StoryEditor
Prawo
10.01.2018 00:00

Zakaz handlu w niedziele. Sejmowa komisja zaopiniowała pozytywnie poprawki Senatu

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny pozytywnie zaopiniowała we wtorek wszystkie poprawki zawarte w uchwale Senatu w sprawie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. W praktyce oznacza to, że wiemy już, jaki będzie ostateczny kształt nowego prawa, które zacznie obowiązywać 1 marca br.

Już dzisiaj (10 stycznia) sprawozdanie komisji przedstawione zostanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Punkt ten zaplanowany został na godz. 21:10. Ostateczne głosowanie w Sejmie w sprawie kształtu zakazu handlu w niedziele odbędzie się albo jeszcze w środę wieczorem, albo w czwartek rano.

Po opuszczeniu parlamentu, ustawa trafi bezpośrednio na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Wszystko wskazuje na to, że głowa państwa bez zbędnej zwłoki złoży swój podpis pod aktem prawnym, który na nowo uporządkuje rynek handlowy w Polsce.

Wśród zaopiniowanych pozytywnie przez sejmową komisję poprawek Senatu, najważniejsze sprowadzają się do uszczelnienia przepisów dot. prowadzenia sklepów w niedziele przez ich właścicieli (będzie to możliwe jedynie w sytuacjach, kiedy sprzedaż prowadzona jest przez takich przedsiębiorców "we własnym imieniu i na własny rachunek", co oznacza, że sprzedaż w modelu ajencyjnym nie będzie dozwolona), doprecyzowania tego, czym w rozumieniu ustawy będą kwiaciarnie, cukiernie, piekarnie i lodziarnie (nie wystarczy, że sklep sam sobie nada taką nazwę; kluczowa będzie kwestia tzw. "przeważającej działalności" firmy), oraz ostatecznego wyłączenia spod ustawy podmiotów gastronomicznych (tu także posłużono się sformułowaniem "przeważającej działalności").

Podczas prac legislacyjnych w Senacie próbowano zmodyfikować także przepisy ustawy regulujące handel w sklepach na dworcach i na stacjach paliw, w ten sposób, aby w niedziele mogły być otwarte w tych miejscach jedynie placówki o powierzchni do 80 mkw. Senackie komisje - wbrew stanowisku rządu - pozytywnie opiniowały stosowne poprawki, jednak podczas decydującego głosowania na sali plenarnej Senatu, poprawki dotyczące dworców i stacji paliw zostały odrzucone.

Przypomnijmy, że zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, zakaz handlu w Polsce wprowadzany będzie stopniowo, począwszy od marca br. Co do zasady w tym roku (za wyjątkiem stycznia i lutego) sklepy otwarte będą tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, chyba, że w którąś z nich wypadnie święto. Handel dozwolony będzie również w jedną niedzielę przed Wielkanocą i dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.

W 2019 r. sklepy będą otwarte jedynie w ostatnią niedzielę każdego miesiąca i niedziele przedświąteczne. Począwszy od 2020 r. handel będzie możliwy już tylko w siedem niedziel w roku: trzy przedświąteczne oraz w ostatnie niedziele przypadające w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu.

To w praktyce oznacza, że w 2018 r. czeka nas 29 niedziel handlowych i 23 niedziele z zakazem handlu. Rok później sklepy otwarte będą już tylko w 15 niedziel, a zamknięte w 37. Natomiast począwszy od 2020 r. handel dozwolony będzie w Polsce jedynie w siedem niedziel, a zabroniony w 45.

W niedziele pozostaną otwarte m.in. sklepy "w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek", sklepy na stacjach paliw, placówki handlowe na dworcach (tylko "w zakresie związanym z bezpośrednią obsługą podróżnych"), apteki i hurtownie farmaceutyczne, piekarnie, cukiernie, lodziarnie, placówki pocztowe, sklepy w strefach wolnocłowych, czy zakłady pogrzebowe. Na dotychczasowych zasadach funkcjonować będzie mógł również handel internetowy.

Łącznie katalog wyłączeń - lekko zmodyfikowany w Senacie - obejmie aż ponad 30 rodzajów podmiotów.

>> Kliknij i zobacz wszystkie poprawki Senatu <<

Paweł Jachowski
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.11.2025 10:33
AFP: Yves Rocher przed francuskim sądem: zarzuty dotyczą naruszenia obowiązku należytej staranności
Yves Rocher to francuska grupa specjalizująca się w produkcji naturalnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.Shutterstock

Francuski sąd w Paryżu rozpatruje sprawę przeciwko grupie Yves Rocher, którą organizacje Sherpa i ActionAid France, turecki związek zawodowy Petrol-İş oraz 81 byłych pracowników oskarżają o naruszenie obowiązku należytej staranności wobec dawnej tureckiej spółki zależnej Kosan Kozmetik. Zarzuty obejmują m.in. tłumienie aktywności związkowej, dyskryminację ze względu na płeć oraz liczne wypadki przy pracy. Sprawa obejmuje okres przed 2024 rokiem, kiedy Kosan Kozmetik wciąż należała do grupy.

Według powodów Yves Rocher nie wdrożył planu należytej staranności przed 2020 rokiem, choć francuskie przepisy obowiązują od marca 2017 r. i wymagają od największych firm publikacji takich dokumentów, także w odniesieniu do działalności zagranicznej. Prawnicy organizacji przypominają, że celem planów jest przeciwdziałanie poważnym naruszeniom praw człowieka i wolności podstawowych w łańcuchu dostaw. Adwokat François Lafforgue wskazał, że pracownicy Kosan Kozmetik mieli doświadczać „stałej presji”, „powtarzających się wypadków przy pracy” oraz „systemowej dyskryminacji kobiet”.

Obrona Yves Rocher argumentuje, że „należy uwzględnić realia tamtego okresu”, podkreślając, że w latach 2017–2019 przedsiębiorstwa „poruszały się w szarej strefie” interpretacyjnej dotyczącej nowych obowiązków. Mecenas Olivier Attias przyznał, że pełny plan należytej staranności został opublikowany dopiero w 2020 r., ale — jak twierdzi — wcześniejsze wersje robocze istniały, a mapowanie całego łańcucha wartości od razu po wejściu ustawy w życie było „niemożliwe”.

Według obrony Yves Rocher podejmował działania naprawcze, gdy tylko zidentyfikowano problemy w tureckiej spółce, wdrażając środki „zbliżone do tych wymaganych” przez przepisy o należytej staranności. Strona powodowa zdecydowanie temu zaprzecza, argumentując, że opublikowanie planu dopiero w 2020 r. dowodzi braku wcześniejszej strategii prewencyjnej.

Sprawa ma szeroki kontekst — pokazuje narastającą presję prawną na firmy sektora beauty, by skutecznie monitorowały swoje łańcuchy dostaw, zwłaszcza po rozszerzeniu francuskich regulacji dotyczących odpowiedzialności korporacyjnej. Sąd zarezerwował decyzję, a wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 12 marca 2026 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
20.11.2025 07:42
Dimethyloaminopropylamine (DMAPA) – zakończenie konsultacji w sprawie zharmonizowanej klasyfikacji jako CMR
DMAPA jest diaminą wykorzystywaną w produkcji niektórych surfaktantów, będących składnikami wielu produktów do pielęgnacji, w tym mydeł, szamponów i kosmetyków codziennego użytkuShutterstock

24 października 2025 roku zakończył się okres konsultacji publicznych dotyczących zharmonizowanej klasyfikacji substancji dimethyloaminopropylamine (DMAPA) jako substancji CMR (rakotwórczej, mutagennej lub szkodliwej dla rozrodczości). Konsultacje były wynikiem złożonego rok wcześniej wniosku przez Austrię i miały na celu zebranie opinii przez zainteresowane strony. Planowane przyjęcie opiniowania w sprawie klasyfikacji to początek 2027 roku.

DMAPA posądzona o działanie reprotoksyczne i uczulające

Rok temu, 20 grudnia 2024 roku, Austria złożyła do weryfikacji notyfikację w sprawie zharmonizowanej klasyfikacji i oznakowania dimethyloaminopropylamine (DMAPA, numer CAS: 109-55-7; numer EC: 203-680-9). Substancja została zgłoszona do uznania za CMR o działaniu reprotoksycznym (Repr. 1B, H360) oraz jako czynnik uczulający skóry (Skin Sens. 1A, H317). Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości DMAPA nie będzie znajdowała się już w produktach kosmetycznych.

Obecnie DMAPA jest regulowana w Załączniku III Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009, w którym określono limity i wymagania dla produktów zawierających tę substancję:

W przypadku produktów niespłukiwalnych maksymalne stężenie DMAPA w produkcie gotowym do użycia wynosi 2,5 proc.

Dodatkowo, zarówno dla produktów spłukiwalnych, jak i niespłukiwalnych, obowiązują następujące kryteria bezpieczeństwa:

  • substancja nie może być stosowana w połączeniu z systemami nitrozującymi,
  • minimalna czystość DMAPA powinna wynosić 99 proc.,
  • maksymalna zawartość amin drugorzędowych w surowcach nie może przekraczać 0,5 proc.,
  • maksymalna zawartość nitrozoamin w surowcach wynosi 50 μg/kg,
  • substancję należy przechowywać w pojemnikach niezawierających azotynów.

Nowe regulacje oraz planowana klasyfikacja DMAPA jako substancji reprotoksycznej i uczulającej podkreślają rosnące znaczenie bezpieczeństwa konsumentów i konieczność monitorowania surowców chemicznych stosowanych w kosmetykach. Producentom pozostaje śledzenie postępów procesu legislacyjnego oraz zaplanowanie dostosowania receptur do nadchodzących wymogów, aby zapewnić zgodność z przepisami i bezpieczeństwo produktów.

image

Kolejne składniki perfum zostaną wycofane? Jest opinia RAC w sprawie Bourgeonal, Cyclamen Aldehyde oraz Cyclemax

Co to znaczy dla branży?

Dimethyloaminopropylamine (DMAPA) jest diaminą wykorzystywaną w produkcji niektórych surfaktantów, będących składnikami wielu produktów do pielęgnacji, w tym mydeł, szamponów i kosmetyków codziennego użytku. Przyjęcie klasyfikacji CMR dla DMAPA oznacza, że substancja ta wkrótce nie będzie mogła być stosowana w produktach kosmetycznych, co wymusza na producentach dostosowanie receptur i procesów produkcyjnych.

Obecnie większość dostawców surowców chemicznych wycofała DMAPA ze swoich ofert, co sprawia, że branża kosmetyczna już rozpoczęła procesy adaptacyjne. Monitorowanie dalszych postępów prac legislacyjnych i aktualizacji w sprawie klasyfikacji DMAPA jest możliwe na stronie internetowej ECHA.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 08:32