StoryEditor
Eksport
07.08.2024 15:12

Indie obiecującym rynkiem dla polskich kosmetyków. By rósł eksport, potrzebujemy lepszych relacji dyplomatycznych

Sklep polskiej marki Inglot w Forum Falcon Mall, Bengaluru, Indie otwarty przez franczyzowego partnera - Apparel Group India Pvt. Ltd. / fot. Linkedin Apparel Group India Pvt. Ltd.

Indie to idealny kierunek eksportu dla polskiej branży kosmetycznej, czego dowodami są sukcesy firm Inglot oraz Dr Irena Eris. Łączna wartość kontraktów gospodarczych między Polską a Indiami cały czas rośnie, przekroczyła już 6 miliardów dolarów. Niestety wciąż ponad dwie trzecie tych kwot stanowi import, ale sukcesy polskim firm pokazują, że branża beauty powinna zainteresować się tym rynkiem zbytu.

 – Często zapominamy, jak ogromne są Indie. Polska to jest 38 milionów osób, a w Indiach mieszka 1,4 miliarda! To jest największa populacja na świecie, przebiła nawet Chiny. Jest to też bardzo szybko rosnąca gospodarka, w tej chwili piąta na świecie, jeżeli chodzi o wartość bezwzględną, a trzecia co do wielkości pod względem siły nabywczej – relacjonowała Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i think tanku Leaders Hub, a także moderatorka debaty „Współpraca gospodarcza Polska – Indie”, która odbyła się 9 maja 2024 roku podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego. ‘.

image
Anna Tess Gołębiowska, autorka tekstu
fot. materiały własne autorki
Ambasadorka Indii w Polsce, Nagma M. Mallick, twierdzi, że stosunki gospodarcze między naszymi krajami są dobre, a w dodatku cały czas rozwijają się i są powodem do nadziei na przyszłość:

 – Polska jest postrzegana jako ważny, duży członek Unii Europejskiej. Indie kupują metale, maszyny, substancje chemiczne, wszelkiego rodzaju wyroby z Polski [...] Bardzo widoczna w Indiach marka to Inglot. Ludzie czasem nawet nie wiedzą, że to polska marka; używałam produktów Inglot jeszcze zanim się dowiedziałam o jej pochodzeniu. Polska to zdecydowanie istotny partner.

Potencjał gospodarczy Indii

Produkty marki Inglot są dostępne w Indiach od 2008 roku. Sklepy filmowe znajdują się m.in. w Nowym Delhi, Bengaluru, Mumbaju i Ćennaju. W Indiach mieści się fabryka Bella India Healthcare, produkująca wyroby medyczne oraz podpaski, które następnie są eksportowane do Europy. Bella to polska marka produktów higienicznych istniejąca od 1976 roku należąca do Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych (TZMO SA). Indie są też częścią globalnego zasięgu marki Dr Irena Eris, o czym założycielka brandu rozmawiała niedawno z „Hello! India”.

W Indiach rośnie w siłę klasa średnia, a to ona jest głównym konsumentem, także w branży beauty, co sprawia, że kolejne polskie firmy mogą zainteresować się eksportem. Współpraca gospodarcza musi jednak iść w parze z dyplomatyczną, a tej daleko do ideału.

– Ostatnia wizyta premiera Indii w Polsce miała miejsce, kiedy ja się urodziłem… Donald Tusk był w Indiach z oficjalną wizytą w 2012 roku – musimy zintensyfikować te relacje – podkreśla Tomasz Sadziński, zastępca dyrektora w Departamencie Współpracy Ekonomicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – W ostatnich latach rzeczywiście były spotkania na poziomie ministerialnym, ale myślę, że musimy przenieść te relacje na jeszcze wyższy poziom, ustalić ramy strategicznej współpracy również na niwie politycznej. Plany są bardzo ambitne, pracujemy nad tym. Polska Agencja Inwestycji i Handlu stara się zintensyfikować wymianę, służyć wsparciem.

Bieżący rok jest o tyle obiecujący dla nowych inwestycji, że obchodzimy siedemdziesięciolecie stosunków dyplomatycznych z Indiami. Tomasz Sadziński wspomniał, że jedna z polskich firm rozważa obecnie zainwestowanie 300 milionów dolarów w tym kraju – nie wiadomo jeszcze, jakiej branży ma dotyczyć ta inwestycja.

Dobrym krokiem do rozwoju współpracy gospodarczej były zmiany w polityce wizowej – wielu mieszkańców i mieszkanek Indii korzysta z usług LOT-u, ponieważ Polska jest dla nich krajem przesiadkowym do reszty Unii Europejskiej. Celem polskiego biznesu powinno być zatrzymanie ich tutaj, choć na kilka dni, ale na razie brak otwartego systemu zachęcającego do odwiedzin w Polsce. A już teraz widać, że potencjał istnieje – jedno z biur podróży reklamowało Polskę jako piękny, zielony kraj, w którym można zobaczyć jabłonie, w Polsce przybywa studentów oraz pracowników z Indii.

Polskie marki, które są zainteresowane znalezieniem nowej grupy odbiorców, mogą więc nie tylko samodzielnie podejmować próby inwestycji, ale też lobbować wśród klasy politycznej o zwiększenie relacji dyplomatycznych z Indiami, która ułatwi ekspansję gospodarczą.

Wartość rynku kosmetycznego w Indiach i wiodące marki 

W 2023 roku Indie zajmowały czwarte miejsce na świecie pod względem generowania najwyższych przychodów z rynku kosmetycznego oraz pielęgnacji osobistej. Wartość rynku wynosi 8,1 miliarda dolarów i szacuje się, że do 2032 roku osiągnie poziom 18,4 miliarda. Wiodące marki kosmetyków w Indiach to międzynarodowe koncerny Unilever, Procter & Gamble oraz L’Oréal, a także marki lokalne takie jak MamaEarth, Khadi Essentials Plum i SoulTree. Od czasów pandemii SARS-CoV-2 nastąpił ogromny wzrost sprzedaży kosmetyków online; najpopularniejszą platformą jest Nykaa. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
24.06.2025 14:35
Chiny otwierają rynek dla afrykańskich kosmetyków – nowa polityka celna szansą dla eksporterów
Chiński rynek jest największy na świecie i jednym z najbardziej chłonnych.Canva

Chiny ogłosiły zniesienie ceł na import towarów z 53 afrykańskich krajów, z którymi utrzymują stosunki dyplomatyczne. Nowa polityka umożliwia bezcłowy dostęp do chińskiego rynku dla szerokiej gamy produktów, w tym kosmetyków i artykułów higieny osobistej. Dla afrykańskich producentów oznacza to istotne obniżenie barier wejścia na jeden z najszybciej rosnących rynków konsumenckich na świecie.

Decyzja została ogłoszona tuż przed rozpoczęciem Targów Gospodarczo-Handlowych Chiny–Afryka (CAETE), które odbyły się w dniach 12–15 czerwca w Changsha. W wydarzeniu wzięła udział delegacja biznesowa z południowoafrykańskiej prowincji Western Cape, koordynowana przez agencję Wesgro. Na stoiskach zaprezentowano m.in. kosmetyki organiczne, świeże kwiaty, wina, herbaty i produkty odżywcze – kategorie cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród chińskich konsumentów.

Jak poinformowała agencja Wesgro, eksport z Western Cape do Chin osiągnął w 2024 roku wartość 11,76 miliarda randów. W odpowiedzi na nowe możliwości wynikające ze zniesienia ceł, agencja planuje przeanalizować, w jaki sposób lokalne firmy mogą najlepiej wykorzystać zwiększony dostęp do chińskiego rynku – zwłaszcza w dynamicznie rozwijających się segmentach, takich jak kosmetyki i produkty pielęgnacyjne. Inicjatywa ta realizowana jest we współpracy ze Standard Bank Group, która wspiera eksporterów w nawiązywaniu kontaktów z chińskimi partnerami i w poruszaniu się po złożonych procedurach handlu transgranicznego.

Zniesienie ceł to element szerszej strategii Chin na rzecz pogłębienia współpracy gospodarczej z Afryką i dywersyfikacji źródeł importu. Dla producentów kosmetyków z Afryki – szczególnie tych działających w segmencie naturalnym i organicznym – oznacza to realną szansę na ekspansję. Rosnące zapotrzebowanie na produkty premium w Chinach, w połączeniu z niższymi kosztami wejścia i łatwiejszym dostępem do nabywców, może przyczynić się do zwiększenia odporności gospodarek afrykańskich oraz zróżnicowania ich oferty eksportowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. lipiec 2025 01:47