StoryEditor
Biznes
13.06.2025 09:38

Badanie Tork: inkluzywna higiena w przestrzeniach publicznych

Spotkanie było okazją do przedstawienia tematu inkluzywnej higieny z wielu perspektyw, w odniesieniu do różnych potrzeb i priorytetów / Tork mat.pras.

W warszawskiej siedzibie marki Tork odbyło się spotkanie, inaugurujące w Polsce projekt Inkluzywnej Higieny. Cel to zidentyfikowanie barier higienicznych w toaletach, znajdujących się w przestrzeniach publicznych i komercyjnych typu centra handlowe, uczelnie, restauracje, biurowce. Temat jest szeroki: aż 93 proc. osób napotykających trudności nie porusza się na wózku inwalidzkim.

Ponad 60 proc. osób ma gorszą opinię o firmach lub miejscach, w których są trudne w użyciu urządzenia do higieny rąk, a 73 proc. twierdzi, że złe doświadczenia z restauracyjnej łazienki spowodują brak chęci ponownej wizyty w lokalu – wskazuje Wojciech Nizio, Regional Brand Activation Manager Tork, uzasadniając, dlaczego marka postanowiła zająć się tematem inkluzywnej higieny.

Do udziału zaproszono przedstawicielki i przedstawicieli różnych środowisk – organizacji społecznych, architektury, branży nieruchomości, a także osoby, które na co dzień mierzą się z barierami podczas korzystania z łazienek w przestrzeniach publicznych. Cel spotkania to m.in. przyjrzenie się najnowszym badaniom, przeprowadzonym na zlecenie marki Tork i refleksja nad tym, jak projektować i wyposażać toalety w sposób bardziej dostępny, komfortow i z uwzględnieniem różnorodnych potrzeb użytkowników.

Warto pamiętać o zasadach projektowania uniwersalnego i o wpisanej w nie idei, która mówi: projektujmy razem z użytkownikami, a nie tylko dla nich. Włączenie osób z różnymi doświadczeniami i potrzebami w proces tworzenia przestrzeni sprawia, że stają się one naprawdę dostępne, funkcjonalne i zrozumiałe. To nie tylko dobra praktyka – to warunek, by powstawały miejsca, które służą wszystkim – podkreślał Robert Więckowski, wiceprezes Fundacji Kultura Bez Barier.

O znaczeniu praktycznych rozwiązań w łazienkach przypominał Kamil Otowski, który porusza się na wózku inwalidzkim.

Toaleta może być świetnie zaprojektowana na papierze, ale jeśli nie mogę dosięgnąć dozownika to przestaje być funkcjonalna. Odpowiednio umieszczony, łatwy w użyciu, niewymagający dużej siły dozownik, robi ogromną różnicę. To detale – odpowiednia wysokość montażu, prosty mechanizm – sprawiają, że z toalety można korzystać szybko, wygodnie i bez stresu. Z takich rozwiązań korzystają wszyscy, nie tylko osoby z ograniczeniami ruchu – mówił podczas spotkania Kamil Otowski, pływak, paraolimpijczyk, zdobywca dwóch złotych medali w Paryżu.

W dobie rosnącej świadomości społecznej i coraz szerszej dyskusji o inkluzywności, projektanci i architekci stają przed nowym wyzwaniem. Dostępność w architekturze jest obecnie nieodłącznym elementem odpowiedzialnego projektowania.

Wytyczne dostępności to nie ograniczenia – to drogowskazy w architekturze, która uwzględnia wszystkich. Czasem design ustępuje przed dostępnością, ale ta nie powinna zabijać kreatywności – przeciwnie, powinna ją inspirować – mówiła Beata Szynkaruk, współpracująca z Fundacją Synapsis, audytorka dostępności architektonicznej. – Uwzględnianie potrzeb osób z nadwrażliwościami sensorycznymi, w tym osób w spektrum autyzmu, to podstawa inkluzywnego i odpowiedzialnego projektowania.

Spotkanie było okazją do przedstawienia tematu inkluzywnej higieny z wielu perspektyw, w odniesieniu do różnych potrzeb i priorytetów – ale właśnie ta różnorodność pokazała, jak złożonym wyzwaniem jest tworzenie przestrzeni dostępnych, bezpiecznych i komfortowych. 

Drobiazgowa, wieloaspektowa analiza napotykanych barier, a następnie pomysłów na rozwiązania pozwoliła ustalić kluczowe elementy wyposażenia i funkcjonowania inkluzywnego miejsca. Dla jednych kluczowa jest jakość produktów i dostosowanie pod względem sensorycznym, dla innych – ergonomia, standardy techniczne lub procedury zakupowe czy architektoniczne detale.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
30.07.2025 15:00
Zniesienie limitu 100 ml na płyny w samolotach coraz bliżej — nowa legislacja do pary z „zakazem miniaturek”
Set of travel bottles and towel in plastic bagmdbildes

Komisja Europejska zapowiada zmiany w zasadach przewozu płynów w bagażu podręcznym na pokładach samolotów. Obecnie obowiązujące przepisy nakazują, by pasażerowie podróżujący z lotnisk w krajach Unii Europejskiej przewozili płyny w przezroczystych torebkach o pojemności do 1 litra, przy czym żaden pojedynczy pojemnik nie może przekraczać 100 ml.

Dotyczy to m.in. napojów, kosmetyków, kremów czy past do zębów. Leki i żywność dla dzieci są z tego obowiązku wyłączone. Nowe technologie kontroli bezpieczeństwa mają jednak umożliwić zniesienie tego ograniczenia. Nowe urządzenia do kontroli bagażu podręcznego, które pozwalają na wykrywanie materiałów wybuchowych, działają już na niektórych europejskich lotniskach, m.in. w Rzymie i Mediolanie. Dzięki nim pasażerowie mogą wnosić na pokład większe ilości płynów, co stanowi znaczące ułatwienie. Zmiany nie będą jednak wprowadzane jednocześnie we wszystkich krajach UE – ich wdrażanie zależy od tempa instalacji i zatwierdzania nowego sprzętu w poszczególnych portach lotniczych.

W ubiegłym roku Komisja Europejska wstrzymała proces wdrażania nowych systemów ze względów technicznych. Przez ten czas prowadziła jednak intensywną współpracę z Europejską Konfederacją Lotnictwa Cywilnego (ECAC), aby rozwiązać problemy związane z bezpieczeństwem i wydajnością nowej technologii. W czerwcu 2025 roku ECAC wydała pozytywną opinię, co otworzyło drogę do testowania i zatwierdzania sprzętu przez Unię Europejską.

image

PZPK: Nowe rozporządzenie UE w sprawie opakowań wpłynie na branżę kosmetyczną

Rzecznik Komisji Europejskiej zapowiedział, że wprowadzenie zmian może nastąpić już w najbliższych dniach. Po formalnym zatwierdzeniu sprzętu przez ECAC i uzyskaniu unijnego pozwolenia, lotniska będą mogły rozpocząć stosowanie nowych urządzeń, co oznacza faktyczne zniesienie limitu 100 ml dla płynów w bagażu podręcznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.07.2025 13:00
Packeta: AI pomaga polskim e-sklepom w nawiązaniu wspólnego języka z nowymi klientami
Zakupy online w polskich sklepach? Tylko z obsługą w ojczystym języku.Miljan Zivkovic

Ekspansja zagraniczna przestaje być domeną wyłącznie dużych, globalnych marek. Z danych Grupy Packeta wynika, że coraz więcej polskich e-sklepów średniej i mniejszej wielkości rozwija swoją działalność poza krajem. Aż 80 proc. firm, które rozpoczęły sprzedaż internetową w jednym kraju poza Polską, decyduje się w ciągu roku na wejście na kolejne rynki. Oznacza to, że ekspansja nie jest już jednorazowym projektem testowym, lecz świadomą i długoterminową strategią wzrostu.

Firmy, które osiągają sukces za granicą, podejmują szereg złożonych działań. Tłumaczenie strony internetowej to jedynie punkt wyjścia. Kluczowe jest zrozumienie lokalnych zwyczajów zakupowych, preferowanych metod płatności, logistyki oraz stylu komunikacji z klientami. Różnice w oczekiwaniach konsumentów sprawiają, że polskie sklepy inwestują w lokalne wersje UX – modyfikując filtry wyszukiwania, kategorie produktowe czy format cen.

Rosnące znaczenie odgrywa także sztuczna inteligencja, która wspiera proces lokalizacji treści. Dzięki AI możliwe jest stworzenie i przetłumaczenie setek opisów produktów w zaledwie kilka dni. Jednak eksperci przestrzegają przed całkowitym poleganiem na automatyzacji. –  AI umożliwia tworzenie i tłumaczenie setek opisów w kilka dni, ale wciąż rekomendujemy, by kluczowe treści marketingowe czy strony koszyka i checkoutu były dodatkowo sprawdzone przez native speakerów. Daje to pewność, że unikniemy kulturowych wpadek, które mogą zaszkodzić marce – podkreśla Agnieszka Haponik, marketing manager w Packeta Poland & Germany, zwracając uwagę na ryzyko błędów.

Równie ważnym elementem skutecznej ekspansji jest dostosowanie obsługi klienta do lokalnych oczekiwań. Jak pokazuje raport Zendesk CX Trends 2025, aż 77 proc. konsumentów deklaruje lojalność wobec firm oferujących wysoką jakość customer service. Szybki kontakt w ojczystym języku staje się standardem, a jego brak może skutecznie zniechęcić klientów do powrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. lipiec 2025 23:43