StoryEditor
Marketing i media
17.10.2023 08:00

Strategie i taktyki w promowaniu kosmetyków i produktów z branży BEAUTY

Według badań przeprowadzonych przez firmę Admitad wartość brutto zamówień kosmetycznych w Polsce wzrosła w ostatnim roku o 10 procent. Liczba zamówień natomiast o 20 procent. Liczby te, zwłaszcza w dobie inflacji, powinny robić wrażenie. Z drugiej strony średnia wartość koszyka spadła, a jednymi z najbardziej popularnych i najszybciej rosnących kanałów sprzedaży są serwisy contentowe, kuponowe i działające na zasadzie cashbacku. Specjaliści prognozują, że powyższy trend utrzyma się zarówno w Polsce, jak i na świecie.

Jeśli spojrzymy na zestawienie najskuteczniejszych źródeł pozyskiwania klientów przez firmy kosmetyczne to widzimy, że serwisy społecznościowe zajmują dalekie miejsce z udziałem na poziomie niecałych 6 procent. Czy to oznacza, że powinieneś zrezygnować z działań na Facebooku, Instagramie czy innych platformach społecznościowych? Jakie narzędzia oraz strategia komunikacji powinny być Twoimi „top of the mind”? Na te pytania odpowiedzą specjaliści z agencji marketingu 360 FOCUS NATION.

Duża konkurencja to nie problem. To wyzwanie!

Marek kosmetycznych i produktów w każdej kategorii jest bardzo dużo. Czasami aż za dużo, co powoduje pewnego rodzaju paraliż decyzyjny (liczne badania wskazują, że im większy wybór, tym mniejsza szansa na dokonanie zakupu). Na chwilę jednak zapomnijmy o decyzjach dokonywanych w sklepie stacjonarnym i skupmy się na działaniach promocyjnych online, które jak już wspomnieliśmy są rosnącym trendem.

Internet daje nam wiele nowych narzędzi, dzięki którym możemy podejmować decyzje zakupowe. Najważniejszą z nich jest zaczerpnięcie opinii innych użytkowników w czasie rzeczywistym. Wspomniane wcześniej platformy, których jednym z przykładów jest Klub Recenzentki serwisu Wizaż.pl, dają konsumentom natychmiastowy dostęp do setek opinii oraz ocen produktów. Więc nawet jeśli konsument przyszedł do drogerii z zamiarem kupienia kremu Twojej marki, a obok stoi podobny, ale w promocji, to może w ciągu minuty zaczerpnąć wiedzy i w ostatniej chwili zmienić swoją decyzję. A taka sytuacja jest wręcz normą gdy kupujemy produkt na stronie WWW. Zwłaszcza, że opakowania, pojemność czy skład konkurencyjnych produktów są zbliżone do siebie. Wtedy właśnie zaczyna się nasze wyzwanie polegające na znalezieniu „tego czegoś”, co sprawi, że żadna promocja cenowa nie skusi naszych klientów do zmiany decyzji. O tym, co to może być i jakie są techniki utrzymania konsumenta przeczytasz za chwilę. Najpierw jednak warto wspomnieć o grupach celowych.

Kto, jak i dlaczego kupuje kosmetyki?

Badań na ten temat powstały setki. Wspierane przez AI analizy olbrzymich zbiorów danych potrafią wydzielić duże ilości person oraz rodzajów konsumentów. Ale czy to wystarczy? Po pierwsze z każdym rokiem i pokoleniem rośnie liczba person. Każda z nich charakteryzuje się swoimi motywacjami, potrzebami, możliwościami, problemami, celami, blokerami, wierzeniami, osobowością czy sposobem w jaki konsumują cyfrowe treści. To daje niemal nieskończoną ilość wariacji, a do każdej z nich w idealnym świecie powinniśmy stworzyć osobną kreację i komunikat. Być może wspomniana wcześniej AI znacząco nasz przybliży do tego ideału, ale nie będzie w stanie zrozumieć jednego – naszej psychologii. Chodzi tutaj o niemierzalne aspekty person, czyli wspomniane już blokery, motywacje, obawy czy naszą osobowość.

W najbliższych latach przed specami od komunikacji marketingowej stoi kolejne, spore wyzwanie. Jest nim starzejące się społeczeństwo, o czym pisaliśmy już parę miesięcy temu w naszym Trendbooku, gdzie opisaliśmy 23 mega trendy na najbliższe lata. Tempo zmian, spowodowane między innymi rozwojem technologii, znacząco przyśpieszyło i już teraz ciężko jest określić, jak zestarzeją się obecni millenialsi. Jedno jest pewne – znacząco będą się różnić od naszych rodziców i dziadków. Dodatkowo staną się siłą nabywczą o większym potencjale niż pokolenie Z oraz alfa! O ile marki z takich kategorii jak odzież, branża spożywcza czy nawet motoryzacja nie mają absolutnie problemu z tym, aby zwiększyć wielkość udziału przedstawicieli pokolenia silver w swojej komunikacji, to w branży kosmetycznej jest to poważny orzech do zgryzienia.

Badania przeprowadzone przez GWI pokazują też znaczącą zmianę w korzystaniu z serwisów społecznościowych. Zetki i Alfa są coraz bardziej świadome czasu, który spędzają online, FOMO ma na nie mniejszy wpływ i coraz częściej stawiają na realne doświadczenia z bliskimi zamiast na kontakty przez aplikacje społecznościowe. Z drugiej strony, starsze pokolenia wykazują odmienny trend – spędzają online coraz więcej czasu. Coraz mniej liczne młode pokolenia (w 2050 roku 40 proc. Polaków będzie w wieku 60+), coraz mniej korzystają z internetu i mediów społecznościowych. Do tego mają mniej zasobny portfel.

Zrób różnicę swoją komunikacją

Mając w pamięci wyzwania oraz zmieniające się grupy konsumentów czas zająć się znalezieniem „tego czegoś”, co wywinduje rozpoznawalność marki, lojalność i finalnie sprzedaż na wyższy poziom. Jednym ze sposobów jest zaoferowanie czegoś co zaskakuje, jest zgodne z przekonaniami konsumentów i jednocześnie pokazuje, że marka interesuje się nie tylko swoją sprzedażą, ale również chce zmieniać świat na lepsze. Tylko pamiętaj, że przekazanie części zysków na wybrany cel czy umieszczenie tęczowej flagi w poście w social media nie wystarczy! Musisz odczuć, że każda osoba, dział, każda komórka Twojej firmy wspiera inicjatywę i jest nią dosłownie przesiąknięta. Internet wyczuwa takie rzeczy od razu i piętnuje udawane zaangażowanie.

Kolejnym sposobem na osiągnięcie efektu WOW w komunikacji jest wybranie nieoczywistych platform oraz mediów. Telewizja, Facebook, Instagram, prasa branżowa, influencerzy (do nich jeszcze wrócimy) – tam jest tłok, duża konkurencja, przez którą ciężko się przebić mając nawet pokaźne budżety. Trendem w najbliższych latach będzie szukanie oraz angażowanie się w mniej oczywiste platformy czy społeczności. Pinterest, Tumblr, Twitch, Likee (pewnie nie słyszałeś o tym serwisie) to miejsca, gdzie masz szansę zaskoczyć konsumentów swoją obecnością. Zejdźmy jeszcze poziom niżej i skorzystajmy z grup na Facebooku czy kanałów na Discordzie! Wspomnieliśmy już, że ilość person znacząco rośnie, a dywersyfikacja kanałów jest świetnym sposobem, aby do większości z nich dotrzeć.

Mając w pamięci zmiany w zachowaniu pokolenia Z i alfa oraz ich coraz mocniejsze dążenie do nawiązywania kontaktów poza sferą cyfrową, nie możesz zapominać o organizacji wydarzeń, spotkań, imprez czy prezentacji produktów. Daj dotknąć, zobaczyć, poczuć – to sprawia, że chcemy się dzielić swoimi doświadczeniami w internecie. Tak zbudowane zasięgi będą bardziej autentyczne, a przez to lepiej odbierane przez konsumentów. Zwłaszcza jeśli będą pochodziły od influencerów.

Influencer to Twój partner biznesowy, a nie słup ogłoszeniowy

To, że influencer z 30 tysiącami obserwujących może sprzedać więcej produktów niż ten z milionem, nie jest niczym nowym i pewnie o tym wiesz. Podobnie jak zorganizować całą akcję sprzedażową, wybrać influencerów do współpracy i zmierzyć efektywność ich działań. Wszystko prowadzi do jednego celu, czyli pozyskania wiarygodnego ambasadora marki, partnera biznesowego, z którym będziesz realizował cele komunikacyjne i sprzedażowe. Coraz więcej marek, nie tylko z kategorii beauty, stawia na budowanie tego typu relacji. A to jest zbieżne z postępującym trendem, jakim jest współpraca dużą ilością mniejszych influencerów, zamiast z jednym o bardzo dużych zasięgach. Jednym z powodów jest to, że przylgnęła do wielu z nich łatka słupów ogłoszeniowych. Natomiast współpraca na wyłączność z zakazem konkurencji jest bardzo droga, wręcz nieopłacalna. Również o tym trendzie pisaliśmy w Praktycznym Trendbooku 2023.

Dobrze jeśli działania z influencerami są częścią większej kampanii i stanowią element miksu mediowego różnych kanałów. To dodatkowo napędza wyniki sprzedażowe, ale też buduje wizerunek oraz świadomość marki. Przekonaliśmy się o tym dobitnie realizując tego typu kampanie , angażujące po 50 influencerów w zaledwie kilka tygodni.

Każde kliknięcie się liczy!

Ścieżka zakupowa w branży beauty zazwyczaj jest bardzo złożona, a co za tym idzie trudna do śledzenia i mierzenia efektywności. Last click attribution odchodzi powoli do lamusa. Zanim konsument trafi na stronę contentową czy kuponową zazwyczaj spotka się z marką w kilku innych miejscach. Które z nich miało największe znaczenie dla podjęcia decyzji o wyszukaniu i finalnie zakupieniu danego produktu? Ciężko powiedzieć czy była to rekomendacja influencerów, post na koncie na Instagramie firmowym, a może udział w wydarzeniu offline? Porównując różnie zbudowane ścieżki zakupowe i ich efektywność, można pokusić się o wyciągnięcie bardzo ciekawych wniosków. Wymaga to cierpliwości, zaufania i długofalowej współpracy z agencją komunikacji marketingowej.

Wspominaliśmy na początku tekstu, że media społecznościowe mają znikomy udział w sprzedaży kosmetyków. Jednak pełnią bardzo ważną rolę – są drogą do ostatniego kliknięcia, czyli zakupu produktu. Pozbywając się ich ze swoich działań bardzo szybko zauważysz spadek sprzedaży i konwersji z innych kanałów, nawet jeśli zwiększyłeś na nie budżety.

Skuteczność ścieżki zakupowej można zwiększyć dodając do niej działania na mniej popularnych serwisach społecznościowych, czy angażowanie się w konkretne grupy konsumentów o bardzo skonkretyzowanych personach. Wszystko to sprawia, że sprzedaż kosmetyków jest niemal jak rozbudowana gra RPG, w której należy zebrać drużynę, odpowiedni ekwipunek (touchpointy na ścieżce zakupowej) i wypełnić misje poboczne, aby zmierzyć się z finalnym zadaniem jakim jest sprzedaż produktów. Przy okazji… jakbyś szukał tego pierwszego to wiesz już do kogo się zgłosić.

FOCUS NATION 

polska agencja reklamowa 360, która od ponad 20 lat dostarcza swoim Klientom rozwiązania z efektem WOW. Blisko 50-osobowy zespół pracuje dla topowych, polskich i międzynarodowych marek, m.in. Brown-Forman, Mastercard, Krosno Glass, INGKA Centres, Bank BNP Paribas, Dell Technologies, PZU… Focus Nation stawia na partnerskie relacje oraz długoterminową i kompleksową współpracę, traktując Klientów indywidualnie, by kompleksowo wspierać realizację ich celów.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
07.10.2025 14:11
„Dotykaj. Badaj. Zapobiegaj” – Gemini wspiera profilaktykę raka piersi
Zależy nam, aby dzięki tej akcji kobiety pamiętały o samobadaniu i przypominały o nim swojej mamie, siostrze czy przyjaciółce – mówi mgr farm. Anna Richert, Dyrektor ds. Oferty i Sprzedaży Internetowej na gemini.pl.Wojtek Rojek

Październik od lat jest miesiącem świadomości raka piersi, a 15 października przypada Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi – symbolicznie oznaczony różową wstążką. W tym roku do kampanii promujących profilaktykę dołączyła sieć aptek Gemini, organizując akcję pod hasłem „Dotykaj. Badaj. Zapobiegaj”. Inicjatywa ma zwrócić uwagę na znaczenie regularnych i bezbolesnych badań, które pozwalają wykryć nowotwór na wczesnym etapie, znacząco zwiększając szanse na wyleczenie.

Choć statystyki są niepokojące, wczesne wykrycie choroby daje aż 95 proc. szans na wyzdrowienie. Mimo to z darmowej mammografii korzysta w Polsce jedynie około 30 proc. uprawnionych kobiet. Ta luka w profilaktyce była impulsem dla Gemini do zorganizowania kampanii społecznej, której towarzyszy specjalna edycja charytatywnego kremu do rąk – „Różowy Październik”. Produkt został przygotowany wyłącznie na potrzeby tej akcji i jest dostępny w ofercie internetowej sieci.

Jak podkreślają organizatorzy, inicjatywa ma nie tylko wymiar edukacyjny, ale też realnie wspiera pacjentki onkologiczne. Dochód ze sprzedaży kremu zostanie przekazany Fundacji OnkoCafe – organizacji działającej od ponad 10 lat na rzecz osób zmagających się z chorobami nowotworowymi. Fundacja prowadzi warsztaty, grupy wsparcia oraz oferuje bezpłatną pomoc psychologiczną pacjentom i ich rodzinom.

Według danych Fundacji, każdego dnia w Polsce z powodu raka piersi umiera aż 19 kobiet. Takie liczby podkreślają wagę działań edukacyjnych i przypominania o regularnym samobadaniu piersi. Celem akcji Gemini jest więc nie tylko wsparcie finansowe, ale przede wszystkim zmiana świadomości społecznej – przypomnienie, że profilaktyka jest najskuteczniejszym narzędziem w walce z nowotworami.

„Różowy Październik” w Gemini to połączenie codziennej troski o siebie z pomocą innym. Kupując charytatywny krem do rąk, klienci aptek mogą w prosty sposób przyczynić się do poprawy jakości życia osób dotkniętych chorobą nowotworową. To gest, który ma wymiar symboliczny i praktyczny zarazem – przypomina, że badanie i dbanie o zdrowie może stać się częścią codziennych nawyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
06.10.2025 12:31
Paczki PR nadal skuteczne – nawet 500 wysyłek tańsze niż jedna współpraca płatna
Shutterstock

Prezenty od marek dla influencerów, dziennikarzy i liderów opinii od lat stanowią jedno z podstawowych narzędzi PR. Tak zwane paczki PR służą budowaniu relacji i zwiększaniu rozpoznawalności marki. Choć część odbiorców przekazuje je dalej lub sprzedaje w internecie, eksperci podkreślają, że ten sposób komunikacji wciąż pozostaje jednym z najbardziej opłacalnych.

Według Olivii Drost, specjalistki z zakresu influencer marketingu, paczki PR są obecnie narzędziem o wyjątkowo wysokim zwrocie z inwestycji. Jak wskazuje, łączny koszt przygotowania i wysyłki 100 paczek, które przekładają się średnio na ok. 90 publikacji w mediach społecznościowych, jest często niższy niż pojedyncze płatne lokowanie produktu u jednego influencera. To oznacza, że marki mogą osiągnąć znacznie szerszy zasięg organiczny przy porównywalnie niższym budżecie.

Ekspertka podkreśla, że rynek influencerów w ostatnich latach znacząco podniósł stawki za współprace, a wiele z nich nie przynosi już oczekiwanych rezultatów sprzedażowych. 

Łączny koszt 100 wysyłek (czyli ok. 90 publikacji) jest często mniejszy niż zakup płatnego lokowania u jednego influencera. Z tego powodu to absolutnie przyszłość. Rynek influencerski bardzo mocno wywindował stawki za świadczenia poszczególnych twórców, które często nie przynoszą już oczekiwanych zwrotów z inwestycji. Jeśli pomyślimy o influencerach na górze lejka sprzedażowego, czyli w obszarze strategicznego budowania świadomości, i wyślemy 100, 300 czy 500 paczek PR-owych, możemy uzyskać bardzo dużo organicznych publikacji. Dzięki temu odbiorcy influencerów dowiedzą się o nowej marce, nowym produkcie i utrwalą w pamięci wyróżniki marki, logo czy branding

- powiedziała portalowi Wirtualne Media.

W efekcie paczki PR pełnią dziś rolę narzędzia wspierającego górną część lejka sprzedażowego – budują świadomość marki, utrwalają jej wizerunek i przekaz wizualny. Choć forma ta ewoluuje, m.in. w stronę bardziej zrównoważonych i spersonalizowanych wysyłek, nadal pozostaje jednym z najtańszych i najbardziej efektywnych sposobów dotarcia do szerokiego grona odbiorców w świecie influencer marketingu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. październik 2025 12:04