StoryEditor

Hebe w pościgu za Rossmannem. Sieć rusza z projektem kas samoobsługowych

257893
408650
408651
408652
257893
408650
408651
408652
Gallery
Hebe – w odpowiedzi na rosnące koszty pracy, ale także na działania Rossmanna (który ma już przynajmniej jedno urządzenie tego typu w każdej z 1,5 tys. drogerii w Polsce) – rozpoczyna testy kas samoobsługowych.

Kasy samoobsługowe w Hebe dopiero są testowane. Sieć należąca do portugalskiej grupy Jeronimo Martins długo zwlekała z pilotażem tego rozwiązania. Podczas gdy Hebe skupiało się na innych projektach, kasy samoobsługowe na potęgę instalowała w ostatnich kilkunastu miesiącach m.in. Biedronka, również wchodząca w skład grupy JM. To samo robił główny konkurent Hebe na rynku drogeryjnym, Rossmann, który pod koniec 2020 r. mógł się pochwalić minimum jedną kasą samoobsługową w każdej ze swoich placówek.

Podejście Hebe do kwestii automatyzacji sprzedaży różni się od strategii Rossmanna. Podczas gdy niemiecki operator wstawia na salę sklepową średniej wielkości kasy samoobsługowe, Hebe postawiło na minimalizm - testuje niewielkie kasy samoobsługowe, nazywane wręcz przez ich producenta "kioskami samoobsługowymi", kojarzące się ze sklepami convenience. Dzięki takim rozmiarom kas, pilotaż w Hebe nie wymagał dużej reorganizacji przestrzeni sprzedażowej.

Redakcja portalu wiadomoscihandlowe.pl odwiedziła drogerię Hebe, w której trwają takie testy. To placówka w warszawskim Miasteczku Wilanów, działająca kilkaset metrów od Rossmanna wyposażonego w kasy samoobsługowe. W Hebe dotychczas funkcjonowały dwa standardowe stoiska kasowe. Obecnie jedno z nich zostało w całości "zamienione" na stanowisko z kasą samoobsługową. Drugą kasę samoobsługową wstawiono natomiast obok pobliskiego regału sklepowego.

Klientki i klienci na razie wydają się dość zdezorientowani nowym układem drogerii i dopiero się do niego przyzwyczajają. Klienci jeszcze nie wiedzą, czy obowiązuje jedna kolejka do wszystkich kas, czy może należy ustawiać się w osobnej kolejce do kas samoobsługowych. Nie pomaga brak czytelnych instrukcji, np. naklejek ze strzałkami na podłodze. Pracownicy drogerii co chwilę zwracają uwagę na głos, by klienci płacący za zakupy kartą przechodzili na drugą stronę alejki, do kas samoobsługowych.

Udoskonaleń wymaga również proces wybierania odpowiednich opcji na ekranie kasy samoobsługowej. Podczas krótkiej wizyty w Hebe, byliśmy świadkami wzywania pracowników sklepu do mniej więcej co drugiego klienta korzystającego z takiej kasy. To jednak element, który łatwo można poprawić, a testy służą właśnie wychwyceniu takich rzeczy.

W kasach samoobsługowych testowanych przez Hebe można zapłacić za zakupy kartą, a także Blikiem. System jest ponadto zintegrowany z programem lojalnościowym drogeryjnej sieci - pozwala na skanowanie kart My Hebe.

Wybór akurat drogerii w Miasteczku Wilanów na testy kas samoobsługowych pozwoli Hebe dowiedzieć się, na ile rozwiązanie przyjmie się wśród klientów i klientek raczej już obeznanych z tego typu technologiami. Okolica sklepu zamieszkana jest głównie przez młode rodziny z dziećmi.

Zapytaliśmy Hebe, w ilu drogeriach trwają podobne testy i do kiedy potrwa pilotaż rozwiązania. Gdy tylko uzyskamy odpowiedź, zaktualizujemy niniejszy artykuł.

Przypomnijmy, że konkurencyjny Rossmann na koniec ubiegłego roku miał ok. 2100 kas samoobsługowych w swoich drogeriach w Polsce. To aż o 1200 więcej niż rok wcześniej. Niemiecki operator zarządza w naszym kraju siecią około 1500 drogerii.

Sieć Hebe na koniec minionego roku miała 266 placówek w Polsce. Pomimo otwarć w 22 nowych lokalizacjach, sieć skurczyła się względem końca 2019 r., gdy działała w 273 miejscach. Był to głównie efekt likwidacji aptek - Hebe podjęło strategiczną decyzję o skoncentrowaniu się na biznesie drogeryjnym.

W czwartym kwartale 2020 roku sprzedaż sieci Hebe spadła o 13,9 proc., przy wyniku like-for-like (w sklepach działających ponad rok) na poziomie -12,5 proc. W ciągu całego roku 2020 sprzedaż Hebe wyniosła 245 mln euro, co oznacza spadek o 5,4 proc. w euro., a o 2,2 proc. w złotych.

Skąd wzięły się takie wyniki? Drogerie co prawda podczas pandemii pozostawały w Polsce otwarte, ale utraciły część klientów z powodu mniejszego ruchu w galeriach handlowych. W przypadku Hebe niemal co druga placówka ulokowana jest właśnie w centrum handlowym.

Paweł Jachowski
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Jak łatwo zwiększyć sprzedaż i pozyskać nowych klientów? Wypróbuj bezpłatnie terminal płatniczy lub terminal w telefonie!
Usługi kosmetyczne, wizyty w salonach spa czy w prywatnych gabinetach lekarskich stają się dla coraz większej grupy gospodarstw domowych stałym wydatkiem. Jest to efekt postępujących zmian kulturowych – dbałość o wygląd, dobre samopoczucie i zdrowie stają się priorytetem dla społeczeństwa. Dlatego też cała branża „beauty i zdrowotna” jest bardziej odporna na zmiany, a eksperci przewidują dla niej dalsze wzrosty. Skorzystają ci, którzy wiedzą jak odpowiedzieć na potrzeby klientów. Oferowanie wysokiej jakości usług to podstawowy, ale nie jedyny czynnik decydujący o przewadze konkurencyjnej – coraz bardziej liczą się również dodatkowe udogodnienia dla klientów: jak szybkość, wygoda, wybór – np. w zakresie metod płatności.

Z myślą o właścicielach małych firm powstał Program Fundacji Polska Bezgotówkowa, który oferuje przedsiębiorcom możliwość wypróbowania terminala płatniczego lub terminala w telefonie przez okres 12 miesięcy, bez dodatkowych opłat.

- Terminal płatniczy wprowadziłam do swojego salonu na początku 2022 r. Zdecydowałam się na tę zmianę, ponieważ zauważyłam, że klientki – zwłaszcza młodsze – praktycznie nie noszą ze sobą gotówki, a po wykonaniu usługi automatycznie wyjmowały z kieszeni karty płatnicze albo chciały płacić zegarkiem, czy telefonem. Odpowiedź „niestety nie mam terminala” sprawiała im lekki zawód. Skorzystałam z Programu Fundacji Polska Bezgotówkowa i przez rok bezpłatnie testowałam urządzenie. Od tamtej pory więcej niż 80% wszystkich usług opłacanych jest bezgotówkowo, a klientki cieszą się, że nie muszą szukać bankomatu. Żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się na to rozwiązanie – tym bardziej, że można go wypróbować całkowicie bezpłatnie – komentuje Anna Jarosz, właścicielka salonu fryzjerskiego Efektownia Wola z Warszawy.

„Efekt szminki” czyli jak przyciągnąć nowych klientów

Podczas gdy polska gospodarka boryka się z widmem spowolnienia, branża usług kosmetycznych i zdrowotnych odnotowuje wzrosty. Dynamiczny Wskaźnik Konsumpcji w kategorii „zdrowie i uroda” za II kwartał 2023 r. wyniósł 53,9 pkt, czyli jeszcze więcej niż w I kw. (52,3 pkt.) i był to najwyższy poziom ze wszystkich kategorii zakupowych. Dla firm działających w branży to szansa na pozyskanie nowych klientów i rozwój biznesu. Dostrzegło to już wielu właścicieli i właścicielek salonów i gabinetów – do września 2023 r. blisko 80 tys. z nich skorzystało z programu Fundacji Polska Bezgotówkowa i zainstalowało w swoim punkcie terminal. To najwięcej spośród wszystkich branż.

- Małe, średnie i mikroprzedsiębiorstwa z branży kosmetyczno-medycznej przodują w wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań płatniczych. Przedsiębiorcy doceniają ich wygodę oraz łatwość obsługi płatności jaką oferują im te rozwiązania. Przykładowo terminal płatniczy w telefonie to aplikacja płatnicza, która umożliwia przyjmowanie płatności zbliżeniowych za pomocą smartfona lub tabletu, na którym zostanie zainstalowana – to oznacza, że właściciel firmy nie musi nawet posiadać dodatkowego urządzenia, a może przyjmować płatności bezgotówkowe. Korzystanie z aplikacji terminala w telefonie jest w pełni bezpieczne i nie wiąże się z żadnymi ograniczeniami dla klienta – może on zapłacić za usługi lub zakupy dowolnym instrumentem, np. kartą, zegarkiem czy telefonem – mówi Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Fundacja Polska Bezgotówkowa to Program, który ma na celu wesprzeć małe, średnie i mikroprzedsiębiorstwa w procesie rozwoju poprzez umożliwienie im dostępu do przyjmowania rozwiązań bezgotówkowych. W ramach Programu, przedsiębiorcy mogą bezpłatnie otrzymać terminal płatniczy lub skorzystać z mobilnego terminala w telefonie i przez okres 12 miesięcy będą zwolnieni z kosztów obsługi transakcji do kwoty 100 tys. zł obrotu na terminal.

Chcesz wziąć udział w Programie i otrzymać bezpłatny terminal lub skorzystać z terminala w telefonie? Zgłoś się: https://polskabezgotowkowa.pl/dla-firm/oferta/

***

Fundacja Polska Bezgotówkowa

Fundacja została powołana w celu podejmowania działań w zakresie rozwoju płatności bezgotówkowych w Polsce, w szczególności poprzez rozbudowę sieci akceptacji instrumentów płatniczych, upowszechnianie i promocję obrotu bezgotówkowego, a także działania na rzecz budowy innowacji technologicznych w płatnościach. Interesariuszami Fundacji są: Mastercard, Visa, Ministerstwo Finansów, Związek Banków Polskich, a także banki i agenci rozliczeniowi.

***

Kontakt dla mediów

Fundacja Polska Bezgotówkowa

Edyta Piaszczyk

Manager

Obszar Komunikacji i PR

[email protected]l

image
FOTO:
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-paragony zamiast papierowych wydruków. Czy sklepy będą musiały wymienić kasy fiskalne?
Aplikacja e-Paragony działa od 15 września 2023 r. i ma być kolejnym krokiem w przekierowywaniu konsumentów na korzystanie z elektronicznych dowodów zakupufot. podatki.gov.pl
Ministerstwo Finansów uruchomiło ogólnopolską platformę dystrybucji paragonów elektronicznych. To kolejny krok we wdrażaniu e-paragonów, które w przyszłości miałyby zastąpić tradycyjne paragony papierowe. Konsumenci są coraz bardziej przekonani od korzystania z e-dowodów zakupu. Czy oznacza to, że sprzedawcy czy usługodawcy będą musieli wymienić kasy fiskalne?

 

Ogólnopolska platforma dystrybucji paragonów elektronicznych — HUB Ministerstwa Finansów zaczęła działać 15 września 2023 r.

Jednym z elementów systemu jest aplikacja mobilna dowolnego producenta oprogramowania, w tym rozwiązanie Ministerstwa, e-Paragony. Za pośrednictwem aplikacji, jej użytkownik będzie mógł założyć swój indywidualny profil oraz przechowywać na nim fiskalne dokumenty elektroniczne. Pozwoli to na powiązanie nabywcy z wystawionymi dokumentami sprzedaży i odbieranie e-paragonów wystawionych przez różne kasy rejestrujące.

Z HUB MF może korzystać dowolne urządzenie fiskalne, które posiada homologacje na wydawanie e-paragonów oraz kasy wirtualne, które komunikują się z HUB MF zgodnie z interfejsem udostępnionym na stronie https://www.podatki.gov.pl/e-paragony/dokumentacja/#instrukcje. Nowa wersja aplikacji  2.0 e-Paragony  przygotowanej przez resort finansów jest do pobrania w sklepach Google Play Store i Apple Store.

Aplikacja pozwala kupującym na generowania unikalnych identyfikatorów. Umożliwią one bezpieczne przypisanie e-paragonów do konkretnych osób. Jest to istotny krok w procesie wdrażania elektronicznych dowodów zakupu. Nowe rozwiązanie ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa i zachęcenie zarówno klientów, jak i sprzedawców do korzystania z e-paragonów.

 

Prace nad powszechnym wdrożeniem e-paragonów w Polsce rozpoczęły się już kilka lat temu. Pierwsze zapowiedzi pojawiły się w 2016 roku, kiedy Ministerstwo Rozwoju planowało wprowadzenie obowiązkowych kas online, umożliwiających wystawianie elektronicznych dowodów zakupu od 1 stycznia 2018 roku. Jednak z powodu dużego obciążenia finansowego dla firm, wprowadzenie kas online zostało podzielone na etapy, a temat e-paragonu na pewien czas został odłożony na boczny tor – mówi Michał Sosnowski, business development manager w Exorigo-Upos.

 

E-paragon w aplikacji

 

Po pobraniu aplikacji kupujący będą mogli wygenerować indywidualny piętnastoznakowy kod, który stanie się ich unikalnym identyfikatorem. Aby założyć konto na platformie nie trzeba podawać swoich danych takich jak nazwisko, numer telefonu czy PESEL. 

Podczas płatności nabywca, który chce otrzymać e-paragon, powinien pokazać kasjerowi wygenerowany, indywidualny identyfikator z aplikacji e-Paragony. Sprzedawca zeskanuje kod, a kasa automatycznie przekaże paragon do HUBu. Po kilku chwilach nabywca może bez przeszkód pobrać swój e-paragon na urządzenie mobilne.

Możliwe jest także pogrupowanie wydatków według paragonów, do których zostały przypisane, dodawanie papierowych paragonów i zapisywanie dokumentów w chmurze.

Wygenerowany e-paragon będzie dostępny w HUB MF do pobrania przez 30 dni od daty zakupu i w tym czasie należy go pobrać   na swój telefon do aplikacji e-Paragony lub innego systemu przechowującego e-dokumenty. Po upływie tego terminu, elektroniczny paragon zostanie automatycznie usunięty.  Według deklaracji Ministerstwa, aplikacja na iOS będzie pozwalała na przechowywania danych w chmurze, co pozwoli np. przy zmianie telefonu na synchronizację paragonów i przeniesienie ich na nowe urządzenie. Podobna funkcjonalność ma być udostępniona także w wersji na Android.

Aplikacja zabezpieczona jest PINem lub biometrią (o ile telefon obsługuje odcisk palca lub skanowanie twarzy). Oprócz PINu użytkownik może zdefiniować własne hasło zabezpieczające, które posłuży do zmiany PINu. Należy pamiętać, że jeśli zapomni się i PINu i hasła, nie będzie można odzyskać dostępu do aplikacji i pozostaje jej ponowna instalacja.

 

Czy sprzedawca musi wymienić kasę fiskalną, żeby wydawać e-paragony?

 

Nie wszystkie kasy używane na rynku posiadają funkcje przesyłania do HUBu nowych informacji. Niektóre systemy online umożliwiają zdalną aktualizację oprogramowania istniejącej drukarki do wersji, które obsłuży e-paragony bez konieczności wymiany posiadanego sprzętu.

– Obserwując sukces e-recept można przypuszczać, że e-paragony spodobają się Polakom i szybo staną się powszechne. Na rynku są już narzędzia, które ułatwiają i usprawniają procesy związane z fiskalizacją, nasze rozwiązanie to modułowy system SmartHUB do e-fiskalizacji, który automatyzuje obsługę rejestracji, dokumentacji i raportowania sprzedaży online. Koncentruje w sobie obsługę całego procesu generowania i dostarczania zarówno e-paragonów, jak i e-faktur do klientów końcowych lub systemów sprzedawcy – podaje przykład Michał Sosnowski.

 

Czy sprzedawca musi wydać e-paragon?

 

Rozwiązanie Ministerstwa Finansów jest dobrowolne. Sprzedawcy mogą ograniczyć się do wydawania dokumentów sprzedaży w postaci papierowej lub korzystać z własnych aplikacji czy programów lojalnościowych generujących paragon w formie elektronicznej i we własnym zakresie identyfikować kupującego. Wiele firm posiadających własne, rozbudowane systemy lojalnościowe, już tak robi, a elektroniczne dowody zakupów są bardzo wygodne, nie trzeba przechowywać paragonów papierowych, gdy chce się zwrócić lub zareklamować towar. Wystarczy sięgnąć do historii zakupów. Eksperci przewidują, że największe zainteresowanie HUBem może dotyczyć małych firm, które nie prowadzą własnych programów lojalnościowych.

Oprócz strony technicznej, kluczowym czynnikiem sukcesu może okazać się zaufanie kupujących do rządowej platformy, która wedle Ministerstwa Finansów zapewnia anonimowość.

Szczegóły dotyczące rządowego rozwiązania dostępne są na stronie: https://www.podatki.gov.pl/e-paragony.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2023 18:37