StoryEditor

Amerykańska sieć Walgreens testuje cyfrowe rozwiązania w swoich sklepach. Które warto skopiować?

Tuż po wejściu do sklepu Walgreens w Chicago klienci znajdują się w strefie z cyfrowymi ekranami, gdzie mogą składać zamówienia / Walgreens
Detaliści na całym świecie szukają sposobu na połączenie świata online i offline i wzajemne przekładanie doświadczeń konsumenckich na oba kanały sprzedażowe. Pilotaż sklepów opartych na technologii cyfrowej prowadzi amerykańska sieć drogeryjno-apteczna Walgreens. Jest kilka ciekawych rozwiązań. Niektóre z nich są na naszym rynku świetnie znane, ale są też takie, która można skopiować.

Konsumenci przechodzą pomiędzy sklepami stacjonarnymi a e-commerce. Najlepiej wychodzą na tym sieci, które dysponują oboma kanałami. W sklepach stacjonarnych konsumenci mogą fizycznie doświadczać zakupów, a w internetowych je kupują. Dzieje się też odwrotnie – w internecie robią research, porównują oferty, a idą do sklepu, który mają blisko i tam kupują. Wyzwaniem dla detalistów jest połączenie światów online i offline i crossowanie doświadczeń zakupowych konsumentów z każdego z tych kanałów.

Ciekawe są doniesienia o testach prowadzonych w USA przez drogeryjno-apteczną sieć Walgreens w dwóch punktach. W Chicago i na przedmieściach Dallas testowane są dwie bardzo różne koncepcje.

– Sklep w Chicago testuje model digital-forward, który odpowiada na zmieniające się wielokanałowe wzorce zakupów naszych klientów, podczas gdy sklep w Aubrey zapewnia nowe spojrzenie na zdrowie i dobre samopoczucie, które jest zgodne zarówno z wymaganiami klientów, jak i transformacją Walgreens w firmę medyczną – mówi Min Cho, chief format concepts and design oficer, Walgreens.

Walgreens w Chicago jest sklepem cyfrowym w sercu tętniącej życiem dzielnicy South Loop, bezpośrednio obok ruchliwej stacji kolejowej.

Kiedy wejdziesz do Walgreens na Roosevelt Road w South Loop w Chicago, jedno szybko staje się jasne: to nie wygląda jak żaden Walgreens, jaki kiedykolwiek widziałeś, gdziekolwiek – tak promuje nowy koncept firma. Sklep został tak zaprojektowany, aby sprostać zmieniającym się nawykom zakupowym mieszkańców miast i osób dojeżdżających do pracy. Skoncentrowano się tu na wygodzie i szybkości robienia zakupów. Co wprowadzono?

image

Strefa kompletowania i odbioru zamówień złożonych przez klientów na miejscu w sklepie w cyfrowych kioskach

Walgreens

Wyznaczony obszar odbioru zamówień online. Jednym ze sposobów robienia zakupów jest złożenie zamówienia online, a następnie przyjście do sklepu i odebranie zamówienia, tak jak w innych Walgreens w całym kraju. Różnica polega na tym, że sklep koncepcyjny ma dużą, wyznaczoną strefę odbioru zamówień, zaprojektowaną tak, aby proces odbioru w sklepie był szybszy i łatwiejszy.

Kioski cyfrowe. Żeby zrobić zakupy fizycznie w testowym sklepie nie trzeba wchodzić na salę sprzedaży. Zamówienie można złożyć w jednym z kilku kiosków cyfrowych, obsługa sklepu je kompletuje, a następnie zakupy w ciągu kilku minut są do odebrania w punkcie odbioru zamówień  (przypomina to np. składanie zamówienia w McDonalds). W kioskach cyfrowych jest dostępny cały asortyment.

Kasy samoobsługowe. Jeśli klienci wolą robić zakupy samodzielnie, mogą odwiedzić strefę The Essentials, w której znajdują się produkty takie jak w typowym sklepie Walgreens. Półki są zaopatrzone w ponad 4 tys. SKU we wszystkich podstawowych kategoriach: artykuły spożywcze, zdrowie i dobre samopoczucie oraz środki higieny osobistej. Za zakupy można jednak zapłacić tu w jednej z dwóch kas samoobsługowych. Ta sekcja ma oferować najlepsze opcje „chwyć i wyjdź.

Kioski do kolejkowania klientów w aptece. Kioski apteczne eliminują typowe kolejki, pozwalając pacjentom wybrać powód wizyty: realizację recepty, szczepienie, konsultację lub coś innego, dzięki czemu zespół apteki dokładnie wie, jakie są potrzeby pacjenta, zanim jeszcze podejdzie on do kasy. Pacjenci wzywani są do lady aptecznej za pomocą wiadomości tekstowej lub poprzez wyświetlenie informacji na cyfrowej tablicy. Kupujący zyskują więcej prywatności i mogą prowadzić bardziej intymne rozmowy z personelem apteki, bez kolejki ludzi za nimi.

Duża, wyznaczona strefa odbioru zamówień sprawia, że proces odbioru w sklepie jest szybszy i łatwiejszy.

– Widzieliśmy, jak nawyki zakupowe klientów rozwijają się wokół składania zamówień online z odbiorem w sklepie, dlatego opracowaliśmy sklep koncepcyjny w Chicago, aby sprostać tym wymaganiom – mówi Syed Arij, wiceprezes Walgreens ds. zarządzania produktami w dziale operacyjnym. – Klienci prosili nas również o skrócenie czasu oczekiwania przy kasach i w aptece, więc odpowiedzieliśmy na to testami kas samoobsługowych i kiosków cyfrowych do rejestracji recept, doładowań i konsultacji z farmaceutą, co pozwoli na sprawniejszą obsługę pacjenta.

 

 

 

Podczas gdy sklep w Chicago testuje cyfrowe innowacje w środowisku miejskim, projekt sklepu na przedmieściach Aubrey został stworzony w celu przetestowania obsługi zmieniających się potrzeb klientów w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia. Sam sklep ma znajomy wygląd i styl tradycyjnego sklepu Walgreens, ale zmieniła się aranżacja jego przestrzeni. 

image

W Aubrey w Teksasie, apteka została przeniesiona na front sklepu, zastosowano cyfrowe ekrany do składania zamówień oraz do "kolejkowania" klientów.

Walgreens

Przeniesienie apteki na front sklepu. Największą zmianą w Aubrey jest przeniesienie apteki i usług medycznych z jej tradycyjnego miejsca z tyłu sklepu na przód, aby była bardziej widoczna. To też wygodniejsze dla pacjentów. Tu, tak jak w Chicago, zastosowano także „kioski kolejkowe”   i cyfrowe tablice informacyjne.

image

W koncepcyjnych placówkach Walgreens wprowadzonych zostało więcej produktów zdrowotnych i zostały one wyraźnie opisane

Walgreens

Więcej produktów związanych ze zdrowiem. Koncepcja Health & Wellness wprowadza dla pacjentów i klientów jeszcze więcej SKU związanych z opieką zdrowotną, niż jest to zwykle dostępne w tradycyjnych sklepach Walgreens.

Ulepszona nawigacja. Nowe oznakowanie stref w sklepie oraz umieszczona przy wejściu „mapa” sklepu ułatwiają klientom poruszanie się po nim. Dodatkowo w alejkach związanych ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem pojawiły się opisy z zaleceniami dla pacjentów, a więcej informacji dotyczących konkretnych potrzeb zdrowotnych jest dostępnych za pomocą kodów QR.

Kasy samoobsługowe. W Aubrey zostały także zainstalowane kasy samoobsługowe, aby przyspieszyć proces kasowania, ale zostały umieszczone w bardziej tradycyjnym miejscu z przodu sklepu.

Jak informuje Walgreens, te i kolejne nowe rozwiązania będą testowane w tych dwóch lokalizacjach. Nie ma planu wprowadzania ich w kolejnych sklepach, dopóki nie okaże się, co na pewno działa, a co nie.

– Jesteśmy podekscytowani tym, co już odkryliśmy i perspektywą tego, co jeszcze możemy wprowadzić w tych dwóch sklepach koncepcyjnych – mówi Min Cho. – Jednak w tym momencie nie chcemy robić żadnych założeń, więc będziemy dalej testować, ulepszać i uczyć się w oparciu o opinie klientów, pacjentów i członków zespołu, a następnie zdecydować, co, jeśli w ogóle, jest sens wdrażać na większą skalę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Unilever: nasz nowy magazyn w Poznaniu wytrzyma sztorm
Unilever mat.pras.

Unilever wprowadza zaawansowaną automatyzację i optymalizację procesów logistycznych w swojej fabryce w Poznaniu. W ramach inwestycji o wartości blisko 100 mln złotych powstanie w pełni zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania oraz nowoczesna hala wysyłek. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2027 rok.

Unilever realizuje kompleksową transformację logistyczną w fabryce w Poznaniu – jednym z kluczowych zakładów produkcyjnych firmy w Europie. Inwestycja o wartości blisko 100 mln złotych obejmuje budowę w pełni zautomatyzowanego magazynu wysokiego składowania o pojemności 9,6 tys. palet oraz nowej hali wysyłek, która stanie się punktem załadunkowo-rozładunkowym.

Magazyn jak wieżowiec

Prace przygotowawcze są już zakończone, główna faza budowy rusza z początkiem grudnia, a zakończenie robót budowlanych przewidziane jest na koniec 2026 roku – z pełnym uruchomieniem i integracją systemów w połowie 2027 roku. W ramach projektu przebudowie ulegnie ponad 25 proc terenu fabryki, co umożliwi stworzenie nowego układu logistycznego i infrastrukturalnego dopasowanego do przyszłych potrzeb operacyjnych.

Magazyn wysokiego składowania o wysokości 36 metrów – tyle, co dziesięciopiętrowy wieżowiec – zostanie wyposażony w zaawansowane systemy automatycznego przechowywania i pobierania towarów. W magazynie zostaną zainstalowane trzy samojezdne w pełni autonomiczne windy o wysokości 34 metrów, obsługujące regały magazynowe. Cała konstrukcja została zaprojektowana tak, aby wytrzymać prędkość wiatru ponad 140 km/h, więcej niż 12-stopniowy huragan w skali Beauforta.

Ta inwestycja to dla naszej fabryki znaczące i angażujące przedsięwzięcie, które stanowi ważny krok w dalszym rozwoju zakładu. Tworzymy inteligentny, zintegrowany ekosystem logistyczny dla całej fabryki. Dzięki połączeniu automatyzacji i harmonizacji procesów podniesiemy naszą efektywność i elastyczność operacyjną. To krok, który zwiększy stabilność naszego łańcucha dostaw i pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby partnerów biznesowych – komentuje Przemysław Fejfer, dyrektor fabryki w Poznaniu, Unilever.

Nowa hala wysyłek – centrum transportowe fabryki

Nowa hala wysyłek, wyposażona w dziewięć wielofunkcyjnych doków, zwiększy efektywność obsługi transportów oraz umożliwi sprawną organizację i koordynację ruchu ciężarówek w jednym miejscu. Inwestycja przyczyni się do optymalizacji procesów logistycznych i stworzy możliwości dalszej automatyzacji operacji.

image

Joanna Orzechowska, Unilever: Dobra rolka na TikToku potrafi wyczyścić półki z towaru [FBK 2025]

Unilever jest jednym z wiodących, światowych dostawców produktów Beauty & Wellbeing, Personal Care, Home Care, Foods i Ice Cream, który prowadzi sprzedaż na terenie 190 krajów, docierając do 3,4 mld konsumentów dziennie. Zatrudnia 128 tys. pracowników. Przychody ze sprzedaży w 2024 r. wyniosły 60,8 mld euro. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Klientom w branży beauty zależy na nowoczesnych płatnościach
Nowoczesne płatności stają się sposobem na budowanie lojalności klientów Booksy mat.pras.

Jak wskazuje raport Booksy „Beauty na kliknięcie”, prawie trzy czwarte klientów w wieku 18-29 lat chciałoby rezerwować wizyty i płacić za nie mobilnie w aplikacji, w której rezerwowali wizytę. Aż 46 proc. z nich wskazuje, że jeśli chodzi o dostępne metody płatności, to obecnie branża uroda i zdrowie wypada mniej nowocześnie, niż inne sektory.

Cyfrowe rozwiązania w coraz większym stopniu ułatwiają codzienne czynności – od zamawiania produktów i przejazdów po rezerwacje usług i płatności. Szczególnie młodsze pokolenia, które wychowały się w świecie aplikacji, oczekują, że wszystko będzie dostępne „tu i teraz” – bez zbędnych formalności, kolejek czy kontaktu z obsługą. Chociaż podstawą satysfakcjonującego doświadczenia w branży beauty wciąż jest przede wszystkim jakość wykonanej usługi, to klienci mają więcej oczekiwań. Rośnie między innymi znaczenie dostępnych metod płatności.

Tam, gdzie dostępne są terminale lub aplikacje niemal wszyscy, bo aż 97 proc. klientów, w ostatnim roku płaciło bezgotówkowo. Nie wszędzie było to jednak możliwe. Prawie połowa ankietowanych musiała sięgnąć po banknoty, co często wynikało z braku alternatywy. Gdy badani mieli wybór, przeszło trzy czwarte z nich wybrało jako ulubioną metodę płatności kartę lub telefon przy kasie, a jedynie 18 proc. gotówkę. Co piąty respondent doświadczył sytuacji, w której salon lub gabinet nie miał, jak wydać reszty, a 17 proc. nie miało przy sobie wystarczającej kwoty, by zapłacić za wizytę. 

Jednak pomimo tego, że jest to najmniej chętnie wybierana forma rozliczenia, 42 proc. respondentów ma wrażenie, że w salonach wciąż dominują płatności gotówką. W efekcie, prawie dwóch na pięciu ankietowanych uważa, że sektor urody i zdrowia pozostaje w tyle za innymi branżami pod względem nowoczesnych form rozliczania. Jasno wskazuje to więc potrzebę zapewniania przez usługodawców większego wyboru i wygodnych sposobów opłacania wizyt.

Wśród najważniejszych czynników wpływających na decyzje o sposobie rozliczenia wizyty pozostaje komfort. Dla trzech na pięciu klientów kluczowe jest, żeby wszystko szło szybko i sprawnie, a 57 proc. stawia na bezpieczeństwo. Łatwość użycia metody płatności jest istotnym aspektem dla 55 proc. ankietowanych. To właśnie z tych powodów blisko dwie trzecie (63 proc.) badanych chętnie sięgnęłoby po płatności mobilne, zbliżeniowe czy cyfrowe, gdyby były dostępne.

Usługi beauty opierają się przede wszystkim na wysokiej jakości wykonania i relacji ze stylistą, kosmetyczką czy fryzjerem. Jednak rzeczywistość wokół nas się zmienia, a klienci oczekują wszędzie takiej samej wygody, jaką daje im załatwianie spraw online. Dla większości z nich udana wizyta to taka, w której wszystko przebiega sprawnie i komfortowo, od momentu umówienia terminu aż po rozliczenie. Jest to szczególnie ważne dla młodszych klientów – niemal trzy czwarte osób w wieku 18-29 lat chciałoby rezerwować i płacić za usługi z kategorii zdrowie i uroda w jednej aplikacji. Ale również starsze grupy chętnie korzystałyby z takich rozwiązań - dwie trzecie ankietowanych w wieku 30-49 lat i aż 67 proc. osób w przedziale 50-64 lata. Wprowadzone przez nas Booksy Pay odpowiada właśnie na te potrzeby – mówi Piotr Posadzy, dyrektor ds. usług finansowych w Booksy.

Nowoczesne płatności stają się również sposobem na budowanie lojalności. Klienci lubią, gdy technologia daje im “coś więcej”. Benefity takie jak rabaty, zniżki czy cashback docenia prawie połowa Polaków (48 proc.).

Choć klienci nadal najczęściej rezerwują wizyty telefonicznie lub SMS-em (64 proc.), już niemal połowa Polaków korzysta w tym celu z aplikacji mobilnych, które ułatwiają znalezienie najbardziej dogodnego terminu i zarezerwowanie go o dowolnej porze, a także szybkie zmiany w razie potrzeby. Dają także możliwość porównywania cen i ofert. 

Wygodne zapisy wpływają pozytywnie na częstotliwość wizyt – użytkownicy Booksy częściej niż inni korzystają z różnorodnych usług. Przy wyborze konkretnego salonu istotny wpływ mają również rekomendacje. W kontekście wyglądu największe zaufanie mamy do osób z bliskiego otoczenia – głównym źródłem poleceń dla ponad połowy badanych (52 proc.) są rodzina i znajomi. Jednak tu także widać wpływ nowych technologii. 46 proc. Polaków szuka inspiracji w social mediach.

Raport Booksy „Beauty na kliknięcie” pokazuje wyraźny trend: klienci przyzwyczajają się do wygody błyskawicznie – wybierają nowoczesne formy płatności i oczekują bezproblemowego działania.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. grudzień 2025 20:49