StoryEditor
Prawo
06.08.2020 00:00

MZ: od 1 września obowiązek posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniach do noszenia maseczki

- Ze względu na to, że według naszych ekspertów nie ma wielu istotnych przeciwwskazań medycznych do tego, aby zasłaniać usta i nos, wprowadzimy od 1 września obowiązek posiadania zaświadczenia - przekazał na czwartkowej konferencji wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Jego zdaniem liczba takich przypadków powinna być nieduża ale ministerstwo uprzedza o tym już teraz, aby "każdy mógł w nadchodzących tygodniach wystąpić o takie zaświadczenie".

Rzecznik resortu zdrowia niedawno zapowiadał, że możliwa jest bardziej kategoryczna egzekucja obowiązujących przepisów związanych z maseczkami. Teraz w Polsce jest obowiązek zakrywania twarzy między innymi w sklepach, urzędach, punktach gastronomicznych oraz w komunikacji miejskiej. Twarz trzeba zasłaniać także wszędzie indziej, jeśli nie ma możliwości zachowania półtora metra dystansu społecznego.

Jednak Polacy odpuścili sobie te zasady w ostatnim czasie, tłumacząc się często względami zdrowotnymi. Coraz częstszy brak maseczek w sklepach spowodował reakcję świata handlu, który domaga się prawnej regulacji odmowy obsłużenia klientów nie zasłaniających twarzy.

Łukasz Szumowski powiedział kilka dni temu, że "nie ma medycznych podstaw do nienoszenia maseczek". Minister zapowiedział, że sklepy będą miały prawo odmówić obsługi klientowi bez zasłoniętej twarzy. Dostaną w tym celu odpowiednie instrumenty prawne jeszcze w sierpniu.

- Chcemy wyposażyć w dodatkowe uprawnienia sklepy, by miały prawo nie obsługiwać osób bez maseczek. Będzie to wprowadzone jako norma prawna jeszcze w tym miesiącu – powiedział  szef resortu zdrowia w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
01.12.2025 14:28
UOKiK nakłada 105 mln zł kary na Biedronkę za wprowadzające w błąd promocje
Promocje w Biedronce bywają zdaniem konsumentów i konsumentek mylące.Agata Grysiak

W związku z jednodniowymi akcjami promocyjnymi „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa” Prezes UOKiK nałożył na Jeronimo Martins Polska karę w wysokości 104,7 mln zł. Kontrola wykazała, że komunikaty reklamowe sieci Biedronka – emitowane m.in. w radiu, aplikacji mobilnej, na Facebooku i w sklepach – wprowadzały klientów w błąd, obiecując „Zwrot 100% na voucher” bez jasnego wyjaśnienia rzeczywistych warunków skorzystania z promocji. Według UOKiK konsumenci nie otrzymywali pełnych informacji w momencie podejmowania decyzji zakupowych.

Zastrzeżenia urzędu dotyczą przede wszystkim rozbieżności między obietnicą a praktyką. Klienci oczekiwali, że voucher będzie można wykorzystać przy kolejnych zakupach na dowolny asortyment, tymczasem rzeczywiste zasady obejmowały liczne ograniczenia. W wielu przypadkach voucher obowiązywał wyłącznie na produkty z całkowicie innej kategorii niż zakupiona – np. za kupno czekolady przyznawano voucher na kosmetyki, a za zakup mięsa – na napoje. Dodatkowo konsumenci musieli spełnić wymagania dotyczące minimalnej wartości kolejnych zakupów, często przewyższającej kwotę vouchera.

UOKiK podkreśla, że konsumenci nie mieli możliwości zapoznania się z kluczowymi warunkami akcji w chwili podejmowania decyzji. Informacje o ograniczeniach – takich jak wymagana kategoria produktów, minimalna kwota zakupów, limit jednego vouchera na osobę czy limity dla produktów na wagę – znajdowały się jedynie w regulaminach na stronie internetowej, na tablicach ogłoszeń za linią kas lub na samym voucherze wręczanym dopiero po opłaceniu zakupów. Tymczasem przekazy reklamowe eksponowały jedynie hasło „zwrot 100%”, co – jak wskazał urząd – mogło skłonić klientów do wyboru oferty na błędnych przesłankach.

image

Czy sprzedaż pod marką własną powinna być ograniczona? Prezes UOKiK pyta Rzecznika MŚP, ministra Majewska odpowiada.

Według skarg przesyłanych do UOKiK i publikowanych przez konsumentów w mediach społecznościowych promocje budziły powszechne niezrozumienie. Klienci wskazywali na niejasne i wybiórcze komunikaty, które sugerowały prosty mechanizm, podczas gdy w rzeczywistości obowiązywały skomplikowane powiązania między produktem kupowanym a kategorią, na którą przysługiwał voucher. Urząd uznał, że selektywna prezentacja informacji była działaniem wprowadzającym w błąd i naruszała zbiorowe interesy konsumentów.

Postępowanie wykazało, że działania Biedronki miały charakter umyślny. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zdecydował o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary administracyjnej w wysokości 104 722 016 zł. Decyzja nie jest prawomocna, a spółka może wnieść odwołanie do sądu. Urząd podkreślił, że przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywać konsumentom pełne i jednoznaczne informacje we właściwym czasie, zwłaszcza w przypadku promocji, które mogą wpływać na decyzje zakupowe milionów klientów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
01.12.2025 11:27
GIS ostrzega: 5 partii filtrów SPF wycofanych z powodu rozwarstwienia
Kremy z filtrem zostały wycofane ze względu na rozwarstwienie.Shutterstock

Główny Inspektor Sanitarny poinformował o wycofaniu z rynku pięciu partii kosmetyków przeciwsłonecznych Bondi Sands po otrzymaniu zgłoszenia od władz australijskich dotyczącego ich niewłaściwej jakości. Problemem jest rozwarstwienie produktu, które może wpływać na skuteczność ochrony przeciwsłonecznej. Polska została wskazana jako jeden z krajów importu tych produktów, przy czym brak jest informacji o importerze działającym na terenie Unii Europejskiej.

Zastrzeżenia dotyczą dwóch rodzajów produktów: Bondi Sands Zinc Mineral Sunscreen SPF50+ Face Lotion 60 ml oraz Bondi Sands Zinc Mineral Sunscreen SPF50+ Body Lotion 120 ml. W przypadku emulsji do twarzy chodzi o dwie partie: GC032084 z terminem trwałości 01.07.2027 oraz 4843 z terminem 01.12.2026. Dla wersji do ciała wskazano trzy partie: GC032114 z terminem 01.07.2027, GC063314 z terminem 01.11.2026 oraz 4844 z terminem 01.11.2026.

Firma Bondi Sands w komunikacie przekazała, że decyzja o wycofaniu została podjęta „w odpowiedzi na skargi klientów”. Dochodzenie wykazało, że produkty mogą wykazywać nierówną konsystencję oraz widoczne oddzielenie wody od pozostałych składników. Co istotne, pięć partii objętych wycofaniem może mieć zmienioną stabilność, mimo że próbki przechowywane w warunkach kontrolowanych nie wykazywały rozwarstwienia. Producent ostrzega, że takie zmiany mogą wpływać na jakość i skuteczność filtrów – w tym na realny poziom SPF.

Rozwarstwienie wskazuje na utratę stabilności formulacji, co w przypadku filtrów SPF50+ stanowi istotne zagrożenie, ponieważ niewłaściwie wymieszane składniki mogą obniżyć deklarowaną ochronę przed promieniowaniem UV. Ryzyko dotyczy więc zarówno jakości produktu, jak i bezpieczeństwa konsumentów, którzy mogliby być narażeni na działanie UV bez adekwatnej ochrony.

Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej poinformowały, że na bieżąco monitorują rynek w związku z tą sprawą. Konsumentom jednoznacznie zalecono, aby nie stosować produktów z wymienionych partii, jeśli znajdują się one w ich posiadaniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 15:13