StoryEditor
Rynek i trendy
08.04.2020 00:00

Wydatki Polaków na Wielkanoc pod wpływem pandemii koronawirusa

Polacy bardzo poważnie traktują przygotowania do Wielkanocy. Ponad 60 proc. z nas deklarowało, że przeznaczy na ten cel kwoty sięgające od 200 do nawet 500 zł. Niemal 6 proc. Polaków miało zamiar wydać na organizację świąt ponad 1000 zł - wynika z badania przeprowadzonego na początku marca na potrzeby raportu ,,Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania” Santander Consumer Banku.

Większą część tych wydatków miała stanowić żywność, która często nie zostaje spożyta w całości w czasie świąt. Chociaż większość z nas nie przyznaje się do wyrzucania jedzenia (deklaruje to zaledwie co dziesiąty badany), w wielu domach pojawia się problem, co zrobić z pozostałą po świętach żywnością. Ponad połowa z nas dzieli się jedzeniem z rodziną lub znajomymi, a prawie 60 proc. Polaków mrozi produkty, by nie dopuścić do ich zepsucia.

W związku z pandemią koronawirusa, obecne przygotowania do Świąt Wielkanocnych mogą różnić się od tych w latach poprzednich. Według danych Santander Consumer Banku, po niemal miesiącu od pojawienia się w Polsce zagrożenia epidemiologicznego, tylko co dziesiąty Polak nie musi rewidować swoich planów związanych z większymi wydatkami tej wiosny.

Przygotowania do Świąt Wielkanocnych są zazwyczaj dla Polaków jednym z największych wyzwań finansowych w tym okresie. Wskazało tak w badaniu ponad 18 proc. ankietowanych. Dla porównania, w ubiegłym roku takiej odpowiedzi udzieliło 13 proc. badanych.

Polacy z reguły nie szczędzą wydatków na Wielkanoc - kosztuje nas ona najczęściej od 401 do 500 zł, taką odpowiedź wskazało ponad 26 proc. badanych. Co szósty ankietowany deklarował na początku marca, że przeznaczy na świąteczne przygotowania więcej niż 500 zł. Wśród konsumentów o dochodach powyżej 5 tys. zł miesięcznie, aż 26 proc. zakładało, że wyda nawet między 1 501 a 2 000 zł. Z kolei aż 23 proc. najmniej zarabiających, czyli osób z dochodem nieprzekraczającym 999 zł miesięcznie na rękę twierdziło, że w ogóle nie zrobi w tym roku zakupów na Wielkanoc.

W związku z obecnym stanem epidemiologicznym, nasze portfele najpewniej bardziej odczują przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Niemal 60 proc. Polaków deklaruje, że z powodu niepewności finansowej, wywołanej pandemią koronawirusa, będzie zmuszonych opóźnić realizację innych planów wiosennych o co najmniej kilka miesięcy. Co ciekawe, niemal 8 proc. badanych stwierdziło, że w sprostaniu im pomógłby kredyt gotówkowy. Tę odpowiedź wybrało aż 26 proc. Polaków z najniższymi dochodami, nieprzekraczającymi 999 zł.

Drugą grupą, najbardziej zainteresowaną wsparciem finansowym z banku, okazali się najzamożniejsi, zarabiający ponad 5 tys. zł miesięcznie (14 proc.). – Tym razem Wielkanoc, z uwagi na stan epidemii, będzie z pewnością zupełnie inna niż poprzednie. Będziemy musieli się powstrzymać od organizowania dużych rodzinnych spotkań. O ile jednak, jak wynika z naszego badania, takie wydatki jak wakacje czy remonty są odkładane o co najmniej kilka miesięcy, to z Wielkanocą może być inaczej – mówi Agnieszka Kociemska, zastępca dyrektora Pionu Kredytów Konsumenckich Santander Consumer Banku. – Jedzenie w sklepach jest dostępne, a sklepy zaopatrzone, więc Polacy i tak w większości będą obchodzić święta w swoich domach. 

W okresie świątecznym często jednak zapominamy, aby mierzyć siły na zamiary. Jak od lat alarmują takie organizacje, jak np. banki żywności, duża część jedzenia jest marnowana. W badaniu jedynie niespełna 3 proc. Polaków przyznało się do wyrzucania pozostałych po świętach potraw, jednak jedzenie często zalega w zamrażarkach (niemal 59 proc. wskazań) lub trafia do rodziny czy znajomych (51 proc. - choć w tym roku będzie to utrudnione). Co interesujące, to mężczyźni częściej niż kobiety deklarują, że starają się spożyć wszystko, co zostało przygotowane na świąteczny stół (odpowiednio 51 proc. i 39 proc.). Panie za to wolą rozdać pozostałe potrawy wśród bliskich i przyjaciół (58 do 43 proc.).

Niechęć do marnowania żywności jest najsilniejsza w najstarszym pokoleniu. Wśród osób powyżej 70. roku życia, żadna nie zadeklarowała, że jedzenie trafia do śmietnika, a zaledwie 1 proc. wrzuca resztki do kompostownika. Seniorzy najczęściej albo starają się zjeść wszystko, albo korzystają z zamrażarki (w obu przypadkach 71 proc. wskazań). Osoby w średnim wieku (40 i 50-latkowie) chętniej niż pozostali eksperymentują w kuchni, starając się przygotować nowe dania na bazie świątecznych potraw (odpowiednio 30 i 40 proc. wskazań). Natomiast dzielenie się ze znajomymi to sposób na zagospodarowanie resztek, który jest szczególnie popularny wśród 30-latków (65 proc.). Przypadki wyrzucania nadmiernej ilości żywności zdarzają się najczęściej w grupie najmłodszych ankietowanych od 18 do 29 roku życia (12 proc.). Dla kontrastu to jednak ta generacja najchętniej dzieli się świątecznym jedzeniem z potrzebującymi (32 proc.). Co ciekawe, badanie Santander Consumer Banku wykazało, że poziom zarobków raczej nie wpływa na stosunek do wyrzucania lub ponownego wykorzystania wielkanocnych potraw.

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku w ankiecie telefonicznej, przeprowadzonej przez Instytut IBRiS na początku marca 2020 r. Pytania dotyczące zmian planów w związku z pandemią koronawirusa zostały zadane ankietowanym w dniach 27-29 marca 2020 r. W badaniu udział wzięła reprezentatywna grupa dorosłych Polaków. Próba n=1000

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 15:05
Kolagen, wewnętrzne piękno i zapachy poprawiające nastrój – oto nowe trendy kosmetyczne wg Boots
W mijającym roku wśród konsumentów rosnącą popularnością cieszył się trend K-beauty [na zdjęciu: Skin&Beauty by Super-Pharm]fot. rafal meszka

Brytyjska sieć drogeryjno-apteczna Boots przygotowała na koniec roku zestawienie pokazujące, które produkty były najczęściej wyszukiwane przez klientów drogerii. W topie znalazły się m.in. kwasy AHA, pielęgnacja K-beauty, kolagen morski, ashwagandha oraz suplementy diety na zdrowie jelit. Pod uwagę wzięto dane, dotyczące wyszukiwań i sprzedaży w 2025 roku.

Na górze listy znalazło się hasło “kolagen i wewnętrzne piękno”. Klienci Boots poszukiwali również często „holistycznego wsparcia pielęgnacji skóry poprzez witaminy i suplementy”. Wyszukiwanie hasła „kolagen morski” na stronie boots.com wzrosło o 227 proc. wzrost rok do roku, a sprzedaż kolagenu wzrosła o 62 proc. Do ulubionych produktów klientów Boots należy kolagen w formie żelków. 

Klienci marki nadal wybierają formuły przebadane klinicznie, o potwierdzonych właściwościach w pielęgnacji skóry, a do najpopularniejszych marek należą The Ordinary, La-Roche Posay i No7. Bestsellerowa linia No7 Future Renew sprzedaje jeden produkt co 10 sekund – jak informuje Boots.

W mijającym roku wśród klientów sieci rosnącą popularnością cieszył się trend K-beauty. Świadczy o tym sprzedaż produktów tej kategorii – kosmetyki sprzedawały się co 15 sekund, a bestsellerem okazał się Beauty of Joseon – Relief Sun: Rice + Probiotics.

Perfumy okazały się produktami, które stały się istotnym narzędziem do poprawy nastroju i wyrażania osobowości. Boots wprowadził ponad 400 nowych linii zapachowych, a najlepiej sprzedającym się zapachem damskim 2025 roku okazała się woda perfumowana Versace Woman.

W kategorii wellness istotną sprawą dla konsumentów jest działanie nawilżające. Świadczy o tym popularność hasła #loadedwater, które zalało internet z 214 mln wyświetleń na TikToku,przy wzroście liczby wyszukiwań na stronie internetowej Boots o 755 proc. rok do roku i sprzedaży jednego produktu w tej kategorii co 14 sekund. 

Wśród klientów Boots niesłabnącą popularnością cieszą się produkty wspierające jelita. Liczba wyszukiwań takich produktów wzrosła o 70 proc., a sprzedaż – o 15 proc. rok do roku. Z kolei adaptogeny stały się przełomową kategorią produktów prozdrowotnych w 2025 roku, a liczba wyszukiwań ashwagandhy na boots.com wzrosła o 722 proc. rok do roku. Wśród bestsellerów w tej kategorii znajdują się produkty wprowadzone na rynek pod markami własnymi Boots.

Uroda, zdrowie i dobre samopoczucie nigdy nie były tak ściśle ze sobą powiązane, ponieważ konsumenci przyjmują bardziej holistyczne podejście do życia. Ten trend sprawił, że kolagen, elektrolity i adaptogeny zyskały na znaczeniu wśród klientów w Boots w tym roku – potwierdza Grace Vernon, dyrektorka ds. globalnych trendów i analiz kulturowych w Boots. – Wciąż obserwujemy, jak miłośnicy piękna sięgają po marki kosmetyków opartych na badaniach naukowych i składnikach. Rozwiązania K-beauty cieszą się popularnością przez cały rok. Spodziewamy się, że w 2026 roku nasi klienci będą rozwijać swoje coraz bardziej holistyczne podejście do urody i dobrego samopoczucia – dodaje Vernon.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 11:27
Amerykanie a perfumy: nowe dane YouGov pokazują, jak globalnie kupujemy zapachy
Jak Amerykanki i Amerykanie kupują zapachy?Karolina Grabowska Kaboompics

Najnowszy raport YouGov ujawnia szczegółowe dane dotyczące nawyków zakupowych Amerykanów w kategorii zapachów. Według badania aż 74 proc. mieszkańców USA używa perfum lub innych produktów zapachowych – 37 proc. robi to regularnie, a 34 proc. okazjonalnie. Jednocześnie 26 proc. ankietowanych deklaruje, że w ogóle nie korzysta z perfum. Wyniki te mają znaczenie dla marek zapachowych wchodzących w najbardziej intensywny sezon sprzedaży, zwłaszcza w segmencie prezentowym.

Kluczowym zjawiskiem jest lojalność wobec ulubionych kompozycji. Wśród osób używających perfum 45 proc. regularnie wraca do jednego lub dwóch sprawdzonych zapachów, podczas gdy 36 proc. deklaruje chęć eksperymentowania i częste zmiany. Kolejne 17 proc. przyznaje, że rzadko kupuje perfumy dla siebie, ale chętnie wręcza je lub otrzymuje jako prezent. Kobiety nieco częściej niż mężczyźni testują nowe kompozycje (23 proc. versus 18 proc.), z kolei mężczyźni częściej trafiają do grupy kupujących głównie na potrzeby obdarowywania (31 proc. kontra 26 proc.).

Badanie potwierdza również, że najważniejszym czynnikiem przy wyborze perfum pozostaje sam zapach. Aż 88 proc. użytkowników wskazuje go jako kluczowy element decyzyjny. Na kolejnych miejscach znajdują się cena i relacja wartości do kosztu (62 proc.), a dopiero na trzecim – marka, którą bierze pod uwagę jedynie 26 proc. ankietowanych. Rekomendacje bliskich (16 proc.), dopasowanie sezonowe (16 proc.) oraz opakowanie (14 proc.) odgrywają zdecydowanie mniejszą rolę. Co istotne, mężczyźni są bardziej wrażliwi na aspekt marki (32 proc. kontra 22 proc.), natomiast kobiety częściej kierują się ceną (64 proc. versus 59 proc.).

Analiza ostatnich zakupów perfum pokazuje, że rynek jest mocno zorientowany na produkty przystępne cenowo. Ponad połowa konsumentów (57 proc.) wydała na swój ostatni flakon mniej niż 50 dolarów. W tym 31 proc. zmieściło się w kwocie poniżej 25 dolarów, a 26 proc. wydało od 25 do 49 dolarów. Wyższe półki cenowe wybiera mniejszość – 22 proc. kupiło perfumy za 50–99 dolarów, 14 proc. za 100–149 dolarów, a jedynie 4 proc. wydało 150 dolarów lub więcej.

Różnice między kobietami a mężczyznami są wyraźne także w kwestiach cenowych. Kobiety częściej wybierają najtańszy segment (36 proc. z nich wydało poniżej 25 dolarów, wobec 24 proc. mężczyzn). Z kolei panowie nieco chętniej sięgają po droższe kompozycje – łącznie 22 proc. mężczyzn deklaruje wydatek powyżej 100 dolarów, podczas gdy wśród kobiet odsetek ten wynosi 16 proc. Dane YouGov pokazują więc, że amerykański rynek perfum charakteryzuje się zarówno dużym zróżnicowaniem cenowym, jak i wyraźnym naciskiem na indywidualne preferencje zapachowe ponad rozpoznawalność marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 02:06