StoryEditor
Eksport
06.03.2013 00:00

Kłopoty polskich firm przed targami w Bolonii. Zbankrutował wykonawca polskiego pawilonu narodowego

Firma Baltica Design z Wrocławia, która miała budować pawilon narodowy dla polskich firm kosmetycznych wystawiających się na największych targach kosmetycznych Cosmoprof 2013 w Bolonii zbankrutowała i poinformowała, że nie będzie w stanie zrealizować zlecenia. Targi rozpoczynają się w najbliższy piątek 8 marca. Przedstawiciele producentów są już na miejscu.

– Z firmą Baltica nie ma żadnego kontaktu, jej szef wyjechał do Polski wczoraj wieczorem, ma wyłączony telefon. Część ekspozycji i produktów nie dojechała, meble do siebie nie pasują.  Poginęły wejściówki na targi dla Polaków. Jesteśmy zdenerwowani, ale zostajemy.  Ponieśliśmy już olbrzymie koszty związane z wyjazdem na targi i przygotowaniem do nich. Firma SPC House of Media próbuje ratować sytuację i mamy nadzieję, że polski pawilon narodowy powstanie – relacjonowali nam dziś na gorąco przedstawiciele firm kosmetycznych obecni w Bolonii.

Marianna Wartecka z firmy SPC House of Media, która prowadzi trzyletni program promocji polskiej branży kosmetycznej na rynkach zagranicznych na zlecenie Ministerstwa Gospodarki RP, potwierdza że pojawiły się problemy, ale zarazem uspokaja. – Dostaliśmy wczoraj wieczorem faks z informacją, że konta firmy Baltica zostały zajęte przez komornika i sami poinformowaliśmy polskich wystawców o zaistniałej sytuacji. Nie było wcześniej żadnych sygnałów, że Baltica ma kłopoty. Udało nam się już opanować sytuację. Polski pawilon buduje włoska firma i na pewno on powstanie, będzie najbardziej zbliżony do założonego projektu jak to możliwe. Trzy osoby z firmy Baltica, architekt i dwóch pracowników technicznych, zdecydowało się na pozostanie w Bolonii i przekazują włoskiemu wykonawcy informacje dotyczące realizacji projektu. Przedstawiciele naszej firmy też są na miejscu – zapewnia Marianna Wartecka. Nie wszystkie polskie firmy wyjechały do Bolonii pod opieką SPC House of Media, część na własną rękę podpisała umowy z firmą Baltica. Dzisiaj wysyłały do Bolonii dodatkowe samochody z towarem i elementami ekspozycji. – Ci producenci są na pewno w bardzo trudnej sytuacji, ale też staramy się im pomóc na ile możemy. Również organizatorzy targów robią co mogą, nikt nie może sobie pozwolić, aby narodowy pawilon w centralnej części ekspozycji nie powstał. Na pewno powstanie, odbędzie się też zaplanowana na 9 marca konferencja prasowa promująca polską branżę kosmetyczną – zapewnia Marianna Wartecka. Na targach we włoskiej Bolonii ma się wystawić blisko 100 polskich firm.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 12:02
Indonezja tworzy listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal: eksporterze, przeczytaj!
Kosmetyki zawierające produkty odzwierzęce mogą być z miejsca odrzucane przez Muzułmanki.Kaboompics

Indonezja poinformowała Światową Organizację Handlu o projekcie dekretu wprowadzającego listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal, opartą na kodach HS. Zgłoszenie zostało przekazane 6 listopada 2025 r. w ramach notyfikacji G/TBT/N/IDN/160/Add.2, a konsultacje publiczne potrwają do 30 listopada 2025 r. To kolejne działanie władz mające na celu uporządkowanie systemu certyfikacji halal w kraju liczącym ponad 270 mln mieszkańców, gdzie produkty zgodne z zasadami halal stanowią podstawę rynku spożywczego i kosmetycznego.

Projekt przewiduje stworzenie szczegółowej listy kodów Harmonized System (HS), które jednoznacznie określą, które produkty będą podlegać obowiązkowej certyfikacji przed ich importem, handlem lub sprzedażą w Indonezji. Dotyczy to takich kategorii jak żywność, napoje, substancje dodatkowe do żywności, kosmetyki oraz produkty medycyny naturalnej. Przypisanie obowiązków do kodów HS ma usprawnić klasyfikację towarów oraz uszczelnić nadzór nad produktami trafiającymi na rynek.

Zgodnie z projektem lista HS będzie pełnić funkcję przewodnika dla importerów i przedstawicieli upoważnionych do rejestracji zagranicznych certyfikatów halal. Ma pomóc im ustalić, czy dany produkt podlega indonezyjskim przepisom halal, a także uprościć proces ubiegania się o certyfikację w krajowej agencji BPJPH lub uznanych zagranicznych jednostkach certyfikujących. Wprowadzenie jednolitego systemu kodów pozwoli również na szybszą weryfikację dokumentów przy odprawie celnej.

Projekt dekretu jest rozwinięciem wymogów ogłoszonych 9 września 2025 r. przez BPJPH, które dotyczyły nowych zasad oznakowania halal oraz obowiązku publicznego udostępniania informacji o certyfikacji. Władze podkreślają, że połączenie nowych regulacji z listą kodową ma poprawić transparentność i ograniczyć przypadki wprowadzania na rynek produktów błędnie oznaczonych lub nieposiadających wymaganych certyfikatów.

Celem całego systemu opartego na kodach HS jest zwiększenie skuteczności egzekwowania przepisów halal oraz zapewnienie przedsiębiorstwom jasnych ram zgodności. Indonezja, jako największy rynek halal na świecie, dąży do stworzenia bardziej przejrzystego i przewidywalnego środowiska regulacyjnego, co ma ułatwić funkcjonowanie firmom eksportującym produkty z kategorii objętych obowiązkową certyfikacją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 11:32
Brytyjski import niskowartościowych przesyłek z Chin podwaja wartość – rośnie presja na uszczelnienie systemu
Temu i Shein są wyjątkowo popularne również w Polsce.Ascannio/Shutterstock

Wartość niskocennych przesyłek przychodzących do Wielkiej Brytanii z Chin podwoiła się rok do roku, osiągając poziom około 3 mld funtów. Dane HMRC, uzyskane przez BBC, wskazują, że przesyłki o wartości do 135 funtów, zwolnione z należności celnych, gwałtownie zyskały na znaczeniu w strukturze importu. Rok wcześniej ich wartość wynosiła 1,3 mld funtów, co pokazuje skok o ponad 130 proc.

Rosnący napływ paczek z Chin oznacza, że 51 proc. wszystkich niskowartościowych importów do Wielkiej Brytanii pochodzi obecnie z tego kierunku. Przedstawiciele brytyjskich hurtowni i sieci handlowych alarmują, że tak dynamiczny wzrost zagraża krajowym firmom. Według nich duża część towarów trafia na rynek bez pełnych kontroli celnych, co zwiększa ryzyko obecności produktów niespełniających norm bezpieczeństwa.

Sektor handlowy apeluje do rządu o pilne działania legislacyjne. Największe grupy detaliczne wskazują, że obowiązujące zwolnienie z ceł dla przesyłek do 135 funtów funkcjonuje dziś jako realna luka regulacyjna. Ministerstwo Finansów prowadzi przegląd tego mechanizmu, jednak branża oczekuje szybszego tempa zmian, argumentując, że obecny system faworyzuje zewnętrzne platformy sprzedażowe.

Do wzrostu niskowartościowych przesyłek przyczynia się gwałtowne umocnienie na rynku takich platform jak Shein i Temu, które korzystają z intensywnych modeli sprzedaży transgranicznej. Jednocześnie inne regiony – w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska – ogłosiły już zaostrzenie przepisów dotyczących podobnych importów, co zwiększa presję na Wielką Brytanię, by dostosować regulacje.

Dynamiczna ekspansja przesyłek zwolnionych z opłat celnych wzmaga napięcie między rządem a sektorem handlowym. Według branży obecna skala importu z Chin wymaga natychmiastowej interwencji, by zamknąć lukę podatkową i ograniczyć napływ towarów mogących nie spełniać wymogów bezpieczeństwa. Wzrost do 3 mld funtów w skali roku stał się kluczowym argumentem w debacie o przyszłości zwolnień celnych w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 21:00