StoryEditor
Rynek i trendy
30.10.2020 00:00

Santander: Oszczędności Polaków - niechęć do ryzyka i stopniowe gromadzenie majątku

Oszczędności Polaków w czerwcu 2020 osiągnęły rekordową wartość 1,7 biliona złotych. To dwa razy więcej niż dekadę temu. 63 proc. Polaków oszczędza – z tego 53 proc. regularnie, co miesiąc, a 46 proc. od 10-25 proc. swojego przychodu - Santander Bank Polska, na przypadający 31 października Światowy Dzień Oszczędzania, sprawdził, czy Polacy potrafią budować majątek.

Ostatnia dekada była dla majątku Polaków bardzo dobra – w ciągu zaledwie 10 lat dochód rozporządzalny gospodarstw domowych wzrósł, podczas gdy równocześnie malał w nim udział wydatków. Według GUS w 2019 roku wydatki stanowiły 68,8 proc. dochodów, podczas gdy 10 lat temu były one aż o niemal 20 p.p. wyższe. Nadal jednak nasz majątek jest niewielki, gdy zmierzyć go procentem rozporządzalności dochodu – w tym roku według danych OECD wynosi tylko 1,3 proc., podczas gdy w Niemczech 10,5 proc.

Obecnie, jak wynika z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, aż 63% Polaków deklaruje posiadanie oszczędności. Najczęściej zadeklarowały to osoby w wieku 40-49 lat (71% wskazań́ w tej grupie), najrzadziej natomiast osoby w wieku 60-69 lat (53% wskazań́ w tej grupie). Najtrudniej odłożyć́ gospodarstwom 1-osobowym – oszczędności posiada 56% z nich. Z kolei najwięcej wskazań́ miały gospodarstwa 4-osobowe – 71% z nich zadeklarowało, że posiada oszczędności. Im wyższy dochód gospodarstwa domowego, tym częściej ma ono oszczędności – tylko 29% gospodarstw domowych z dochodem netto do 2 tys. zł posiada oszczędności, podczas gdy w przypadku gospodarstw z dochodami przekraczającymi 8 tys. zł netto miesięcznie – udział oszczędzających przekracza 80%

Polacy stopniowo budują swój majątek i zaczynają poszukiwać sposobów na jego pomnażanie. Choć nadal odkładamy stosunkowo niewielką część dochodu, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, coraz więcej z nas deklaruje, że oszczędza. Dopiero w 2019 roku, po raz pierwszy od 20 lat, więcej niż połowa osób badanych zadeklarowała, że odkłada część pieniędzy. Okazuje się, że długofalowo nie zmieniła tego nawet pandemia. Z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020” Santander Bank Polska wynika, że posiadanie oszczędności deklaruje obecnie łącznie 63% polskich gospodarstw domowych, co stawia nas mniej więcej na średnim europejskim poziomie – mówi Monika Szlosek, odpowiedzialna za ofertę inwestycyjno-oszczędnościową w Santander Bank Polska.

Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka

Wśród osób, które posiadają oszczędności, połowa (46 proc.) odkłada 10 do 25 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Niemal co drugi oszczędzający (44 proc.) odkłada środki na „czarną godzinę”, a co trzeci (35 proc.) „na przyszłość”. Najwięcej badanych rodzin, nieco ponad ¼ deklarowała, że ma zgromadzone oszczędności o równowartości dochodów z 2-3 miesięcy. Jednocześnie co czwarte gospodarstwo domowe (24 proc.) posiada tzw. poduszkę finansową – czyli co najmniej 6-krotność miesięcznego wynagrodzenia. W oszczędzaniu Polacy unikają ryzyka i pomimo rekordowo niskich stóp procentowych łączna wartość depozytów sięga prawie 1 biliona złotych (969 mld zł).

Dane z naszego badania potwierdzają, że największą motywacją do oszczędzania jest „niepewność jutra”. Rzadziej odkładamy na jasno sprecyzowane cele, równocześnie w finansowe DNA mamy wpisaną niechęć do ryzyka. Większość naszych oszczędności utrzymywana jest w bankach (aż ok. 59%) oraz w gotówce, czyli najniżej oprocentowanych, ale i najbezpieczniejszych formach oszczędzania – tłumaczy mówi Monika Szlosek. 

Przyspieszona ewolucja przyzwyczajeń

W odpowiedzi na pandemię koronawirusa w systemie pozabankowym zwiększyła się gwałtownie ilość gotówki, a także nastąpił odpływ z lokat bankowych na nieoprocentowane rachunki bieżące. Suma gotówki w obiegu na koniec czerwca osiągnęła poziom 283 miliardów złotych, a łącznie depozyty i gotówka wynoszą 1,2 biliona złotych.  Tylko w drugim kwartale 2020 roku ilość gotówki w obiegu wzrosła o 30 miliardów złotych, a suma środków na nieoprocentowanych rachunkach powiększyła się o 72 miliardy.

Rekordowo niskie stopy procentowe mogą być dla Polaków przyspieszoną lekcją poszukiwania zysków z inwestycji z akceptacją nieco wyższego ryzyka. Na razie jednak Polacy ostrożnie rozglądają się za alternatywami dla depozytów. Badanie Santander Bank Polska wskazuje, że co 5 osoba posiadająca oszczędności (22 proc.) rozważa inwestycje w nieruchomości, które traktowane są jako swoista forma lokaty. Co dziesiąty oszczędzający (11 proc.) myśli o inwestycji w złoto lub inne kruszce. Jedynie 7 badanych przygląda się możliwościom zainwestowania w fundusze inwestycyjne, a 6 proc. na giełdzie.

Zmiany w polityce monetarnej i rekordowo niskie stopy procentowe to wyzwanie dla naszych oszczędności, a trwająca pandemia jest wyzwaniem dla nas wszystkich. Obecna sytuacja powoduje, że czujemy się̨ niepewnie, a oszczędzanie stało się̨ jedną z osi naszego poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Choć dwa na trzy gospodarstwa domowe posiadają oszczędności, to większość Polaków lokuje swoje nadwyżki finansowe na nisko oprocentowanych dziś lokatach. Ponieważ w najbliższych latach trudno spodziewać się zmian w polityce monetarnej NBP, by skutecznie pomnażać majątek, Polacy muszą przychylniej spojrzeć na produkty inwestycyjne, łączące zysk przekraczający poziom inflacji z ryzkiem – tłumaczy Monika Szlosek z Santander Bank Polska.

Wyniki pochodzą z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, wykonanego w wrześniu br. przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS na zlecenie Santander Bank Polska. Raport z badania został powstał we współpracy z firmą analityczną Analizy Online SA. Badanie ogólnopolskie zrealizowano na pełnoletnich mieszkańcach Polski metodą (CATI). Próba wyniosła 1002 osób.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 15:05
Kolagen, wewnętrzne piękno i zapachy poprawiające nastrój – oto nowe trendy kosmetyczne wg Boots
W mijającym roku wśród konsumentów rosnącą popularnością cieszył się trend K-beauty [na zdjęciu: Skin&Beauty by Super-Pharm]fot. rafal meszka

Brytyjska sieć drogeryjno-apteczna Boots przygotowała na koniec roku zestawienie pokazujące, które produkty były najczęściej wyszukiwane przez klientów drogerii. W topie znalazły się m.in. kwasy AHA, pielęgnacja K-beauty, kolagen morski, ashwagandha oraz suplementy diety na zdrowie jelit. Pod uwagę wzięto dane, dotyczące wyszukiwań i sprzedaży w 2025 roku.

Na górze listy znalazło się hasło “kolagen i wewnętrzne piękno”. Klienci Boots poszukiwali również często „holistycznego wsparcia pielęgnacji skóry poprzez witaminy i suplementy”. Wyszukiwanie hasła „kolagen morski” na stronie boots.com wzrosło o 227 proc. wzrost rok do roku, a sprzedaż kolagenu wzrosła o 62 proc. Do ulubionych produktów klientów Boots należy kolagen w formie żelków. 

Klienci marki nadal wybierają formuły przebadane klinicznie, o potwierdzonych właściwościach w pielęgnacji skóry, a do najpopularniejszych marek należą The Ordinary, La-Roche Posay i No7. Bestsellerowa linia No7 Future Renew sprzedaje jeden produkt co 10 sekund – jak informuje Boots.

W mijającym roku wśród klientów sieci rosnącą popularnością cieszył się trend K-beauty. Świadczy o tym sprzedaż produktów tej kategorii – kosmetyki sprzedawały się co 15 sekund, a bestsellerem okazał się Beauty of Joseon – Relief Sun: Rice + Probiotics.

Perfumy okazały się produktami, które stały się istotnym narzędziem do poprawy nastroju i wyrażania osobowości. Boots wprowadził ponad 400 nowych linii zapachowych, a najlepiej sprzedającym się zapachem damskim 2025 roku okazała się woda perfumowana Versace Woman.

W kategorii wellness istotną sprawą dla konsumentów jest działanie nawilżające. Świadczy o tym popularność hasła #loadedwater, które zalało internet z 214 mln wyświetleń na TikToku,przy wzroście liczby wyszukiwań na stronie internetowej Boots o 755 proc. rok do roku i sprzedaży jednego produktu w tej kategorii co 14 sekund. 

Wśród klientów Boots niesłabnącą popularnością cieszą się produkty wspierające jelita. Liczba wyszukiwań takich produktów wzrosła o 70 proc., a sprzedaż – o 15 proc. rok do roku. Z kolei adaptogeny stały się przełomową kategorią produktów prozdrowotnych w 2025 roku, a liczba wyszukiwań ashwagandhy na boots.com wzrosła o 722 proc. rok do roku. Wśród bestsellerów w tej kategorii znajdują się produkty wprowadzone na rynek pod markami własnymi Boots.

Uroda, zdrowie i dobre samopoczucie nigdy nie były tak ściśle ze sobą powiązane, ponieważ konsumenci przyjmują bardziej holistyczne podejście do życia. Ten trend sprawił, że kolagen, elektrolity i adaptogeny zyskały na znaczeniu wśród klientów w Boots w tym roku – potwierdza Grace Vernon, dyrektorka ds. globalnych trendów i analiz kulturowych w Boots. – Wciąż obserwujemy, jak miłośnicy piękna sięgają po marki kosmetyków opartych na badaniach naukowych i składnikach. Rozwiązania K-beauty cieszą się popularnością przez cały rok. Spodziewamy się, że w 2026 roku nasi klienci będą rozwijać swoje coraz bardziej holistyczne podejście do urody i dobrego samopoczucia – dodaje Vernon.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 11:27
Amerykanie a perfumy: nowe dane YouGov pokazują, jak globalnie kupujemy zapachy
Jak Amerykanki i Amerykanie kupują zapachy?Karolina Grabowska Kaboompics

Najnowszy raport YouGov ujawnia szczegółowe dane dotyczące nawyków zakupowych Amerykanów w kategorii zapachów. Według badania aż 74 proc. mieszkańców USA używa perfum lub innych produktów zapachowych – 37 proc. robi to regularnie, a 34 proc. okazjonalnie. Jednocześnie 26 proc. ankietowanych deklaruje, że w ogóle nie korzysta z perfum. Wyniki te mają znaczenie dla marek zapachowych wchodzących w najbardziej intensywny sezon sprzedaży, zwłaszcza w segmencie prezentowym.

Kluczowym zjawiskiem jest lojalność wobec ulubionych kompozycji. Wśród osób używających perfum 45 proc. regularnie wraca do jednego lub dwóch sprawdzonych zapachów, podczas gdy 36 proc. deklaruje chęć eksperymentowania i częste zmiany. Kolejne 17 proc. przyznaje, że rzadko kupuje perfumy dla siebie, ale chętnie wręcza je lub otrzymuje jako prezent. Kobiety nieco częściej niż mężczyźni testują nowe kompozycje (23 proc. versus 18 proc.), z kolei mężczyźni częściej trafiają do grupy kupujących głównie na potrzeby obdarowywania (31 proc. kontra 26 proc.).

Badanie potwierdza również, że najważniejszym czynnikiem przy wyborze perfum pozostaje sam zapach. Aż 88 proc. użytkowników wskazuje go jako kluczowy element decyzyjny. Na kolejnych miejscach znajdują się cena i relacja wartości do kosztu (62 proc.), a dopiero na trzecim – marka, którą bierze pod uwagę jedynie 26 proc. ankietowanych. Rekomendacje bliskich (16 proc.), dopasowanie sezonowe (16 proc.) oraz opakowanie (14 proc.) odgrywają zdecydowanie mniejszą rolę. Co istotne, mężczyźni są bardziej wrażliwi na aspekt marki (32 proc. kontra 22 proc.), natomiast kobiety częściej kierują się ceną (64 proc. versus 59 proc.).

Analiza ostatnich zakupów perfum pokazuje, że rynek jest mocno zorientowany na produkty przystępne cenowo. Ponad połowa konsumentów (57 proc.) wydała na swój ostatni flakon mniej niż 50 dolarów. W tym 31 proc. zmieściło się w kwocie poniżej 25 dolarów, a 26 proc. wydało od 25 do 49 dolarów. Wyższe półki cenowe wybiera mniejszość – 22 proc. kupiło perfumy za 50–99 dolarów, 14 proc. za 100–149 dolarów, a jedynie 4 proc. wydało 150 dolarów lub więcej.

Różnice między kobietami a mężczyznami są wyraźne także w kwestiach cenowych. Kobiety częściej wybierają najtańszy segment (36 proc. z nich wydało poniżej 25 dolarów, wobec 24 proc. mężczyzn). Z kolei panowie nieco chętniej sięgają po droższe kompozycje – łącznie 22 proc. mężczyzn deklaruje wydatek powyżej 100 dolarów, podczas gdy wśród kobiet odsetek ten wynosi 16 proc. Dane YouGov pokazują więc, że amerykański rynek perfum charakteryzuje się zarówno dużym zróżnicowaniem cenowym, jak i wyraźnym naciskiem na indywidualne preferencje zapachowe ponad rozpoznawalność marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 04:48