StoryEditor
Prawo
03.07.2018 00:00

Produkty do higieny zaśmiecają plaże i morza. KE chce z tym walczyć

W związku z rosnąca ilością odpadów z tworzyw sztucznych Komisja Europejska proponuje wprowadzenie nowych przepisów dotyczących produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, które najczęściej zaśmiecają europejskie plaże i morza. Dotyczy to m.in. chusteczek nawilżanych, patyczków kosmetycznych i podpasek.

Nowe przepisy nałożą na producentów obowiązek częściowego pokrywania kosztów gospodarowania odpadami i ich usuwania, a także kosztów działań informacyjnych.

W trosce o środowisko naturalne oraz zdrowie Europejczyków Komisja Europejska podejmuje szereg działań. Wiele emocji budzą nadal mikroplastiki z tworzyw sztucznych w kontekście przyszłych ograniczeń stosowania ich w ramach rozporządzenia REACH.

Niektóre z państw członkowskich UE, w tym Belgia, Francja, Włochy, Szwecja i Wielka Brytania zaproponowały krajowe zakazy w zakresie celowego stosowania mikroplastików w niektórych produktach konsumenckich – głównie w przypadku mikroplastików w produktach spłukiwanych, w których są one używane jako środki złuszczające i oczyszczające. Zakaz celowego stosowania mikroplastiku w produktach konsumenckich obowiązuje także w USA, Kanadzie i Korei Południowej.

W marcu 2018 r. Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) zaprosiła przedsiębiorców, organizacje handlowe, jednostki naukowe oraz inne zainteresowane podmioty do przedstawienia dowodów („call for evidence”) w procesie przygotowania ewentualnego wniosku w sprawie ograniczeń mikroplastików.

Celem konsultacji, które trwały do 11 maja 2018 r. było zebranie informacji o możliwych i zamierzonych zastosowaniach mikroplastików w produktach, które w sposób celowy uwalniają je do otoczenia. Przeprowadzenie takiej analizy miało przyczynić się do rozpoznania społeczno-gospodarczych skutków wprowadzenia ewentualnych ograniczeń. Obecnie trwają prace nad kolejną inicjatywą podjętą przez KE.

W związku z rosnąca w dużym tempie ilością odpadów z tworzyw sztucznych w morzach i oceanach, Komisja Europejska proponuje wprowadzenie nowych unijnych przepisów dotyczących 10 produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, które najczęściej zaśmiecają europejskie plaże i morza oraz zagubione i porzucone narzędzia połowowe. Przegląd dyrektywy objął m.in. chusteczki nawilżone, patyczki kosmetyczne oraz podpaski.

Jednorazowe produkty z tworzyw sztucznych, dla których istnieją łatwo dostępne i przystępne cenowo zamienniki, zostaną objęte zakazem wprowadzania do obrotu. Produkty, dla których nie ma oczywistych zamienników, zostaną objęte wymogami w zakresie wprowadzenia krajowych limitów dla konsumentów oraz w zakresie projektowania i oznakowania.

Nowe przepisy nałożą na producentów obowiązek częściowego pokrywania kosztów gospodarowania odpadami i ich usuwania, a także kosztów działań informacyjnych.

Ponadto, niektóre produkty będą wymagały zestandaryzowanego oznakowania wskazującego, w jaki sposób powinny być składowane odpady oraz informującego o szkodliwym wpływie produktu na środowisko oraz o obecności w produkcie tworzyw sztucznych. Dotyczy to podpasek higienicznych, nawilżonych chusteczek i balonów.

Komisja Europejska przewiduje, że wprowadzenie proponowanej dyrektywy przyniesie zarówno korzyści środowiskowe, jak i gospodarcze.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.11.2025 16:32
Fałszywe kosmetyki K-beauty wygenerowały straty ponad 15 mln dolarów w dziewięć miesięcy
Marki kosmetyków K-Beauty na półkach sklepu Olive Young w galerii handlowej Triple Street.RaisaMacouzet/Shutterstock

Skala podróbek w segmencie K-beauty rośnie w rekordowym tempie – wynika z danych Korea Customs Service. W okresie od stycznia do września 2025 roku szkody spowodowane przez fałszywe produkty osiągnęły wartość 15,1 mln dolarów, co wskazuje na jedno z największych nasileń procederu w ostatnich latach. Organy celne podkreślają, że straty obejmują zarówno bezpośrednie szkody finansowe dla marek, jak i koszty działań kontrolnych.

Według szczegółowych informacji naruszenia własności intelektualnej dotyczące koreańskich marek kosmetycznych wzrosły 24-krotnie rok do roku, co stanowi bezprecedensowy skok. Aż 99 proc. przechwyconych podróbek pochodziło z Chin, wskazując na dominujące źródło produkcji fałszywych kosmetyków. Podrabiane produkty coraz częściej odzwierciedlają nie tylko wygląd opakowań, lecz także nazwy i identyfikację topowych produktów.

Najczęściej podrabianą marką w 2025 roku okazała się Manyo Factory, która zanotowała najwięcej wykrytych przypadków nielegalnego wykorzystania swojej identyfikacji. Na drugim miejscu znalazła się luksusowa marka Sulwhasoo, co pokazuje, że proceder dotyka zarówno segmentu premium, jak i marek masowych. Wzory imitowane są z coraz większą precyzją, co utrudnia konsumentom odróżnienie oryginałów od podróbek.

Przedstawiciele branży oraz władz państwowych ostrzegają, że wzrost podrabianych kosmetyków niesie poważne ryzyko dla bezpieczeństwa konsumentów, ze względu na nieznane składy i brak kontroli jakości. Równocześnie rośnie obawa o długofalową erozję zaufania do K-beauty – jednej z najszybciej rozwijających się kategorii kosmetycznych na świecie.

W odpowiedzi na narastający problem firmy kosmetyczne intensyfikują monitoring transgraniczny oraz inwestują w technologie weryfikacji autentyczności. Koreańskie władze rozważają powołanie nowej grupy zadaniowej łączącej sektor publiczny i prywatny, której celem byłoby wzmocnienie egzekwowania przepisów i ograniczenie skali podróbek. Eksperci podkreślają, że dynamiczny popyt globalny na K-beauty napędza również wzrost zorganizowanej produkcji falsyfikatów, co wymaga wielowymiarowej, skoordynowanej reakcji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.11.2025 15:28
Wielka Brytania zapowiada przyspieszenie odejścia od testów na zwierzętach
Czyżby Wielka Brytania próbowała dogonić unijne regulacje?Shutterstock

Wielka Brytania ogłosiła nowy, szczegółowy plan działań dotyczący zastępowania testów na zwierzętach w nauce zwalidowanymi metodami alternatywnymi. Strategię zaprezentował minister nauki Lord Vallance, podkreślając, że państwo zamierza przejść do szybszego wdrażania nowoczesnych technologii w procesach regulacyjnych. Dokument precyzyjnie wyznacza terminy, w których poszczególne testy mają zostać wygaszone lub całkowicie zastąpione.

Najważniejszym elementem planu są zmiany w testach regulacyjnych. Rząd zobowiązał się do zakończenia testów oceniających działanie drażniące na skórę i oczy do 2026 roku. Rok później, w 2027, mają zostać wygaszone testy mocy toksyny botulinowej wykonywane na myszach. Kolejnym krokiem będzie ograniczenie badań farmakokinetycznych prowadzonych na psach i naczelnych innych niż ludzie, z terminem granicznym wyznaczonym na 2030 rok.

Wprowadzenie nowych rozwiązań będzie wspierane znaczącym finansowaniem. Rząd przeznaczy 60 mln funtów na rozwój infrastruktury badawczej, w tym powołanie nowego ośrodka preclinical models hub oraz UK Centre for the Validation of Alternative Methods, które mają przyspieszać akceptację takich technologii jak organ-on-a-chip, narzędzia predykcyjne oparte na sztucznej inteligencji czy tkanki wytwarzane metodami bioprintingu 3D. Dodatkowe 15,9 mln funtów zostanie skierowane na rozwój nowych ludzkich modeli chorobowych in vitro.

W dokumencie podkreślono, że testy na zwierzętach będą zastępowane jedynie wtedy, gdy alternatywy zapewnią równoważny poziom bezpieczeństwa i wiarygodności w ocenie ryzyka. Podejście to spotkało się z szerokim poparciem ze strony organizacji branżowych oraz instytucji naukowych, które uznały roadmapę za wyważony i oparty na dowodach kierunek działań.

Według rządu strategia ma wzmocnić pozycję Wielkiej Brytanii jako lidera w obszarze nowej generacji metod bezpieczeństwa, jednocześnie zmniejszając wykorzystanie zwierząt tam, gdzie istnieją udowodnione, efektywne alternatywy. Nowa mapa drogowa stanowi zatem zarówno inwestycję w innowacje technologiczne, jak i krok w kierunku bardziej etycznego prowadzenia badań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. listopad 2025 01:14