StoryEditor
Eksport
12.06.2020 00:00

Marki Luba i Yope właśnie weszły do Grecji. Pandemia nie przekreśla szans na rozpoczęcie eksportu

Dzięki wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) polskie środki czyszczące zagościły właśnie na greckich półkach sklepowych. Dla producenta chusteczek nawilżających Luba oraz producenta naturalnych kosmetyków Yope, pandemia COVID-19 stworzyła szansę na rozpoczęcie eksportu na nieznanym dotąd rynku.

Jak wyjaśnia Joanna Szymańska, kierowniczka biura PAIH w Atenach, pandemia COVID-19 przyczyniła się do zmiany preferencji zakupowych Greków. – Ostatnie wydarzenia sprawiły, że Grecy częściej sięgają po różnego typu środki czyszczące oraz profesjonalną chemię do sprzątania. Bardziej interesują się również kupnem kosmetyków naturalnych i ziołowych, zwracają uwagę na skład produktów. To duża szansa dla polskich producentów kosmetyków naturalnych – podkreśla.

W marcu grecka drogeria Natural Pro zwróciła się z pytaniem do ateńskiego biura PAIH o pomoc w znalezieniu w Polsce partnera oferującego wysokiej jakości produkty czyszczące. Kompleksowe wsparcie PAIH przyczyniło się do nawiązania współpracy, w wyniku której od czerwca produkty firm Luba i Yope są obecne w punktach sprzedaży i sklepie online Natural Pro. Firma Luba specjalizuje się w produkcji chusteczek i ściereczek nawilżanych. Eksport do Grecji to jej debiut za granicą.

To duży krok dla marki, która działa od niedawna. Mimo że start sprzedaży wypadł w trudnym dla wszystkich okresie pandemii, dystrybucja odbyła się bez zakłóceń. Ta transakcja zdecydowanie rozbudziła nasz apetyt na eksport. Kolejne kontrakty, nad którymi pracujemy z PAIH, pokazały nam jak szerokie jest zainteresowanie naszymi produktami, nie tylko w Europie – mówi Monika Starzyńska, sales manager marki Luba.

Z kolei Yope oferuje oprócz środków czyszczących, także naturalne produkty pielęgnacyjne. Firma eksportuje już na rynki europejskie.

Ekspansja zagraniczna jest bardzo istotnym elementem naszej strategii biznesowej. Staramy się  konsekwentnie budować swoją pozycję na rynkach międzynarodowych. Eksperci PAIH wspierają nas z dużym zaangażowaniem, a jednym z ostatnich rezultatów ich działań jest nawiązanie przez naszą firmę kontaktu z greckim dystrybutorem. Pierwsze zamówienie właśnie dojechało do Grecji i nasze produkty pojawią się niebawem na sklepowych półkach –  podkreśla Marta Szymonik-Majewska, dyrektor eksportu w firmie Yope.

Polska jest w gronie 5. największych producentów detergentów w UE, produkującym ich ok. 1 mln ton rocznie (dane za 2018 r.) Ponad 783 tys. ton stanowiły – według danych GUS –  środki do prania i czyszczenia. Produkty te trafiają głównie na eksport. W ubiegłym roku wielkość polskiego eksportu mydła i detergentów osiągnęła ponad 350 tys. ton i pozwoliła nam zająć 3. miejsce w UE. Główne kierunki eksportowe w tym przypadku to kraje Wspólnoty, w tym Niemcy, Wielka Brytania czy Francja.

Polskie firmy poszerzają obecnie swoją ofertę handlową z tego segmentu o produkty ekologiczne, bazujące na naturalnych składnikach, co znakomicie wpisuje się w trendy konsumenckie na świecie, w tym obecne zachowania zakupowe związane z większą troską o higienę osobistą oraz utrzymanie czystości w domach. Polskie produkty cenione są za jakość, innowacyjność, a jednocześnie atrakcyjną cenę, która w aktualnej sytuacji gospodarczej na świecie może stanowić coraz istotniejszy atut. Duże grono firm oferuje również produkcję marek własnych, co również stwarza nowe szanse biznesowe dla polskich przedsiębiorców – wskazuje Maja Justyna, ekspert ds. branży kosmetycznej, PAIH.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) jest instytucją doradczą wchodzącą w skład Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Pierwszym punktem kontaktu dla eksporterów i inwestorów. Działa zarówno w Polsce, jak i poprzez Zagraniczne Biura Handlowe (ZBH) na całym świecie. Wzmacnia rozpoznawalność polskich marek na międzynarodowych rynkach, promuje rodzime produkty i usługi oraz rozwiązania technologiczne made in Poland. Agencja pomaga przedsiębiorcom w wyborze optymalnej ścieżki ekspansji za granicą. Wspiera również napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski oraz realizację polskich inwestycji w kraju. PAIH współpracuje także z sektorem publicznym i partnerami regionalnymi, oferując m.in.: szkolenia, audyt i promocję nieruchomości inwestycyjnych, współpracę przy organizacji misji biznesowych oraz wsparcie komunikacyjne przy realizacji wspólnych projektów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
09.12.2025 14:08
Polskie Mosty Technologiczne otwierają nowe możliwości dla MŚP — w tym kosmetycznych
Polska Agencja Inwestycji i Handlu poszukuje przedsiębiorstw chcących wziąć udział w programie Polskie Mosty Technologiczne.Shutterstock

1 grudnia 2025 roku rozpoczął się pierwszy nabór do projektu Polskie Mosty Technologiczne (PMT), realizowanego przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu w ramach programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027. Inicjatywa skierowana jest do firm działających na rynku minimum dwa lata, posiadających innowacyjny produkt lub technologię oraz konkretne plany ekspansji na rynki pozaunijne. Wsparcie może znaleźć tu także sektor kosmetyczny, który należy do branż o rosnącym potencjale eksportowym. Nabór potrwa od 1 grudnia 2025 do 7 stycznia 2026 roku, a wnioski składane są za pośrednictwem Systemu Obsługi Projektu.

PMT to projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej i nastawiony na kompleksowe wsparcie internacjonalizacji polskich mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Łączy doradztwo specjalistyczne, opracowanie indywidualnej strategii ekspansji oraz finansowanie działań eksportowych. Jak podkreśla Magdalena Gąsior z zespołu PMT, program ma realnie wzmacniać konkurencyjność firm oraz ich zdolność wejścia na rynki tak wymagające, jak Japonia, Chiny, Wietnam czy Republika Południowej Afryki. To szansa, by polskie MŚP mogły szybciej zbudować stabilną pozycję na globalnej mapie biznesu.

Aby wziąć udział w naborze, przedsiębiorstwa muszą spełnić kilka kluczowych wymagań. Po pierwsze, konieczne jest prowadzenie działalności gospodarczej na terenie RP przez co najmniej dwa lata obrachunkowe. Po drugie, firma musi dysponować innowacyjnym produktem, usługą lub technologią oraz wpisywać się w sektory gospodarki i Krajowe Inteligentne Specjalizacje. Ważnym kryterium jest także udokumentowane doświadczenie eksportowe, które w jednym z okresów rozliczeniowych musi stanowić minimum 3 proc. przychodów. Ponadto wymagana jest aktywna strona internetowa i spełnienie pozostałych wymogów opisanych w dokumentacji projektu.

image

Bożena Wróblewska, Krajowa Izba Gospodarcza: Polskie firmy kosmetyczne coraz bardziej interesują się rynkami azjatyckimi

Finansowy wymiar programu stanowi jedną z jego najmocniejszych stron. PMT przewiduje możliwość uzyskania grantu o łącznej wartości do 180 tys. zł w ramach pomocy de minimis. Kwalifikowalne koszty etapu zagranicznego wynoszą do 150 tys. zł i są rozliczane w formie refundacji, natomiast wkład własny przedsiębiorcy to około 23 proc. Uczestnicy rozpoczynają od etapu krajowego, obejmującego warsztaty oraz konsultacje eksperckie, a następnie przechodzą do realizacji działań na rynku docelowym, korzystając z bieżącego wsparcia Zagranicznych Biur Handlowych PAIH.

Program zakłada aż 10 naborów, co czyni go jedną z największych inicjatyw proeksportowych dla MŚP w Polsce. W 2026 roku pojawią się kolejne możliwości, obejmujące nowe rynki, takie jak Stany Zjednoczone, Kanada, Brazylia, Wielka Brytania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt, Maroko i Turcja. Rozszerzenie kierunków ekspansji otwiera polskim firmom dostęp do różnorodnych i chłonnych gospodarek, co zwiększa szanse na skuteczne skalowanie sprzedaży poza Europą.

Projekt Polskie Mosty Technologiczne stanowi ważne narzędzie wspierające rozwój międzynarodowy innowacyjnych przedsiębiorstw. Dzięki połączeniu finansowania, doradztwa i zaplecza eksperckiego PMT może stać się katalizatorem zagranicznej ekspansji wielu firm, w tym dynamicznie rozwijającej się branży kosmetycznej. Szczegółowe informacje i dokumentacja naboru dostępne są na stronie pmt.paih.gov.pl.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
04.12.2025 12:14
Ukraina wdrożyła cyfrowy rejestr kosmetyków zgodny ze standardami UE
Ukraina dostosowuje swoje systemy do unijnych realiów.Justyna Czupryniak/Canva

Ukraina rozpoczęła obowiązkową cyfryzację obiegu produktów kosmetycznych, przechodząc na standardy regulacyjne stosowane w Unii Europejskiej. Wprowadzono jednolity elektroniczny katalog wszystkich kosmetyków sprzedawanych na rynku ukraińskim. Do tej pory nie istniał żaden centralny system gromadzenia danych, a produkty kosmetyczne trafiały do sprzedaży bez scentralizowanej ewidencji.

Nowy system tworzy pierwszy w historii kraju ujednolicony, cyfrowy rejestr kosmetyków. Producenci i importerzy muszą przekazywać szczegółowe dane o swoich produktach online — szybko, transparentnie i zgodnie ze standardami regulacyjnymi UE. Jak podkreśla wiceministra zdrowia ds. rozwoju cyfrowego Maria Karczewycz, system stanowi „kolejny krok w kierunku pełnej integracji z europejskim rynkiem i standardami bezpieczeństwa”, a cyfrowe narzędzia zapewniają „przejrzysty i jednolity proces ewidencjonowania kosmetyków”.

Według Ukraińskiego Stowarzyszenia Perfumeryjno-Kosmetycznego, przed wojną na terenie kraju działało ok. 250 producentów kosmetyków, w tym duzi wytwórcy regionalni. Lokalna produkcja odpowiadała za 35–40 proc. podaży rynku krajowego, co potwierdzano również po 2022 r., z zastrzeżeniami dotyczącymi zakłóceń wywołanych wojną. Jednocześnie dane Państwowej Służby Celnej wskazują, że tylko w 2022 r. Ukraina zaimportowała kosmetyki, perfumy, produkty pielęgnacyjne do skóry i włosów oraz inne artykuły beauty o łącznej wartości 423 mln dolarów.

Cyfrowy system jest wdrażany w dwóch etapach, z których pierwszy już rozpoczęto. Przedsiębiorstwa kosmetyczne mogą rejestrować osobę odpowiedzialną i pracowników, wprowadzać informacje o produktach, aktualizować dane oraz generować certyfikaty dla zgłoszonych artykułów. Proces ten ma uporządkować rynek i wprowadzić jednolite zasady działania dla producentów i importerów.

W kolejnych etapach system ma wspierać również instytucje państwowe odpowiedzialne za kontrolę toksykologiczną. Dzięki szybszemu dostępowi do danych lekarze będą mogli sprawnie uzyskać informacje o składzie produktów, np. podczas leczenia pacjentów w przypadku poważnych reakcji alergicznych. Cyfryzacja obiegu kosmetyków ma zatem nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo konsumentów, lecz także poprawić transparentność rynku i wzmocnić zaufanie do ukraińskich produktów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 04:10