StoryEditor
Prawo
28.06.2023 00:00

Limit przychodów dla działalności nieewidencjonowanej wzrośnie; konsultantki zacierają ręce

Działalność nierejestrowana to sposób prowadzenia biznesu, który nie wymaga oficjalnej rejestracji działalności, także w przypadku nieletnich. / Kindel Media via Pexels
Jak donosi Rzeczpospolita, od 1 lipca bieżącego roku możliwe będzie osiągnięcie nawet do 2,7 tysiąca złotych przychodu miesięcznie bez konieczności zakładania własnej firmy. Taka okazja stanowi znaczną zachętę dla osób, które chciałyby prowadzić działalność handlową, nawet w formie sprzedaży online — na przykład tzw. konsultantek marek działających w modelu MLM.

Podwyżka płacy minimalnej do 3,6 tysiąca złotych miała wpływ na wzrost limitu przychodów dla działalności nieewidencjonowanej. Zgodnie z nowymi przepisami, limit ten został podniesiony do kwoty 2,7 tysiąca złotych miesięcznie. Zmiana ta wynika z ustawy o likwidacji zbędnych barier administracyjnych i prawnych, która wprowadziła zwiększenie limitu przychodów dla działalności nierejestrowanej do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Działalność nierejestrowana jest sposobem prowadzenia działalności gospodarczej, który nie wymaga formalnej rejestracji przedsiębiorstwa, w tym również dla osób nieletnich. Jednakże nawet prowadzenie takiej działalności wiąże się z koniecznością ewidencjonowania przychodów i kosztów. Mimo pewnych ograniczeń, działalność nierejestrowana przyciąga potencjalnych sprzedawców, którzy chcą posiadać swój własny sklep i w ten sposób uzupełniać budżet. Ta opcja może być również atrakcyjna dla osób fizycznych, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z e-biznesem i nie planują rejestrować formalnej działalności. Według statystyk udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, niemal 23,5 tysiąca osób w Polsce skorzystało z tego rodzaju formy zarobku.

Taki stan rzeczy będzie niewątpliwie niezwykle atrakcyjny między innymi dla tzw. konsultantek, które w ramach współpracy z Oriflame, Avon, Kyäni czy inną marką rozprowadzają jej produkty nie tylko osobiście, ale także na platformach e-commerce (głównie Allegro) lub do sprzedaży produktów głównie z drugiej ręki, takich jak Vinted czy OLX. Firmy działające w modelu MLM z zasady nie zatrudniają konsultantek na umowy o pracę, a tylko część z nich prowadzi rejestrowane działalności gospodarcze.

Takie posunięcie może również zmniejszyć szarą strefę sprzedaży kosmetyków pozyskanych z rynków zagranicznych; wiele osób sprowadza produkty niedostępne w Polsce, np. specjalistyczne kosmetyki do pielęgnacji włosów afrykańskich, teoretycznie „na użytek własny". Praktycznie odsprzedają je na grupach na Facebooku czy serwisach sprzedażowych.

Czytaj także: Poshmark, rywal Vinted, udostępnia funkcję zakupów na żywo

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.10.2025 09:32
Billion Dollar Beauty pozywa Anastasia Beverly Hills za naruszenie znaków towarowych
Globalna graczka versus niszowa marka? Najwyraźniej.Amazon

Petunia Products Inc., właściciel marki Billion Dollar Beauty, złożył pozew przeciwko Anastasia Beverly Hills LLC oraz jej założycielce i CEO, Anastazji Soare. Sprawa dotyczy rzekomego naruszenia znaków towarowych w związku z zapowiadaną książką Soare zatytułowaną “Raising Brows: My Story of Building a Billion-Dollar Beauty Empire”.

Pozew został wniesiony 13 października 2025 roku do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Centralnego Dystryktu Kalifornii (sygn. 8:25-cv-02312). W skardze wskazano, że tytuł książki narusza zarejestrowane przez Petunię znaki towarowe: “Raising Brows”, “Billion Dollar Beauty” oraz “Billion Dollar Brows”. Według firmy, użycie tych fraz przez Anastasię Soare prowadzi do wprowadzenia konsumentów w błąd i osłabienia rozpoznawalności jej własnych marek.

Petunia Products twierdzi, że po ogłoszeniu premiery książki wyniki wyszukiwania online dla hasła “Raising Brows” kierują użytkowników do strony Anastasia Beverly Hills i zapowiedzi publikacji, co ma ograniczać widoczność marki Petunia w sieci. W pozwie przypomniano również, że już w 2005 roku Anastasia Beverly Hills miała odmówić wprowadzenia do sprzedaży produktu Petunia o nazwie Brow Boost, uznając go za konkurencyjny.

Wśród pozwanych znalazły się także znane podmioty współpracujące przy promocji i dystrybucji książki: Oprah Winfrey, Oprah Daily LLC, Penguin Random House LLC oraz sieć drogerii Ulta Beauty Inc. Petunia zarzuca im współudział w naruszeniu praw do znaków towarowych poprzez wspieranie promocji publikacji. Reprezentację prawną powoda prowadzi kancelaria Berstein Law PC.

Sprawa Petunia Products Inc. v. Anastasia Beverly Hills LLC zwraca uwagę na rosnące napięcia wokół własności intelektualnej w branży beauty. W dobie, gdy założyciele marek coraz częściej wykorzystują swoje historie biznesowe jako element budowania wizerunku i ekspansji medialnej, granice pomiędzy osobistą narracją a ochroną marki stają się coraz bardziej płynne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.10.2025 13:18
Gucci, Chloé i Loewe ukarane przez Komisję Europejską za naruszanie zasad konkurencji
Trzy znane marki dosięgła unijna sprawiedliwość.Edwin Chen via Unsplash

Komisja Europejska nałożyła łączne kary finansowe w wysokości 157 mln euro na trzy luksusowe domy mody – Gucci, Chloé i Loewe – za praktyki cenowe naruszające unijne prawo konkurencji. Dochodzenie wykazało, że firmy ingerowały w politykę cenową swoich niezależnych sprzedawców detalicznych, ograniczając im możliwość samodzielnego ustalania cen produktów oferowanych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. W ocenie Komisji działania te stanowiły próbę utrzymania wysokich cen detalicznych na rynku dóbr luksusowych.

Według ustaleń KE, przedsiębiorstwa w różnym stopniu, lecz w podobnym okresie, stosowały praktyki ograniczające konkurencję, które naruszały art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz art. 53 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Przepisy te zabraniają zawierania porozumień lub podejmowania działań, które mogą zakłócać handel wewnątrzunijny i ograniczać konkurencję na jednolitym rynku.

Komisja podkreśliła, że trzy domy mody – choć działały niezależnie od siebie – w praktyce stosowały zbliżone mechanizmy nacisku wobec detalistów. Co istotne, wielu z objętych śledztwem sprzedawców oferowało jednocześnie produkty wszystkich trzech marek, co potęgowało negatywny wpływ na konkurencję. Organy unijne zaznaczyły, że działania te miały charakter długotrwały i systemowy, a ich celem było utrzymanie wizerunku marek jako ekskluzywnych poprzez kontrolę poziomu cen detalicznych.

Komisja Europejska obniżyła ostateczną wysokość kar dzięki współpracy firm podczas dochodzenia. Łączna sankcja w wysokości 157 mln euro ma być jednak – jak podkreślono w komunikacie – czytelnym sygnałem dla całej branży modowej, że UE nie będzie tolerować żadnych działań naruszających zasady wolnej konkurencji, niezależnie od pozycji rynkowej i prestiżu marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. październik 2025 09:37