StoryEditor
Producenci
30.05.2019 00:00

Marek Maruszak. prezes Rossmann Polska, z tytułem Osobowość Handlu 2019

Marek Maruszak, prezes firmy Rossmann został uhonorowany nagrodą Retail Business Awards w kategorii Osobowość Handlu. Nagrodę wręczyliśmy 28 maja podczas gali Kongresu Rynku FMCG.

Marek Maruszak, prezes firmy Rossmann został uhonorowany nagrodą Retail Business Awards w kategorii Osobowość Handlu. 

- Menadżer, który odnosząc sukces rynkowy, łączy skuteczne zarządzanie firmą i dążenie do osiągania celów ekonomicznych z dbałością o pracowników, klientów oraz partnerów biznesowych – tak Kapituła nagrody uzasadniła wyróżnienie prezesa Rossmanna tytułem Osobowości Handlu 2019.

Prezes Marek Maruszak odbierając nagrodę przypomniał, że gdy 20 lat temu stanął na czele Rossmanna firma miała 53 sklepy. – Kiedy obejmowałem stanowisko  1999 roku było 6 drogerii, dziś Rossmann to 1330 drogerii w całej Polsce, 10 mld zł obrotów, prawie miliard zysku. Czuję olbrzymią satysfakcję, że wraz ze świetnym zespołem dokonaliśmy tego. Zatrudniamy  19 tys. pracowników. Jesteśmy drugą firmą w branży handlowej w Polsce pod względem wpłacanego do budżetu państwa podatku CIT. Co roku organizujemy największą w branży akcję charytatywną „Pomagamy jak umiemy” – mówił Marek Maruszak

Podkreślał, że firma cały czas się rozwija i że Rossmann nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. A na koniec sparafrazował słowa piosenki Włodzimierza Wysockiego: „Są wyższe od gór, tylko góry, te, na które nie wspinał się nikt”.

Statuetki Retail Business Awards przyznawane są przez Wydawnictwo Gospodarcze i Business Centre Club, we współpracy z Polską Izbą Handlu oraz Polską Organizacją Handlu i Dystrybucji.

Jest to pierwsza w Polsce tak prestiżowa nagroda dla przedsiębiorstw z sektora handlu detalicznego i hurtowego. Jej celem jest kreowanie pozytywnego wizerunku sektora, adekwatnego do jego wkładu w rozwój polskiej gospodarki. Nagrody maja także podkreślić zaangażowanie firm w kreowanie dobrych praktyk i wysokich standardów biznesowych w obszarze rynku pracy i społecznej odpowiedzialności biznesu.

*) Skład Kapituły Retail Business Awards (BRA): ● Anna Potocka-Domin, Wiceprezes BCC, Dyrektor Instytutu Interwencji Gospodarczych, ekspert ds. CSR ● Wojciech Warski, Wiceprezes BCC, Wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego ● Piotr Onikki-Górski, Dyrektor Biura Kontaktów Społecznych BCC ● Wojciech Rumiak, Dyrektor Generalny Loży Warszawskiej BCC ● Renata Juszkiewicz, Prezes Zarządu Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji ● Maciej Ptaszyński, Dyrektor Generalny Polskiej Izby Handlu; ● Iwona Szwan, Prezes Zarządu Wydawnictwa Gospodarczego ● Grzegorz Szafraniec, Wiceprezes Wydawnictwa Gospodarczego, redaktor naczelny magazynu „Wiadomości Handlowe” ● Łukasz Stępniak, Dyrektor ds. Mediów Elektronicznych Wydawnictwa Gospodarczego, szef portalu wiadomoscihandlowe.pl.

Kapituła podjęła decyzję o nagrodzeniu prestiżowymi statuetkami BRA dziewięciu firm i osób w ośmiu kategoriach. Podczas gali wieńczącej pierwszy dzień 12. Kongresu Rynku FMCG, statuetki BRA wręczali laureatom Iwona Szwan, prezes Wydawnictwa Gospodarczego oraz Wojciech Warski, wiceprezes Business Centre Club. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 01:41