
Kraków Airport był jednym z pierwszych polskich portów lotniczych, które rozpoczęły testy tej technologii – pierwszy skaner pojawił się tam przed długim weekendem majowym. Od jutra pasażerowie krakowskiego lotniska będą mogli korzystać z nowych rozwiązań i przewozić w bagażu podręcznym większe butelki wody, kosmetyki czy perfumy bez konieczności przelewania ich do małych pojemników.
Według szacunków lotniska czas kontroli bezpieczeństwa skrócił się o około 30 proc. Mimo rekordowych wyników ruchu – zdarza się, że w ciągu jednego dnia z usług Kraków Airport korzysta nawet 48 tysięcy pasażerów – większość z nich oczekuje na kontrolę nie dłużej niż 10 minut. Dodatkowym udogodnieniem jest brak konieczności wyjmowania elektroniki czy małych butelek z płynami z bagażu, co znacznie usprawnia obsługę podróżnych.
Skanery CT tworzą trójwymiarowy obraz bagażu i pozwalają na jego „cyfrowe rozpakowanie”, eliminując konieczność otwierania walizek przy najmniejszych wątpliwościach. Kraków Airport podkreśla jednak, że w sytuacjach awaryjnych mogą być uruchamiane trzy punkty kontroli wyposażone w starsze urządzenia, w których dotychczasowy limit 100 ml będzie nadal obowiązywał.