StoryEditor
Eksport
12.06.2023 00:00

Miraculum nie traci optymizmu

Sławomir Ziemski, prezes Miraculum / fot. materiały prasowe
Firma Miraculum wypracowała od początku roku do końca maja 21,3 mln zł przychodów – jest to o 22 proc. więcej r/r. W samym maju wyniosły one 3,5 mln zł – jest to o 11 proc mniej niż rok wcześniej. Mimo to spółka nie traci optymizmu. Systematycznie umacnia eksport, z którego wpływy rosną.

Wpływy Miraculum z eksportu w pierwszych pięciu miesiącach 2023 r. wyniosły 5,3 mln zł i jest to wzrost o 56 proc. względem okresu styczeń-maj 2022 r. W minionym miesiącu spółka realizowała zaplanowane dostawy do kontrahentów zagranicznych, uczestniczyła również w targach Central Asia Beauty Expo w Kazachstanie, co powinno przełożyć się na kolejne międzynarodowe kontrakty. Natomiast biorąc pod uwagę sam maj przychody spółki wyniosły 3,5 mln zł, co oznacza 11-proc. spadek w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej.

– Wynik osiągnięty w maju, choć niższy w porównaniu z rokiem poprzednim, jest dla nas zadawalający. W minionym roku maj był wyjątkowym miesiącem, ponieważ wtedy odbyły się duże, jednorazowe dostawy do Ukrainy oraz na rynek krajowy, co spowodowało efekt wysokiej bazy i przełożyło się na niższy wynik w tym roku. Ze spokojem i optymizmem patrzymy w przyszłość, ponieważ sprzedaż towaru u naszych partnerów jest wyższa niż oczekiwana, a nasze nowości produktowe są bardzo dobrze przyjmowane przez rynek – komentuje Sławomir Ziemski, prezes Miraculum.

Miraculum konsekwentnie realizuje założenia związane z rozwojem eksportu. W maju zostały zrealizowane między innymi zamówienia do partnerów z Malezji, Hiszpanii i Arabii Saudyjskiej. Do realizacji na II kwartał 2023 pozostały dostawy o łącznej wartości ok 75 tys. USD. W minionym miesiącu spółka uczestniczyła w targach Central Asia Beauty Expo w Kazachstanie, w czerwcu natomiast odbędą się targi Slavic B2B Beauty. Uczestnictwo w tego typu wydarzeniach przekłada się na pozyskanie nowych, zagranicznych partnerów.

Miraculum to notowana na GPW polska spółka kosmetyczna, która konsekwentnie buduje swoją pozycje rynkową.

Czytaj też: Firma Miraculum w końcu przekroczyła próg rentowności

Firma istnieje od 1924 roku. Jej działalność koncentruje się na opracowywaniu i sprzedaży kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała, wyrobów perfumeryjnych, preparatów do depilacji oraz kosmetyków do makijażu. Stosuje przy tym własne, oryginalne receptury. Skupia w swoim portfolio 11 marek: Miraculum, Być Może.., Gracja, Pani Walewska, Wars, Lider, Tanita, Paloma, Joko, Chopin, Gracja Bio.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
26.07.2024 13:17
Mintel: W Indiach rośnie popyt na farby i kosmetyki do włosów z roślinnymi składnikami
Kobiety w Indiach farbują włosy w domu. Zniechęca je do tego fakt, że farby niszczą i wysuszają włosy. Na rynku brakuje produktów pielęgnacyjnych do włosów farbowanych i do stosowania przed farbowaniemfot. Shutterstock

Indie otwierają przed eksporterami kosmetyków szereg możliwości. Według Mintela wśród tamtejszych konsumentów rośnie popyt na produkty do farbowania i pielęgnacji włosów z naturalnymi roślinnymi składnikami. Marki, które dostarczą na rynek produkty wegańskie, bez szkodliwych składników, działające regeneracyjnie na włosy farbowane mają szansę odzyskać konsumentów, którzy przestali farbować włosy przez to, że w ten sposób je osłabili i zniszczyli.

Indie są jednym z bardziej interesujących rynków eksportowych, także dla polskich firm. Za współpracą zagraniczną przemawia dynamiczny rozwój gospodarczy i ułatwienia, które rząd wprowadza dla eksporterów. Z tej perspektywy ciekawe dla firm kosmetycznych mogą być dane mówiące o potencjale rynkowym dla produktów do farbowania i pielęgnacji włosów.

Farbowanie włosów w domu

Jak wskazuje firma badawcza Mintel, farbowanie włosów w domu pozostaje jednym z najbardziej trwałych trendów wśród urodowych zabiegów w Indiach. Zdecydowana większość konsumentów właśnie w warunkach domowych farbuje włosy i ponad połowa robi to, by zakryć siwiznę.

Preferencje konsumentów idą w stronę wygody, szybkości i prostoty, co stanowi inspirację dla marek do wprowadzania innowacyjnych produktów pod względem formy podania i ich działania.

Wśród wyzwań Mintel wymienia odzyskanie tych osób, które przestały farbować włosy przez podrażnienia skóry głowy, przesuszenie włosów i inne uszkodzenia spowodowane ich farbowaniem.

Czego od farb do włosów oczekują konsumenci?

Wygoda stosowania farb do włosów i długo utrzymujący się efekt po farbowaniu – to najważniejsze czynniki brane pod uwagę przez osoby farbujące siwe włosy. Najważniejsze jest, by farba pokrywała siwe włosy. Trwały kolor  znajduje się wśród trzech naistotniejszych czynników dla konsumentów z pokolenia X. Według Mintel GNPD 71 proc. farb do włosów wprowadzonych na rynek w Indiach między październikiem 2022 r. a wrześniem 2023 r. to produkty do trwałej koloryzacji.   

Dwie trzecie konsumentów z pokolenia X przy wyborze produktu do koloryzacji włosów w domu stawia także na jego łatwość użycia (opakowania z pompką, dwie pary rękawiczek dołączane do produktów).

Ważne dla konsumentów jest również to aby marka dostarczała szeroki wybór odcieni dopasowanych do naturalnych indyjskich kolorów włosów.

image
Interesujące dla konsumentów mogą być wszystkie produkty o działaniu odżywiającym, regenerującym zniszczone włosy i podtrzymujące kolor po farbowaniu
Shutterstock

Jakich produktów brakuje na rynku?

Mintel zapytał osoby, które zrezygnowały z farbowania włosów, czego ich zdaniem brakuje na rynku lub w samych produktach do włosów. Ponad połowa z tych respondentów odpowiedziała, że brakuje produktów do pielęgnacji włosów farbowanych. Cztery na dziesięć osób zgadza się ze stwierdzeniem, że farbowanie włosów powoduje, że stają się one bardzo suche.

Aby zachęcić tych użytkowników do powrotu, marki działające na rynku farb do włosów mogą skupić się na oświadczeniach dotyczących działania ochronnego produktów, właściwości nawilżających i zapobiegających wypadaniu włosów, podkreślając stosowanie naturalnych, bezpiecznych i czystych składników – podpowiadają eksperci Mintela.

Chociaż – jak twierdzą – w nowościach wprowadzanych na rynek przez producentów farb do włosów, głównym hasłem marketingowym jest zawartość składnika botanicznego/ziołowego, to nadal marki mogą wprowadzać innowacje stosując inne twierdzenia dotyczące „czystszych” produktów, takie jak „bez parabenów” i „wegańskie”, które wciąż są niszowe w Indiach i mogą pomóc w pozycjonowaniu farb i innych produktów do włosów jako bezpieczniejszych w użyciu.

Klientów może również przyciągnąć rozszerzenie przez markę jej portflio o kompleksową gamę produktów pielęgnacyjno-naprawczych.  „Na przykład: wspieraj zdrowie włosów poprzez zabiegi przed koloryzacją, które pomagają przygotować, kondycjonować i chronić włosy, czyniąc je bardziej podatnymi na kolor, jednocześnie zmniejszając potencjalne uszkodzenia” – podpowiadają eksperci Mintela.

Interesujące dla konsumentów mogą być również produkty po koloryzacji, takie jak maski głęboko odżywiające, zabiegi bez spłukiwania i serum opracowane specjalnie w celu naprawy i odżywienia włosów po ekspozycji na silne pigmenty i rozjaśniacze.

Wskazówki Mintela dla marek wchodzących do Indii

Podsumowując – jest kilka najważniejszych trendów, na które według Mintela powinny zwrócić uwagę marki chcące dostarczać na indyjski rynek kosmetyki do koloryzacji i pielęgnacji włosów:

W Indiach rośnie zainteresowanie konsumentów modnymi kolorami włosów. Marki mogą wykorzystać ten trend, wprowadzając eksperymentalne formaty, dzięki którym kolorowanie w domu stanie się bardziej ekscytującym doświadczeniem.

Marki mogą przejść na rozwiązania holistyczne, oferując konsumentom kompletne kuracje, które podtrzymują trwałość koloru farbowanych włosów i pozytywnie wpływają na ogólny stan zdrowia włosów.

Konsumenci preferują farby i produkty pielęgnacyjne zawierające naturalne składniki roślinne. Badania Mintela sugerują, że włączenie naturalnych składników do przyjaznych dla użytkownika receptur może zwiększyć zasięg marki o 18 proc., potencjalnie angażując 78 proc. użytkowników farb do włosów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
23.07.2024 13:15
Znamy datę wprowadzenia przez Rosję nowej taryfy celnej na polskie produkty kosmetyczne: zmiany już niebawem
Nowe taryfy celne obniżą atrakcyjność polskich produktów na rosyjskim rynku.Wiadomości Kosmetyczne

Władze rosyjskie ogłosiły w piątek wieczorem decyzję o podniesieniu ceł importowych na towary konsumpcyjne, w tym wino, piwo, słodycze, ciastka i szampony, produkowane w krajach wspierających sankcje przeciwko Moskwie. O zmianach w taryfach portal Wiadomości Kosmetyczne informował w maju, nie wiadomo było jednak, kiedy wejdą one w życie.

W 2022 roku import rosyjski z krajów, które nałożyły sankcje na Moskwę w związku z konfliktem zbrojnym na Ukrainie, znacznie spadł, a ceny importowanego alkoholu (spożywczego i przemysłowego) znacząco wzrosły. Niektórzy producenci z Zachodu zaprzestali sprzedaży do Rosji, jednak Moskwa znalazła okrężne sposoby na utrzymanie dostaw towarów, w tym tzw. schemat szarego importu. Dzięki temu wiele zagranicznych produktów wciąż można znaleźć na półkach sklepowych.

Jak już informowaliśmy na początku maja przeczytaj, zgodnie z nowym rozporządzeniem, cła na perfumy, kosmetyki i szampony z Polski wyniosą 35 proc. wartości celnej. Nowe taryfy celne zostały ogłoszone 19 lipca 2024 roku, mają obowiązywać do 31 grudnia 2024 roku i wejdą w życie siedem dni po ich publikacji.

Od momentu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, import kosmetyków do Rosji uległ znacznemu zmniejszeniu. W 2022 roku wartość importowanych kosmetyków wyniosła około 807 milionów dolarów, co stanowi spadek o 2,8 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Najwięksi dostawcy, tacy jak Polska, Chiny i Niemcy, odnotowali spadek eksportu do Rosji. Obecnie, wprowadzenie nowych ceł na kosmetyki z krajów wspierających sankcje może jeszcze bardziej wpłynąć na zmniejszenie importu w nadchodzących latach.

Prognozy na lata 2023-2028 wskazują jednak, że rynek kosmetyków i produktów do pielęgnacji osobistej w Rosji będzie nadal rosnąć, osiągając wartość 10,7 miliarda dolarów w 2028 roku, przy średnim rocznym tempie wzrostu wynoszącym 2,96 proc. Wiodącymi graczami na rosyjskim rynku kosmetyków przed wybuchem wojny byli m.in. L’Oréal, Procter & Gamble, Unilever, Siseido oraz Beiersdorf.

Czytaj także: Dostawca Harrodsa pod lupą śledczych w związku z naruszeniem zakazów eksportu perfum do Rosji

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. lipiec 2024 07:23