StoryEditor
Producenci
10.11.2021 00:00

Mintel: trzy globalne trendy konsumenckie na 2022 rok

Mintel ogłosił dziś, 10 listopada, trzy trendy które będą miały wpływ na globalne rynki konsumenckie w 2022 r. O co muszą zadbać marki, by ze swoim przekazem i produktami dotrzeć do konsumentów?

Mintel – międzynarodowa firma badawcza – ogłosiła dziś trzy trendy, które będą miały wpływ na globalne rynki konsumenckie w 2022 r. Mintel prognozuje zachowania konsumentów w perspektywie do 2030 r. i na bieżąco ogłasza wyniki swoich analiz.

Z najnowszej publikacji firmy badawczej wynika, że w 2022 r. kluczowe dla konsumentów będzie poczucie odzyskania kontroli nad swoim życiem, powrót do przyjemności i radości życia oraz gwarancja etycznego postępowania marek, w których produkty się zaopatrują.

Poczucie niepewności, w tym finansowej, zarówno wywołane, jak i wyolbrzymione przez pandemię oznacza, że ​​konsumenci szukają poczucia kontroli nad każdym aspektem swojego życia. Ale dezinformacja utrudnia im świadome podejmowanie decyzji. Potrzebują jasnych, przejrzystych przekazów, elastyczności i możliwości podejmowania decyzji dostosowanych do ich indywidualnych zmieniających się potrzeb i okoliczności.

Marki będą musiały ciężej pracować, aby dostarczać konsumentom wiarygodne informacje o sobie i o swoich produktach – komentuje Simon Moriarty, dyrektor Mintel Trends, EMEA. Wyścig o najszybszą dostawę będzie ewoluował, aby skoncentrować się na większej elastyczności, dając konsumentom większą kontrolę nad tym, kiedy produkty do nic docierają, aby dopasować się do ich harmonogramów lub innych konkretnych potrzeb. Wg Mintela nastąpi rozwój technologii, które dadzą konsumentom możliwość przewidywania niepożądanych zdarzeń (od prognozowania związków przy użyciu profili zgodności, przez choroby, aż po prawdopodobne daty śmierci) i planowania.

Konsumenci szukają źródeł radości, ponieważ trwająca pandemia oraz inne lokalne i globalne kryzysy wywołały u nich niepokój i stres. Wiele osób może odczuwać rodzaj „poczucia winy ocalałego”, w wyniku czego marki muszą dostrzec znaczenie podnoszenia ludzi na duchu, dając im powody do ponownego odczuwanie szczęścia.

Chociaż stres wywołany pandemią może już nie być głównym elementem potrzeb konsumentów związanych z zabawą i rozrywką, nadal będą oni poszukiwać okazji do sprawiania sobie i korzystania z przyjemności. I będą oczekiwać natychmiastowych efektów dzięki interakcji z marką za pośrednictwem aplikacji, transakcji i kampanii – uważa Simon Moriarty.

Wiele marek deklaruje etyczne działanie w biznesie (np. troskę o środowisko naturalne). Konsumentom jednak nie wystarczają już zapewnienia, że firma czy marka działa etycznie, chcą widzieć wymierny postęp w realizacji ich celów. Domagają się mierzalnych, przejrzystych i konsekwentnych działań tych marek, których zdecydują się wspierać. Co więcej, konsumenci będą patrzeć poza osiągnięcia i mocne strony marki; przedsiębiorstwa będą musiały również jasno określać swoje słabości, w jakich obszarach i dlaczego sobie nie radzą oraz  jak planują rozwiązać te problemy w przyszłości.

Kluczowe jest stosowanie wskaźników, które dokładnie odzwierciedlają problemy, które marki próbują rozwiązać. Jeśli firma nie mierzy właściwie tego, co zamierza naprawić lub zmienić, trudno jest określić, czy dokonuje się postęp, nie mówiąc już o komunikowaniu tego postępu w sposób zrozumiały dla konsumentów – zaznacza Simon Moriarty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 11:27
Unilever tnie etaty i oszczędza – pierwszy kwartał 2025 pod znakiem restrukturyzacji
Unilever szuka oszczędności w zasobach ludzkich.Shutterstock

Unilever, jeden z największych koncernów dóbr konsumenckich na świecie, ogłosił redukcję około 6 tysięcy miejsc pracy w pierwszym kwartale 2025 roku. Cięcia są częścią globalnego planu restrukturyzacyjnego zapowiedzianego jeszcze w 2024 roku, którego celem jest likwidacja łącznie około 7,5 tysiąca etatów. Dzięki tym działaniom firma spodziewa się oszczędności rzędu 550 milionów euro do końca bieżącego roku.

W opublikowanym raporcie kwartalnym Unilever wykazał mieszane wyniki finansowe. Pomimo trudnych warunków rynkowych, skorygowany wzrost sprzedaży bazowej wyniósł 3 proc., co przypisano wzrostowi wolumenu sprzedaży oraz cen. Dobrze poradziły sobie tzw. „power brands” spółki – takie jak Dove i Rexona – co miało szczególne znaczenie dla wzrostu w segmencie Beauty & Wellbeing (wzrost o 4,1 proc.) oraz Personal Care (wzrost o 5,1 proc.), zwłaszcza na rynku północnoamerykańskim.

Całkowity przychód koncernu spadł jednak o 0,9 proc., do poziomu 14,8 miliarda euro. Na wynik ten wpływ miały głównie koszty związane z wyprzedażą aktywów oraz negatywne różnice kursowe. Mimo to dyrektor generalny firmy, Fernando Fernandez, ocenił początek roku jako „zahartowany” i wyraził optymizm co do dalszego wzrostu, zwłaszcza dzięki strategii premiumizacji i innowacji produktowej na rynkach rozwiniętych.

W ujęciu kategorii produktowych, segment pielęgnacji włosów utrzymał się na stabilnym poziomie, z minimalnym wzrostem, który częściowo zrekompensował ponowny debiut Dove z technologią odbudowy włókien. W Brazylii marka Sunsilk odnotowała spadki związane z ograniczaniem zapasów, podczas gdy Nexxus zanotował dwucyfrowy wzrost dzięki premierze linii HY-Volume. Segment dezodorantów – w tym nowości do całego ciała – szczególnie umocnił pozycję działu Personal Care, w którym sama marka Dove odpowiadała za 40 proc. przychodu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 10:15
Oriflame opublikowało wyniki finansowe za Q1; sprzedaż w euro spadła o 7 proc.
Szwedzki MLM zanotował w pierwszym kwartale roku spadek sprzedaży w euro.Oriflame

Oriflame opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał zakończony 31 marca 2025 roku, wskazując na dalsze wyzwania w zakresie sprzedaży i rentowności. Sprzedaż w euro spadła o 7 proc., osiągając poziom 145,6 milionów euro w porównaniu do 156,5 milionów euro w analogicznym okresie ubiegłego roku. W walutach lokalnych spadek wyniósł 6 proc. Skorygowana EBITDA osiągnęła poziom -1 milion euro wobec 6,7 milionów euro rok wcześniej, co przełożyło się na marżę -1,4 proc. Skorygowany wynik operacyjny zamknął się stratą 7,2 milionów euro, a marża operacyjna wyniosła -5,0 proc.

Pomimo słabszych wyników sprzedażowych, firma odnotowuje pewne postępy strategiczne. Spadek sprzedaży w porównaniu do poprzedniego roku (-7 proc.) był znacznie mniejszy niż w pierwszym kwartale 2024 roku (-25 proc.), co może wskazywać na stabilizację. EBITDA została osłabiona głównie przez niższy poziom sprzedaży oraz wzrost kosztów sprzedaży i marketingu jako procent sprzedaży. Jednocześnie koszty administracyjne nadal malały dzięki wcześniejszym działaniom restrukturyzacyjnym. Model “Beauty Community Model” (BCM), który obecnie funkcjonuje w 48 krajach odpowiadających za ponad 80 proc. sprzedaży grupy, został w pełni wdrożony i przynosi pozytywne rezultaty.

W ramach reorganizacji działalności produkcyjnej, Oriflame ogłosiło kontynuację procesu przenoszenia produkcji z fabryki w Polsce do sieci wybranych, wysokojakościowych producentów w Europie. Inicjatywa ta została ogłoszona w styczniu i będzie realizowana przez najbliższe dwa lata. W międzyczasie firma zakończyła kwartał z saldem gotówki wynoszącym 56,2 milionów euro (spadek z 62 milionów euro), a wykorzystanie linii kredytowej RCF osiągnęło 65 milionów euro po zwiększeniu zadłużenia o 20 milionów euro w ciągu kwartału.

Istotnym wydarzeniem było osiągnięcie porozumienia z akcjonariuszami oraz konsorcjum obligatariuszy reprezentujących ponad 91 proc. niespłaconych obligacji. Planowana transakcja rekapitalizacyjna ma na celu znaczne zmniejszenie zadłużenia oraz kosztów odsetkowych, a także dostarczenie dodatkowego kapitału. Zarząd Oriflame uważa, że pomimo trudności związanych z wynikami finansowymi i płynnością, wdrożenie rekapitalizacji oraz dalsze działania operacyjne pozwolą ograniczyć niepewności dotyczące zdolności kontynuowania działalności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 13:09