StoryEditor
Eksport
21.03.2024 18:49

Blisko 180 firm kosmetycznych z Polski na Cosmoprof Bologna 2024

Targi kosmetyczne Cosmoprof w Bolonii we Włoszech, pierwszy dzień / fot. Cosmoprof i materiały firm
Blisko 180 firm kosmetycznych z Polski wystawia się na targach Cosmoprof Worldwide Bologna 2024 we Włoszech. Zarówno znane marki, jak i debiutanci w branży. Trzy dni targowe polscy producenci poświęcą na rozmowy handlowe. Eksport jest motorem napędowym polskiej branży kosmetycznej.

Według danych Zespołu Analiz Sektorowych PKO BP ponad połowa przychodów branży kosmetycznej ogółem pochodzi ze sprzedaży na rynki zagraniczne. Polska jest 14. światowym eksporterem kosmetyków z udziałem na poziomie 2,7 proc. W okresie I-III kwartał 2023 wyeksportowaliśmy produkty kosmetyczne o wartości 3,7 mld euro przy imporcie 2,6 mld euro. Wartość eksportu zwiększyła się o 23 proc. r/r.

Czytaj więcej: Anna Senderowicz, PKO BP: Ponad połowa przychodów polskiej branży kosmetycznej pochodzi z eksportu

Wiadomo już, że branża kosmetyczna znalazła się wśród 15 strategicznych sektorów, które uzyskają wsparcie ze środków unijnych na promocję eksportu. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ pozwolą one polskim firmom uczestniczyć w międzynarodowych targach. Bez takiego wsparcia mniejsi producenci nie są w stanie udźwignąć kosztów imprez targowych, a te są bardzo ważne dla rozwoju biznesu poza krajowym rynkiem, który jest już obecnie bardzo konkurencyjny i nasycony.

Czytaj więcej: Branża kosmetyczna wśród kluczowych sektorów ze wsparciem eksportu

Jednym z najważniejszych wydarzeń targowych dla sektora kosmetycznego są targi Cosmoprof Worldwide Bologna, które co roku odbywają się we Włoszech. To tu dystrybutorzy i retailerzy z całego świata poszukują nowości kosmetycznych, innowacyjnych marek, a także producentów kontraktowych (w czym polskie firmy są bardzo mocne).

W tym roku w Bolonii polskie firmy kosmetyczne mają ponownie bardzo silną reprezentację. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego łącznie na Cosmoprof 2024 wystawia się 176 firm z Polski, o 36 więcej niż w 2023 r.  Pod względem liczby wystawców Polska zajmuje w tym roku 5 miejsce za Włochami, Chinami, Hiszpanią i Francją.

Polskie firmy można spotkać przede wszystkim w pawilonach Exposure (11 firm w halach 16 i 21) i Polcharm (54 firmy w halach: 14,16,18, 20, 21,22, 29, 36). Tradycyjnie stoisko przygotowała także Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH).

Zawsze polskie firmy prezentowały się w Bolonii wyjątkowo atrakcyjnie i nie inaczej jest tym razem. Marki są także bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Zdjęcia i relacje można oglądać na bieżąco na firmowych profilach. 

Barwa Cosmetics 

–  To dla nas szczególnie ważne targi – w tym roku obchodzimy 75-lecie istnienia firmy. Dlatego też na naszym stoisku zaprezentowaliśmy naszą historię w formie czarno-białych zdjęć i podkreśliliśmy nasz jubileusz. Przywieźliśmy ze sobą do Bolonii nowości, które dopiero wyszły spod ręki naszego działu R&D – oparte na łagodnych bazach i naturalnych składnikach produkty do włosów, wyjątkowe nowości w kategorii pielęgnacji ciała oraz to, w czym jesteśmy ekspertem – mydła w kostce i w płynie, te naturalne oraz hipoalergiczne. Ogromnie cieszymy się, że po raz kolejny mamy możliwość spotkań, porozmawiania o naszej ofercie, wzajemnej wymiany doświadczeń i inspiracji. To wydarzenie jest przepełnione pozytywną energią i mamy nadzieję, że poczujecie ją Państwo na naszym stoisku. Do zobaczenia – napisała do nas Natalia Czyrny, dyrektor marketingu firmy Barwa w korespondencji z Bolonii. 

Laboratorium Kosmetyczne Joanna

Polpak Packaging

Delia Cosmetics

 

Eurus

Dax Cosmetics Rohto Pharmaceuticals Group

Silcare

 

BeBio Cosmetics

Targi Cosmoprof przyciągają dystrybutorów i kupców z całego świata, na spotkaniach z którymi najbardziej nam zależy. Cosmoprof to również możliwość budowania silnych i trwałych relacji z klientami, co jest trudniejsze do zrobienie on-line.Targi to także możliwość poszukiwania nowych opakowań, inspiracji design-erskich, trendów w składnikach. Ponadto targi w Bolonii są nadal największym wydarzeniem w branży, owocują w spotkania zarówno z klientami, jak i dostawcami, jak również są miejscem, gdzie spotykają się niemal wszyscy pracownicy i właściciele firm kosmetycznych, co sprzyja wielu inspirującym branżowym rozmowom. W tym roku przeprowadziliśmy co najmniej kilkanaście dobrze rokujących rozmów. Na efekt trzeba będzie jednak poczekać nawet kilka miesięcy. Jeśli chodzi o trendy kosmetyczne, widzimy, że kosmetyki z naturalnymi składami będą cały czas przyciągać uwagę. Obserwujemy powrót do dobrze znanych od lat i cenionych składników, takich jak retinol, kolagen, witamina C – relacjonuje Karina Kozerska, new business unit director BeBio Cosmetics.

image
Stoisko BeBio Cosmetics na targach Cosmoprof Worldwide Bologna 2024
BeBio Cosmetics

 

Jeśli oznaczycie nas Państwo w swoich relacjach z Cosmoprof podamy je dalej w naszych mediach społecznościowych: 

Instagram WK  Facebook WK Linkedin WK

A już 24 października 2024 zapraszamy na 12. Forum Branży Kosmetycznej – typowo biznesową konferencję organizowaną przez nas od 12 lat, podczas której analizujemy bieżące trendy na rynku kosmetycznym, spotykamy się w debatach z ekspertami, a wystawcy prezentują partnerom handlowym swoje marki, nowości i planowane wdrożenia. Forum Branży Kosmetycznej jest nazywane polskim Cosmoprof. Choć ma mniejszą skalę, cieszy się na krajowym rynku dużym uznaniem jako miejsce, w którym spotyka się cała polska branża kosmetyczna i gdzie faktycznie można nawiązywać handlowe relacje. Już można rejestrować się na tegoroczną edycję FBK tutaj.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 15:47