StoryEditor
Producenci
08.11.2018 00:00

Produkty naturalne stały się częścią filozofii życia

–  Produkty naturalne wpisują się w światopogląd wielu ludzi, którzy widzą, co zrobiliśmy planecie i chcą ten proces zatrzymać – uważa Karolina Kuklińska-Kosowicz, twórczyni i współwłaścicielka marki Yope.

Polska firma Yope specjalizuje się w produktach naturalnych. Cztery lata temu wypuściła na rynek swoje pierwsze naturalne mydła w płynie, które zaskakiwały nieszablonowym designem.  Po nich przyszły kolejne kosmetyki do podstawowej pielęgnacji ciała, do włosów,  seria dla dzieci oraz naturalne produkty do utrzymania czystości w domu. – Byliśmy firmą kosmetyczną, wielu detalistów nie chciało kupować od nas środków czystości. Stopniowo przekonywali się do nich. W zeszłym roku sprzedawaliśmy marginalne ilości, teraz naturalne środki czystości stanowią 30 proc. naszej całej sprzedaży – mówi Paweł Kosowicz, założyciel i współwłaściciel firmy Yope.   

Firma rozwija się na fali nurtu eko, powrotu konsumentów do natury. Zdaniem Karoliny Kuklińskiej-Kosowicz, wśród konsumentów jest coraz większa świadomość korzyści płynących z życia w zgodzie z naturą – konsekwencji dla zdrowia, samopoczucia, ale też świadomość wpływu na środowisko, odpowiedzialności za planetę, za to, co zostawimy po sobie kolejnym pokoleniom. – Natury nie da się oszukać. Albo ktoś chce być eko, rozumie produkty naturalne i jest gotowy iść na niektóre ustępstwa, albo jest wychowany na chemicznych składnikach i nie jest w stanie zaakceptować produktów naturalnych. I na takie grupy dzielą się konsumenci. Jednak wyraźnie widać, że świadomość bycia eko jest coraz większa. Kosmetyki naturalne wpisują się w światopogląd wielu ludzi, są częścią filozofii życia w zgodzie z naturą – mówi Karolina Kuklińska-Kosowicz.  

Yope w przyszłym roku zamierza nie tylko wprowadzić nowości w już istniejących kategoriach, ale też wejść w nowe. Głównym celem jest rozwój rynków eksportowych, a priorytetem Stany Zjednoczone. Jak mówi Paweł Kosowicz, na polskim rynku również jest jeszcze co robić. – Rośniemy z roku na rok o 100 -150 proc., na pewno takiego wzrostu nie utrzymamy już w kolejnym roku, ale jeszcze sporo jest do zrobienia – podkreśla. Firma otworzyła właśnie swój flagowy butik przy ul. Mokotowskiej w Warszawie, gdzie można wszystkie jej produkty wypróbować i kupić. Oczywiście w duchu eko – butelki można ponownie napełniać, to wkład w ograniczenie zużycia plastikowych opakowań.   

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 14:48
Revolution Beauty wraca do założycieli po latach spadków i problemów finansowych
Brytyjską markę kosmetyków trapią problemy finansowe.Revolution Beauty

Brytyjska grupa kosmetyczna Revolution Beauty, której akcje od sierpnia 2021 roku straciły niemal 98 proc. wartości, ogłosiła zakończenie procesu sprzedaży i powrót do zarządu jej współzałożycieli. Tom Allsworth obejmie stanowisko prezesa i ma poprowadzić restrukturyzację obejmującą cięcia kosztów, dokapitalizowanie spółki oraz nowe umowy licencyjne.

Adam Minto, który ustąpił z funkcji CEO po wszczęciu dochodzeń w 2022 roku, powróci jako doradca. Obaj założyciele opuścili firmę po ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach i sprzedaży, co doprowadziło do kryzysu zaufania wobec spółki. Problemy Revolution Beauty rozpoczęły się w 2022 roku, gdy niezależne śledztwo wykazało wątpliwości dotyczące historycznych transakcji, wyceny zapasów i pożyczek udzielonych przez Minto. Spółka zarzuciła mu naruszenie obowiązków powierniczych i podjęła kroki w celu odzyskania „znaczących kwot”. W 2024 roku osiągnięto ugodę, w ramach której Minto zapłacił 2,9 mln funtów, co zamknęło sprawę opóźnionych wyników finansowych za 2022 rok.

Sytuacja finansowa firmy pozostaje trudna. W pierwszym kwartale bieżącego roku obrotowego sprzedaż netto spadła o 29 proc., a w drugim kwartale prognozowany jest dalszy spadek o około 25 proc. Spółka odnotowała również spadek marż brutto z powodu wysokich rabatów i dodatkowych kosztów wynikających z amerykańskich ceł. W 2023 roku Revolution Beauty rozpoczęła proces sprzedaży firmy, jednak m.in. Frasers Group wycofała się z rozmów w czerwcu, a oferta funduszu True została odrzucona.

Aby poprawić płynność, spółka planuje pozyskać około 15 mln funtów nowego kapitału w drodze emisji akcji. Środki mają posłużyć do spłaty zadłużenia i restrukturyzacji działalności. Wsparcia udzielą najwięksi akcjonariusze, w tym Debenhams oraz sami założyciele. Równolegle prowadzone są rozmowy z Debenhams na temat wyłącznej umowy licencyjnej dotyczącej sprzedaży kosmetyków sygnowanych marką Revolution Beauty. Informacja o powrocie założycieli do spółki chwilowo poprawiła nastroje inwestorów – kurs akcji wzrósł o 10,4 proc. do poziomu 3,86 pensa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 13:49
Bloomberg: Coty z największym spadkiem od 2020 roku po prognozie dalszych strat
Właściciel marek takich jak Burberry czy Rimmel wpadł w tarapaty.Coty

Akcje Coty Inc. odnotowały największy spadek od 2020 roku po tym, jak spółka zapowiedziała, że silne spadki sprzedaży będą się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Wartość rynkowa firmy zmniejszyła się o 968 milionów dolarów, a kurs akcji obniżył się o 19 proc. do poziomu 3,93 dolara, co uczyniło Coty najsłabszym podmiotem w indeksie Russell 3000. W obecnym kwartale sprzedaż porównywalna ma spaść o 6–8 proc., znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali jedynie 2,6 proc. spadku.

Spółka poinformowała, że słabość sprzedaży będzie widoczna także w kolejnym kwartale fiskalnym, kończącym się w grudniu, prognozując dalsze spadki do 5 proc. Dla porównania, rynek spodziewał się stabilizacji względem ubiegłego roku. W ostatnim kwartale sprzedaż Coty spadła o 9 proc. – był to najsilniejszy spadek od ponad czterech lat – a dział kosmetyków masowych skurczył się o 12 proc., co stanowi największe pogorszenie wyników od 2021 roku. Spółka tłumaczy słabe wyniki rosnącą presją promocyjną ze strony detalistów, którzy koncentrują się na redukcji zapasów.

Na wyniki negatywnie wpływa także zmęczenie konsumentów nadmiarem nowości oraz upraszczanie codziennych rutyn makijażowych w obliczu rosnących kosztów życia. Coty wprowadziło mniejsze formaty produktów, starając się utrzymać wartość marek takich jak Covergirl czy Rimmel, jednak wyzwania pozostają znaczące. Jednocześnie spółka rozważa sprzedaż części portfolio – według doniesień Women’s Wear Daily do Interparfums Inc. mogą trafić luksusowe marki perfum, a segment niższej półki mógłby zostać sprzedany w osobnej transakcji.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w segmencie perfum, który jest największym źródłem przychodów Coty. Tańsze mgiełki zapachowe cieszą się popularnością wśród klientów szukających oszczędności, a sprzedaż luksusowych perfum – m.in. Gucci i Burberry – zaczyna się odbudowywać. W lipcu prestiżowa kategoria Coty wzrosła w USA o 13 proc., przewyższając 8 proc. dynamikę całego rynku. Spółka zapowiada stopniową poprawę w okresie styczeń–czerwiec 2026 roku, wspieraną przez nowe premiery i ekspansję geograficzną, choć jednocześnie ostrzega, że rentowność obciąży presja celna do czasu przeniesienia części produkcji do USA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. sierpień 2025 12:51