z osobami w wieku 65+ jest to 1828 zł miesięcznie – zwraca uwagę Monika Boczek, ekspert z ponad 20-letnim doświadczeniem w marketingu strategicznym, projektowym i wprowadzaniu nowych marek i produktów.

Osoby na emeryturze mają mniejsze dochody niż młodsi nabywcy dóbr, ale za to są one stabilne, nie mają na utrzymaniu dzieci. Ich zasoby finansowe przeznaczane na osobę na różnego rodzaju dobra są największe ze wszystkich innych grup wiekowych.

– Dlatego uważam, że warto zastanowić się nad potrzebami tych konsumentów – mówiła Monika Boczek, podczas webinaru pt. „Jak opakowanie widzą konsumenci 50+”, zorganizowanego przez Targi Packaging Innovations w ramach wydarzenia online Packaging ON-novations.

Konsumenci w wieku emerytalnym to różnorodna grupa. Najciekawsze z punktu widzenia marek są osoby zakwalifikowani jako konsumersi – chcą utrzymać swój status i styl życia, ale równocześnie są oszczędni, dlatego czytają gazetki promocyjne, wymieniają się informacjami o ciekawych produktach (to odpowiednicy smart konsumentów). Kolejna interesująca grupa to prozdrowotne (bo to z reguły kobiety). Mocno koncentrują się na składzie produktów, rozsądnej wielkości opakowań i ekologii. Obie te grupy nie są przywiązane do marek, więc łatwo je zainteresować ciekawymi innowacyjnymi rozwiązaniami, w tym tymi dotyczącymi opakowań.

Jakie powinny być opakowania produktów skierowanych do tej grupy wiekowej?

Główne problemy zgłaszane przez osoby 65+ dotyczą kłopotów z pogarszającym się wzrokiem. Stąd trudność ze znalezieniem ważnych informacji na opakowaniu, jeśli zamieszczane są one zbyt drobnym drukiem, a nawet z rozpoznaniem marki, wersji zapachowej czy wariantu produktu.

– To duży problem, gdy emeryci muszą kupować produkty w opakowaniach przygotowanych przez 30-letnich brand managerów – zwraca uwagę Monika Boczek. I podpowiada, aby zapoznali się oni z możliwościami widzenia przez osobę z obniżoną ostrością widzenia, np. z jaskrą.

Równie często  starsi konsumenci skarżą się na kłopoty z otwarciem opakowań, gdyż ich ręce już nie są tak sprawne jak kiedyś. Okazuje się też, że dla 30 proc. bardzo ważna jest ekologia i to czy opakowanie jest biodegradowalne lub nadaje się do recyklingu. Wygoda przenoszeni to kolejna ważna kwestia. Zatem jeśli mamy zachęcić osobę w wieku 65+ do zakupu proszku w większym opakowaniu to musi ono mieć wygodną rączkę. Jednak generalnie duże pojemności produktów nie są chętnie kupowane przez starszych konsumentów. Gdy gospodarstwo domowe składa się z 1-2 osób, większy zapas nie jest potrzebny, a nadmiar może się zepsuć.

Ekspertka podpowiada też, aby absolutnie nie stygmatyzować starszej grupy konsumentów.

– Zwykle wystarczą drobne modyfikacje: coś jest wiesze, nieco prostsze w obsłudze, może nieco trwalsze, nie nazbyt designerskie. Istota sprawy tkwi jednakże nie w tym, żeby sprofilować produkt pod seniorów, lecz w tym, aby pokazać im, że jest on także dla nich, taki jaki jest. Konsumenci w starszym wieku najczęściej czują się urażeni wizerunkami starszych osób w działaniach marketingowych, przez co unikają produktów specjalnie dla nich opracowanych – przestrzega Monika Boczek.

Zwraca jednocześnie uwagę, że o ile Danon wycofał się z oznaczenia 50+ na opakowaniu Actimelu, to te same oznaczenia wieku na kremach pielęgnacyjnych do twarzy mają swoje uzasadnienie i nie są odbierane stygmatyzująco, a raczej informacyjnie.

Ważny jest natomiast prosty kod kolorystyczny, jasne oznaczenia i stałe miejsce dla informacji.       

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.06.2025 09:09
Kosmetyki w wersji refill. Czy konsumenci uważają je za atrakcyjną opcję? [BADANIE]
L‘Oréal uruchomił kampanię #JoinTheRefillMovement – mającą na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilliIG lorealparis

Francuskie stowarzyszenie branży kosmetycznej FEBEA opublikowało badanie na temat postrzegania kosmetyków w wersjach refill (napełnialnych). Celem było lepsze zrozumienie oczekiwań konsumentów oraz trudności, z jakimi borykają się w odniesieniu do tego typu formatu, który w ostatnim czasie zyskuje na popularności – pomimo swoich wad.

Badanie FEBEA, w którym uczestniczyło 2251 kobiet, wykazało rosnące zainteresowanie produktami kosmetycznymi i do pielęgnacji ciała z możliwością ponownego napełniania: aż 59 proc. respondentek stwierdziło, że kupiło co najmniej jedno opakowanie uzupełniające w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Średni profil nabywcy, który wyłonił się w badaniu, to kobieta w wieku 19-44 lat, o wysokich dochodach, mieszkająca w gospodarstwie domowym składającym się z trzech lub więcej osób, bardzo często kupująca kosmetyki. 

A jakie są główne motywacje zakupu refilli? Dla większości respondentów (70 proc.) jest to zmniejszenie wpływu na środowisko. Następny powód to oszczędności (64 proc.) i wygoda (39 proc.). 

Jeśli chodzi o formaty, konsumenci preferują małe, zamykane wkłady, które można wlać do pojemnika wielokrotnego użytku (44 proc. respondentów), które pokonały wkłady, które należy włożyć do oryginalnego pojemnika (38 proc.).

Pomimo zainteresowania konsumentów refillami, istnieją przeszkody utrudniające szersze upowszechnienie się produktów tego typu. Pierwszą z nich (dla 44 proc. respondentów) jest brak dostępności w sklepach formatów refill, a następnie – brak wiedzy na ich temat (32 proc.), obawa o zbyt skomplikowany, niezrozumiały proces zmiany wkładu (19 proc.) oraz obawy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa (14 proc.). 

Badani wskazali też uwagę na fakt, że wersje refill nie pojawiły się do tej pory w przypadku takich kategorii kosmetyków, jak makijaż czy pasta do zębów.

Z badania wynika również, że aby jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do stosowania produktów z możliwością ponownego napełniania, marki kosmetyczne muszą oferować refille w kilku formatach: idealna pojemność wkładu wynosi 2-4 razy więcej, niż początkowa pojemność produktu. Rozmiary podróżne (travel size) są również przez konsumentów bardzo cenione.

Klienci spodziewają się, że użycie refilla przyniesie im oszczędności finansowe na poziomie od 10 do 20 proc. Badanie potwierdziło również, że konsumenci oczekują jasnych informacji na temat korzyści dla środowiska. Chcieliby również, aby marki zadbały o widoczność refilli w sklepach – na tle oferty produktów, a także w ramach działań reklamowych.

Tak podszedł do sprawy m.in. L‘Oréal, uruchamiając kampanię #JoinTheRefillMovement – globalne działanie w ramach wielu marek oraz wielu kategorii produktów i kanałów dystrybucji, mające na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilli. W kampanii biorą udział Lancôme, Armani Beauty, Yves Saint Laurent Beauty, Kiehl’s, Mugler, Maison Margiela Fragrances, Prada Beauty, Valentino Beauty i L‘Oréal Paris.

Kampania ta koncentruje się m.in. na korzyściach płynących z ponownego napełniania kosmetyków zarówno dla dobra planety, jak i portfeli konsumentów. Przykładowo, decydując się na zakup 100 ml La Vie est Belle L‘Elixir [perfumy] w wersji refill (zamiast dwóch tradycyjnych opakowań po 50 ml) oszczędza się 73 proc. szkła, 66 proc. plastiku i 61 proc. tektury – jak wylicza L‘Oréal.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.06.2025 08:30
Raport: konsumenci dóbr luksusowych coraz częściej oczekują “zrównoważonych” opakowań
Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami.mat.pras.

Zaszła znacząca zmiana, jeśli chodzi o materiały i design w sektorze opakowań produktów luksusowych. Zrównoważony rozwój jest tu już nie tylko opcją, lecz czymś, czego klienci po prostu oczekują – wynika z nowego badania, przeprowadzonego przez firmę konsultingową Bain & Company oraz Fedrigoni, globalnego producenta papierów specjalistycznych, materiałów samoprzylepnych i RFID.

Ankieta została przeprowadzona wśród ponad 500 dyrektorów w całym łańcuchu opakowań luksusowych. Blisko połowa z nich potwierdziła, że ​​zrównoważone rozwiązania będą stanowić ponad 30 proc. sprzedaży w ciągu trzech lat. Chociaż jest to wyraźnym postępem, nadal prawie 70 proc. nie spełnia wymogów zrównoważonego rozwoju.

Jak podkreślono w raporcie, „zrównoważony rozwój nie jest już kompromisem w świecie opakowań wysokiej klasy – staje się przewagą konkurencyjną”. Opakowanie jest czymś, co ewoluuje – jest czymś więcej niż zwykły wybór między pięknem a odpowiedzialnością. W obecnych czasach trzeba zapewnić jedno i drugie. 

Luksus od dawna jest definiowany poprzez doświadczenia sensoryczne (np. ręcznie, rzemieślniczo wykonane opakowanie). Jednak z czasem, w miarę jak obawy dotyczące środowiska i przepisy zmieniają kształt branży, luksusowe marki przeobrażają swoje opakowania tak, by były nie tylko pudełkami, ale stanowiły deklaracje określonych wartości. 

Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami. Butelki z cieńszego szkła i modułowe projekty opakowań również pomagają markom ograniczać emisje bez uszczerbku dla estetyki.

Zobacz też: Odpad czy surowiec? Drugie życie opakowań

Opakowania są również postrzegane „nie jako zakończenie podróży, ale jej początek – szczególnie w cyfrowych realiach”. Mogą być to np. kody QR umieszczone w pudełkach, które zdradzają historię pochodzenia odzieży, etykiety weryfikujące autentyczność oraz nakładki rozszerzonej rzeczywistości, które wzbogacają wrażenia z rozpakowywania.

Interesujące jest to, że w opinii firm to konsumenci są postrzegani jako prawdziwi katalizatorzy zmian, a nie regulacje, nowe przepisy czy dyrektywy UE, określające zasady raportowania zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych.

“Przepisy takie przyspieszają zmiany, wskazane w raporcie, ale kluczowa rola należy do świadomych ekologicznie konsumentów” – wskazuje raport.

 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. lipiec 2025 00:12