StoryEditor
Producenci
13.08.2019 00:00

Rośnie popyt na luksusowe perfumy, ale w Polsce mniej niż w Europie

Pomimo coraz większego popytu na luksusowe perfumy ich rynek w Polsce, w porównaniu z największymi europejskimi krajami, jest wciąż niewielki. W ubiegłym roku jego wartość wyniosła 650 mln zł. Wartość segmentu we Francji jest około 17 razy większa i wynosi ponad 2,5 mld zł, zaś segment niemiecki warto jest 1,5 mld zł.

Według szacunków KPMG wartość rynku luksusowych kosmetyków i perfum wyniosła w 2018 roku 650 mln zł. Oznacza to wzrost o 5 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Ma to bezpośredni związek ze znacznym wzrostem liczby najbogatszych Polaków, którzy poszukują dla siebie luksusowych, wysokiej jakości produktów. Doceniają oni nie tylko ekspozycję kosmetyków, ich innowacyjność, a także eleganckie i funkcjonalne opakowanie.

Liczba bogatych i zamożnych Polaków wzrasta z roku na rok. W 2017 roku w Polsce mieszkało 1,2 miliona osób zamożnych, zaś 194 tys bogatych Polaków. To 15% więcej niż w poprzednim roku. Łączna wartość ich dochodu brutto wyniosła ponad 260 mld zł. Według prognoz do 2021 roku w Polsce może mieszkać 1,6 miliona osób zamożnych, a ich dochód brutto może wzrosnąć do 381,1 mld zł. To oznacza rosnący popyt na dobra luksusowe, takie jak luksusowe kosmetyki i perfumy.

Od marki luksusowej odbiorcy oczekują znacznie więcej – przede wszystkim wyjątkowego doświadczenia. Do zakupu często skłania ich oryginalność i niedostępność danego produktu dla reszty społeczeństwa, głównie ze względu na jego wartość. Klienci luksusowych marek cenią sobie unikalność i personalizację produktu, co w przypadku perfum z wyższej półki faktycznie oznacza niebagatelne kwoty.

Najdroższe perfumy świata to między innymi:

  • DKNY Golden Delicious Million Dollar Fragrance Bottle. Ich cena to 1 mln dolarów. Głównie dlatego, iż butelka tych perfum wykonana jest z 14-karatowego żółtego i białego złota i inkrustowana 2.909 kamieniami szlachetnymi pochodzącymi z całego świata. Perfumy mają zapach kwiatowy z nutami: jabłka, drzewa sandałowego, piżma, konwalii, wanilii i mirabelki.
  • Clive Christian No. 1 Imperial Majesty Perfume. Kosztują nieco mniej, 435 tys dolarów. Same perfumy jak i butelka wykonane są z rzadkich składników. Zaprojektowano je z myślą o rodzinach królewskich. Zdobią je 18-karatowe złoto oraz 5-karatowy diament. Dominujące nuty zapachowe to: bergamotka, sycylijska mandarynka, ylang-ylang oraz gorzka pomarańcza neroli.
  • Baccarat Les Larmes Sacrees de Thebes. To jedyne perfumy sprzedawane w wysokiej jakości flakonach wytwarzanych przez słynnego producenta kryształu. Ich oryginalny kształt inspirowany był egipskimi piramidami. Do dominujących nut należą: akacja, kwiat pieprzu, różowy pieprz. Buteleczka kosztuje niecałe 7 tys. dolarów.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 22:32