StoryEditor
Eksport
15.05.2023 00:00

10 najpopularniejszych produktów do pielęgnacji skóry w 2023 r. – ranking Landys Chemist

Na podium stanęły marki Elemis, Charlotte Tilbury i The Ordinary. / materiały Landys Chemist
Eksperci od pielęgnacji skóry i urody z sieci sklepów Landys Chemist przeanalizowali trendy i zainteresowanie publicznymi wyszukiwaniami, aby zidentyfikować największe marki i trendy w branży produktów do pielęgnacji skóry w tym roku. Dane użyte do stworzenia rankingu pochodzą z wyszukiwarek i przeglądu treści online.

Listy popularnych marek i produktów do pielęgnacji skóry zostały opracowane na podstawie różnych artykułów. Firma Landys Chemist, właściciel sieci sklepów stacjonarnych i online, przepuściła je przez Planer słów kluczowych Google, aby znaleźć liczbę rocznych wyszukiwań w Google między marcem 2021 a lutym 2022, a także wyszukiwań między marcem 2022 a lutym 2023. Następnie procentowa zmiana liczby wyszukiwań między dwoma 12-miesięcznymi okresami obliczono okresy. Dane zostały pozyskane bez podziału na regiony geograficzne.

W sekcji dotyczącej marek znaleziono również liczbę obserwujących na Instagramie każdej marki i użyto „kalkulatora zaangażowania na Instagramie”, aby odkryć wskaźnik zaangażowania dla każdej marki. Każdej marce lub produktowi przyznano następnie znormalizowaną ocenę w skali do dziesięciu dla każdego czynnika, zanim obliczono średnią z tych ocen.
 


Jeśli chodzi o konkretne produkty, to na podium stanęły:

1. Elemis Cleansing Balm, 356 700 rocznych wyszukiwań w Google:

Najczęściej wyszukiwanym produktem w Google jest viralny Balsam oczyszczający Elemis. W okresie od marca 2022 do lutego 2023 roku ten produkt został wyszukany w Google prawie 357 000 razy. Jest to najlepiej sprzedający się produkt Elemis i zmienia się w trakcie użytkowania w trzy unikalne tekstury. Pierwszym z nich jest odżywczy balsam, drugim olejek oczyszczający, a trzecim nawilżające mleczko do demakijażu.

2. Magiczny krem Charlotte Tilbury, 292 300 rocznych wyszukiwań w Google:

Brytyjska wizażystka Charlotte Tilbury założyła markę, która nosi jej imię już dziesięć lat temu i od tego czasu ogromnie się rozwinęła, wprowadzając na rynek szereg produktów, które szturmem podbiły branżę kosmetyczną i zarobiły prawie 225 milionów funtów w samym 2021 roku. Jednym z ich produktów premium jest Charlotte‘s Magic Cream, który online jest bardzo chwalony za nawilżanie i pełniejszy wygląd skóry.

3. The Ordinary Niacinamide, 170 700 rocznych wyszukiwań w Google:

Firma The Ordinary skincare oferuje kolekcję zabiegów opartych na składnikach, które o udowodnionym działaniu odżywiają i chronią skórę. Według ich własnych słów „w kategorii funkcjonalnego piękna uczciwość jest rzadkością”, a ta uczciwość oferowania skromnych, ale skutecznych produktów do pielęgnacji skóry robi dokładnie to, co mówi na puszce. Niacynamid to forma witaminy B3 występująca w wielu produktach spożywczych i często stosowana w suplementach diety, stosowana na skórę jest przydatna w walce z trądzikiem i zapewnia jaśniejszą cerę.
 

W raporcie znalazły się również informacje i rankingi dotyczące najbardziej zyskujących popularności marek (Drunk Elephant, CeraVe, Tatcha), marek najbardziej popularnych na Instagramie (Estée Lauder, Clinique, Drunk Elephant), marek z największym zaangażowaniem followersów na Instagramie (Alpyn Beauty, Augustinus Bader, Golde), oraz najbardziej zyskujących na popularności produktów (Embryolisse Lait Creme Concentrate, The Ordinary Glycolic Acid, Cosrx Snail Mucin).

Czytaj także: Ranking 10 najbardziej dochodowych marek beauty. Estée Lauder w czołówce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
17.03.2025 13:47
Unia Europejska wprowadza cła na amerykańskie towary o wartości 26 miliardów euro
Donald Trump (fot. Shutterstock)Shutterstock

Unia Europejska zdecydowała się na przywrócenie i rozszerzenie ceł na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych o łącznej wartości 26 miliardów euro. Decyzja ta jest odpowiedzią na amerykańskie taryfy na stal i aluminium. Wśród objętych sankcjami produktów znajdują się kosmetyki, artykuły do pielęgnacji osobistej oraz alkohole, co wywołało sprzeciw europejskich grup branżowych obawiających się retorsji ze strony USA.

Nowe taryfy obejmą m.in. bourbon whiskey, a także kosmetyki i olejki eteryczne. Mimo apeli Francji, Hiszpanii i Włoch o wyłączenie win i alkoholi z listy objętych sankcjami towarów, Komisja Europejska nie zgodziła się na ich zwolnienie. Organizacje branżowe, takie jak spiritsEurope oraz francuska FEBEA, ostrzegają, że zwiększenie ceł może zaszkodzić eksportowi europejskich firm do USA. Szczególne obawy budzi wpływ na sektor kosmetyczny, który eksportuje do Stanów Zjednoczonych znacznie więcej, niż z nich importuje, co może odbić się na gigantach takich jak L’Oréal czy Estée Lauder.

Według danych z 2024 roku wartość eksportu amerykańskiej whiskey do Europy wyniosła 699 milionów dolarów, podczas gdy eksport europejskich alkoholi do USA osiągnął wartość 2,9 miliarda euro. Przykładem skutków podobnych działań może być sytuacja z 2018 roku, kiedy wcześniejsze taryfy doprowadziły do spadku eksportu amerykańskiej whiskey o 20 proc. Przedstawiciele branży obawiają się, że nowa runda ceł może przynieść podobne konsekwencje, negatywnie wpływając na handel transatlantycki.

Decyzja Unii Europejskiej wpisuje się w trwający globalny konflikt handlowy, który w coraz większym stopniu dotyka sektora kosmetycznego i branży dóbr luksusowych. Wprowadzenie ceł na kluczowe amerykańskie produkty, takie jak bourbon, kosmetyki i olejki eteryczne, niesie ze sobą ryzyko odwetu ze strony USA. Dla międzynarodowych koncernów, które już teraz muszą mierzyć się z niskimi marżami i skomplikowanymi regulacjami, oznacza to dodatkową niepewność na rynkach światowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
07.03.2025 13:37
Kanada odpowiada na cła USA: 25-procentowe taryfy na import wart 155 miliardów dolarów
Shutterstock

Kanada ogłosiła wprowadzenie 25-procentowych ceł na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych o łącznej wartości 155 miliardów dolarów amerykańskich. Jest to odpowiedź na amerykańskie taryfy na kanadyjskie produkty, które rząd Kanady uznał za niesprawiedliwe i nieuzasadnione. Decyzja ta ma na celu ochronę kanadyjskiej gospodarki, miejsc pracy oraz krajowych przedsiębiorstw.

W pierwszej fazie, która obejmie towary o wartości 30 miliardów dolarów, cła zostaną nałożone na wybrane grupy produktów. Wśród nich znajdują się kosmetyki, określone artykuły papiernicze i celulozowe, a także odzież i obuwie. Oczekuje się, że kolejne etapy programu taryfowego obejmą dodatkowe kategorie produktów, aby skutecznie odpowiedzieć na działania USA.

Minister finansów i spraw międzyrządowych Dominic LeBlanc podkreślił, że Kanada została niesprawiedliwie potraktowana przez amerykańską administrację handlową, a nałożone przez USA taryfy nie pozostawiły innego wyjścia niż wdrożenie środków odwetowych. Rząd Kanady działa we współpracy z partnerami regionalnymi oraz przedstawicielami przemysłu, aby jak najszybciej doprowadzić do zniesienia restrykcji handlowych.

Nowe cła mogą znacząco wpłynąć na gospodarkę obu krajów, zwłaszcza w sektorach objętych taryfami. Kanada podkreśla, że jej celem nie jest eskalacja konfliktu handlowego, lecz ochrona krajowych interesów i znalezienie rozwiązania korzystnego dla obu stron. W ostatniej dekadzie import kosmetyków z USA do Kanady systematycznie rósł, odzwierciedlając silne powiązania handlowe między tymi krajami. Stany Zjednoczone pozostawały głównym dostawcą produktów kosmetycznych na kanadyjski rynek, odpowiadając za znaczną część importu w tej branży. 

W 2023 roku wartość sprowadzonych kosmetyków z USA wyniosła około 3 miliardów dolarów kanadyjskich, co stanowiło wzrost w porównaniu do poprzednich lat. Popularność amerykańskich marek wśród kanadyjskich konsumentów była wynikiem szerokiej dostępności, konkurencyjnych cen oraz innowacyjnych formuł produktów. Jednak wprowadzenie ceł odwetowych może wpłynąć na ten segment rynku, prowadząc do wzrostu kosztów i potencjalnej zmiany źródeł importu na dostawców z Europy czy Azji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. marzec 2025 04:12