StoryEditor
Opakowania
02.10.2019 00:00

W Polsce produkcja opakowań dwukrotnie przewyższa średnią europejską [RAPORT]

Głównym odbiorcą opakowań w Polsce jest branża produkcji żywności, która dziś odpowiada za ok. 60 proc. zużycia. Kolejne są m.in. branże farmaceutyczna z ok. 7 proc. udziału i kosmetyczna przy udziale ok. 6 proc.

W Polsce produkuje się ok. 6 mln ton opakowań rocznie. Udział tego sektora w całym przetwórstwie przemysłowym sięga 3,4 proc. i jest niemal 2-krotnie wyższy niż średnia dla UE. Można powiedzieć, że produkcja opakowań stała się jedną z polskich specjalności.

Jak wskazuje raport „Rewolucja opakowań. Polscy producenci wobec zmian regulacji i preferencji konsumentów” autorstwa Santander Bank Polska oraz Spot Data, mimo wielu wyzwań sektor ma pozytywne perspektywy rozwoju i jego przychody powinny w najbliższych latach rosnąć w średnim tempie 6,8 proc. r/r.

Produkcja opakowań to najbardziej dynamiczny element całego łańcucha dostaw pakowanych towarów. Jednym z głównych motorów wzrostu zapotrzebowania na opakowania produkowane w Polsce jest popyt generowany przez zagranicę. Średnioroczny wzrost wagowy eksportu opakowań wynosił w ostatnich ośmiu latach ok. 11 proc. W dużej mierze jest on zasługą obecności zagranicznych inwestorów w Polsce, ale również ze strony polskich producentów widoczna jest szybka ekspansja na rynki zagraniczne. Głównym odbiorcą opakowań w Polsce jest branża produkcji żywności, która dziś odpowiada za ok. 60 proc. zużycia. Kolejne są m.in. branże farmaceutyczna z ok. 7 proc. udziału i kosmetyczna przy udziale ok. 6 proc. Za pozostałą część zapotrzebowania na opakowania odpowiadają producenci chemii gospodarczej i innych towarów przemysłowych (m.in. materiałów budowlanych, sprzętu RTV/AGD, mebli itp.), którzy konsumują 22 proc. opakowań, jak wynika z danych Polskiej Izby Opakowań.

Pod względem struktury materiałowej za ok. 40 proc. zużycia odpowiadają opakowania z tworzyw sztucznych, które składają się po połowie z opakowań elastycznych (torebki, folie itd.) i opakowań sztywnych (butelki, pudełka, itd.). Opakowania z papieru odpowiadają za ok. 37 proc., metale lekkie za ok.12 proc., a szkło za ok. 10 proc.

Dobrze wykorzystany czas

Wysoka konkurencyjność kosztowa oraz niska wrażliwość na wstrząsy w światowym systemie finansowym sprawiły, że firmy produkcyjne z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, mogły w ostatnich latach z sukcesem rozwijać swoją produkcję opakowań, dzięki czemu są teraz regionalnym hubem przemysłowym w branży. Osiągnięcie tej pozycji w Europie było wynikiem m.in. wysokiego odsetka upadłości w krajach dotkniętych ostatnim kryzysem finansowym oraz wzrostu popytu na tańsze towary wśród konsumentów z krajów, gdzie rosło bezrobocie. Duży wpływ na dynamikę wzrostu polskiej branży miał także rozwój niemieckich łańcuchów dostaw w regionie CEE.

Opisane zjawiska generowały mocny popyt na opakowania produkowane w Polsce. Z jednej strony zagraniczni producenci chętniej przenosili produkcję do Polski lub kupowali towar wytworzony w naszym kraju. Z drugiej strony producenci opakowań korzystali na szybkim wzroście eksportu żywności (7 proc. średniorocznie), lekarstw (13 proc.), kosmetyków (7 proc.), chemii gospodarczej (10 proc.) i innych towarów – wskazuje ekspert Maciej Nałęcz, analityk sektorowy ds. przemysłu w Santander Bank Polska.

Twórcy raportu „Rewolucja opakowań. Polscy producenci wobec zmian regulacji preferencji konsumentów” zaznaczają jednocześnie, że rozwój środkowoeuropejskiego hubu przemysłowego będzie w najbliższych latach zwalniał, przemysł osiągnął bowiem już poziom produkcji, przy którym trudno jest notować tak dynamiczne tempo wzrostu jak w ubiegłych latach. Dodatkowym hamulcem może być spowolnienie gospodarcze w Niemczech, które są najważniejszym partnerem dla branży oraz sektorów, które korzystają z opakowań.

Dokąd zmierza rynek?

Produkcja opakowań w Polsce w kolejnych latach powinna rosnąć dynamicznie, choć nie tak szybko, jak dotychczas, przyznają autorzy raportu. Przychody producentów do roku 2025 mogą się zwiększać średnio o ok. 6,8 proc. rocznie. Najszybciej będzie rosła sprzedaż opakowań papierowych, nieco wolniej innych rodzajów opakowań.

Sektor przemysłowy w Polsce należy do najbardziej dynamicznych w Unii Europejskiej, a producenci opakowań, dostarczający towary dla wielu innych branż, na tym znakomicie korzystają. Istotne jest, że jest to sektor, który dużo inwestuje – w przeliczeniu na pracownika, jest to jedna z najwięcej inwestujących branż przemysłowych w kraju. W Polsce trwa obecnie intensywna debata o tym, co zrobić, by firmy w kraju więcej pieniędzy przeznaczały na rozbudowę potencjału produkcyjnego. Warto więc przyjrzeć się producentom opakowań, którzy w tej dziedzinie należą do liderów, i czegoś się od nich nauczyć – komentuje Ignacy Morawski, dyrektor centrum analitycznego SpotData.

Wyzwania na horyzoncie

Dużym wyzwaniem dla branży będą także nowe regulacje dotyczące zużycia wyrobów jednorazowych z plastiku oraz coraz surowsze wymogi dotyczące recyklingu. Ograniczenie dotyczące zużycia wyrobów jednorazowych dotknie ok. 10 proc. wolumenu produkcji brutto, głównie małych i średnich firm. Poziom ten nie uwzględnia jednak efektu substytucji jednych opakowań na inne (np. kubki plastikowe mogą zostać zastąpione częściowo papierowymi), dzięki czemu wpływ nowych regulacji na branżę opakowań w Polsce może być mniejszy, przewidują autorzy raportu.

Podwyżki opłat za recykling, w niektórych przypadkach także opłat pokrywających koszty sprzątania przestrzeni publicznej, czyli tzw. rozszerzona odpowiedzialność producenta (ROP) będzie jednym z największych wyzwań dla branży. ROP powinien obniżyć popyt na opakowania, które trudniej poddać recyklingowi. Tu głównymi poszkodowanym mogą zostać producenci opakowań plastikowych.

Dostosowanie do regulacji będzie wymagało zdolności współpracy między podmiotami w całym łańcuchu dostaw. Koszty opłat z tytułu rozszerzonej odpowiedzialności producenta będą niższe, jeżeli opakowania będą łatwiejsze w recyklingu. Branża we współpracy z partnerami biznesowymi powinna wypracowywać dobre praktyki, które pozwolą na minimalizację kosztów regulacyjnych. Dobre praktyki musiałyby zmierzać do pogodzenia wymogów biznesowych z możliwościami recyklingu, np. w kwestiach koloru, zastosowanych materiałów. Co więcej, przed branżą produkcji opakowań staną duże wyzwania edukacyjne, związane np. z informowaniem o konkretnych kosztach środowiskowych produktów w ich cyklu życia.

Grupa Santander Bank Polska S.A. jest drugą pod względem wielkości aktywów grupą finansową w Polsce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
27.10.2025 13:02
Gerresheimer pod lupą niemieckiego nadzoru finansowego: śledztwo w toku
Producent opakowań trafił pod lupę niemieckiego urzędu.Gerresheimer

Gerresheimer AG, niemiecki producent opakowań dla branży farmaceutycznej i kosmetycznej, poinformował, że zewnętrzne śledztwo wykazało dowody na prawdopodobne nieprawidłowości księgowe dotyczące roku 2024. Dochodzenie, prowadzone przez niezależną kancelarię prawną na zlecenie spółki, wciąż trwa. Wstępne ustalenia sugerują, że część przychodów mogła zostać niewłaściwie rozpoznana w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok, co potwierdza wcześniejsze zarzuty niemieckiego nadzoru finansowego BaFin.

Pierwsza faza audytu koncentrowała się na kontrakcie o wartości około 3 mln euro (3,5 mln dolarów), który został zaksięgowany w 2024 roku. Teraz śledztwo obejmie kolejne przychody rzędu 25 mln euro z podobnych umów. Całkowita wartość przychodów z tzw. kontraktów typu „bill-and-hold” — w których towary są fakturowane przed ich faktyczną dostawą — wyniosła w 2024 roku około 28 mln euro, co stanowi niewielką część z 2,04 mld euro rocznych przychodów firmy. Gerresheimer przyznaje jednak, że istnieją podstawy, by uznać, iż część tych transakcji została rozliczona niezgodnie z obowiązującymi zasadami rachunkowości.

BaFin wszczął kontrolę ksiąg spółki po tym, jak w 2024 roku pojawiły się „konkretne przesłanki” wskazujące na możliwe błędy w raportowaniu sprzedaży. Według regulatora, Gerresheimer mógł rozpoznać przychody z umów z klientami, mimo że faktyczna sprzedaż nie została jeszcze zrealizowana. Dochodzenie ma potrwać do 30 listopada 2025 roku i ma na celu ustalenie, czy część przychodów powinna była zostać wykazana w roku finansowym 2024, czy dopiero 2025.

Informacja o kontroli i możliwych nieprawidłowościach wywołała znaczące reakcje na rynku. W dniu 24 września 2025 roku akcje spółki z siedzibą w Düsseldorfie spadły o 38 proc., a w skali ostatnich dwunastu miesięcy ich wartość obniżyła się łącznie o około 65 proc. Oprócz samego dochodzenia, na kondycję rynkową Gerresheimer wpływają także cięcia prognoz finansowych i ograniczenia wypłat dywidendy.

Gerresheimer zadeklarował pełną współpracę z organami nadzoru i kontynuację audytu wewnętrznego. Sprawa toczy się w kontekście zaostrzenia działań kontrolnych BaFin po głośnym skandalu z 2020 roku, kiedy to upadek spółki Wirecard AG ujawnił poważne luki w niemieckim systemie nadzoru finansowego. Od tego czasu regulator wzmocnił swoje uprawnienia i zwiększył presję na przejrzystość sprawozdań finansowych spółek notowanych na giełdzie. Wobec Gerresheimer, które od miesięcy znajduje się także w centrum spekulacji dotyczących potencjalnego przejęcia lub podziału działalności, dochodzenie to może mieć kluczowe znaczenie dla dalszej oceny wiarygodności i stabilności firmy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.10.2025 09:12
Braille: zawieszenie prac nad wymagania dla oznakowania opakowań kosmetyków w Hiszpanii
Przykład wdrożenia opakowań z alfabetem Braille‘a we FrancjiShutterstock

20 czerwca 2025 roku Hiszpania dokonało notyfikacji Komisji Europejskiej projekt dekretu królewskiego dotyczący oznakowania produktów konsumenckich, w tym również produktów kosmetycznych m. in. w zakresie zastosowania alfabetu Braille’a w języku hiszpańskim.

Rozszerzenie wymogów dotyczących oznakowania produktów kosmetycznych

W czerwcu Królestwo Hiszpanii zgłosił projekt dekretu do Komisji Europejskiej, za pośrednictwem systemu TRIS (ang. Technical Regulation Information System). Proponowane przepisy obejmują produkty kosmetyczne i skupiają się na zapewnieniu dostępności informacji poprzez zastosowanie alfabetu Braille’a w języku hiszpańskim.

Zgodnie z projektem, nowe wymogi w zakresie oznakowania opakowań miałyby obejmować obowiązek jednoczesnego stosowania alfabetu Braille’a w języku hiszpańskim, wytłoczonego znaku dotykowego otaczającego kod QR oraz kodu QR zawierającego szczegółowe dane produktu.

Alfabet Braille’a wraz z kodem QR miałyby być obowiązkowo umieszczane na wszystkich produktach objętych zakresem dekretu, w tym także na produktach kosmetycznych.

Zgodnie z art. 3 ust. 2 projektu, produkty, których największa powierzchnia wynosi co najmniej 10 × 1 cm, powinny zawierać na opakowaniu następujące informacje:

  • nazwę produktu zapisaną w alfabecie Braille’a,
  • specjalne, wyczuwalne dotykiem oznakowanie dla niebezpiecznych substancji i mieszanin, dla których nie jest wymagane ostrzeżenie dotykowe zgodne z rozporządzeniem CLP,
  • kod QR (lub inny nośnik) z oznakowaniem wyczuwalnym dotykiem, pod którym znajdowałyby się pozostałe informacje wymagane w ramach art. 3 ust. 1, jeśli nie zostały one umieszczone w alfabecie Braille’a.

Planowane wejście w życie dekretu miałoby nastąpić w dniu następującym po jego publikacji. Dokument przewiduje maksymalnie dwuletniego okresu przejściowego umożliwiającego dostosowanie produktów obecnych już na rynku do nowych wymagań.

Zgłoszoną notyfikację oznaczoną numerem 2025/0311/ES oraz szczegółowe informacje dostępne są stronie internetowej Komisji Europejskiej.

Obecnie w ramach organizacji branżowych prowadzone są działania mające na celu zachęcenie przedstawicieli państw członkowskich do zgłoszenia uwag w toku procedury TRIS. Zgłaszane zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim niewykonalności proponowanych rozwiązań z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia, w szczególności dla sektora kosmetycznego.

Zastrzeżenia Komisji Europejskiej oraz Światowej Organizacji Handlu

Komisja Europejska odniosła się do notyfikowanego przez Królestwo Hiszpanii projektu dekretu i uznała część proponowanych obowiązków za nieproporcjonalne oraz potencjalnie prowadzące do fragmentacji rynku wewnętrznego Unii Europejskiej. W ocenie Komisji, niektóre z planowanych rozwiązań mogą być sprzeczne z przepisami Rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 w sprawie produktów kosmetycznych, które reguluje kwestie oznakowania i informacji przekazywanych konsumentom.

W związku z powyższym Komisja zwróciła się do władz hiszpańskich o przegląd projektu dekretu oraz przedstawienie sprawozdania z wyników analiz i ewentualnych aktualizacji do dnia 23 grudnia 2025 r. Do czasu przedstawienia niniejszego sprawozdania obowiązuje zawieszenie dalszych prac nad projektem.

Ponadto, projekt dekretu został również zgłoszony do Światowej Organizacji Handlu (WTO – World Trade Organization), gdzie przedstawiciele innych państw członkowskich wyrazili podobne obawy dotyczące wpływu planowanych regulacji na globalny rynek.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. listopad 2025 10:11