StoryEditor
Prawo
23.06.2025 13:35

Koniec z produkcją semaglutydu w aptekach recepturowych? Sąd poparł agencję rządową.

Modny lek na otyłość przechodzi kolejne turbulencje. / Shutterstock

Sędzia federalny w Stanach Zjednoczonych utrzymał w mocy decyzję Agencji Żywności i Leków (FDA) o usunięciu semaglutydu – substancji czynnej leków Ozempic i Wegovy – z listy leków deficytowych. Orzeczenie oznacza zakaz dalszej produkcji tych preparatów przez apteki recepturowe, które dotąd mogły wytwarzać własne wersje leków ze względu na niedobory rynkowe. Decyzja została ogłoszona publicznie 18 czerwca.

Sprawa była przedmiotem pozwu ze strony Outsourcing Facilities Association, która argumentowała, że FDA działała przedwcześnie, ignorując wciąż istniejące braki w zaopatrzeniu. Agencja podtrzymała jednak, że przed wykreśleniem semaglutydu z listy przeanalizowała dostępność rynkową substancji. W wyniku decyzji większe zakłady zostały zobowiązane do zakończenia produkcji do 22 maja, natomiast mniejsze – już w kwietniu. To druga przegrana tego stowarzyszenia, po wcześniejszym sporze dotyczącym leków Zepbound i Mounjaro firmy Eli Lilly.

Wyrok kończy tymczasowy dostęp do recepturowych wersji leków zawierających semaglutyd, które zyskały dużą popularność w związku z rosnącym popytem na farmaceutyczne środki wspomagające odchudzanie. Choć Ozempic i Wegovy nie są oficjalnie klasyfikowane jako produkty kosmetyczne, ich zastosowanie w celach estetycznych ma istotne konsekwencje także dla sektora beauty i wellness.

image

Utrata wagi kosztem urody? Jak Ozempic wpływa na twarz i kondycję skóry

Decyzja sądu może ograniczyć dostępność tańszych wersji leków, co szczególnie odczują pacjenci korzystający z nich poza wskazaniami rejestracyjnymi. W obliczu rosnącego popytu – według danych IQVIA w 2023 r. sprzedaż leków odchudzających na bazie GLP-1 w USA przekroczyła 10 mld USD – ograniczenia w produkcji recepturowej mogą wpłynąć na rynek farmaceutyczny i kosmetyczny w szerszym zakresie.

Co z tego wynika dla branży beauty?

Decyzja o zakazie produkcji recepturowych wersji semaglutydu może wywrzeć istotny wpływ na rynek beauty & wellness, który w ostatnich latach coraz mocniej zaczął integrować farmakologiczne metody wspomagania utraty wagi. Leki takie jak Ozempic i Wegovy, choć opracowane z myślą o leczeniu cukrzycy i otyłości, zyskały popularność wśród osób szukających szybkich rezultatów estetycznych, stając się elementem nie tylko terapii medycznych, ale także usług oferowanych w klinikach medycyny estetycznej. Utrata dostępu do tańszych, recepturowych wersji może ograniczyć ich dostępność dla szerszej grupy konsumentów i zwiększyć presję na legalne placówki wellness, które wykorzystywały semaglutyd jako element programów modelowania sylwetki. W efekcie może dojść do przesunięcia popytu w stronę innych – być może mniej skutecznych – metod redukcji wagi, lub do wzrostu zainteresowania turystyką medyczną i rynkiem nielegalnych preparatów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.10.2025 09:32
Billion Dollar Beauty pozywa Anastasia Beverly Hills za naruszenie znaków towarowych
Globalna graczka versus niszowa marka? Najwyraźniej.Amazon

Petunia Products Inc., właściciel marki Billion Dollar Beauty, złożył pozew przeciwko Anastasia Beverly Hills LLC oraz jej założycielce i CEO, Anastazji Soare. Sprawa dotyczy rzekomego naruszenia znaków towarowych w związku z zapowiadaną książką Soare zatytułowaną “Raising Brows: My Story of Building a Billion-Dollar Beauty Empire”.

Pozew został wniesiony 13 października 2025 roku do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Centralnego Dystryktu Kalifornii (sygn. 8:25-cv-02312). W skardze wskazano, że tytuł książki narusza zarejestrowane przez Petunię znaki towarowe: “Raising Brows”, “Billion Dollar Beauty” oraz “Billion Dollar Brows”. Według firmy, użycie tych fraz przez Anastasię Soare prowadzi do wprowadzenia konsumentów w błąd i osłabienia rozpoznawalności jej własnych marek.

Petunia Products twierdzi, że po ogłoszeniu premiery książki wyniki wyszukiwania online dla hasła “Raising Brows” kierują użytkowników do strony Anastasia Beverly Hills i zapowiedzi publikacji, co ma ograniczać widoczność marki Petunia w sieci. W pozwie przypomniano również, że już w 2005 roku Anastasia Beverly Hills miała odmówić wprowadzenia do sprzedaży produktu Petunia o nazwie Brow Boost, uznając go za konkurencyjny.

Wśród pozwanych znalazły się także znane podmioty współpracujące przy promocji i dystrybucji książki: Oprah Winfrey, Oprah Daily LLC, Penguin Random House LLC oraz sieć drogerii Ulta Beauty Inc. Petunia zarzuca im współudział w naruszeniu praw do znaków towarowych poprzez wspieranie promocji publikacji. Reprezentację prawną powoda prowadzi kancelaria Berstein Law PC.

Sprawa Petunia Products Inc. v. Anastasia Beverly Hills LLC zwraca uwagę na rosnące napięcia wokół własności intelektualnej w branży beauty. W dobie, gdy założyciele marek coraz częściej wykorzystują swoje historie biznesowe jako element budowania wizerunku i ekspansji medialnej, granice pomiędzy osobistą narracją a ochroną marki stają się coraz bardziej płynne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.10.2025 13:18
Gucci, Chloé i Loewe ukarane przez Komisję Europejską za naruszanie zasad konkurencji
Trzy znane marki dosięgła unijna sprawiedliwość.Edwin Chen via Unsplash

Komisja Europejska nałożyła łączne kary finansowe w wysokości 157 mln euro na trzy luksusowe domy mody – Gucci, Chloé i Loewe – za praktyki cenowe naruszające unijne prawo konkurencji. Dochodzenie wykazało, że firmy ingerowały w politykę cenową swoich niezależnych sprzedawców detalicznych, ograniczając im możliwość samodzielnego ustalania cen produktów oferowanych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. W ocenie Komisji działania te stanowiły próbę utrzymania wysokich cen detalicznych na rynku dóbr luksusowych.

Według ustaleń KE, przedsiębiorstwa w różnym stopniu, lecz w podobnym okresie, stosowały praktyki ograniczające konkurencję, które naruszały art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz art. 53 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Przepisy te zabraniają zawierania porozumień lub podejmowania działań, które mogą zakłócać handel wewnątrzunijny i ograniczać konkurencję na jednolitym rynku.

Komisja podkreśliła, że trzy domy mody – choć działały niezależnie od siebie – w praktyce stosowały zbliżone mechanizmy nacisku wobec detalistów. Co istotne, wielu z objętych śledztwem sprzedawców oferowało jednocześnie produkty wszystkich trzech marek, co potęgowało negatywny wpływ na konkurencję. Organy unijne zaznaczyły, że działania te miały charakter długotrwały i systemowy, a ich celem było utrzymanie wizerunku marek jako ekskluzywnych poprzez kontrolę poziomu cen detalicznych.

Komisja Europejska obniżyła ostateczną wysokość kar dzięki współpracy firm podczas dochodzenia. Łączna sankcja w wysokości 157 mln euro ma być jednak – jak podkreślono w komunikacie – czytelnym sygnałem dla całej branży modowej, że UE nie będzie tolerować żadnych działań naruszających zasady wolnej konkurencji, niezależnie od pozycji rynkowej i prestiżu marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. październik 2025 11:49