StoryEditor
Prawo
01.12.2022 00:00

Neutrogenie grozi pozew w związku z kremami przeciwsłonecznymi dla dzieci

Zgodnie z raportem opublikowanym przez Top Class Actions, pewna konsumentka wszczęła pozew zbiorowy przeciwko firmie Neutrogena, której właścicielem jest Johnson & Johnson, twierdząc, że krem z filtrem przeciwsłonecznym SPF50 dla niemowląt jest identyczny z odpowiednikiem dla dorosłych, ale jest sprzedawany po wyższej cenie.

Konsumentka, która kupiła krem ​​przeciwsłoneczny Neutrogena SPF 50 dla niemowląt, pozywa producenta, firmę Johnson & Johnson, twierdząc, że korporacja sprzedaje prawie dokładnie ten sam produkt dla dorosłych, ale za połowę ceny. Powódka Cecilia Yang złożyła 20 listopada pozew zbiorowy przeciwko Johnson & Johnson Consumer Inc. w sądzie federalnym w Nowym Jorku, zarzucając naruszenie stanowych i federalnych praw konsumenckich. Johnson & Johnson Consumer Inc. produkuje i sprzedaje filtry przeciwsłoneczne SPF 50 z tlenkiem cynku w sztyfcie dla niemowląt i dorosłych pod marką Neutrogena.

Yang chce być reprezentantką nowojorskiej grupy konsumentów, którzy kupili wersję dla dzieci zamiast wersji dla dorosłych, a także wielostanowej klasy konsumentów z New Jersey, New Hampshire i Rhode Island. Pozywa na podstawie ogólnego prawa biznesowego Nowego Jorku oraz stanowych praw konsumenckich dotyczących naruszenia gwarancji, oszustwa i bezpodstawnego wzbogacenia. Yang domaga się zaświadczenia o pozwie zbiorowym, odszkodowaniach, opłatach, kosztach i rozprawy z ławą przysięgłych.

Chociaż te dwa produkty wydają się różne, a wersja dla niemowląt zawiera liczne oświadczenia na etykietach i funkcje, których nie ma w wersji dla dorosłych, są one w zasadzie identyczne, ale sprzedawane po dramatycznie różnych cenach, jak twierdzi powódka. Zgodnie z jej pozwem, tylna etykieta wersji kremu przeciwsłonecznego Neutrogena dla dzieci opisuje go jako „wyjątkowo delikatną formułę, która jest idealna dla delikatnej, wrażliwej skóry dziecka”. „W rezultacie rodzice zapłacą znacznie więcej za takie produkty — w przeliczeniu na uncję wersja Baby kosztuje 16,96 dolarów, prawie dwa razy więcej niż wersja dla dorosłych, która kosztuje 8,65 dolarów”, mówi Yang.

Jednak produkty nie tylko zawierają identyczną ilość aktywnego składnika, tlenku cynku, ale 12 z 13 nieaktywnych składników jest identycznych, stwierdza pozew. Jedyną różnicą jest 13. i najmniej widoczny składnik w produktach: olej z avena sativa, czyli owsa, w wersji dla dzieci i octan tokoferylu w wersji dla dorosłych, jak twierdzi powódka. Ustawodawcy federalni pracują nad tym, aby uniemożliwić firmom pobieranie premii za produkty przeznaczone dla kobiet lub dzieci – tak zwany „różowy podatek” i sprawa przybiera na rozgłosie w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj także: Johnson & Johnson obniżył prognozy na rok 2022

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.02.2025 14:38
Komisja Europejska chce ukrócić nieuczciwą konkurencję w e-handlu - czy to wojna z chińskimi platformami?
Temu i Shein są wyjątkowo popularne również w Polsce (fot. Ascannio/Shutterstock)Ascannio/Shutterstock

Komisja Europejska proponuje nowe regulacje, które mają ograniczyć nieuczciwe praktyki w handlu elektronicznym, zwłaszcza w kontekście chińskich platform Temu i Shein. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło aż 4,6 miliarda przesyłek o niskiej wartości, co stanowi trzykrotny wzrost w porównaniu do 2022 roku. KE chce zlikwidować próg celny 150 euro oraz skuteczniej egzekwować przepisy dotyczące jakości i bezpieczeństwa produktów.

Komisja Europejska zaproponowała pakiet działań mających na celu ograniczenie nieuczciwej konkurencji w handlu elektronicznym, szczególnie w kontekście chińskich platform sprzedażowych Temu i Shein. Kluczowym problemem jest masowe wykorzystywanie zasady de minimis, zgodnie z którą towary o wartości poniżej 150 euro są zwolnione z ceł. W 2024 roku na rynek Unii Europejskiej trafiło aż 4,6 miliarda takich przesyłek, co oznacza średnio 12 milionów paczek dziennie. To dwukrotnie więcej niż w 2023 roku i trzykrotnie więcej niż w 2022 roku. Wiele z tych towarów nie spełnia unijnych norm jakości i bezpieczeństwa, co budzi obawy o ochronę konsumentów.

W odpowiedzi na te wyzwania Polska Izba Gospodarki Elektronicznej zaproponowała zniesienie progu celnego 150 euro dla towarów z Chin, co miałoby wejść w życie w 2026 roku. Komisja Europejska podjęła temat i apeluje do państw członkowskich o jak najszybsze przyjęcie reformy celnej, która obejmuje likwidację tej ulgi. Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej traktuje tę kwestię priorytetowo, planując omówienie jej na posiedzeniu Rady ECOFIN w czerwcu 2025 roku. Celem jest wypracowanie wspólnego stanowiska państw członkowskich i rozpoczęcie negocjacji z Parlamentem Europejskim.

Komisja Europejska zwraca także uwagę na konieczność lepszego egzekwowania obowiązujących już przepisów dotyczących bardzo dużych platform internetowych (VLOP). Temu i Shein zostały uznane za VLOP-y, co zobowiązuje je do kontroli legalności sprzedawanych produktów. Niektóre państwa członkowskie postulują, aby Bruksela rozpoczęła digitalizację i zbieranie danych o naruszeniach prawa przez chińskie platformy. Działania te pozwolą określić skalę problemu i, jeśli zajdzie taka potrzeba, nałożyć sankcje. Nowe regulacje mają na celu ochronę europejskich przedsiębiorców i konsumentów oraz ograniczenie negatywnego wpływu rosnącej liczby przesyłek na środowisko.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
05.02.2025 16:42
Nowe ograniczenia dotyczące metylosalicylanu w kosmetykach w Wielkiej Brytanii
Alex Kondratiev

Wielka Brytania ogłosiła zmiany w regulacjach dotyczących stosowania metylosalicylanu w kosmetykach, wprowadzając nowe limity i restrykcje wiekowe. Zmiany te, formalnie zgłoszone do Światowej Organizacji Handlu (WTO) 16 stycznia 2025 roku, oznaczają dalsze rozbieżności między brytyjskimi i unijnymi regulacjami kosmetycznymi.

Nowe ograniczenia są wynikiem opinii opublikowanej w marcu 2024 roku przez brytyjską Naukową Grupę Doradczą ds. Bezpieczeństwa Chemicznego (SAG-CS). Kluczową zmianą wprowadzoną przez Wielką Brytanię są specyficzne restrykcje dla produktów przeznaczonych dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 1 roku, czego nie uwzględniają regulacje Unii Europejskiej. Ponadto, w przeciwieństwie do UE, Wielka Brytania nie rozróżnia limitów dla produktów do włosów typu leave-on i rinse-off – dla aerozoli i sprayów dopuszczalne stężenie wynosi 0,009 proc., natomiast dla produktów bez tych form aplikacji – 0,06 proc.. W przypadku past do zębów limit metylosalicylanu w Wielkiej Brytanii wynosi 2,5 proc., czyli nieznacznie mniej niż 2,52 proc. dozwolone w UE.

Producenci kosmetyków mają czas na dostosowanie się do nowych regulacji. Produkty zawierające metylosalicylan, które zostały wprowadzone na rynek przed 30 września 2025 roku, mogą być sprzedawane do 31 marca 2026 roku. Po tej dacie konieczne będzie spełnienie nowych wymagań, co może wpłynąć na skład wielu kosmetyków dostępnych na brytyjskim rynku. Nowe przepisy oznaczają już drugą regulacyjną rozbieżność między Wielką Brytanią a Unią Europejską – pierwszą było wprowadzenie bardziej rygorystycznych ograniczeń dotyczących BHT (butylowanego hydroksytoluenu).

Zmiany w regulacjach brytyjskich mogą zostać częściowo zbliżone do standardów unijnych w związku z nową opinią wydaną przez Naukowy Komitet ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) 17 stycznia 2025 roku. SCCS zaleca, aby stężenie metylosalicylanu w paście do zębów dla dzieci w wieku 0–3 lat nie przekraczało 0,45 proc., a w innych produktach przeznaczonych dla tej grupy wiekowej – 0,02 proc. 

Choć zalecenia te nie mają jeszcze mocy prawnej, mogą stać się podstawą do przyszłych zmian w regulacjach unijnych, co mogłoby zniwelować część różnic między podejściem brytyjskim a unijnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. luty 2025 03:06