StoryEditor
Eksport
10.05.2023 00:00

Miraculum ponad dwukrotnie zwiększyło w kwietniu przychody z eksportu r/r

Przedstawiciele firmy Miraculum na stoisku firmowym podczas tegorocznych targów Cosmoprof w Bolonii. Na zdjęciu m.in.  Marek Kamola oraz Sławomir Ziemski, członkowie zarządu firmy / fot. materiały prasowe
Firma Miraculum osiągnęła w kwietniu 2023 r. 1,2 mln zł przychodów z eksportu – jest to o 111 proc. więcej r/r. To efekt zrealizowanych dostaw do stałych klientów spółki między innymi z Hiszpanii, Izraela, Palestyny i Kanady. W ubiegłym miesiącu firma osiągnęła łącznie 3,3 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 9 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku.  

Od stycznia do końca kwietnia spółka Miraculum wypracowała przychody na poziomie 17,8 mln zł – jest to o 31 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Narastająco, niemal 3-krotny wzrost wypracował sklep internetowy – sprzedaż z tego tytułu w wyniosła 146 tys. zł.

–  Wzrost sprzedaży w kwietniu to efekt konsekwentnie realizowanej strategii spółki i zawartych kontraktów zagranicznych. W drugim kwartale, zgodnie z wcześniejszymi komunikatami, mamy do zrealizowania jeszcze zamówienia do kontrahentów z Arabii Saudyjskiej o łącznej wartości 75 tys. USD – komentuje Marek Kamola, członek zarządu Miraculum.  

Zapewnia też, że firma nie zwalniamy tempa. Rozmawia m.in. z nowymi klientami pozyskanymi na targach w Bolonii. Szykuje się też do kolejnych imprez targowych.

Jeszcze w maju Miraculum zaprezentuje się podczas Central Asia Beauty Expo w Kazachstanie, a w czerwcu na targach Slavic B2Beauty w Kielcach. Dział eksportu podjął decyzję o udziale w targach w Dubaju, które odbędą się w na przełomie października i listopada 2023 r. – celem jest wzmocnienie współpracy z partnerami z krajów arabskich (ZEA, Arabia Saudyjska i innych) oraz pozyskanie nowych klientów.  

Miraculum to notowana na GPW polska spółka kosmetyczna, która istnieje na rynku od 1924 roku. Skupia w swoim portfolio 11 marek: Miraculum, Być Może.., Gracja, Pani Walewska, Wars, Lider, Tanita, Paloma, Joko, Chopin, Gracja Bio.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.07.2025 13:00
Packeta: AI pomaga polskim e-sklepom w nawiązaniu wspólnego języka z nowymi klientami
Zakupy online w polskich sklepach? Tylko z obsługą w ojczystym języku.Miljan Zivkovic

Ekspansja zagraniczna przestaje być domeną wyłącznie dużych, globalnych marek. Z danych Grupy Packeta wynika, że coraz więcej polskich e-sklepów średniej i mniejszej wielkości rozwija swoją działalność poza krajem. Aż 80 proc. firm, które rozpoczęły sprzedaż internetową w jednym kraju poza Polską, decyduje się w ciągu roku na wejście na kolejne rynki. Oznacza to, że ekspansja nie jest już jednorazowym projektem testowym, lecz świadomą i długoterminową strategią wzrostu.

Firmy, które osiągają sukces za granicą, podejmują szereg złożonych działań. Tłumaczenie strony internetowej to jedynie punkt wyjścia. Kluczowe jest zrozumienie lokalnych zwyczajów zakupowych, preferowanych metod płatności, logistyki oraz stylu komunikacji z klientami. Różnice w oczekiwaniach konsumentów sprawiają, że polskie sklepy inwestują w lokalne wersje UX – modyfikując filtry wyszukiwania, kategorie produktowe czy format cen.

Rosnące znaczenie odgrywa także sztuczna inteligencja, która wspiera proces lokalizacji treści. Dzięki AI możliwe jest stworzenie i przetłumaczenie setek opisów produktów w zaledwie kilka dni. Jednak eksperci przestrzegają przed całkowitym poleganiem na automatyzacji. –  AI umożliwia tworzenie i tłumaczenie setek opisów w kilka dni, ale wciąż rekomendujemy, by kluczowe treści marketingowe czy strony koszyka i checkoutu były dodatkowo sprawdzone przez native speakerów. Daje to pewność, że unikniemy kulturowych wpadek, które mogą zaszkodzić marce – podkreśla Agnieszka Haponik, marketing manager w Packeta Poland & Germany, zwracając uwagę na ryzyko błędów.

Równie ważnym elementem skutecznej ekspansji jest dostosowanie obsługi klienta do lokalnych oczekiwań. Jak pokazuje raport Zendesk CX Trends 2025, aż 77 proc. konsumentów deklaruje lojalność wobec firm oferujących wysoką jakość customer service. Szybki kontakt w ojczystym języku staje się standardem, a jego brak może skutecznie zniechęcić klientów do powrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.07.2025 12:00
Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy
Prezydent Donald Trump chce wyrównać bilans handlowy USA z UE.efaktor/AI

Nowe porozumienie handlowe pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, ogłoszone 27 lipca przez prezydenta USA Donalda Trumpa i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, przewiduje obniżenie zapowiedzianych wcześniej ceł z 20 proc. do 15 proc. na towary unijne eksportowane do USA. W zamian Unia zobowiązuje się do zakupu surowców energetycznych i półprzewodników o wartości 750 mld dolarów w ciągu trzech lat oraz inwestycji o wartości 600 mld dolarów w amerykańską gospodarkę, w tym zakupu sprzętu wojskowego.

Choć nowe warunki zostały przyjęte z ulgą w porównaniu do wcześniejszych propozycji z kwietnia, we Francji nie brak głosów krytyki. Federacja Przemysłu Kosmetycznego (FEBEA) oceniła, że umowa jest „niekorzystna dla francuskiego sektora kosmetycznego”. Produkty kosmetyczne z Francji, które dotychczas były zwolnione z ceł (stawka 0 proc.), będą teraz objęte 15-procentowym podatkiem przy eksporcie do USA. – To porozumienie wprawdzie kończy okres niepewności, ale stanowi poważne zagrożenie dla konkurencyjności naszego sektora – powiedział Emmanuel Guichard, delegat generalny FEBEA.

Stany Zjednoczone są największym rynkiem eksportowym dla francuskiej branży kosmetycznej – w 2024 roku wartość wysyłek wyniosła 3 miliardy euro, co stanowiło 12 proc. całego eksportu kosmetyków z Francji. Według analiz firmy Asterès, na które powołuje się FEBEA, skutki nowych ceł mogą sięgnąć 300 milionów euro rocznie strat i zagrozić nawet 5 tysiącom miejsc pracy w kraju.

Wobec tych prognoz przedstawiciele branży apelują do instytucji europejskich o pilne wdrożenie środków zwiększających konkurencyjność i upraszczających regulacje dla sektora kosmetycznego. – Tylko zdecydowane działania w skali europejskiej mogą złagodzić ten wstrząs i uchronić naszą branżę przed zahamowaniem w kontekście globalnych przekształceń handlowych – podkreślił Guichard.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. lipiec 2025 16:59