StoryEditor
Eksport
23.09.2024 14:42

Reuters: Bernard Arnault i LVMH mogą zostać uwikłani w wojnę handlową między Unią Europejską a Chinami

W portfolio LVMH są takie marki oferujące produkty kosmetyczne jak Dior, Givenchy, Marc Jacobs czy Bulgari. / Shutterstock

Bernard Arnault, 75-letni prezes francuskiego giganta luksusowego LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy), jest jednym z nielicznych zachodnich liderów biznesu, którzy cieszą się dużym uznaniem w Chinach. Jednak narastające napięcia handlowe między Unią Europejską a Chinami mogą postawić LVMH i inne europejskie marki luksusowe w centrum konfliktu handlowego.

LVMH, którego wartość rynkowa wynosi 340 miliardów dolarów, ma znaczący wpływ na relacje między Francją a Chinami. Jak donosi Reuters, Bernard Arnault regularnie spotyka się z chińskimi przedstawicielami rządu, a jego czerwcowa wizyta w 2023 roku odbiła się szerokim echem w chińskich mediach społecznościowych. Jednak Unia Europejska planuje nałożyć dodatkowe cła na chińskie samochody elektryczne, które stanowią 10 miliardów euro importu do Europy. Chińska odpowiedź na te działania może dotknąć branżę luksusową, której wartość importu do Chin w 2023 roku wyniosła 11 miliardów euro.

Z perspektywy Chin, europejskie dobra luksusowe, takie jak torebki, perfumy czy biżuteria, mogą stać się celem potencjalnych działań odwetowych. W przeciwieństwie do innych kategorii importowych, takich jak farmaceutyki czy maszyny, produkty luksusowe nie są niezbędne dla gospodarki. Według danych firmy Bain & Co., najbogatsze 2 proc. chińskich klientów odpowiada za około 40 proc. sprzedaży luksusowych produktów. W związku z tym, wzrost cen mógłby dotknąć tylko ograniczoną grupę odbiorców, co sprawia, że branża luksusowa jest relatywnie łatwym celem dla chińskich działań handlowych.

image
Reuters

Francja, jako kluczowy eksporter luksusowych dóbr do Chin, może odczuć skutki takiej eskalacji napięć. W 2023 roku francuski eksport produktów mody, w tym torebek Christian Dior za 10 000 dolarów, wyniósł 24 miliardy euro, co stanowiło 4 proc. całkowitego eksportu kraju. Choć chińskie cła na produkty luksusowe są obecnie na niskim poziomie – na przykład na torebki wynoszą zaledwie 6 proc. – Chiny mogą wprowadzić dodatkowy podatek konsumpcyjny na produkty LVMH i innych europejskich marek. Taki podatek, w odróżnieniu od ceł, nie naruszałby zasad Światowej Organizacji Handlu.

Potencjalne chińskie działania odwetowe mogłyby poważnie wpłynąć na sprzedaż LVMH, której znacząca część pochodzi z Azji, poza Japonią – region ten w 2023 roku odpowiadał za około jedną trzecią globalnych przychodów firmy. Podwyżki cen w Chinach mogłyby jednak skłonić chińskich konsumentów do zakupu luksusowych produktów za granicą, gdzie ceny są średnio o 12 proc. niższe, co pokazał przykład Japonii. Mimo to, z perspektywy chińskiego rządu, sektor luksusowy stanowi stosunkowo bezbolesny sposób na wywarcie presji na Brukselę, co może wzmocnić negocjacyjną pozycję Pekinu w sporze o cła na samochody elektryczne.

Czytaj także: Solidne wyniki LVMH pomimo spadku zysku: 41,7 miliarda euro przychodu w 1. połowie 2024

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
30.09.2024 13:41
Łukasz Barbacki, LaQ: Rozwijamy eksport koncentrując się na krajach europejskich
Ekspozycja polskiej marki kosmetycznej LaQ w sieci handlowej w Estoniifot. LaQ

LaQ, polska marka specjalizująca się w wegańskich kosmetykach naturalnych, wchodzi na kolejne rynki eksportowe. Najnowszym jest Estonia. Jak mówi Łukasz Barbacki, dyrektor eksportu, firma budując zagraniczną sprzedaż obecnie koncentruje się przede wszystkim na krajach europejskich.

LaQ, polska marka specjalizująca się w naturalnych, wegańskich kosmetykach, buduje swój eksport. Ostatni rok pracy nad zagraniczną sprzedażą zaowocował wejściem na rynki Finlandii, Rumunii, Bułgarii, Estonii, Wielkiej Brytanii, Litwy, Mołdawii, do Włoch, na rynek Węgierski i do Holandii.  – Weszliśmy w ostatnim roku na kilka nowych rynków. Nasza marka znakomicie przyjęła się w Finlandii. Jest już eksponowana w jednej z sieci handlowych w Estonii. Zaczynamy przygodę ze Szwecją – mówi Łukasz Barbacki, dyrektor eksportu LaQ.

Jego strategia zakłada budowanie sprzedaży eksportowej w pierwszej kolejności na rynkach geograficznie bliskich Polsce. – Koncentruję się na krajach europejskich. Bo jest bliżej, bo mniej barier, bo mentalnie jesteśmy podobni. Wiem, że Afryka korci dynamicznie rozwijającymi się rynkami. Ale ekspansja tam wymaga wielkich zasobów, które alokowane w innym miejscu mogą dać szybsze rezultaty, czyli zysk dla firmy – mówi Łukasz Barbacki.

Zaznacza, że rynki krajów, które mają największy udział  w  światowym rynku kosmetycznym nie są łatwe do zdobycia. – Niemcy, Hiszpania, Francja, USA to kuszące kierunki, mocne gospodarki, duży popyt, ale  niestety  prawda jest taka, że są tak samo, lub nawet  bardziej, zatłoczone i oblegane jak rynek polski – dodaje Barbacki.

Zarazem przyznaje, że eksport to dziś jedyny słuszny kierunek, kiedy firma musi lub chce osiągać wzrost.

–  Polski rynek kosmetyczny jest niezwykle nasycony i nieważne czy marka jest duża czy mała, stara czy młoda – niezwykle trudno jest znaleźć na nim wolne miejsce.  W takiej sytuacji eksport staje się jedynym słusznym wyjściem. Niestety rynki wysoko rozwinięte są również nasycone i bardzo wymagające. Potrzeba na ich zdobycie dużo czasu, odpowiedniego przygotowania i pieniędzy. Rynki rozwijające się niosą ze sobą wysoki poziom ryzyka – mówi. – Wieloletnie programy dofinansowujące działania eksportowe ułatwiły polskim firmom penetrację obcych rynków. Ale być na targach i przywieźć 200 wizytówek to nie to samo co zaksięgować pieniądze na koncie. Droga od pierwszego spotkania do wystawienia faktury jest wyboista i długa – zaznacza.   

Jak uczynić z eksportu istotną część sprzedaży?

– W moim odczuciu z roku na rok ważniejszy staje się marketing i komunikacja. Nie produkty, składniki i odmieniana przez wszystkie przypadki jakość. Ważne jest to jak, komu i jakim sposobem opowiada się o swojej marce. Obserwując polskie marki kosmetyczne widzę, że z roku na rok stajemy się bardziej sprawni, pewni siebie i odważnie sięgamy po kolejne rynki. Polskie kosmetyki znajdują się w najdalszych zakątkach świata. Jednak, aby sukces trwał nadal potrzebujemy dużo pokory. Nikt na nas nie czeka. Konkurencja jest ogromna. Ja szanuję swoich polskich i zagranicznych konkurentów i wiem, jak wiele czynników wpływa na to, czy moja marka znajdzie się na pólkach zagranicznego sklepu. Czynników ode mnie zależnych, ale też tych, na które nie mam żadnego wpływu – podsumowuje Łukasz Barbacki.

LaQ to polska marka kosmetyków. Jej twórcami są Karolina i Bernard Latanowiczowie. Portfolio marki to naturalne, wegańskie kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy, ciała i włosów. Firma, mająca własne laboratorium i fabrykę, zajmuje się także produkcją kontraktową.

Czytaj także: Marka LaQ mówi o seksie i biznesie, a rynki eksportowe to kupują  

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
23.09.2024 12:01
Polskie firmy budują eksport przez e-commerce. MŚP z kategorii Uroda w czołówce sprzedających za granicę przez Amazon
Łączna wartość zagranicznej sprzedaży polskich MŚP na Amazon przekroczyła w 2023 r. poziom 4,7 mld złfot. Amazon

W 2023 r. do klientów Amazon trafiło ponad 30 mln produktów od polskich małych i średnich przedsiębiorstw. Na zagraniczną ekspansję zdecydowało się ponad 90 polskich MŚP. Łączna wartość sprzedaży zagranicznej rodzimych firm na Amazon przekroczyła 4,7 mld złotych. Uroda znalazła się wśród kategorii produktowych z najwyższymi wynikami sprzedaży.

W 2023 r. na handel międzynarodowy zdecydowało się 90 proc. polskich przedsiębiorców prowadzących sprzedaż na Amazon, co daje wzrost na poziomie 15 punktów procentowych więcej niż w 2022 roku.

Około 70 proc. z nich eksportowało produkty do krajów Unii Europejskiej, generując sprzedaż o wartości ponad 4,3 mld zł. Wśród kategorii produktowych z najwyższymi wynikami znalazły się Dom i kuchnia, Uroda, Odzież oraz Biznes, przemysł i nauka. Najpopularniejszymi kierunkami, podobnie jak rok wcześniej, pozostały Niemcy, Francja, Włochy, Austria oraz Hiszpania. Ponad 55 proc. polskich sprzedawców eksportowało także poza granice EU – najchętniej do Stanów Zjednoczonych.

Czytaj także: Katarzyna Ciechanowska-Ciosk, Amazon.pl: Kategoria kosmetyczna jest drugą najszybciej rozwijającą się na Amazon

Łączna wartość zagranicznej sprzedaży polskich MŚP na Amazon przekroczyła w 2023 r. poziom 4,7 mld zł.

Najwyższy przychód z międzynarodowej sprzedaży na Amazon osiągnęli w 2023 r. mali i średni przedsiębiorcy z woj. mazowieckiego (ponad 800 mln zł), woj. małopolskiego (ponad 610 mln zł) i woj. wielkopolskiego (ponad 575 mln zł).

MŚP odpowiadają obecnie za 34 proc. całkowitego polskiego handlu zagranicznego, a 77 proc. eksportu polskich MŚP trafia na jednolity rynek UE.

 

W ciągu 20 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej krajowy eksport towarów i usług wzrósł prawie sześciokrotnie, z 60 mld euro do 350 mld euro. Z badań Amazon  – zrealizowanych przez Implement Consulting Group we współpracy z Krajową Izbą Gospodarczą (KIG), firmą GONITO oraz Ipsos – wynika, że mali i średni przedsiębiorcy odpowiadają za ponad 1/3 polskiego handlu zagranicznego (34 proc.). Aż 98 proc. z nich potwierdza, że możliwości międzynarodowej sprzedaży, jakie otwiera jednolity rynek europejski, przynoszą im korzyści – 77 proc. eksportu MŚP odbywa się w jego ramach.

Wiele firm zaczyna rozwijać eksport dzięki współpracy z międzynarodowymi platformami marketplace. W ubiegłym roku do rąk klientów Amazon trafiło ponad 30 mln produktów od polskich MŚP.

By wspierać sprzedawców w rozwijaniu sprzedaży zagranicznej, Amazon implementuje w poszczególnych krajach europejskie programy rozwojowe, dostosowując je do potrzeb lokalnych przedsiębiorców. Inicjatywy takie jak cross-border.pl, projekt stworzony i uruchomiony w 2023 r. przez Krajową Izbę Gospodarczą w partnerstwie z Amazon, odgrywają kluczową rolę w ułatwianiu i promowaniu ekspansji zagranicznej wśród polskich MŚP.

– Rezultaty, jakie uzyskaliśmy w pierwszym roku działalności cross-border.pl, są bardzo obiecujące. Przeszkoliliśmy setki przedsiębiorców i stworzyliśmy kompleksową bazę wiedzy – mówi Anna Zacharjasz, zastępca Dyrektora w Biurze Komunikacji i Rozwoju Biznesu Krajowej Izby Gospodarczej podczas Global Check-in, konferencji o ekspansji zagranicznej. – Coraz większe zainteresowanie międzynarodowym e-handlem wśród MŚP jest dobrą prognozą dla dalszego rozwoju cross-border e-commerce, który staje się motorem gospodarczego wzrostu kraju.

Na Amazon sprzedawcy mogą realizować obsługę zamówień samodzielnie lub korzystać z międzynarodowej sieci dystrybucji. Program Fulfilment by Amazon (FBA) umożliwia im odbiór, outsourcing przechowywania, pakowanie i dostarczanie produktów, jak również obsługę klientów oraz zwrotów. Aby zachęcić MŚP do współpracy marketplace od sierpnia br. wprowadził do 50 proc. zniżki na usługę FBA, a  także zwolnienie z prowizji i opłaty abonamentowej przez pierwsze 6 miesięcy od uruchomienia sprzedaży.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. październik 2024 08:30