StoryEditor
Eksport
26.10.2022 00:00

Polscy producenci kosmetyków umacniają pozycję na Bliskim Wschodzie

Zjednoczone Emiraty Arabskie są jednym z największych i najdynamiczniej rozwijających się rynków kosmetycznych na Bliskim Wschodzie. Na kosmetyki wydaje się tam najwięcej wśród krajów regionu MENA, tj. ok. 247 USD per capita, co plasuje ZEA w top 10 światowych rynków pod względem wydatków na produkty tego typu. Ostatnio zadebiutowała na nim firma Yope, a Glov spodziewa się poszerzenia swojej obecności.

Wydatki na kosmetyki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich to ok. 247 USD per capita. Taka kwota plasuje ZEA w top 10 światowych rynków kosmetycznych. Coraz więcej osób, zwłaszcza dobrze sytuowanych kobiet, skłania się do szukania i stosowania produktów higienicznych i pielęgnacyjnych z naturalnymi, ekologicznymi lub wegańskimi składnikami.

– Warto też dodać, że spośród 15 państw muzułmańskich, ZEA są liderem w kategorii wielkości rynku farmaceutyków i kosmetyków halal. Jednym z wiodących trendów jest również wzrost znaczenia segmentu produktów premium. Z drugiej strony, rośnie popyt na kosmetyki konopne. Rząd w Dubaju jest pierwszym w świecie arabskim, który certyfikował takie produkty – wyjaśnia Patrycja Lisikiewicz z biura PAIH w Dubaju.

Zjednoczone Emiraty Arabskie są 28. rynkiem eksportowym dla kosmetyków znad Wisły. Według danych GUS, polski eksport olejków eterycznych, perfum, kosmetyków, artykułów toaletowych do ZEA wyniósł w 2021 r. ponad 38,7 mln USD (wzrost o 9,3 proc. r/r). Emiraccy konsumenci sięgają głównie po polskie kosmetyki do makijażu i preparaty do pielęgnacji skóry, a także produkty do higieny jamy ustnej i pielęgnacji włosów.

Ostatnio na rynku ZEA zadebiutowała firma Yope, która wzięła udział w wiosennej edycji Beauty Showroom, wydarzeniu eksportowym zorganizowanym przez biuro PAIH w Dubaju. Jej produkty są już dostępne w sklepach Super Care Pharmacy oraz w dwóch concept storach prowadzonych przez tę sieć, tj. Arabella Pharamcy oraz Good Health. Oferta Yope na sklepowych półkach obejmuje 27 pozycji z asortymentu marki, w tym mydła, balsamy, żele pod prysznic, kremy do rąk, linię produktów dla dzieci oraz serię kosmetyków do włosów.

– Ekspansja na rynek bliskowschodni wiązała się ze spełnieniem szeregu wymagających warunków i formalności. Byliśmy jednak świadomi specyfiki branży w tym regionie. Kosmetyki są tutaj zaliczane do produktów, które powinny być halal, co oznacza, że nie zawierają alkoholu i składników pochodzących od zwierząt mięsożernych, a także zostały wyprodukowane w sposób, który nie wyrządza krzywdy ani środowisku, ani zwierzętom. Nasze produkty w naturalny sposób spełniają te wymogi zarówno w zakresie receptur, jak i procesu produkcyjnego – mówi Jacek Mijakowski, dyrektor działu eksportu Yope.

Natomiast marka Glov, producent innowacyjnych rękawic do demakijażu,  dzięki działaniom PAIH wzmocniła sieć kontaktów, co może przerodzić się w konkretne zamówienia i stałą obecność na rynku ZEA.

– Rynki bliskowschodnie zawsze wydawały się interesujące dla naszych produktów. Tamtejsze kobiety stosują mocny makijaż każdego dnia. Nasz produkt jest wielokulturowy, dlatego też tak dobrze wpisuje się w profil klientki rynku ZEA – mówi Ewa Dudzic, współwłaścielka GLOV.

Oferta marki GLOV była prezentowana lokalnym dystrybutorom i sklepom w czasie Uczestniczyliśmy targów Beauty Sample Showroom organizowanych przez PAIH.

– Po wydarzeniu otrzymaliśmy bazę zainteresowanych klientów i nawiązaliśmy z nimi kontakt. Jesteśmy w trakcie finalnych negocjacji z dużym dystrybutorem z ZEA. Nasza szeroka oferta akcesoriów kosmetycznych bardzo dobrze wpisuje się w rynek Bliskiego Wschodu i mamy nadzieję konsekwentnie rozwijać tam naszą markę – dodaje Ewa Dudzic.

Zainteresowanie rynkiem Bliskiego Wschodu rośnie wśród polskich producentów kosmetyków z roku na rok. Dowodem na to jest liczba polskich firm uczestniczących w branżowych targach. Najbliższe to BeautyWorld Middle East 2022, które odbędą się w dniach 31 października – 2 listopada. Są to największe w regionie międzynarodowe targi branży kosmetycznej, przyciągające kilkuset wystawców z ponad 50 krajów świata.

Wydarzenie od lat przyciąga kupców z całego świata i jest fantastyczną szansą na promocję autorskich produktów i odkrycie nowych możliwości ekspansji. W tym roku, m.in. za sprawą stoiska, które organizujemy, będą gościć ponad 70 polskich firm. Nasi przedsiębiorcy będą mogli liczyć na wsparcie ekspertów biura PAIH w Dubaju oraz Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego – zapowiada Patrycja Lisikiewicz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
15.04.2025 13:32
Korea Południowa uruchamia fundusz wspierający branżę K-beauty o wartości 40 miliardów wonów
Hebe

Ministerstwo Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Start-upów w Korei Południowej ogłosiło utworzenie specjalnego funduszu dedykowanego branży kosmetycznej. Fundusz o wartości 40 miliardów wonów (około 27 milionów dolarów amerykańskich) ma wspierać start-upy z sektora K-beauty i obejmuje cały łańcuch dostaw kosmetyków w kraju. To pierwsza tego typu inicjatywa w Korei Południowej, realizowana we współpracy publiczno-prywatnej. Głównymi inwestorami funduszu zostały wiodące firmy zajmujące się produkcją kontraktową kosmetyków — Kolmar Korea i Cosmax Inc.

Inicjatywa pojawiła się w odpowiedzi na rosnące obawy związane z potencjalnym wprowadzeniem przez Stany Zjednoczone 25-procentowych ceł wzajemnych. Choć jeszcze nie weszły one w życie, ich zapowiedź już teraz budzi niepokój wśród eksporterów. Branża kosmetyczna stanowi kluczowy sektor eksportowy południowokoreańskich MŚP. W 2023 roku wartość zagranicznej sprzedaży kosmetyków z Korei osiągnęła poziom 6,8 miliarda dolarów amerykańskich, co czyni ją liderem wśród kategorii eksportowych w tym segmencie przedsiębiorstw.

Fundusz ma na celu nie tylko ochronę sektora kosmetycznego przed skutkami geopolitycznych napięć i ryzyk handlowych, lecz także zwiększenie konkurencyjności koreańskich marek na rynkach międzynarodowych. Władze Korei liczą, że strategiczne inwestycje pozwolą firmom przetrwać ewentualne turbulencje i wzmocnić ich pozycję globalną. K-beauty już od lat uchodzi za symbol innowacyjności i wysokiej jakości, a także za ważny element „miękkiej siły” kulturowej Korei Południowej.

Utworzenie funduszu wpisuje się w szerszą strategię wspierania innowacyjnych gałęzi przemysłu oraz zabezpieczania przyszłości koreańskiej gospodarki. Zwiększenie odporności sektora kosmetycznego ma kluczowe znaczenie w obliczu zmieniających się warunków globalnego handlu. Inwestycje tego typu mają również zachęcać młode, dynamiczne firmy do ekspansji zagranicznej i rozwijania nowych technologii, które umocnią pozycję Korei Południowej jako światowego lidera w dziedzinie urody.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 05:47