StoryEditor
Szkolenia
14.09.2013 00:00

Balsam do ciała to produkt pierwszej potrzeby

Produkty do pielęgnacji ciała, takie jak balsamy, mleczka i olejki, uważane są dziś przez konsumentów za kosmetyki pierwszej potrzeby. Nic dziwnego, że kategoria notuje dwucyfrowe tempo wzrostu, osiągając w ub.r. wartość blisko 300 mln zł.

Balsam i mleczko do ciała są kosmetykami niezbędnymi, stawianymi na równi z produktami, takimi jak pasta do zębów, mydło czy żel pod prysznic. Konsumenci doceniają szereg korzyści związanych z tymi produktami – kluczowe jest dla nich nawilżanie i dostarczanie skórze wody, ale niezwykle ważne jest także odżywianie, czyli dostarczanie składników odżywczych i regeneracja skóry.
Postaw na sprawdzony asortyment
W przypadku omawianej kategorii mówimy o pewnej sezonowości – konsumenci zaczynają częściej sięgać po produkty do pielęgnacji ciała na wiosnę, szykując się do nadchodzącego lata. Niemniej warto pamiętać, że o ciało należy dbać niezależnie od pory roku. Mroźne zimowe powietrze oraz klimatyzacja bardzo wysuszają skórę. Odpowiednia pielęgnacja ciała jest wówczas bardzo istotna.
Ponad 60 proc. wartości całej kategorii przypada na drogerie. Niemniej jednak handel tradycyjny pozostaje niezwykle ciekawym i dynamicznym kanałem sprzedaży. W Nivea nieustannie dbamy o inwestycje w zakresie tradycyjnych półek sklepowych, oferując różnorodne rozwiązania mogące przynieść korzyści, zarówno nam, jak i partnerom biznesowym. Właścicielom sklepów i sprzedawcom oferujemy dedykowane pakiety odsprzedażowe i dystrybucyjne, jak i materiały POS, które przyciągają uwagę konsumentów i zapewniają zadowalającą rotację produktów. Niezależnie od szerokości półki, warto pamiętać, że produkty Nivea gwarantują najwyższą efektywność na SKU. Korzyści z pewnością przyniesie detalistom sprawdzony asortyment i najlepiej rotujące warianty – wśród nich jest np. granatowe mleczko do ciała oraz standardowy niebieski krem Nivea.

Marka i efekt ważniejsze od ceny
Bardzo duże znaczenie ma odpowiednie rozmieszczenie produktów na półce. Warto pamiętać, że czynniki brane pod uwagę przy decyzji zakupowej to przede wszystkim marka, działanie produktu, zaś dopiero później cena. Dlatego najbardziej efektywne jest ustawienie asortymentu według brandów, a w ich ramach rozróżnienie linii, a dalej wyodrębnienie segmentów cenowych.
W kategorii produktów do pielęgnacji ciała ponad 60 proc. sprzedaży przypada na kosmetyki o pojemności do 250 ml. Jeszcze lepiej (70 proc. sprzedaży) małe opakowania rotują w małych drogeriach i niewielkich sklepach spożywczych. Niemniej jednak, pomimo że pojemności powyżej 250 ml stanową mniej niż 40 proc. obrotu kategorii, segment ten intensywnie rośnie. Widać to zwłaszcza w drogeriach sieciowych i hipermarketach.
Materiały POS wyróżniają nowości
Kategoria produktów do pielęgnacji ciała dzieli się przede wszystkim na preparaty nawilżające, czyli odżywcze, pielęgnacyjne i do codziennego użytku oraz na specjalistyczne – pod tą nazwą kryją się kosmetyki o ukierunkowanym działaniu. Wiemy, że blisko 40 proc. konsumentów patrzy na półkę z produktami do pielęgnacji ciała, zaś prawie 20 proc. bierze któryś z nich do ręki. Do tego pamiętajmy, że ponad połowa konsumentek decyduje się na zakup na terenie sklepu – co więcej, w ponad połowie przypadków decyzja o tym, który wariant trafi do koszyka, zapada dopiero przy półce. Stąd też niezwykle istotna jest atrakcyjna, przyciągająca wzrok, a jednocześnie czytelna ekspozycja. Na regale powinny ponadto wyróżniać się nowości i innowacje, bo one przyciągają klientów.
Sugerowane na planogramie ustawienie półki Nivea wyróżnia właśnie w ramach marki blok pielęgnacji zaawansowanej, takiej jak nasza nowość: balsam pod prysznic Nivea. Jest to innowacyjny produkt do pielęgnacji ciała, który zapewnia nawilżenie oraz uczucie wyjątkowo miękkiej skóry. Koncept nowego balsamu gwarantuje szybką aplikację i wchłanianie – wystarczy go bowiem nałożyć pod prysznicem, a następnie spłukać. Po wytarciu ręcznikiem można się ubrać, bez ryzyka zabrudzenia odzieży balsamem. Ekspozycję tej innowacyjnej nowości wspieramy m.in. licznymi materiałami POS, które gwarantują, że konsument zauważy ten produkt na półce w sklepie.
Joanna Gruszczyńska,
category manager Nivea


Planogram dla produktów do pielęgnacji ciała marki NIVEA w sklepach, w których kategoria jest bardziej rozbudowana


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
03.12.2025 00:49
Rossmann zapowiada: w drogeriach znów będą drogiści
Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie skrojony pod naszych pracowników – mówi prezes Rossmann SDP Marcin GrabaraRossmann

Akademia Drogistów to program nauczania on-line, kierowany do osób chcących podnieść swoje kwalifikacje i zostać drogistą. Kilkunastu ekspertów m.in. doktorzy nauk farmaceutycznych, dermatolog, psycholożka, kosmetolożka, dietetyczka czy trener personalny dzielą się wiedzą jak dbać o siebie i innych w holistyczny sposób.

Akademia jest wspólną inicjatywą firmy szkoleniowej questus, Rossmanna oraz Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Drogiści pojawili się w XIX wieku oferując szeroką gamę produktów codziennego użytku. Potrafili doradzić w każdej kwestii związanej z dbaniem o urodę. Na miejscu przygotowywali różne mikstury, mieszanki i kosmetyki. Kompetencje drogistów były związane z poradnictwem kosmetycznym i chemicznym, ale nie medycznym. Cieszyli się dużym zaufaniem społecznym jako eksperci z unikalnymi kompetencjami. Klienci ufali im, tak jak my dzisiaj ufamy – jeśli chodzi o nasze zdrowie – farmaceutom w aptekach – wyjaśnia profesor Robert Kozielski z firmy Questus.

Początkowo drogerie pełniły funkcję podobną do aptek, sprzedając nie tylko kosmetyki, ale także substancje chemiczne i lecznicze. Z biegiem czasu zaczynały powstawać pierwsze manufaktury i fabryki kosmetyków. Lata mijały, handel rozwijał się coraz dynamiczniej, a zawód drogisty zaczynał odchodzić w zapomnienie. W Polsce zniknął z rynku na początku lat dwutysięcznych.

Drogiści XXI wieku

Tymczasem klienci potrzebują ekspertów z dziedziny dbania o urodę i zdrowie. Najlepszym przykładem są Niemcy czy Szwajcaria, gdzie zawód drogisty cały czas funkcjonuje i cieszy się dużym prestiżem.

Reaktywacja tej profesji w Polsce ma duże szanse zakończyć się powodzeniem dzięki Akademii Drogistów – programowi nauczania on-line. Całość składa się z 37 godzin zajęć ze 173 merytorycznymi lekcjami wideo (każda od 7 do 20 minut). Zagadnienia są podzielone na osiem modułów: „Wprowadzenie do zawodu drogisty”, „Uważność na siebie”, „Twarz”, „Skóra głowy i włosy”, „Ciało”, „Technologia kosmetyków”, „Uważność na drugiego człowieka” i „Współczesny drogista”.

Akademię stworzyło 17 ekspertów: pracowników naukowych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (doktorzy nauk farmaceutycznych, medycznych, chemicznych, dermatolog), praktyków tworzących kosmetyki z firmy Oceanic, badaczy z agencji Minds & Roses oraz niezależnych specjalistów. 

Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie wręcz skrojony pod naszych pracowników. Nasi klienci oczekują nawiązania z nimi bezpośredniej, bliskiej relacji, indywidualnego podejścia i fachowego doradztwa. Dlatego w przypadku naszych pracowników koszty nauki w akademii ponosi firma Rossmann

 – mówi prezes Rossmann SDP Marcin Grabara.

Holistyczne podejście do pielęgnacji

Drogistą może zostać każdy, w tym np. osoby szukające nowych wyzwań zawodowych, chcące się przekwalifikować. Projekt skierowany jest przede wszystkim do pracowników drogerii, salonów kosmetycznych oraz wszystkich tych, którzy interesują się holistycznym podejściem do pielęgnacji.

Akademia buduje specjalistyczne umiejętności i kompetencje, podnosząc szanse na rozwój zawodowy, ale jest też „instrukcją" jak w czasach zmian nie zatracić w sobie dbałości o osobisty dobrostan, wrażliwość na drugiego człowieka i siebie. Dostęp do platformy i programu nauczania kosztuje 2 490 zł.

image

Forbes: Rossmann ponownie w topie najlepszych pracodawców na świecie

Współpraca z Akademią Drogistów pokazuje, że nowoczesne podejście do zdrowia i pielęgnacji wymagają dyskusji między akademickością a praktyką zawodową. Dzisiejszy drogista to profesjonalista o szerokiej wiedzy, zdolny doradzać klientom w sposób odpowiedzialny, oparty na rzetelnych podstawach naukowych i empatii. Cieszy mnie, że nasi wykładowcy i eksperci mają swój udział w kształtowaniu tych kompetencji, wspierając rozwój zawodowy osób pracujących w branży kosmetyczno-zdrowotnej. Wierzę, że dzięki takim inicjatywom budujemy most między uczelnią a środowiskiem praktyków, wspólnie podnosząc jakość doradztwa i zaufania społecznego – dodaje prof. dr hab. n. med. Janusz Piekarski, Rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W cenie jest też egzamin, zapewniający certyfikację Instytutu Badań Edukacyjnych. Niebawem drogista będzie wpisany na listę Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji, a certyfikat honorowany w całej Unii Europejskiej. Naukę w akademii można rozpocząć w dowolnym momencie i prowadzić ją w elastycznym trybie on-line – indywidualnym tempie, zgodnie z własnymi możliwościami czasowymi.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
24.04.2025 16:38
WSIiZ i Pollena-Aroma zapraszają studentów na nowy kierunek: perfumiarstwo
Monika Kaleta i Agnieszka Pieńkosz-Żagan, perfumiarki Pollena-Aroma.Pollena-Aroma

Wyższa Szkoła Inżynierii i Zdrowia w Warszawie (WSIiZ) we współpracy z firmą Pollena-Aroma – największym polskim producentem kompozycji zapachowych i aromatów spożywczych – uruchomiła nowy kierunek studiów podyplomowych: Perfumiarstwo. To pierwsza w Polsce tak kompleksowa oferta edukacyjna poświęcona tworzeniu kompozycji zapachowych oraz ich praktycznym zastosowaniom w różnych kategoriach produktów. Rekrutacja na rok akademicki 2025/2026 już ruszyła.

Nowy program powstał w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie rynku kosmetycznego na wykwalifikowanych specjalistów. Przemysł perfumeryjny należy obecnie do najdynamiczniej rozwijających się segmentów rynku – wymaga nie tylko estetycznej wrażliwości, ale również zaawansowanej wiedzy technologicznej. Program obejmuje m.in. procesy pozyskiwania surowców, tworzenia receptur, testów laboratoryjnych oraz projektowania procesów produkcyjnych. Słuchacze zapoznają się również z zagadnieniami logistyki, dystrybucji i promocji produktów zapachowych.

W program zaangażowani są specjaliści zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Zajęcia prowadzić będą eksperci z Pollena-Aroma, w tym Monika Kaleta – główna perfumiarka firmy i członkini prestiżowego The International Society of Perfumer-Creators, z ponad 25-letnim doświadczeniem. Część zajęć odbywać się będzie w siedzibie Pollena-Aroma w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie słuchacze będą mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem nowoczesnej, w pełni zautomatyzowanej fabryki zapachów.

Pollena-Aroma, działająca od blisko 70 lat, od 2017 roku należy do międzynarodowej Grupy Turpaz. Firma tworzy kompozycje zapachowe wykorzystywane m.in. w kosmetykach, świecach i odświeżaczach powietrza, dysponując zaawansowanym zapleczem laboratoryjnym i produkcyjnym. WSIiZ z kolei kontynuuje misję praktycznego kształcenia, oferując programy ściśle powiązane z potrzebami rynku. Dzięki tej współpracy studia podyplomowe z perfumiarstwa mają szansę stać się nowym standardem w kształceniu specjalistów w branży kosmetycznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
31. grudzień 2025 23:08