Najnowsze opinie rady (z 18 grudnia 2019 r.) podważają zaufanie podatników do systemu prawa i zasadę, zgodnie z którą prawo nie może działać wstecz – pisze gazetaprawna.pl Chodzi o optymalizacje podatkowe i klauzulę przeciw unikaniu opodatkowania. Weszła ona w życie 15 lipca 2016 r. Rada uznała jednak, że odnośnie do PIT klauzulę można stosować również za okres sprzed jej obowiązywania. – Naszym zdaniem klauzulę można zastosować do korzyści powstałych w 2016 r., bo tak wynika bezpośrednio z treści przepisu przejściowego, czyli art. 7 nowelizacji ordynacji podatkowej z 2016 r. – tłumaczy Rafał Iniewski, członek rady, którego cytuje „Gazeta Prawna”.
Opinia dotyczy sprawy trójki podatników, którzy w kwietniu zamknęli optymalizację podatkową. Wykorzystując przepisy, legalnie sprzedali udziały bez podatku. Takim praktykom (choć legalnym) ma przeciwdziałać klauzula. Weszła ona w życie w połowie roku, a więc zdaniem ekspertów podatkowych nie można jej stosować do okresów wcześniejszych. Innego zdania jest rada, która stanęła po stronie fiskusa. Rada zwróciła wprawdzie uwagę, że ma wątpliwość, czy wsteczne zastosowanie klauzuli nie naruszy konstytucji, ale – jak ocenia dla „Gazety Prawnej” dr hab. Hanna Filipczyk z Enodo Advisors – wywód rady w tej kwestii jest asekuracyjny, a nawet niejasny.
W skład rady wchodzą m.in. profesorowie prawa specjalizujący się w podatkach. Jest to niezależny organ. Rada miała chronić podatników przed uznaniowym podejściem fiskusa do stosowania klauzuli. Eksperci z zakresu prawa i finansów są rozczarowani pierwszymi opiniami rady, które wydała. Ich zdaniem, wydając taką a nie inną decyzję w sprawie opisanego przypadku, rada dała zielone światło dla stosowania klauzuli – również wstecz – za cały 2016 r. i potwierdziła, że można ją stosować, gdy wszystkie czynności zostały dokonane przez podatnika przed wejściem jej w życie. Udowadniają, że jest to decyzja błędna i nie znajduje podstaw prawnych.