StoryEditor
Biznes
06.06.2024 12:21

Akademia Górnośląska będzie kształcić perfumiarzy. Powstał pierwszy taki kierunek studiów w Polsce

Perfumiarstwo jest dynamicznie rozwijającą się branżą / Shutterstock

Akademia Górnośląska uruchomiła pierwszy w Polsce kierunek studiów podyplomowych Perfumiarstwo. To odpowiedź na dynamiczny rozwój branży oraz zmieniające się trendy konsumenckie, które prowadzą perfumiarstwo w stronę zindywidualizowanych kompozycji zapachowych. Wśród wykładowców znaleźli się doświadczeni perfumiarze, aromaterapeuci, twórcy marek kosmetycznych i perfumeryjnych.

Akademia Górnośląska w Katowicach po podyplomowych studiach na kierunku Aromaterapia uruchomiła kolejny i pierwszy w Polsce kierunek – Perfumiarstwo.

Jego wprowadzenie uczelnia uzasadnia dynamicznym rozwojem branży perfumiarskiej, na co wpływa postęp technologiczny oraz zmieniające się trendy konsumenckie.

Jako dziedzina łącząca sztukę, naukę i technologię, perfumiarstwo ma przed sobą fascynującą przyszłość. Systematycznie rozwijającym się trendem jest personalizacja i indywidualizacja. Konsumenci coraz częściej poszukują unikalnych zapachów, dostosowanych do ich osobistych preferencji. Coraz częściej firmy oferują niszowe zapachy lub usługi personalizacji, które pozwalają klientom otrzymać zindywidualizowane kompozycje zapachowe. Nadchodzi era zapachów na zamówienie  - czytamy w opisie kierunku przygotowanym przez uczelnię.

Uczelnia zachęca do podjęcia studiów tych, którym marzy się tworzenie kompozycji zapachowych opisując ten proces jako działanie na pograniczu nauki i sztuki. Podkreśla też, że dziś, dzięki dostępowi do szerokiej gamy czystych substancji chemicznych, możliwości kreacji zapachów są prawie nieograniczone.

Studiowanie na tym kierunku może zainteresować pasjonatów perfumiarstwa, jak i osoby już działające w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym – chemików, biologów – którzy chcą pogłębić swoją wiedzę i zdobyć nowe kwalifikacje. Może być także przydatny dla specjalistów ds. marketingu i sprzedaży - pracujących w branży kosmetycznej, którzy chcą lepiej zrozumieć produkt, którym się zajmują.

Opiekunami i mentorami kierunku są Monika Opieka i Bogdan Wójcik.

Monika Opieka od lat zgłębia starodawne rzemiosło perfumiarstwa naturalnego przenosząc je na współczesny grunt. Podstaw perfumiarstwa uczyła się w Stanach Zjednoczonych. Doskonali swoje kompetencji terapeutycznej pracy z zapachami biorąc udział w szkoleniu z zakresu ekopsychologii i ekoterapii. Komponuje również autorskie perfumy naturalne.Tworzyła oprawy olfaktoryczne między innymi dla BWA Wrocław, Muzeum Pałacu w Wilanowie, Muzeum Polin, Muzeum Historii. Prowadzi spotkania zapachowe, na których przybliża historię perfumiarstwa, uczy komunikacji węchu, prowadzi również warsztaty tworzenia własnych pachnideł i perfum. Jest założycielką pachnącej marki bottanicum.

Bogdan Wójcik to twórca zapachów, analityk perfum, autor tekstów na Fragrantica. Prowadzi bloga PerfumeCraft. Od ponad 15 lat zajmuję się wszystkim co tyczy zapachu. Od 7 lat prowadzi szkolenia zapachowe na podstawie autorskiego programu "Alfabet Perfumiarza". Przekazuje podczas nich wiedzę dostępną wyłącznie w placówkach kształcenia zawodowych perfumiarzy. Jest twórcą m.in. takich zapachów jak Kaszёbsczi Mech, Pan Pomidor, Podhalańskie Runo.

Wśród wykładowców znalazła się natomiast m.in. Urszula Pierzchała, znana postać w branży kosmetycznej, właścicielka i prezes marki Allvernum (kosmetyki, perfumy, świece zapachowe), doświadczona menedżerka w zakresie marketingu i sprzedaży, twórczyni marek i linii kosmetycznych, pasjonatka aromaterapii i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 12:02
Indonezja tworzy listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal: eksporterze, przeczytaj!
Kosmetyki zawierające produkty odzwierzęce mogą być z miejsca odrzucane przez Muzułmanki.Kaboompics

Indonezja poinformowała Światową Organizację Handlu o projekcie dekretu wprowadzającego listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal, opartą na kodach HS. Zgłoszenie zostało przekazane 6 listopada 2025 r. w ramach notyfikacji G/TBT/N/IDN/160/Add.2, a konsultacje publiczne potrwają do 30 listopada 2025 r. To kolejne działanie władz mające na celu uporządkowanie systemu certyfikacji halal w kraju liczącym ponad 270 mln mieszkańców, gdzie produkty zgodne z zasadami halal stanowią podstawę rynku spożywczego i kosmetycznego.

Projekt przewiduje stworzenie szczegółowej listy kodów Harmonized System (HS), które jednoznacznie określą, które produkty będą podlegać obowiązkowej certyfikacji przed ich importem, handlem lub sprzedażą w Indonezji. Dotyczy to takich kategorii jak żywność, napoje, substancje dodatkowe do żywności, kosmetyki oraz produkty medycyny naturalnej. Przypisanie obowiązków do kodów HS ma usprawnić klasyfikację towarów oraz uszczelnić nadzór nad produktami trafiającymi na rynek.

Zgodnie z projektem lista HS będzie pełnić funkcję przewodnika dla importerów i przedstawicieli upoważnionych do rejestracji zagranicznych certyfikatów halal. Ma pomóc im ustalić, czy dany produkt podlega indonezyjskim przepisom halal, a także uprościć proces ubiegania się o certyfikację w krajowej agencji BPJPH lub uznanych zagranicznych jednostkach certyfikujących. Wprowadzenie jednolitego systemu kodów pozwoli również na szybszą weryfikację dokumentów przy odprawie celnej.

Projekt dekretu jest rozwinięciem wymogów ogłoszonych 9 września 2025 r. przez BPJPH, które dotyczyły nowych zasad oznakowania halal oraz obowiązku publicznego udostępniania informacji o certyfikacji. Władze podkreślają, że połączenie nowych regulacji z listą kodową ma poprawić transparentność i ograniczyć przypadki wprowadzania na rynek produktów błędnie oznaczonych lub nieposiadających wymaganych certyfikatów.

Celem całego systemu opartego na kodach HS jest zwiększenie skuteczności egzekwowania przepisów halal oraz zapewnienie przedsiębiorstwom jasnych ram zgodności. Indonezja, jako największy rynek halal na świecie, dąży do stworzenia bardziej przejrzystego i przewidywalnego środowiska regulacyjnego, co ma ułatwić funkcjonowanie firmom eksportującym produkty z kategorii objętych obowiązkową certyfikacją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 11:32
Brytyjski import niskowartościowych przesyłek z Chin podwaja wartość – rośnie presja na uszczelnienie systemu
Temu i Shein są wyjątkowo popularne również w Polsce.Ascannio/Shutterstock

Wartość niskocennych przesyłek przychodzących do Wielkiej Brytanii z Chin podwoiła się rok do roku, osiągając poziom około 3 mld funtów. Dane HMRC, uzyskane przez BBC, wskazują, że przesyłki o wartości do 135 funtów, zwolnione z należności celnych, gwałtownie zyskały na znaczeniu w strukturze importu. Rok wcześniej ich wartość wynosiła 1,3 mld funtów, co pokazuje skok o ponad 130 proc.

Rosnący napływ paczek z Chin oznacza, że 51 proc. wszystkich niskowartościowych importów do Wielkiej Brytanii pochodzi obecnie z tego kierunku. Przedstawiciele brytyjskich hurtowni i sieci handlowych alarmują, że tak dynamiczny wzrost zagraża krajowym firmom. Według nich duża część towarów trafia na rynek bez pełnych kontroli celnych, co zwiększa ryzyko obecności produktów niespełniających norm bezpieczeństwa.

Sektor handlowy apeluje do rządu o pilne działania legislacyjne. Największe grupy detaliczne wskazują, że obowiązujące zwolnienie z ceł dla przesyłek do 135 funtów funkcjonuje dziś jako realna luka regulacyjna. Ministerstwo Finansów prowadzi przegląd tego mechanizmu, jednak branża oczekuje szybszego tempa zmian, argumentując, że obecny system faworyzuje zewnętrzne platformy sprzedażowe.

Do wzrostu niskowartościowych przesyłek przyczynia się gwałtowne umocnienie na rynku takich platform jak Shein i Temu, które korzystają z intensywnych modeli sprzedaży transgranicznej. Jednocześnie inne regiony – w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska – ogłosiły już zaostrzenie przepisów dotyczących podobnych importów, co zwiększa presję na Wielką Brytanię, by dostosować regulacje.

Dynamiczna ekspansja przesyłek zwolnionych z opłat celnych wzmaga napięcie między rządem a sektorem handlowym. Według branży obecna skala importu z Chin wymaga natychmiastowej interwencji, by zamknąć lukę podatkową i ograniczyć napływ towarów mogących nie spełniać wymogów bezpieczeństwa. Wzrost do 3 mld funtów w skali roku stał się kluczowym argumentem w debacie o przyszłości zwolnień celnych w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. listopad 2025 00:37