StoryEditor
Prawo
15.05.2018 00:00

Konsumenci nie wiedzą, których niedziel dotyczy zakaz handlu

Mimo szerokiej dyskusji na temat zakazu handlu, która rozpoczęła się jeszcze przed wejściem w życie ustawy i wciąż trwa, większość społeczeństwa nie zna szczegółów jej obowiązywania. Tak wynika z ogólnopolskiej ankiety przeprowadzonej na zlecenie Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Na pytanie: „W które niedziele w miesiącu według Twojej aktualnej wiedzy jest obecnie zakazany handel w Polsce?”, prawidłowo (w drugą i trzecią) odpowiedziało jedynie 29 proc. ankietowanych. Aż 20 proc. wskazało jako „niehandlowe” terminy niedziel bez zakazu, czyli pierwszą i ostatnią.
– Nie mam satysfakcji stwierdzając, że jeszcze przed wprowadzeniem ustawy PRCH ostrzegała, iż klienci będą zdezorientowani terminami obowiązywania zakazu i te obawy niestety się potwierdziły. Brak wiedzy nie jest jednak winą konsumentów, a kształtu ustawy, która została wprowadzona z bardzo krótkim vacatio legis, z pominięciem argumentów branży handlowej co do konsekwencji jej obowiązywania. Nigdzie nie świecie nie ma takiego rozwiązania jak w Polsce – komentuje Radosław Knap, Dyrektor Generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Co ciekawe, ponad 60 proc. dorosłych Polaków nie wie, że centra handlowe mogą być otwarte
w niedziele objęte zakazem handlu ze względu na działające na ich terenie lokale usługowe, rozrywkowe i gastronomiczne, np. kawiarnie, kina, apteki, placówki pocztowe itp., których zakaz nie obejmuje. – Wyniki przeprowadzonej przez nas ankiety mogą zdumiewać. Okazuje się, że Polacy nie mają świadomości, kiedy obowiązuje zakaz handlu, i nie zdają sobie sprawy, że istnieją ważne wyłączenia z nowego prawa, dotyczące funkcjonowania centrów handlowych. A dlaczego to istotne? Ponieważ Polacy powinni wiedzieć, że nie muszą rezygnować całkowicie z dotychczasowego sposobu spędzania czasu w żadną niedzielę w tych galeriach, gdzie czynne są kina, restauracje, kwiaciarnie i inne placówki wyłączone z zakazu. Przed wyjściem powinni jednak upewnić się w Internecie, czy i w jakich godzinach dany obiekt jest otwarty, i z jakich usług można w nim korzystać – mówi Radosław Knap.

Zaskakujący może być fakt, że – jak wynika z badań – większą wiedzę w zakresie ograniczeń w handlu w niedziele posiadają mieszkańcy wsi i małych miejscowości, a także reprezentanci młodego pokolenia klientów. – Dla mieszkańców mniejszych miejscowości wyjazd do galerii handlowej w większym mieście to zwykle rodzinna wyprawa, dlatego wymaga wcześniejszego zaplanowania. Ci konsumenci lubią korzystać z bogatej oferty centrów handlowo-rozrywkowych, dlatego na bieżąco śledzą organizowane przez nie wydarzenia. Młodzi natomiast są aktywnymi użytkownikami mediów społecznościowych, za których pośrednictwem galerie informują o terminach otwarcia sklepów – uważa przedstawiciel PRCH.

Radosław Knap zwraca uwagę, że w wyniku ustawy to właśnie sklepy i centra handlowe zostały obarczone niejako koniecznością poniesienia dodatkowych nakładów na komunikowanie zmian w zakresie terminów ich otwarcia. – Z naszych obserwacji wynika, że właściciele i zarządcy centrów handlowych oraz sklepów, w trosce o swoich klientów, starają się jak najlepiej z tego wywiązać, korzystając z różnych dostępnych sobie kanałów informacyjnych. Jednak przypominamy: w tym roku zakupy można zrobić w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, a centra handlowe zgodnie z prawem mogą być otwarte również w niedziele objęte zakazem handlu, mimo że ograniczenia dotyczą znacznej części funkcjonujących w nich sklepów – podsumowuje dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 11:23
Branża beauty ostrzega przed falą podróbek przed sezonem świątecznym
Sezon świąteczny przynosi wzmożenie zagrożenia zakupu podrabianych produktów.Karolina Grabowska STAFFAGE

Przed okresem świątecznych zakupów organizacje branżowe z Europy i Stanów Zjednoczonych alarmują o rosnącej skali podrabianych, niezgodnych z przepisami kosmetyków i perfum, które trafiają do konsumentów za pośrednictwem internetu. Francuska federacja FEBEA oraz amerykańska Personal Care Products Council (PCPC) wskazują, że niskie ceny i łatwa dostępność sprawiają, iż tego typu produkty są „o jedno kliknięcie” od klienta, mimo że często nie spełniają podstawowych norm bezpieczeństwa.

PCPC, główna organizacja reprezentująca przemysł kosmetyczny i higieny osobistej w USA, uruchomiła kampanię informacyjną „Buy No Lie”, zwracając uwagę na skalę problemu. Według danych przytaczanych przez organizację kosmetyki i zapachy znajdują się w pierwszej ósemce kategorii produktów najczęściej konfiskowanych przez amerykańskie służby celne i organy ścigania. Branża podkreśla, że podróbki nie tylko zagrażają zdrowiu konsumentów, ale także podważają miliardowe inwestycje w badania, bezpieczeństwo i innowacje.

Podobne stanowisko prezentuje FEBEA, która określa nielegalne kosmetyki jako zagrożenie dla zdrowia publicznego. Federacja wskazuje, że produkty te są z definicji niekontrolowane i niezgodne z regulacjami, przez co narażają użytkowników na „niekontrolowane ryzyka”. Szczególnie problematyczne są tzw. „dupes”, czyli tanie imitacje znanych marek, które często wprowadzają konsumentów w błąd co do składu i pochodzenia.

Skala problemu jest widoczna również w Unii Europejskiej. Do UE codziennie trafia kilka milionów przesyłek o niskiej wartości z platform e-commerce spoza Wspólnoty. Raport Parlamentu Europejskiego wskazał, że wśród niezgodnych produktów znajdowały się kosmetyki zawierające butylfenylometylopropional (Lilial) – substancję sklasyfikowaną jako „substancja wzbudzająca szczególnie duże obawy”, zakazaną w kosmetykach od 2022 roku ze względu na ryzyko dla płodności i rozwoju płodu.

Przedstawiciele branży po obu stronach Atlantyku podkreślają, że kluczowe znaczenie ma edukowanie konsumentów na temat zagrożeń zdrowotnych i strat ekonomicznych wynikających z obrotu podróbkami. Organizacje branżowe apelują o wybieranie wyłącznie produktów pochodzących z legalnych, autoryzowanych kanałów dystrybucji, zwłaszcza w okresie świątecznym, który generuje największy wolumen sprzedaży w segmencie kosmetyków i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 09:33
Pentasiloxane – wycofanie propozycji identyfikacji jako SVHC
Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypiennyshutterstock

17 września 2025 roku Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Pentasiloxane (Numer CAS 141-63-9, Numer EC: 205-492-2) w ramach rozporządzenia REACH, ze względu na podejrzenie właściwości vPvB (bardzo trwałych i bardzo bioakumulujących się). Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach.

Pentasiloxane jednak poza listą SVHC – Norwegia wycofuje propozycję

W połowie września Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Dodecamethylpentasiloxane (INCI: Pentasiloxane) za substancję stanowiącą bardzo duże zagrożenie (SVHC, ang. Substances of Very High Concern). 

Wpisanie tego związku na listę kandydacką SVHC miało nastąpić w ramach rozporządzenia REACH w oparciu o podejrzenie, że wykazuje on właściwości vPvB — substancji bardzo trwałą i bardzo bioakumulującą się (very Persistent and very Bioaccumulative).

Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach, co jest szczególnie istotne w przypadku produktów płynnych i kosmetyków transportowanych w warunkach narażonych na wstrząsy.

image

FDA uruchomił bazę raportów działań niepożądanych, spowodowanych kosmetykami

Zakończenie trzyletniego procesu dla pentasiloxanu

Zamiar identyfikacji Pentasiloxane jako SVHC został zgłoszony w listopadzie 2022 r., a decyzja o wycofaniu propozycji zapadła 17 września 2025 r. Oznacza to zakończenie trwającego niemal trzy lata procesu analizy, konsultacji oraz oceny danych naukowych. Choć obecnie substancja nie będzie dalej procedowana, siloksany jako grupa chemiczna pozostają pod stałą obserwacją regulatorów, dlatego producenci powinni nadal monitorować wszelkie aktualizacje pojawiające się w systemie REACH. 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 06:08