StoryEditor
Surowce
14.11.2023 14:43

Przemysław Lahuta, prezes Cosma: Wykorzystywanie konopi w przemyśle kosmetycznym będzie rosnąć [OPINIA]

Przemysław Lahuta, prezes Cosma SA / Cosma SA
Z danych Custom Market Insights wynika, że globalny rynek produktów kosmetycznych zawierających konopie będzie wart 8,86 miliarda do 2030 r. Jakich trendów i nowości możemy spodziewać się w przemyśle kosmetycznym i higieny osobistej związanej z konopiami w przyszłości?

W mojej ocenie wykorzystywanie konopi zarówno w przemyśle kosmetycznym, jak i medycznym będzie rosnąć. Rok w rok pojawiają się badania, które wykazują kolejne, pożyteczne właściwości i działanie tych roślin. W aptekach i drogeriach na półkach znajdziemy mnóstwo preparatów z charakterystycznym zielonym listkiem na opakowaniu. To dowód na to, że konopna rewolucja już trwa, a jej perspektywy na przyszłość są bardzo obiecujące. 

W miarę postępującej edukacji na temat konopi i ich związków chemicznych możemy spodziewać się większej liczby badań naukowych i działań edukacyjnych dotyczących korzyści i potencjalnych zastosowań konopi w branży kosmetycznej i higieny osobistej. Co za tym pójdzie? Zapewne po tego typu produkty będzie sięgać więcej osób.

Niewątpliwie konsumenci częściej sięgają po produkty naturalne. Na pewno ten trend się utrzyma. Klienci coraz bardziej cenią skuteczność i funkcjonalność kosmetyków, nie przekonują już ich tylko i wyłącznie głośne kampanie reklamowe. Marki, które skupiają się na innowacjach, ekologii i jakości swoich produktów, mają szansę na sukces.

Wraz ze wzrostem zainteresowania produktami naturalnymi, ekologicznymi i opartymi na roślinach, konopie mogą zyskiwać na popularności w różnych branżach, w tym w produktach higienicznych.  Dotychczasowe badania dotyczące właściwości konopi potwierdziły ich terapeutyczne zastosowanie. Oprócz działania przeciwbólowego wykazano również zdolność konopi do zwalczania zmian zapalnych, dzięki zawartości w nich substancji o nazwie kannabidiol (CBD). CBD to związek występujący w konopi siewnej, który nie wywołuje tzw. efektu psychoaktywnego. Liczne badania potwierdzają lecznicze właściwości kannabidiolu w wielu schorzeniach, stąd jest on coraz chętniej stosowany na różne dolegliwości.  

W ostatnich latach na rynku obserwujemy duży przełom w wykorzystywaniu konopi w produkcji kosmetyków i środków do higieny osobistej. Myślę, że warto zwrócić uwagę na preparaty do higieny intymnej oparte na konopiach. W nich znajduje zastosowane właśnie m.in. olej konopny i inne składniki aktywne, które mają sporo zalet. Rośliny te w higienie intymnej wprowadzają innowacyjne podejście do pielęgnacji, łącząc naturalne składniki z potencjalnymi korzyściami zdrowotnymi. O zdrowiu intymnym mówi się głównie w kontekście kobiet, ale temat ten dotyczy również mężczyzn i o tym również warto pamiętać.

 

 

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
12.11.2025 11:36
Naukowcy potwierdzają działanie rozmarynu w procesie gojenia skóry — czy to przełom?
Rozmaryn jest od dekad popularnym surowcem farmaceutycznym.Krzysztof Ziarnek, Kenraiz, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Badacze z USA potwierdzili, że kwas karnozowy – związek występujący naturalnie w liściach rozmarynu – wspomaga proces leczenia ran w sposób ograniczający powstawanie blizn. Według autorów badań, przeprowadzonych na Uniwersytecie Pensylwanii, składnik ten aktywuje ścieżki sensoryczne związane z regeneracją tkanek, co przekłada się na bardziej efektywną odbudowę skóry. Wyniki opublikowano w listopadzie 2025 roku w czasopiśmie JCI Insights.

Zainteresowanie tematem nie pojawiło się przypadkowo. Już wcześniej rozmaryn zyskał dużą popularność w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy TikToka i Instagrama polecali domowe preparaty oparte na tej roślinie. To właśnie obserwacja wzrostu liczby takich treści skłoniła naukowców do weryfikacji deklarowanych efektów. Testy przeprowadzono na myszach, którym aplikowano krem zawierający kwas karnozowy, co przyspieszyło zamykanie ran oraz odbudowę mieszków włosowych, gruczołów łojowych i chrząstki.

Wyniki badań wykazały, że kluczową rolę w działaniu kremu odgrywa receptor TRPA1 (Transient Receptor Potential Ankyrin 1) – kanał jonowy odpowiedzialny m.in. za odczuwanie bólu, podrażnienia i reakcji na substancje chemiczne. U myszy pozbawionych tego receptora efekt regeneracji nie wystąpił, co wskazuje, że aktywacja TRPA1 jest niezbędna do uzyskania działania przeciwbliznowego. Badacze podkreślili również, że rozmaryn wyróżnia się na tle innych roślin aktywujących TRPA1, takich jak tymianek czy oregano, dzięki korzystnemu profilowi bezpieczeństwa.

Kwas karnozowy, będący fenolowym diterpenem, od lat jest ceniony za silne właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne. W badaniu odniesiono się także do mechanizmu ochrony przed stresem oksydacyjnym – substancja ta wspiera działanie tokoferoli, co wpływa na stabilność i ochronę lipidowej fazy skóry. W przeciwieństwie do innych naturalnych aktywatorów TRPA1, takich jak olej musztardowy czy imikwimod, kwas karnozowy nie wywoływał podrażnień ani stanów zapalnych.

Naukowcy podkreślają jednak, że obserwowane efekty dotyczą wyłącznie zastosowań miejscowych i wymagają dalszej weryfikacji w badaniach klinicznych. Skuteczność kremu pojawiała się wyłącznie przy bezpośrednim nałożeniu na ranę, a obecne wyniki odnoszą się wyłącznie do modeli zwierzęcych. Jeden z autorów badania, prof. Thomas Leung, wskazuje, że choć wstępne dane są obiecujące i sugerują potencjał do opracowania nowych formuł kosmetycznych, „wyniki nie zostały jeszcze potwierdzone u ludzi”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
31.10.2025 11:45
Nowe limity retinolu w kosmetykach: od 1 listopada 2025 r. obowiązują restrykcyjne przepisy UE
Retinol to jeden z najbardziej popularnych składników kosmetycznych.Shutterstock

Od 1 listopada 2025 r. wszystkie kosmetyki wprowadzane na rynek Unii Europejskiej muszą spełniać nowe wymagania dotyczące zawartości retinolu i jego pochodnych. Zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej, stężenie tej substancji nie może przekraczać 0,3 proc. w produktach do pielęgnacji twarzy oraz 0,05 proc. w balsamach do ciała. Przepisy obejmują także retinyl acetate i retinyl palmitate, a ich celem jest ograniczenie ryzyka nadmiernej ekspozycji konsumentów na witaminę A.

Firmy kosmetyczne nie będą mogły wprowadzać na rynek produktów niespełniających tych norm, a dla wyrobów już dostępnych w sprzedaży przewidziano okres przejściowy do 1 maja 2027 r. Po tym terminie wszystkie niespełniające wymogów kosmetyki zostaną wycofane z obrotu. Nowe regulacje nakładają także obowiązek umieszczania na opakowaniach informacji: „Zawiera witaminę A. Przed użyciem uwzględnij swoje dzienne spożycie.” Ma to zwiększyć świadomość konsumentów w zakresie możliwego przedawkowania witaminy A w wyniku łączenia suplementów diety, żywności i kosmetyków.

Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) uzasadnia decyzję obawami przed nadmiernym spożyciem witaminy A, które może prowadzić do poważnych skutków zdrowotnych. Według brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia (NHS) dzienne spożycie nie powinno przekraczać 1,5 mg witaminy A. Eksperci ostrzegają, że jej nadmiar może powodować osłabienie kości, uszkodzenia wątroby, a u kobiet w ciąży – wady rozwojowe płodu. Długotrwała nadmierna podaż witaminy A może także zwiększać ryzyko osteoporozy, szczególnie u osób starszych.

Zmiany w przepisach wpisują się w rosnące zaniepokojenie branży kosmetycznej stosowaniem silnych składników aktywnych przez młodszych użytkowników. Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazało, że ponad 25% tzw. tweens (dzieci w wieku 9–12 lat) używa kosmetyków zawierających retinol lub inne substancje o intensywnym działaniu. Ponad połowa z nich nie sprawdza składu produktów, a niemal 50% doświadcza podrażnień lub suchości skóry. Eksperci z British Skin Foundation podkreślają, że nadmierne stosowanie retinolu może zaburzać barierę ochronną skóry i powodować długotrwałą wrażliwość.

Nowe limity mają ograniczyć ryzyko zdrowotne, zachowując jednocześnie skuteczność preparatów przeciwstarzeniowych. SCCS potwierdził, że kosmetyki zawierające retinol w dopuszczonych stężeniach są bezpieczne. Branża już reaguje na zmiany – producenci, tacy jak Image Skincare, wprowadzają linie produktów z łagodniejszymi formułami odpowiednimi dla skóry wrażliwej. Należy jednak pamiętać, że produkty lecznicze o wyższym stężeniu witaminy A, jak tretinoina czy adapalen, pozostaną dostępne wyłącznie na receptę, pod kontrolą lekarzy dermatologów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. listopad 2025 01:11