StoryEditor
Biznes
24.01.2024 10:22

Kering nabył nieruchomość na Fifth Avenue

Kering to jedna z największych grup luksusowych na świecie. / Kering
Kering, konglomerat dóbr luksusowych, kupił znaczącą nieruchomość w Nowym Jorku za 963 milionów dolarów (885 milionów euro). Zlokalizowany pod adresem 715-717 Fifth Avenue, wielopoziomowy luksusowy obiekt handlowy zajmuje powierzchnię około 4 milionów metrów kwadratowych i znajduje się w dzielnicy handlowej.

To przejęcie jest częścią selektywnej strategii Keringa w zakresie nieruchomości, mającej na celu zabezpieczenie najlepszych lokalizacji dla swoich marek. Nieruchomość przy Fifth Avenue dołącza do innych znanych obiektów w portfolio Keringa, w tym nieruchomości w Paryżu i Tokio. Posunięcie to jest zgodne z praktyką Keringa polegającą na inwestowaniu w kluczowych lokalizacjach w celu wzmocnienia obecności marki w dużych miastach.

Zakup przez Kering nieruchomości przy Fifth Avenue odzwierciedla koncentrację firmy na zwiększeniu widoczności i dostępności swoich luksusowych marek na kluczowych rynkach. Posiadanie prestiżowej lokalizacji przy jednej z najsłynniejszych ulic świata to strategiczna decyzja mająca na celu wzmocnienie pozycji rynkowej Kering i wsparcie jej długoterminowego rozwoju w sektorze luksusowego handlu detalicznego.

Nieruchomość została sprzedana przez Jeffa Suttona, założyciela i prezesa Wharton Properties oraz największego właściciela biura na Manhattanie, SL Green Realty, który miał około 11 proc. udziałów, według analityka Evercore ISI, Steve‘a Sakwa, dodając, że transakcja wyniosła aż prawie 8400 dolarów za stopę kwadratową. Zakup Keringa jest następstwem niedawnego ogłoszenia włoskiego domu mody Prada, że kupuje budynek przy Piątej Alei, w którym mieści się jego flagowy dom przy 724 Fifth Avenue, za 425 milionów dolarów, co stanowi górną granicę wyceny nieruchomości przez rzeczoznawców. Mówi się, że Prada kupiła także 720 Fifth Avenue za około 410 milionów dolarów.

Kering to międzynarodowa korporacja z siedzibą we Francji, specjalizująca się w towarach luksusowych. Jest między innymi właścicielem marek Gucci, Balenciaga, Bottega Veneta, Yves Saint Laurent, Creed i Alexander McQueen.

Czytaj także: Przyszłość sektora dóbr luksusowych to ekologia, zrównoważony rozwój i inkluzywność [RAPORT]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
09.07.2025 11:00
Schiphol pod lupą: fałszywe rabaty na perfumy ujawnione przez holenderskiego watchdoga
Lotnisko Schiphol znalazło się pod lupą niezależnej organizacji.Sharon Hahn Darlin, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons

Amsterdam-Schiphol, czwarty co do wielkości port lotniczy Europy, który w 2024 r. obsłużył blisko 62 mln pasażerów, musiał usunąć z witryn i ulotek oznaczenia „local price” oraz skorygować promocje w sklepach perfumeryjnych. To efekt kontroli przeprowadzonej przez holenderskie stowarzyszenie konsumenckie Consumentenbond, które stwierdziło, że klienci byli wprowadzani w błąd „fikcyjnymi zniżkami” na perfumy, alkohol i elektronikę.

W kwietniu br. badacze Consumentenbond porównali ceny 10 popularnych zapachów w butikach Kappé International (od stycznia 2024 w 100 proc. własność Royal Schiphol Group) z cenami w krajowych sklepach internetowych. Dochodzenie wykazało, że lotnisko reklamowało swoje oferty jako tańsze od domniemanej „ceny lokalnej”, choć nie potrafiło wyjaśnić, skąd tę referencję zaczerpnięto. Już w 2015 r. stowarzyszenie raportowało podobne nieprawidłowości.

Konkrety mówią same za siebie. Flakon Hugo Man kosztował na Schiphol 30 euro, przy czym lotnisko podawało „cenę lokalną” 70 euro – tyle że w drogeriach Kruidvat czy Trekpleister ten sam zapach kosztował identyczne 30 euro, a butelka była niemal dwukrotnie większa. Acqua di Gio od Armaniego oferowano za 85 euro przy sugerowanej cenie 104 euro, podczas gdy w Douglasie można ją było kupić za 70 euro. W ulotkach znalazł się też przykład Paco Rabanne: „było” 96 euro, „jest” 40 euro, choć w rzeczywistości wcześniej również obowiązywała cena 40 euro.

Dyrektor Consumentenbond Sandra Molenaar przypomniała, że zgodnie z prawem sprzedawca musi wskazać, jak powstaje przewaga cenowa, a w promocji „było–jest” cena „było” musi być najniższą w ciągu ostatnich 30 dni. Royal Schiphol Group przyznała, że jej detalista „nie we wszystkich przypadkach” dostosował ceny do aktualnych wymogów prawnych i natychmiast wprowadziła korekty.

Watchdog skrytykował też sugestię, jakoby na lotnisku wciąż istniała korzyść z braku VAT. Choć zakupy wolne od podatku w ramach UE zniesiono w 1999 r., na stronie Schiphol nadal mowa o „VAT benefit”, mimo że zwykłe sklepy poza lotniskiem doliczają 21 proc. VAT i często są tańsze. To – jak ocenia branżowy ekspert Melvin Broekaart – podważa wiarygodność całego kanału duty free.

Podróżni, którzy w ciągu ostatnich 5 lat nabyli perfumy na Schiphol i czują się wprowadzeni w błąd, mogą ubiegać się o zwrot kosztów. Wystarczy wysłać e-mail z paragonem lub wyciągiem bankowym na adres [email protected]. Royal Schiphol zapowiada indywidualne rozpatrywanie zgłoszeń, a Consumentenbond będzie monitorować, czy reklamacje są obsługiwane zgodnie z holenderskim prawem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
08.07.2025 12:30
Młodzi naukowcy stworzą bazę lipidową i zbadają antyoksydację kosmetyków w ramach Innova Bio Pomorze
Młodzi naukowcy działają w ramach realnych, komercyjnych projektów pod nadzorem doświadczonych naukowców.PPNT Gdynia

Pierwsza grupa badawcza XXI w. zaczyna z solidnym zapleczem liczbowym: 13 studentów oraz 2 uczniów I Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni łączy siły, by wspólnie prowadzić prace badawczo-rozwojowe mogące realnie wpłynąć na branże kosmetyczną, biotechnologiczną, a nawet rekultywację środowiska. Wsparcie zapewniają im naukowcy, przedsiębiorcy i nowoczesne laboratoria Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego (PPNT) Gdynia.

Rozpoczęcie XII edycji programu Innova Bio Pomorze to naukowy bootcamp: kilkudniowe, intensywne szkolenia z BHP, procedur badawczych oraz dobrej praktyki laboratoryjnej (GLP) przygotowują uczestników do pracy w specjalistycznych warunkach. Dopiero po przejściu tych etapów młodzi badacze spotykają się z firmami-partnerami, które przedstawiają im konkretne wyzwania badawcze.

Zespół nr 1 skupia się na stworzeniu roślinnej bazy lipidowej, która ma zastąpić popularne masło shea. Celem jest opracowanie „masła 2.0” – bogatszego w związki bioaktywne, skuteczniej regenerującego skórę i jednocześnie bardziej przyjaznego środowisku. Taki surowiec mógłby zrewolucjonizować rynek kosmetyczny, oferując naturalny składnik o mierzalnie wyższej wartości odżywczej i mniejszym śladzie ekologicznym.

Projekt nr 2 łączy elementy kryminalistyki z biochemią. Zespół analizuje kosmetyk XTZ pod kątem czystości mikrobiologicznej, pełnego profilu chemicznego oraz aktywności przeciwutleniającej. Badacze wykorzystują chromatografię HPLC UV-VIS, a testy stabilności antyoksydacyjnej prowadzą w temperaturach do 37 stopni Celsjusza – odpowiadającej warunkom ludzkiego ciała. Jeśli parametry okażą się niewystarczające, młodzi naukowcy zaproponują nowy układ konserwujący, zwiększając bezpieczeństwo i trwałość produktu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. lipiec 2025 11:53